Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Iwana koleżanki też interesują.
I koledzy.
I obcy.
I listki.
I patyczki.
I reklamówki.
I kostka brukowa.
I.... co Wam się wymyśli..
Jak to typowy chłop- wszystko ważniejsze od ukochanej pańci.
No, chyba,że ma coś dobrego do jedzenia..

Posted

Hej
Mam nadzieję, że moja nieobecność nikomu zbytnio nie doskwiera.
Niestety, do odwołania nie jestem w stanie udzielać się w jakiejkolwiek formie. Dopadła mnie tak straszna angina, że ledwo na codzień funkcjonuję.
Mam nadzieję, że pojawię się za jakiś czas i wtedy będę nadrabiała forumowe zaległości w czytaniu.
Tymczasem to wszystko, na co mogę zebrać siły.

Posted

Doskwiera.
I to bardzo.
Ale zdaję sobie sprawę, dziewczyny pewnie też,że Twoja nieobecność ma ważne powody.
Tak swoją drogą zawsze musisz być oryginalna- wszyscy na grypę, Ty- angina..
Zdrowiej szybko!

Posted

już nie chciałam być upierdliwa i dopytywać się o twoją nieobecność NN ale brakuje nam tu ciebie!!!!
wracaj do zdrówka szybciutko!!!

a ja z wami będę tylko do czwartku bo w piątek wyjeżdżam ...

Posted

To ja Wam wyjawię pewną naszą tajemnicę.. Poison od jakiegoś czasu trochę mnie nie pokoi - zabiera moją torebkę się i z nią przechadza w tą i spowrotem:):) A jaki jest z siebie dumny:) Co Wy na to??

Posted

[quote name='What May NN']To ja Wam wyjawię pewną naszą tajemnicę.. Poison od jakiegoś czasu trochę mnie nie pokoi - zabiera moją torebkę się i z nią przechadza w tą i spowrotem:):) A jaki jest z siebie dumny:) Co Wy na to??[/QUOTE]



hmmm.... ja stwierdzę jedno : ciesz się że jeszcze twojej bielizny nie przymierza :eviltong:

oki a ja się na razie żegnam - postaram eis odezwa jak tylko będzie to możliwe . buziaki dla was i psiaków :loveu:

Posted

A ja od kilku dni nie mogę się tu na dłużej dostać..
O edytowaniu nie wspomnę..
Irytuje mnie to sstraszliwie!

Poison poprostu dorasta i jako dojrzewający mężczyzna pragnie zarobić na rodzinę.
A,że jeszcze ma fiubździu w głowie, idzie po najmniejszej linii oporu..
Wprawia się chłopak, tylko niech nie napada na samotne staruszki-takie są czaem groźniejsze niż Tępe Koksy- laską można nabić pożądnego guza..
Pozdrawiam

Posted

[quote name='What May NN']To ja Wam wyjawię pewną naszą tajemnicę.. Poison od jakiegoś czasu trochę mnie nie pokoi - zabiera moją torebkę się i z nią przechadza w tą i spowrotem:):) A jaki jest z siebie dumny:) Co Wy na to??[/QUOTE]

Czyżbym "na własnej piersi" wychowała damskiego fetysza???
BRAWO !

W takim razie po Nowym Roku mamcia prześle Poisonkowi kilka fajnych kiecek...

Posted

[CENTER][I][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkgreen]Z okazji Świąt Bożego Narodzenia[/COLOR][/FONT][/I]
[I][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkgreen]wielu głębokich i radosnych przeżyć,[/COLOR][/FONT][/I]
[I][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkgreen]wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości[/COLOR][/FONT][/I]
[I][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkgreen]oraz Bożego błogosławieństwa dla Was, dla Waszych rodzin oraz dla Waszych Braci Mniejszych[/COLOR][/FONT][/I]
[I][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkgreen]w każdym dniu nadchodzącego 2010 Roku[/COLOR][/FONT][/I]
[I][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkgreen]życzy[/COLOR][/FONT][/I]
[I][FONT=Comic Sans MS][COLOR=darkgreen]hodowla Nestor Notabilis[/COLOR][/FONT][/I]

[URL="http://img135.imageshack.us/i/carteneige004aq9.gif/"][IMG]http://img135.imageshack.us/img135/6207/carteneige004aq9.gif[/IMG][/URL][/CENTER]

Posted

[B]Nestor[/B]- a Ty to nie masz już zamiaru się do świąt pokazywać na forum, że życzonka już ślesz?
Angina anginą, brak czasu, brakiem czasu, ale już byś się zebrała i skrobnęła na forum kilka słów..
Co w Nestorowym domku słychać?

Jak udaje Ci się edytować posty?

Posted

[quote name='What May NN']To ja Wam wyjawię pewną naszą tajemnicę.. Poison od jakiegoś czasu trochę mnie nie pokoi - zabiera moją torebkę się i z nią przechadza w tą i spowrotem:):) A jaki jest z siebie dumny:) Co Wy na to??[/QUOTE]

moim zdaniem to niepokojace. oststnio mamy w kraju zalew politcznej poprawnosci i progejowskiej propagandy i ordynarnej agitki w tym temacie ( a pfeee).
WYglada na to ze Twojemu psu szkodzi TV, niech nie oglada programow z jacykowem i pirogiem, a mysle ze za jakis czas znowu bedziesz miec prawdziwego faceta w domu.

Posted

[quote name='kropka77']ochroniarz i opiekunka w jednym.
Do tego bardzo ładna opiekunka!

Mój dał dziś popis odwagi.
Podszedł do nas podpity, znajomy małolat.
Iwan miał rozdwojenie- dać się pogłaskać, czy spieprzyć przed śmierduchem.
Zgadnijcie, co wybrał, mój wspaniały ochroniarz...
Dobrze,że noszę w kieszeni gaz na niespodziewane sytuacje, bo Młody ma szybkie nogi..[/QUOTE]

nie doceniasz go, to byl taktyczny,pozorowany odwrot,chcial przeciwnika obejsc i zaatakowac z flanki.

Posted

mam do Was jedno pytanie, czy ma ktoras z Was odpowiednio mocnego bullmastiffa aby rozerwal na szczszęłpy osobe ktora zaprojektowała szate graficzną i silnik tej strony?

Posted

Kropka - nie jestem zarejestrowana na molosach, a strasznie mnie poruszyła sprawa Pudziana - zgubiłam też do Ciebie maila stąd mój mail tutaj (sorry) - a ja i moi znajomi chętnie się dorzucimy by ratować psiaka!! Tylko obawiam się, że nie znajdziemy osoby, która zacznie działać od razu, co po kasie skoro pies nadal marznie w schronie..

Posted

Anetko, cieszę się,że się odezwałaś.
Nie wiem,czy trzeba być zarejestrowanym, aby czytać molosy.
W każdym razie sprawa w tej chwili wygląda tak:
Pudzian na dniach jedzie do hotelu, w którym znajdzie oprócz ciepłego kąta również porządną opiekę osób znających się na "zdemolowanych psychicznie" psiakach.
Niestety miesięczny koszt utrzymania nie jest mały-750zł
Choć z drugiej strony, porządny szkoleniowiec też kosztuje. Do tego w cenie jest karma.
Zresztą nie mamy zbytnio wyjścia.
konto do wpłaty:

[B]AST FUNDACJA NA RZECZ ZWIERZĄT
NIECHCIANYCH
UL. ŻWIRKI I WIGURY 1B/37
02-143 WARSZAWA[/B]
[B]79 1160 2202 0000 0000 8061 3463[/B]
[B]z[U] dopiskiem "Pudzian"[/U][/B]

Posted

Dzięki What May.
To faktycznie trochę nieprzyjemna tradycja z zabijaniem tych karpi. Nie lepiej kupować już śnięte? Mój najmłodszy brat jak miał 3 latka podpatrzył kiedyś jak babcia tłukła wałkiem w łeb rybę, którą on wcześniej podziwiał jak pływała sobie w wannie.A ten karp tak się babci wyślizgiwał po stole, że babcia musiała tłuc kilka razy. Mały potem całą wigilię to przeżywał. Położył się na dywanie taki smutny, i powiedział, żebyśmy go w takim razie też zabili bo teraz on jest karpiem.To było prawie 20 lat temu, ale ciągle mam to w pamięci. Nie chciałabym zafundować takiego przeżywania Świąt moim dzieciakom.

Posted

Moje dzieci są wrażliwe, choć zdają sobie sprawę, że ich ulubieńcy pochłaniają spore ilości mięsa , które przecież pochodzi z zamordowanych kurczaków a co gorsza też jagniątek...Jak teraz kupowałam na wsi ryby i prosiłam sprzedawcę , żeby ją zabił od razu bo mój mąż nie chce znęcać się nad nią przy dzieciach ( a one są wścibskie ) to facet się normalnie z nas wyśmiał.Ale uparłam się , że chcę zdechłą i już.Za to jak patroszyłam to koty normalnie świra dostawały.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...