Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Poświata sama dziecinnieje na widok śniegu i zaczyna brykać jak tygrysek :evil_lol:.
Lara rośnie w oczach :evil_lol:. I jest taka nieproporcjonalna, najpierw długie łapska, duży łeb i chudzieńkie ciałko :evil_lol:.
Dorosłego kerna widziałaś ? Widziałaś.
To Tofcia przechodzi już pod brzuchem Lary, która ma przecież dopiero 3 miesiące :evil_lol:. Generalnie Lara jest kupiona jako niewystawowa, bo "nie trzyma rozmiarów" ciałko ma dłuższe i może być wyższa niż normalnie suki. Jak ją odbieraliśmy byli jeszcze jej dwaj bracia, nie ustępowała im wielkością. A że apetyt ma nieziemski, to kto wie co nam z niej wyrośnie :hmmmm: :cool3:.

  • Replies 8.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Na pewno Lara wyrośnie na slicznego Sznaucera, a czy będzie centymetr za wysoka czy za długa tylko doda jej uroku. :cool3:
Zabawnie Tofcia musi wyglądać pod brzuchem Lary :evil_lol: chociaż Magia dzisiaj spotkała bulmastifa i też świetnie wyglądali. :lol:

Posted

Poświatko, z radością dzisiaj stwierdziłam, że "poświatkowy kryzys chorobowy" mamy już chyba za sobą [IMG]http://christianbbs.net/nature-smiley-009.gif[/IMG] !!!
Bardzo plastycznie opisałaś, jak wygląda Lara, ale fotek, to nie zastąpi...:shake:
Ja kcem zdniencia [IMG]http://www.christiantechhelp.com/forums/images/smilies2/cry.gif[/IMG]...
Ten aparat, co go mechanik naprawia, to kiedy będzie gotowy? Tak w przybliżeniu...

Pisałaś, jak dogadują się najmłodsze dziewczyny, a co z Poświatą -zauważyła już, że Lara zamieszkała z Wami ;)?

U nas w zwierzyńcu trochę się uspokoiły napięte stosunki między starszakiem i maluchem. Odetchnęliśmy z ulgą, bo starsznie męczące było, jak Chandler tłukł małego dosłownie za wszystko, jak to się mówi - za sam wygląd. Teraz tłucze go profilaktycznie na początku, jak wypuścimy Walkera z kojca, potem pozwoli mu się trochę pobawić z sunią, a potem przychodzi do mnie i wyczekująco patrzy na zasadzie - zabierz go , bo mnie wnerwia...:mad:
Pozdrawiam :loveu:

Posted

[quote name='anetta']:mdleje: a ile czasu już ją macie? :lol:[/quote]Od sierpnia :oops:. Ale Kubusiowa była przygarniętym podrzutkiem i niby ktoś tam określał płeć tych maluchów, ale ponoć u małych króliczków trudno jest rozróżnić i trzeba do tego nie lada fachowca. No to nasza podrosła i czas było pomyśleć o kastracji to i do weta się wybraliśmy, a tu taka niespodzianka....

[quote name='katik']Na pewno Lara wyrośnie na slicznego Sznaucera, a czy będzie centymetr za wysoka czy za długa tylko doda jej uroku. :cool3:
Zabawnie Tofcia musi wyglądać pod brzuchem Lary :evil_lol: chociaż Magia dzisiaj spotkała bulmastifa i też świetnie wyglądali. :lol:[/quote]Na pewno, też tak myślę..... ważniejsze od urody jest żeby rozumek miała [SIZE=1](większy niż u Kubusia Puchatka)[/SIZE] i chęci do nauki [SIZE=1](większe niż u mojego synka Konradka ;))[/SIZE]

[quote name='Chandler']Poświatko, z radością dzisiaj stwierdziłam, że "poświatkowy kryzys chorobowy" mamy już chyba za sobą [IMG]http://christianbbs.net/nature-smiley-009.gif[/IMG] !!!
Bardzo plastycznie opisałaś, jak wygląda Lara, ale fotek, to nie zastąpi...:shake:
Ja kcem zdniencia [IMG]http://www.christiantechhelp.com/forums/images/smilies2/cry.gif[/IMG]...
Ten aparat, co go mechanik naprawia, to kiedy będzie gotowy? Tak w przybliżeniu...

Pisałaś, jak dogadują się najmłodsze dziewczyny, a co z Poświatą -zauważyła już, że Lara zamieszkała z Wami ;)?

U nas w zwierzyńcu trochę się uspokoiły napięte stosunki między starszakiem i maluchem. Odetchnęliśmy z ulgą, bo starsznie męczące było, jak Chandler tłukł małego dosłownie za wszystko, jak to się mówi - za sam wygląd. Teraz tłucze go profilaktycznie na początku, jak wypuścimy Walkera z kojca, potem pozwoli mu się trochę pobawić z sunią, a potem przychodzi do mnie i wyczekująco patrzy na zasadzie - zabierz go , bo mnie wnerwia...:mad:
Pozdrawiam :loveu:[/quote]Poświatkowy kryzys chorobowy jeszcze tak zupełnie w cholerę sobie nie poszedł, a po dzisiejszej pogodzie i roztopach żeby nie chciał się za bardzo zadomowić :angryy:, bo pogoda sprzyjająca wszelkim syfom chorobowym tfu, tfu, tfu....

W ogrodzie MIAŁAM śnieg :placz:, to co mam dzisiaj nie nadaje się do opisania, bo musiałabym użyć słów uznanych ogólnie za niecenzuralne i obraźliwe :diabloti:. Pół dnia skuwałam coś mokrego zmarzniętego i śliskiego z podjazdu, drugie pół wycierałam psy i podłogi po niezliczonej ilości spacerów ogrodowych na które wychodzą, normalnie tylko się pochlastać....:flaming:
Aha i jeszcze oczywiście aparatu cały czas nie mam, i nie zdążyłam uwiecznić bajkowych zimowych widoków, a kto wie kiedy nadaży się następna okazja :mad:. I choinki :tree1:też w tym roku nie sfotografuję :placz:, bo mam taką do ogrodu i już powinnam ją na ten ogród z chałupy wywalić, żeby mi sie na wiosnę przyjęła....

Aparat może będzie w tym tygodniu, bo jakaś tam część miała właśnie dotrzeć więc czekam, ale moją cierpliwość dawno trafił szlag :mad:.

Idę :scared:spać :sleep2:, bo jak jeszcze coś sobie przypomnę to potem nie zasnę i znowu bedę marudzić :wallbash:

Posted

[quote name='Poświata']:laola: jutro też jest dzień.....[/quote]
Wyzdrowiała :multi::multi::multi:

Trzymam za aparacik, bo moja cierpliwość w oczekiwaniu na foty juz została mocno nadwątlona:cool3:

Posted

[quote name='aga1215']Wyzdrowiała :multi::multi::multi:[/quote]Jeszcze nie zupełnie :shake:, ale chyba jestem na dobrej drodze :biggrina:.
Zaraz na śniadanko znowu pożrę cebulę jako danie główne :roll:, tylko dziś może być nie teges, bo potem muszę wyjść z domu :oops: :lol:.
A dzieci, w ramach uodparniania, karmię tranem i pieżgą :evil_lol:, ciekawe kiedy mi się pożygają :cool3:.

[quote name='aga1215']Trzymam za aparacik, bo moja cierpliwość w oczekiwaniu na foty juz została mocno nadwątlona:cool3:[/quote]Dać Ci numer telefonu do zakładu :hmmmm: :evil_lol:.

Posted

Poświato, a jak tam króliki - w domu , czy w piwnicy?


Ty masz chyba zimową chandrę :placz::placz::placz:... I jak patrzę przez okno, to nie wiem, co powiedzieć, żeby Cię pocieszyć...:shake:

Posted

[quote name='Chandler']Poświato, a jak tam króliki - w domu , czy w piwnicy?[/QUOTE]Cholerniki jedne póki co w domu, siedzą w kojcu i na noc mają otwartą klatkę żeby sobie mogły łazić i tfu, tfu narazie jest ok.


[quote name='Chandler']Ty masz chyba zimową chandrę :placz::placz::placz:... I jak patrzę przez okno, to nie wiem, co powiedzieć, żeby Cię pocieszyć...:shake:[/quote]Oj chyba mam, jak jest tak szaro i ciemno za oknem to nic mi sie nie chce :shake:. Jestem światłolubna i musze sobie chyba sprawić taką specjalną lampę, mimo że jest droga to i tak wyjdzie taniej niż wyjazd do ciepłych krajów, co zalecają mądre kobiece pisma :diabloti:.
Dziś u nas świeciło słońce i od razu świat wydał się ładniejszy, nawet mimo tej wszechpanującej pośniegowej brei. Ze szkoły wróciłyśmy z Gabi na piechotkę, potem spacer z psami, które też dużo chętniej się bawiły i biegały.
No a teraz pora wrzucić w siebie trochę kalorii i siadać z Konradem do lekcji [SIZE=1](gówniarz zagrożony jest z dwóch przedmiotów :mad:).[/SIZE]

Posted

[quote name='Poświata']Jeszcze nie zupełnie :shake:, ale chyba jestem na dobrej drodze :biggrina:.
Zaraz na śniadanko znowu pożrę cebulę jako danie główne :roll:, tylko dziś może być nie teges, bo potem muszę wyjść z domu :oops: :lol:.
A dzieci, w ramach uodparniania, karmię tranem i pieżgą :evil_lol:, ciekawe kiedy mi się pożygają :cool3:.

Dać Ci numer telefonu do zakładu :hmmmm: :evil_lol:.[/quote]
A dziękuję, dziękuję:mad:
U nas po wczorajszej odwilży w nocy było -10st a w samo południe między 0 a +1. Mamy istną szklankę na drogach:angryy: Tyle, że przynajmniej, jak u Was świeciło słońce:multi:
[SIZE=1][COLOR=wheat]trzymam za Konrada :kciuki: :buzi:[/COLOR][/SIZE]

Posted

[quote name='aga1215'][SIZE=1][COLOR=wheat]trzymam za Konrada :kciuki: :buzi:[/COLOR][/SIZE][/quote]Właśnie przerabiamy kosmos, czasy, wiatry, rzuty aksnometryczne, zwymiarowania i projekty graficzne :roll:.
Nie myślałam że na stare lata będę musiała się uczyć rysunku technicznego :roll:, ja tego kompletnie nie qmam:placz: i jak mam dziecku wytłumaczyć :wallbash:.
Byle do ferii, byle do ferii, byle do ferii ............

Posted

[quote name='Poświata']Właśnie przerabiamy kosmos, czasy, wiatry, rzuty aksnometryczne, zwymiarowania i projekty graficzne :roll:.
Nie myślałam że na stare lata będę musiała się uczyć rysunku technicznego :roll:, ja tego kompletnie nie qmam:placz: i jak mam dziecku wytłumaczyć :wallbash:.
Byle do ferii, byle do ferii, byle do ferii ............[/quote]

To ja się nie dziwię, że Ty na chandrę cierpisz....:placz::placz::placz:

Posted

[quote name='Chandler']To ja się nie dziwię, że Ty na chandrę cierpisz....:placz::placz::placz:[/quote]
Dzisiaj, moje z lekka niedouczone dziecię o 13:30 pisze zaliczenie z geografii, jutro bedzie miał zaliczenie ustne - KCIUKI mile widziane, żeby nie powiedzieć bardzo potrzebne :lol:!!!!!!!!!!

Posted

Dlaczego piszesz "niedouczone"? Może go akurat geografia nie interesuje, Zobaczysz, trafi na swój przedmiot, to Cię zadziwi. Chłopcy jak sie czyms zainteresuja, oddają się temu bez reszty. Trudniej jest z dziewczynkami. One staraja się wogóle dobrze uczyć, ale rzadko która, prawie żadna, nie ma do czegoś wyjątkowej pasji.

Posted

[IMG]http://medlem.spray.se/senatn/images/C%20face/BE90B.gif[/IMG]

Wiecie, mnie obecny zakres wymagań na egzaminie po gimnazjum nie podoba się:shake:. Zwłaszcza część nmatematyczno-przyrodnicza. Przecież od tych dzieciaków wymaga się znajomości całego materiału z wszystkich "ścisłych" przedmiotów! I to raz jest przewaga chemii, raz fizyki itd.

Efekt jest taki, że albo dzieciaki jak oszalałe w 3- ciej klasie wkuwają na pamięćwszystko jak leci, albo sobie wszystki odpuszczają, wychodząc ze słusznego założenia, że wszystkiego i tak się nie nauczą! A argument, że ten egzamin nie sprawdza wiedzy pamięciowej a jedynie umiejętności chyba zupełnie poszedł w zapomnienie!

Myśmy mieli konkretnie - matematyka i już! Uważam, że to było konretniejsze. A przecież ktoś, kto nauczy się matematyki potrafi nauczyć się i innych przedmiotów!

No to :kciuki: i :buzi:

Posted

[quote name='Sabina1']Dlaczego piszesz "niedouczone"? Może go akurat geografia nie interesuje, Zobaczysz, trafi na swój przedmiot, to Cię zadziwi. Chłopcy jak sie czyms zainteresuja, oddają się temu bez reszty. Trudniej jest z dziewczynkami. One staraja się wogóle dobrze uczyć, ale rzadko która, prawie żadna, nie ma do czegoś wyjątkowej pasji.[/quote]Masz rację, powinnam była napisać totalnie leniwe, bo to co Konrad zrobił w tym pierwszym półroczu nawet nie nadaje się do opisania, albo właściwie można ując w dwa słowa "totalna olewka". Jest źle, a nawet bardzo źle i nie wszystko można zwalić na stres po przeprowadzce, czy stres bo nowa szkoła :shake:, nowe środowisko :shake:, niestety :mad:.
Ja osobiście jestem zawiedziona i wręcz zła na niego, bo głupi chłopak nie jest tylko naprawdę olał wszystko na dzieńdobry.

Dzisiejsze zaliczenie pisemna ma przełożone na środę, jutro na drugiej lekcji ma zdawać ustnie tę nielubianą gepografię, na poniedziałek ma przygotować pięć czy sześć prac z techniki, bo nie raczył tego robić na bieżąco...

ehhhhhhhhhh, szkoda gadać, idę nakarmić dzieci i siadamy do lekcji :roll:.

Posted

[quote name='aga1215'][IMG]Wiecie, mnie obecny zakres wymagań na egzaminie po gimnazjum nie podoba się:shake:. [/QUOTE]

Ja bym poszła dalej i powiedziała, że cały system edukacji po tych wszystkich reformach i zmianach to jakaś paranoja:shake:
Niestety przyszło mi uczyć się w czasach gdy potworzyli te całe gimnazja - czyli zwyczajne 'przechowalnie', dla dzieciaków wchodzących w trudny wiek. To co się wyprawia w tych szkołach czasem przechodzi ludzkie pojęcie - i dziewczyny w ciąży, narkotyki na korytarzu, ataki na nauczycieli, brak szacunku, pobicia itp to nie są tylko nagłówki z gazet :shake:
Ani test gimnazjalny, ani matura w tej chwili nie sprawdza tego, co miały sprawdzać z założenia..

Trzymajcie się ! :multi:

Posted

Beatko bardzo mocno trzymam kciuki a sama też właśnie siedzę jak na szpilkach bo czekam na efekt naszego zaliczania semestru. Klasa okazała się bardzo trudna i duze różnice programu.

Posted

Nooooooo, poszło prawie dobrze :lol:, widmo jedynki z geografii zażegnane, ale jeśli Konrad chce mieć trójkę musi na 4 lub 5 napisać zaliczenie w środę :roll:. A ileż nerw mnie to kosztowało :mdleje:....
Przez weekend bierzemy się za rysunki techniczne, przestudiowałam internet i prawie wiem "czym to się je", teraz swoją wiedzę teoretyczną muszę sprawdzić w praktyce :evil_lol:.

Ewuniu, jak już zaliczycie semestr, to koniecznie daj znać jak poszło, również trzymam kciuki :kciuki:.

Posted

[quote name='aga1215']Gratulacje za już i :kciuki: za przyszłość :buzi:[/quote]

I ja też Poświato, ja też!!!! Bo widzę, że przynosi efekty...[IMG]http://www.christiantechhelp.com/forums/images/smilies2/bighug.gif[/IMG]

Posted

Rozumiem, że te gratulacje w wiekszej mierze są dla mnie za chęci, cierpliwośc (czasami bliską załamania nerwowego :roll:), za siedzenie nad moim synkiem kochanym jak kat nad dobrą duszą :-x:chainsaw:, za łopatologię stosowaną :evil_lol:.
A jemu gratulacje się należa za to, że nie miał wyjścia :evil_lol:.

Jutro się bierzemy za rzuty aksonometryczne, przekroje, wymiarowanie itd. itp. Jesli ktoś nie wie co to jest, bo ja osobiście wiem od dwóch dni :eviltong:, to zeskanuje nasze wypocone prace i z przyjemnością się pochwalę.

[SIZE=1]W niedzielę mój małżonek znowu wybywa na tydzień, potem jeszcze się pokręci w te i nazad a 10 II juz sobie pojedzie na dłuuuuuuuuuuuuuużej :placz:. To i dlatego też mam nastrój do doopy :sad::puppydog:[/SIZE]

Posted

[quote name='Poświata']
[SIZE=1]W niedzielę mój małżonek znowu wybywa na tydzień, potem jeszcze się pokręci w te i nazad a 10 II juz sobie pojedzie na dłuuuuuuuuuuuuuużej :placz:. To i dlatego też mam nastrój do doopy :sad::puppydog:[/SIZE][/quote]

[SIZE=1]Wiem, że to nie to samo, co Twój mężulek w domu, ale pogadasz trochę z nami, pożartujesz, pokażesz zdjęcia zwierzyńca, to może nie będziesz się czuła taaaka samotna i czas szybciej zleci?... :loveu::cool3:[/SIZE]

Posted

[quote name='Chandler'][SIZE=1]Wiem, że to nie to samo, co Twój mężulek w domu, ale pogadasz trochę z nami, pożartujesz, pokażesz zdjęcia zwierzyńca, to może nie będziesz się czuła taaaka samotna i czas szybciej zleci?... :loveu::cool3:[/SIZE][/quote]
Całkowicie sie zgadzam, :cool3: ale może Chandler pokarzesz w końcu fotki swojego zwierzyńca, bo też jest co podziwiać. :loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...