Olena84 Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Nie wiem co z nim zrobić, sama boje sie z nim wyjsc, ale teraz to i tak jest Lucek, a na 5 minut nie wyjde, no ale gdybym wyszla to i tak bym sie bała że go nie utrzymam:-(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Słyszałam nieoficjalnie, że Nestorkiem ktoś powaznie się interesuje :loveu: czy to prawda ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Jesli mowisz o panu ktory powiedzial ze zna sie na owczarkach i wie jak z nimi postepowac po czym byl z Nestorem na spacerze i sie przestraszyl go jak ten chcial sie z nim bawic, to juz nie wazne. Znawca... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Niestety Pan okazał się burakiem:diabloti: i wystraszył się Nestroka, bo ten chciał się bawić z nim smyczą:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 [quote name='*Gajowa*']Słyszałam nieoficjalnie, że Nestorkiem ktoś powaznie się interesuje :loveu: czy to prawda ?[/quote] Taa, i dzisiaj Nestorek miał do nowego domu jechać ale jak Beatka wspomniała wystraszył się pomysłu Nestora i zrezygnował. Moze to i dobrze skoro taki mądry się okazał... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
egradska Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 Kolejny ONek, znow piekny i mądry ... i taki podobny do mojego Rama:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majafaja Posted October 20, 2008 Share Posted October 20, 2008 [quote name='_beatka_']byliśmy na wieczornym spacerku, nestorowi bardzo się chciało siusiu i kupkę, załatwił się od razu po wyjściu z lecznicy:roll: poszliśmy sobie wzdłuż kanału i potem wróciliśmy przy cmentarzu. Chciał się w drodze zacząć bawić w extramalne ciągnięcie smyczki ale jak zobaczyłam, że już zaczął o tym myśleć i chciał złapać smycz to krzyknęłam i się uspokoił i był grzeczny:evil_lol: A potem już prawie pod lecznicą spotkaliśmy seterka-pewnie tego kumpla Lucka ale Nestorek go nie lubi więc musieliśmy iść drugą stroną:mad: w lecznicy był nowofundland z babeszjozą i rodezjan ale weszliśmy z nestorkiem do pokoiku i zaczął się dramat.... on tak strasznie nie lubi jak ktoś go zostawia, jak tylko go przypięlam do kaloryfera to zaczął się tak rzucać, wić , szczekać i piszczeć że ludzie w poczekalni chyba myśleli że go biję i morduję:cool1: przewrócił miski i powywalał 2 krzesła... jak je poprawiłam to znów je wywrócił.... strasznie go żal, bo jak on już kogoś pokocha to tak na śmierć i życie, będzie najwierniejszym z wiernych, ale nikt go nie chce:placz:[/quote] oj te psiaki tak juz maja - moja Doxa, odkad ja dostalam (a byla przywieziona z Warszawy, jej byla wlascicielka nie mogla juz jej dluzej miec...) przez 2 lata nie odstepowala mnie o krok. W ogole nie musialam sie martwic o spuszczanie jej ze smyczy... Oprocz jednego razu, kiedy myslala, ze widzi byla Pania... na poczatku.... Onkowate strasznie nie lubia byc same:shake: niekochane... nie radza sobie z tym.... Ah gdybym miala dom.. to ten psiak by juz dawno byl u mnie..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted October 22, 2008 Share Posted October 22, 2008 Kochany Nestorek:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 [IMG]http://dogo.egonet.pl/fotki/lucek/nestor.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 Wczoraj Nestorek pojechał do domu w Krakowie, mamy nadzieję, że wszystko się ułoży. Będzie mieszkał z Państwem i sunią Onką. Nestorku- wszystkiego najlepszego.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martulinek Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 Jakie ładne powitanie :lol: Nestorku, dużo szczęścia w nowym domku :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 jeju jeju ... mam nadzieje, ze za bardzo w wyremontowaniu mieszkania Nestor nie pomoże :evil_lol: i mogę sie pochwalić :eviltong:, ze na pewno wspólny spacer z Nestorem odbędziemy :p nowa Pani Nestorka mi ( i karusip) to obiecała :multi: ... :oops: napiszecie jak było ? jak sie Nestor zachowywał ? jak podróż minęła? :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 Wiem tylko, że na razie wszystko w porządku. Nestor potrafi bardzo ciągnąć i na razie powinien chodzić w kantarku, Panstwo nie za bardzo sie do tego stosują, boję się, żeby z tego nie było klopotów- jak ich spotkasz uczul proszę. Nestor jest ogromny, silnym psem i miewa głupie pomysły:evil_lol:- np tak ciągnie za smycz, że mozna sie wystraszyc, bo nie słucha. Ten kantarek uczył go pokory, na początek moim zdaniem bardzo dobry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 nestor na szkolenie między wierszami --> właściciele na nauki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 Czas Asiu na zmiane tytułu;)! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 hmm,a może spróbujcie może im szelki polecić ? :oops: , kantarek ludzi rożnie nastawia, ja sama bym się bała ze moja durna Zołza uszkodzi sobie kręgi bo ma szczenięce zrywy, a mase tez ma :oops: a szelki u Niej swietnie sie sprawdziły lilith z tego co Pani mi mówiła, to z ich sunia chodzili na szkolenie, wiec jeśli Nestor będzie tego wymagał to pewnie tez pójdą ;) Poprzedni pies Panstwa z tego co wiem w schronisku miał przypiętą "łatkę" agresynego do ludzi , nie wystraszyli sie , wzięli . Pies - zero agresji . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lilith27 Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 zatem będą wiedzieli co robić skoro mają obycie z suczką i nie bali się zaadoptować 'takiego' Nestorka w "taką" łatką super:multi::multi::multi::multi: znaczy, że opłacało się Nestorkowi poczekać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shirrrapeira Posted October 30, 2008 Share Posted October 30, 2008 Przepraszam za OT Beatko witaj w gronie absolwentow. Gratulacje z obrony... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted October 31, 2008 Share Posted October 31, 2008 czy to do mnie te gratulacje?:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted November 7, 2008 Author Share Posted November 7, 2008 Rozliczenie od14.08-07.11.08 50,00 -Małgorzata Sroka 50,00-Kaisa [B][COLOR=red]Razem 100,00-100,00=200,00 PLN[/COLOR][/B] [B][COLOR=red]200,00-200,00=0 (wpłaciłam na poczet 7000,00 długu w lecznicy)[/COLOR][/B] [quote name='asiaf1']na konto Nestorka do 13.08.08 wpłynęło: 20,00-Ania i Kaber 30,00 Anna 50,00-Beata Z [B]razem 100 PLN[/B] [B]dziękujemy i prosimy o więcej bo sama karma dla niego kosztowała już prawie 800 pln (musi jesć royala hyperalergenica):roll:[/B][/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted November 7, 2008 Share Posted November 7, 2008 A może jakieś fotki z nowego domu- Beatka, masz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_beatka_ Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 mam ale tylko na komórce a nie mam kabla:roll::oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted November 8, 2008 Share Posted November 8, 2008 mmsem mozna :diabloti: sobie ma meila wysłać tak choc jedno :oops: ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mysza 1 Posted November 12, 2008 Share Posted November 12, 2008 Beatka przesłała do mnie- mam w telefonie, zgram na dniach to wstawię. Sorry, ciągle nie mam czasu:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
drexpol Posted November 15, 2008 Share Posted November 15, 2008 Witamy wszystkich Nestor znalazł dom w Krakowie ja i żona postanowiliśmy wziąść kolejnego psa oraz uratować go od byle jakiego losu i dac mu szanse na nowe życie w przytulnym kącie naszego skromnego mieszkania. Po stracie poprzedniego psa sumienie nam niepozwala na nieuratowanie innemu zwierzakowi życia przynajmniej tak odwdzięczymy się Dropsowi za radość jaką wniósł do naszego życia. Mając w pamieci obrazy i przeżyte chwile z Dropsem musieliśmy tak postapić. Drops był wzięty z naszego schroniska w Krakowie i niezapomne tej chwili jak miljon psów szczekało w klatkach a on jako jedyny leżał w kącie boksu i gdy tylko go zobaczyłem wiedzialem że to ten . Przyszedł zaczepił mnie łapą i bylo po wszystkim,nie dałem rady go nie wziąść jak by chciał los wskazać na nas że to własnie my jesteśmy mu najbardziej potrzebni. Po wszystkich procedurach wypisaniu karty (a w niej pies jest agresywny i rzuca się na ludzi ) załozylismy mu kaganiec i wsadzili na tylne siedzenie malucha . Pies ani słowem nie jęknął ,potulny jak baranek w domu znalazł sobie kąt i wtulł się bez słowa . Tak mijały dni i miesiace oraz lata w naszym i jego szczęściu , aż do nieszczęsnej choroya (zespół końskiego ogona) i zaczelismy walczyć o jego zdrowie.Niestety po 3 latach walki z chorobą musiał odejść. Zostanie w naszej pamięci na zawsze wraz z zdjęciami i chwilami jakie przeżylismy z nim . Żałoba trwa do tej pory, ale życie toczy się dalej i z tego bólu sięgającego czasami zenitu z powodu braku zwierzaka w domu znalazła się u nas Wera sunia -owczarek niemiecki. Ale jednak coś nam nadal brakowało do pełni szczęścia.Może pamieć o Dropsie nam niedawała spokoju a może co innego, jedno było pewne trzeba tą lukę w sercach kimś trzeba zapełnić.Owszem mogliśmy iść do chodowcy i kupic psa nawet za duże pieniądze ale wtedy nikomu z porzuconych zwierząt nie uratujemy życia.Tak więc trochę z poczucia obowiązku a troche z szacunku dla tej rasy oraz pamięci o Dropsie padło na Nestora. Nareszcie jest z nami Nestor. Z poczatku obawialiśmy się troszkę jak zareguje Wera na nowego członka stada ale poszło jak po maśle. Teraz biegają razem podgryzają się w zabawie oraz nosza razem patyki jak jedno z nich znajdzie. Obawy wszelkie znikły że Nestor kogoś ugryzie lub ucieknie nam po spuszczeniu z smyczy .Pies okazało się że potrzebował tak wiele miłości i chciał byc komuś potrzebny i kochany że teraz nie odejdzie na krok . Na spacerach z Werą obraca się co chwile a gdy mu znikniemy za zakretem i nas nie widzi przez ułamek sekundy to się sam wraca i szuka. Nestor to mądry psiak podatny na naukę co da się zauważyć po czwiczeniach jakie zaczeliśmy od poniedziałku razem robić .Lapie wszystko co sie do niego muwi jest bardzo rozumny aż za bardzo czasami ,kręci głowa jak by chciał powiedzieć że ja to już umiem i znam .Czasami jest kupe smiechu jak sobie interpretujemy jego zachowanie . Ładnie rozumie idziemy na pole lub szukaj Wery lub jak cos nabroi np. rozerwie pantofle hehehe.Takie straty sa oczywiste i wiem że rozzumie co zrobił nie tak. Oczywiście nad ranem ładuje sie nam do łużka i wtula co jest zrozumiale dla nas Drops tez tak robił więc nic nowego się nie dzieje w zachowaniu naszym w stosunku do psa .Rano tylko troszke jest niewygodnie nam bo jedno mamy nogach a drugie nad głowa tak sobie to wykombinowały te nasze psiaki. spacery ma 4 razy dziennie po godzinie przeważnie na łąkach gdzie jest dużo miejsca gdzie moga się z Werą wybiegać i zwisającymi jezykami wracają do domu.Spią jak niemowlęta czasami razem wtulone koło siebie blisko a czasami osobno . Nestor zjada zalecaną karmę dla alergików a zwłaszcza rano zjada jakieś 4 kubki po 250 g. Czasami jescze pujdzie zjeść Werce z miski ale ona też mu nie pozostaje dłużna jak on je jej to ona jego .Po śniadaniu obowiąskowa sjesta trzy godzinna i potem moga się bawić w przeciąganie kułka gumowgo lub maskotki.Oczywiście Nestor jest prowokatorem jak zwykle za to Wera na spacerach . I to by było na tyle z paru chwil z Życia Nestora w nowym domu z Krakowa . Wnet zamieścimy fotki z spacerów i domu. cdn...... nie wiem niestety jak sie tu wkleja zdjęcia ???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.