Poświata Posted January 4, 2005 Author Posted January 4, 2005 Beata, ciekawa jestem czy Twoj Dymek ma miedzy poduszeczkami skore, tzn cos jak zabie, owlosione blony :wink:Moje kociska takie mialy, wiec bez problemu podnosily szklane kuleczki lapa. Tak jak chochla je zgarnialy :lol: Sisi jest/była piękna i na dodatek trójkolorowa. Takie koty podobno przynoszą szczęście :P . Gdyby nie Dymcio miałabym Maine Coona albo Norwega. Może kiedyś uzbieram kasę na drugiego koteczka? W Wojteckim pomału rozbudza się uczucie do koteczka, trochę odczekam i kto wie... A łapki musiałabym dokładnie obejrzeć, bo Dymuś ma między poduszeczkami długie futerko, dzieki któremu ponoć może łazić po śniegu i nie marzną mu łapy. Wiadomo - syberyjczyk, a tam upałów raczej nie ma :P . Quote
Patka Posted January 4, 2005 Posted January 4, 2005 Słodkie maleństwo slicznie umaszczona wklej nam zdjecie juz większej kociej damy :D Walery chętnie poogląda :wink: Sybryjczyki maja takie super fajne "włochy" między opuszkami Waler ma strasznie dlugi, że mu przyciełam, bo zbierał brudy z podłogi :wink: pozdrawiam Patka&Lilith&Koty Quote
szaraduszka Posted January 4, 2005 Posted January 4, 2005 no tak:) KOTY, a gdzie ich jeszcze nie było?:) Na lodówce jest stołówka i bywa tłoczno... Gryza sypia oczywiście w umywalce... I jeszcze dwa miejca do spania. Tu panuje zasada kto pierwszy ten lepszy:) Jak widać w przypadku parapetu konkurencja się zwiększa o jamniczkę (czasem też o beagle:) Quote
Patka Posted January 5, 2005 Posted January 5, 2005 boskie boskie !!! :laola: upchniecie w maly koszyczek mistrzostwo moja Luna tez tak umie :wink: pozdrawiam gorąco więcej fotek :D Quote
ajka Posted January 5, 2005 Posted January 5, 2005 proszę bardzo :D ,oto fotki jeszcze nie moich kotków: powiedzcie,że pięknoty :oops: Quote
Poświata Posted January 5, 2005 Author Posted January 5, 2005 Pięknoty, pięknoty :angel: . A Ty kiedy będziesz miała taką pięknotę??? Bo to wtedy u oglądających wzrasta poziom adrenaliny, co też nowego kotek wymyśli :D . Jak idzie wiercenie dziury i molestowanie??? Quote
Basenji Posted January 5, 2005 Posted January 5, 2005 A jak serwujesz tego ciemnego? W potrawce? Zdrówko Quote
ajka Posted January 6, 2005 Posted January 6, 2005 @ Basenji jeszcze nie serwuje,bo jak na razie są to tylko przedstawiciele wymarzonej rasy,niestety :( . Ale... @ Beata&Poświata wiercenie przynosi wymierne efekty :D . Ostatnio z ust władcy padło stwierdzenie:"...jeśli uważasz nas za dziwaków, bo lubimy zwierzęta i chcemy kota :o :o :o , to jesteś w błędzie..." Chociaż to zdanie nie zostało powiedziane bezpośrednio do mnie, to jednak w mojej obecności i przyjęłam je za objaw akceptacji mojego pomysłu i uznaję je za jaskółkę zwiastującą rychłe nadejście..kota!!! :D Tak jak napisałam sądzę,że kotek zamieszka z nami wiosną :D, a urobienie TZ okazało sie łatwiejsze niż myślałam. 8) Quote
Patka Posted January 6, 2005 Posted January 6, 2005 ajka może po prostu twój ukochany ma tajny gen który sie uaktywnił - gen miłości do kotów :wink: a Ty go tak niedoceniałaś :lol: Pozdrawiam gorąco i czekamy na nowego maluszka bo Dymek tak szybko rośnie :wink: Patka&Lilith&Koty Quote
Poświata Posted January 6, 2005 Author Posted January 6, 2005 @ Beata&Poświatawiercenie przynosi wymierne efekty :D . Ostatnio z ust władcy padło stwierdzenie:"...jeśli uważasz nas za dziwaków, bo lubimy zwierzęta i chcemy kota :o :o :o , to jesteś w błędzie..." No to masz duuużo lepszą sytuację :P niż była u mnie. Mój TZ rzucał hasła "absolutnie się nie zgadzam", "nie lubie kotów", "albo kot albo ja" a na zgodny chórek naszej dziatwy kooot stwierdzał "to ja sie wyprowadzam". A dziś zgodnie z Dymciem jedli na kolację oryginalną włoską szyneczkę parmeńską, pokrojoną cieniutko, posypaną startym oryginalnym parmezanem, przybraną zielonymi oliwkami. Bo o dziwo Dymcio, w naszym domu, jako drugi po TZ uwielbia oliwki :roll: . Tak teraz wygląda to "nie lubie kotów" :P :D :P . Do wiosny na szczęście już niedaleko, fajnie będzie mieć nowego maluszka do pieszczochania i podziwiania :P . Dymek do tego czasu już wyrośnie z pieluch :D . Quote
Patka Posted January 6, 2005 Posted January 6, 2005 Beata wzruszyłam się! Walery kocha zielone oliwki, a jeszcze bardziej ta ochydna wodę z nich :wink: chłepce zawzięcie i nic mu nie jest, to troszke mu pozwalam :D łyknąc niech ma radoche a próbowałas groszek i kukurydze konserwową moje kociaki przepadają :D A nic nie ukryjesz ... widziałam Twojego Ślubnego w objęciach z Dymkiem juz wpadł jak śliwka w .... pozdrawiam Gorąco :D Quote
Poświata Posted January 6, 2005 Author Posted January 6, 2005 Beata wzruszyłam się! Walery kocha zielone oliwki, a jeszcze bardziej ta ochydna wodę z nich :wink: chłepce zawzięcie i nic mu nie jest, to troszke mu pozwalam :D łyknąc niech ma radoche a próbowałas groszek i kukurydze konserwową moje kociaki przepadają :D A nie próbowałam, ale spróbuję. Oliwki są super, bo da się na nie polować. Dymek zanim zacznie jeść musi najpierw upolowaną zdobycz zamęczyć. Turla, rzuca biedną oliwką, potem ją dopada, aż wreszcie z lubością konsumuje. A my mamy ubaw po pachy :P :D :P . ... widziałam Twojego Ślubnego w objęciach z Dymkiem juz wpadł jak śliwka w .... Mówisz, że tak właśnie wygląda zakotany facet :wink: :sweetCyb: ??? To jak widziałaś, to zagłosuj po kociej znajomości :lol: Quote
szaraduszka Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 Z facetami to tak zawsze :roll: Mój tata też był kotom w mieszkaniu przeciwny... choć nie chodziło tu o brak sympatii tylko o teorię, że kot w mieszkaniu się męczy :evil: Jednakże, gdy tatuś narozrabiał :evilbat: (pojechał sobie na rajd konny na 3 tyg i zapomniał zadzwonić do domu... a koń na, którym jechał był mój!) po powrocie miał w domu niespodziankę :D i nie było już mowy o protestach. Drugiego kota do domu przyniósł już tata! Choć oczywiście były niewinne wymówki, że to tylko na chwilkę, nakarmić i zaraz wyniesie :lol: A był to późny listopadowy wieczór, wyszedł do sklepu, w drodze powrotnej zaczął za nim iść mały kotek, a że w bramie stali jacyś pijacy i mogli kotkowi zrobić krzywdę :roll: (musiał się jakoś przed samym sobą wytłumaczyć) to go wziął. Była to przepiękna trójkolorowa kotka:) Neestety oba kociaki są już w krainie wiecznych łowów... u pierwszej kocia białaczka, druga niestety zadarła z obcymi psami... Dziś mamy 3 dachowce, wróć! koty europejskie:) i 1 półpersa:) (ich zdjęcia znajdziecie na poprzedniej stronie) 2 planowane i 2 znalezione przy drodze (znów sprawka taty:) jechał nocą i zobaczył świecące ślepia... zatrzymał się... kici kici... i już są :) Taka mnogość kotów ma zasadniczą zaletę - każdy może mieć osobistego mruczka na kolanach :P Quote
Basenji Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 Z tego widać, że ludzie mają tak wspaniałe serca, że nawet jeżeli wiedzą, że źle robią 'adoptując' kociambra robią to. Mimo tylu wad tych stworków. Zdrówko Ale się na mnie rzucą kociary, hłe, hłe hłe! Quote
Patka Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 Oj Basenji tobie chyba cinienie za nisko spadaw ta niby zimę i chcesz żeby kociary ci podniosły :wink: A Ty tu nie kombinuj, bo sam masz kota w kombinezonie psa i chcesz to po prostu zatuszować :wink: Pozdrawiam Patka Quote
Basenji Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 To jest PIES z paroma cechami kota (jedynie pozytywnymi), co do ciśnienia, to na swój wiek mam je ok. Dzięki. Zdrówko :lol: Quote
Patka Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 Basenji cieszy mnie Twoje zdrówko :wink: A Koty mają tylko super pozytywne cechy Mój drogi :wink: No przyznaj się wreszccie - ujawnij swoje uczucia do kociej braci .... :wink: hi hi pozdrawiam Quote
Poświata Posted January 7, 2005 Author Posted January 7, 2005 No przyznaj się wreszccie - ujawnij swoje uczucia do kociej braci .... :wink: hi hipozdrawiam :hmmmm: Basenji na każdym kroku ujawnia raczej uczucia do nas :wink: :D . Na pewno nie pozostajemy mu obojętne (kociary) :P :D :P Quote
Patka Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 :thumbs: Beata !!!! pozdrowienia i mruczando dla Was 8) Quote
Basenji Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 A chcecie dziewczyny usłyszeć prawdę o moim stosunku do kotów :evilbat: ?Chyba lepiej nie. Przyznaję, że miałem Babushkę, syjamkę w trakcie studiów, ale to była inna bajka. Teraz mam Baska, który nie ma żadnej z masy kocich wad. Zdrówko 8) Quote
baskomaniak Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 [color=darkblue]Basenji[/color], przypuszczam, że spodziewałeś się innej reakcji "[color=orange][size=2]kociar[/size][/color]". Widzę jednak, że nadal próbujesz... Powodzenia, nie daj się... :wink: W razie czego posłuż się kotem w kombinezonie psa. :wink: Basenji są specjalistami od osaczania. :wink: Będę się przyglądał. :o Pozdrawiam. :) Quote
adda Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 [quote name='Basenji'] źle robią 'adoptując' kociambra robią to. Mimo tylu wad tych stworków.[/quote] :o :o :o Quote
Patka Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 Baskomaniak 8) :wink: Basenji jakaś trauma w dzieciństwie nadal mnie nie wzruszasz, a prawda ... lezy zawsze gdzieś po środku i zalezy tylko od naszego nastawienia mój Drogi :wink: pozdrawiam Wszystkich Kociolubnych nawet tych od przebierańców :wink: Quote
adda Posted January 7, 2005 Posted January 7, 2005 [quote name='Patka'] Basenji jakaś trauma w dzieciństwie nadal mnie nie wzruszasz[/quote] He, he, Basenji chyba jest zawiedziony :wink: Quote
Poświata Posted January 7, 2005 Author Posted January 7, 2005 Ujmę to tak [size=6]o gustach się nie dyskutuje!!![/size]. My nikomu nie wytykamy, że jest zakochany w psie takim a nie innym i że go rozpiescza do granic wytrzymałości. [size=2]Tak na marginesie Dymek i Poświata moga zostać w domu nawet cały dzień i wracając do domu chałupę zastaję tak jak zostawiłam. Natomiast prze basenji nie byłabym tego taka pewna, albo zostałabym jego niewolnicą[/size]. O ile pamiętam to od początku topicu plujesz jadem na koty i przy okazji kociary. Nie lubisz kotów, w porządku, nikt ci nie każe. Tytuł brzmi "Kot i pies..." więc albo pisz na temat, albo wcale. Żart żartami, ale zawsze jak sie pojawiasz to zaczynają się głupie teksty. [size=6]Ja koty lubię,[/size] o czym się przekonałam dopiero jak w domu pojawił się Dymek. Więc niech każde z nas zostanie przy swoim zdaniu. Czasami warto spojrzeć ciut dalej niż na czubek własnego lub psiego nosa. I życzę [b]zdrówka[/b]. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.