Jump to content
Dogomania

Cieczka po sterylizacji....


rodzice

Recommended Posts

  • Replies 80
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='rodzice']Jutro bede dzwonila bo ,ze cieczka sie zaczyna to wiedziałam ale przypuszczalam ze to inna suczka sobie przyspieszyla , dzisiaj dopiero z wacikiem zrobilam przegląd suczych podwozi i wyszło mi ,ze kastrowana emerytka ma cieczke .[/quote]

Podejrzewam ze narzady nie byly w calosci usuniete. Z pewnoscia musial zostac przynajmniej jeden jajowod... :shake:

Link to comment
Share on other sites

Po kastracji zadałam pytanie czy moga być cieczki bo słyszalam o takich przypadkach , a lekarz powiedzial ,ze nie moze mi dać takiej gwarancji bo wystarczy ,ze zostawi tylko ulamek jajowodu to te komórki mogą przejąć role czynnego i dawać obraz cieczki . Nie wiem czy wiecie ale jajowody w stanie nieaktywnym jest bardzo trudno znaleśc bo sa cieniutkie i maleńkie . Dopiero w cieczce sie powiekszają .

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Mysmy cieli.
Po jednej cieczce moge spokojnie przyznac ze mam dosc na cale zycie, naprawde bardzo sie dziwie wlascicielom, ktorzy zwierzat niehodowlanych nie sterylizuja, przechodzic przez to dobrowolnie ze dwa razy w roku? Nigdy.
Jak jeszcze miala cieczke robilismy usg zeby znalezc ten jajnik (podczas cieczki jest powiekszony) i pod sam koniec cielismy.
[SIZE=1]Fobia i tak miala szczescie, jak chcielismy zareklamowac te sterylke w schronisku to sie okazalo ze weterynarz juz tam nie pracuje bo za duzo suk umieralo. Zreszta nic dziwnego, my Fobie wzielismy chyba w ostatniej chwili, rane miala zakazona, codziennymi antybiotykami ja z tego wyciagnelismy, w schronisku nie mialaby szans.
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Ja tez się dziwie. Oprócz tego, że sami się meczą to jeszcze sunia sie męczy, bo można powiedzieć ma ograniczoną swobodę przez grono adoratorów.
Ja po pierwszej cieczce powiedziałam, że mam dość odganiania wypierdków, wycia pod balkonem i odnoszenia wielkich psów, które wyskakiwały zza płotu.

Twoja Fobia miała wielkie szczęście. :p

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Moja Jamniczka zostala wystarylizowana 6 lat temu, przez pierwsze 2 lata miala cieczki co pol roku. Pytalam weta jakim cudem skoro jest wysterylizowana.Zrobilismy USG i okazalo sie ze wet niedokladnie usunol jajniki,jakas czesc pozostala i to zaczelo produkowac hormony. Tak zostalo do dzis, gdy zbliza sie czas cieczki suka posikuje,ma nadmierny apetyt,staje sie nerwowa i plami ! A po 63 dniach cycuchy ma do ziemi.

Znam Przypadek gdzie suce wycieto tylko macice a jajniki pozostawiono,niemowiac o tym wlascicielowi. Takie partactwa robi sie w renomowanej klinice na Slasku.

Link to comment
Share on other sites

Moja suczka też miała cieczkopodobne okresowe plamienia mimo, że całkowicie usunięto jej jajniki. Pytałam wetów dlaczego tak się dzieje, skoro twierdzą, że nic "tam" już nie pozostało i nie ma co plamić, bagatelizowali sprawę. Aż pewnego dnia zauważyłam, ropne plamienia, okazało się, że na kikucie macicy ( notabene wcale nie takim dużym) powstał ropień, stan był ciężki i konieczny był natychmiastowy zabieg, podczas którego wyszły na jaw także inne komplikacje posterylizacyjne takie jak rozlegle zrosty ( jeden z nich objął moczowód i istniało ogromne ryzyko utraty nerki).Dobrze, że trafiłam na doskonałego specjalistę i wszystko się dobrze skończyło. Ale tak, jak już zostało tu wcześniej wspomniane, w razie jakichkolwiek wątpliwości najlepiej na początek wykonać usg.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie w klubie.
Ja juz wcześniej opisywałam całą naszą historię dotyczącą sterylizacji mojej suki, ale tak w skrócie- to moja ma i niby cieczki- niby, bo wszystko jest dokładnie jak w cieczce OPRÓCZ krwi tzn. nabrzmiały srom,wyciek śluzu, adoracje piesków, nie takie uporczywe, ale podczas spacerków obwąchują ją bardzo; poza tym dokładnie dwa miesiące PO tej niby cieczce ma urojone ciąże - do których, uwierzcie mi nie mam juz siły- Frida jest wtedy straszna, w dosłownym znaczeniu; także widzę, że nie jest to takie bardzo sporadyczne, ja konsultowałam to z kilkoma wet, i powiem Wam, że nie drążę już tego tematu i już. Po pierwsze mam dość innych zdrowotnych problemów z suką i nie mam ochoty narażąć ją na dodatkowe stresy pt. sprawdzanie, czy czasem nie został kawalontek jajniczka, zresztą nie jest to prosta sprawa, szczególnie jeśli faktycznie jest to " szczątek", który nie jest widoczny gołym okiem nawet przy super sprzęcie USG, który to nie ma szans, żeby go wykrył...także są takie przypadki, nie mówię oczywiście o wszystkich suniach, którym to się przytrafiło, bo być może są takie przypadki, gdzie faktycznie zostawiono ewidentnie kawał jajnika i stąd normalne cieczki i urojone ciąże. Bo i taki był przypadek, tu na forum dziewczyna pisała, która zrobiła USG i co się okazało- że jajnik : piękny: jak ta lala....usunięto go potem oczywiście, dokończywszy spartoloną robotę....
Także widzę że nie jestem odosobniona w tej dziedzinie. Aha dodam, że u nas jest tak od ubiegłego roku od 1 czerwca- gdzie to wet sprawił mojej sunieczce " piękniutki" prezencik na dzień dziecka, no bo przecież wtedy miała zaledwie 9 miesięcy bidulka....
Pozdrawiam wszystkie " cieczkowe" sunie:)

Link to comment
Share on other sites

Niewykluczone ze to o mnie chodzi, naszej suce zostawili w schronisku caly jajnik, ktory wycinalismy.
Teraz jednak zyjemy w leku, no znow pieski sie nia interesuja, wachaja ja strasznie.
Na razie nie plami i nie pozwala im na zadne amory, ale jak pomysle o tym ze trzeci raz ja bedziemy musieli sterylizowac to :lmaa:

Link to comment
Share on other sites

wiecie co, a ja chyba nie miałabym sumienia na powtórkę....może gdybym miała pewnośc, że faktycznie coś zostało " zostawione" to może zdecydowałabym się, ale w takiej sytuacji " gdybania" i obwiniania się , że to moja wina, że to wina wet, można od tego myślenia dostac tzw. kotka, więc stwierdzam, że tak musi byc i zganiam winę na " naturę" i już, co nie znaczy ,że jest mi lekko- wręcz przeciwnie, bo to ja podjęłam decyzję o zabiegu, to ja się zadręczam i to ja tak naprawdę mam wyrzuty....nie jest lekko...

Link to comment
Share on other sites

Ale to nie jest kwestia gdybania, za drugim razem usg wykazalo caly jajnik, wiec do wyciecia, teraz czekamy na to co bedzie dalej i nie tracimy nadzieji ze to jednak pieski nadgorliwe. Jak sie okaze ze suka jednak krwawi albo sie nadstawia to pomyslimy o usg.
I nigdzie nie ma miejsca na gdybanie....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saite']Aż pewnego dnia zauważyłam, ropne plamienia, okazało się, że na kikucie macicy ( notabene wcale nie takim dużym) powstał ropień, stan był ciężki i konieczny był natychmiastowy zabieg, podczas którego wyszły na jaw także inne komplikacje posterylizacyjne takie jak rozlegle zrosty ( jeden z nich objął moczowód i istniało ogromne ryzyko utraty nerki).[/QUOTE]

Niestety przy niecałkowitym usunięciu jajników wcale nierzadko zdarzają się groźne w skutkach zrosty w jamie brzusznej; warto każdej cieczkującej po sterylce suni przynajmniej co jakiś czas robić usg...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lorraine']Ale to nie jest kwestia gdybania, za drugim razem usg wykazalo caly jajnik, wiec do wyciecia, teraz czekamy na to co bedzie dalej i nie tracimy nadzieji ze to jednak pieski nadgorliwe. Jak sie okaze ze suka jednak krwawi albo sie nadstawia to pomyslimy o usg.
I nigdzie nie ma miejsca na gdybanie....[/quote]

jesli chodzi o to " gdybanie" to opisałam tylko i wyłącznie MÓJ przypadek, a raczej mojej suki. W Twoim przypadku to zupełnie inna sprawa, a teraz to już masz naprawdę powód do niepokoju. Ja chciałam tylko napisac, że słuchając wszystkich wywodów wet na temat mojego przypadku, to doszłam do wniosku, że nie jest to " rzecz" nienormalna, bo to się po prostu zdarza i na moje zarzuty co do spapranego zabiegu słyszałam,że to jest pierwsza myśl osób, które obwiniają lekarzy, ( choc i w niejednym przypadku- tak jak w Twoim, winę ponosi wet) a tak naprawdę takie przypadki się zdarzają i to naprawdę wtedy nie jest wina wet.
Drążąc ten temat wcześniej słyszałam też takie opinie, żeby podawac nojej suce hormony, które MOGĄ ale nie muszą zlikwidowa tą przypadłośc, ale nie będę ryzykowac, bo nie wiadomo co tak naprawdę może byc tego konsekwencją w późniejszym czasie, prawda? To chyba po prostu zostaje nam z tym życ, chociaż nie mówię NIE - jeśli chodziło by np. o badanie USG, ale teraz leczymy zupełnie coś innego i właśnie też Fridula ma w tej chwili urojoną ciążę.....
Napisz jak będziecie już po badaniach, co tam u suni się dzieje.
Pozdrawiam:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Niestety przy niecałkowitym usunięciu jajników wcale nierzadko zdarzają się groźne w skutkach zrosty w jamie brzusznej; warto każdej cieczkującej po sterylce suni przynajmniej co jakiś czas robić usg...[/quote]
No tak, tylko tak jak zaznaczyłam na początku pierwszej swojej wypowiedzi, w przypadku mojej suczki jajniki były faktycznie usunięte w całości, co zostało zresztą potwierdzone w trakcie kolejnego jej otwarcia. Poza tym powstania zrostów ciężko jest uniknąć, ma to związek z rodzajem tkanki, niekoniecznie z obecnością pozostałego fragmentu jajnika.

Link to comment
Share on other sites

U mojej jamnisi, wyglonda to tragicznie,zmiany chormonalne spowodowaly agresje a teraz zauwazylismy uniej 12 zmian nowotworowych guzkow na calym brzuszku,rosna i rozsiewaja sie w strasznym tepie.Wet kazal zrobic jej przeswietlenie pluc,i okazalo sie ze przezuty sa i tam.I co mamy zrobic??:-( pluc jej niewytna,suka niecierpi jak narazie......a slowa weta byly takie......To stary schorowany pies..wiec nieruszamy gowna puki niesmierdzi.

To jest moja druga suka ktora poddalam sterylizacji, i obie cierpia na to samo,wiec tu sie zastanawiam ,po co ta cala sterylizacja ,skoro suki sie pilnuje! i mam wyrzuty ze przez moja wygode narazilam psy na niepotrzebne cierpienie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...