Jump to content
Dogomania

Sznaucer olbrzymi


zaba14

Recommended Posts

Halo, halo właściciele sznaucerów olbrzymich.. czy są tu tacy? Albo ludzie znający się właśnie na tej rasie? Interesuje mnie charakter tej rasy, zalety i wady ;) predyspozycje itp. Czy nadają się do bloków, jak często trzeba je trymować, a czy psa nie wystawowego można tylko strzyc ?? czy nie lnieją? Piszcie o nich to co wiecie.

Link to comment
Share on other sites

Sama mam sznaucerka mini, ale...............

opis: W języku niemieckim słowo "die Schnauze" oznacza "pysk","morda". Wszystkie trzy odmiany sznaucera kształtowały się równolegle i pochodzą ze wspólnego pogłowia psów, które w XIX wieku istniały już na terenach obecnych Niemiec południowych i Szwajcarii. Były to duże, średnie i małe psy wiejskie - stanowiące własność pastuchów, woźniców i stajennych - w podobnym typie, które zależnie od wielkości używane były przez wieśniaków do różnych celów. Z tych psów pochodzą wszystkie sznaucery.

Typową cechą sznaucera jest jest jego głowa i szata głowy, dzięki czemu nazywany bywa również brodaczem. Wyraziste brwi nadają mu groźny wygląd, choć nieufny i groźny bywa jedynie w stosunku do nieznanych, obcych mu osób. Ta nieufność, połączona z czujnością sprawiła, że od 1925 roku sznaucer zaliczany jest do tzw. psów służbowych.

Pies sokojny, rozważny, a jednocześnie pełen temperamentu, energii, dobry refleks. Wytrwały, odporny na warunki atmosferyczne, wierny swojemu przewodnikowi.

Głowa silna, mocna o zdecydowanym wyrazie, wyraziste policzki nie naruszają graniastej sylwetki brodatej głowy. Mięśnie żuchwy dobrze ukształtowane, linia głowy z umiarkowaną krawędzią czołową prosta. Kufa silna, tępo zakończona czarnym nosem. Wargi czarne, ściśle przylegające. Uzębienie silne, kompletne, zgryz nożycowy.

Uszy wysoko osadzone.

Oczy owalne i ciemne.

Szyja mocno osadzona, średniej długości, sucha, bez fałd podgardlanych.

Kończyny przednie: łopatki płaskie, ukośnie ustawione, dobrze ukątowane, przedramię pionowe, silne i prawie proste. Łapy kocie o silnych, twardych opuszkach, krótko owłosione, zwarte o czarnych pazurach.

Tułów: płaskie żebra tworzą silną klatkę piersiową, która w przekroju poprzecznym jest owalna. Mostek wysuwa się przed łopatki i tworzy przedpiersie. Dół klatki piersiowej wznoszący się ku tyłowi przechodzi w lekko podciągnięty brzuch. Lędźwie silne i krótkie, grzbiet krótki i silny. Tył łagodnie zaokrąglony.

Kończyny tylne dobrze ukątowane, stawy skokowe o silnych mięśniach, uda ukośnie ustawione.

Ogon wysoko osadzony.

Szata szorstka, składająca się z pokrywy i podszycia, z silnymi brwiami i brodą.

Umaszczenie zasadniczo czarne bez oznak lub pieprz z solą.

Wzrost od 60 do 70 cm.

Kraj: Niemcy

Nr FCI: 181

niewiem czy to był dobry pomysł z tym wklejeniem

tego ale zawsze coś :wink:

To jest tylko opis tej rasy :D Więcej mogłabym napisać o mini :D

bo mam więcej do czynienia z nimi niż z olbrzymkami :lol:

Link to comment
Share on other sites

TAk małe są super-sama teraz poznaje "tajniki" ich charakteru,na swoim psiaku :wink: Fajnie że został utworzony ten topic bo sama chętnie poczytam o olbrzymach tylko że.....wątpie zeby tu był jakiś właściciel olbrzymów............ :(

Link to comment
Share on other sites

To i ja dołożę cegiełkę o olbrzymach:

"olbrzym jest psem pełnym temperamentu, a jednocześnie opanowanym. Silny, potężny, a przy tym wesoły, chętny do zabaw i jakby trochę "dziecinny".

Jets to pies o bardzo dużym poczuciu godności. Nie lubi aby z niego kpić. Doskonale wyczuwa intencje takiego postępowania i albo staje się smutny, alboobraża się, idzie na swoje miejsce i nie reaguje na zawołania; nie chce nawet ulubionych przysmaków.

Przywiązuje się bardzo do wszystkich domowników, ale lubi mieć jednego "pana", któremu jest bezgranicznie oddany i podporządkowany. Nie zależy to od tego kto mu daje jeść, z kim dłużej przebywa, czy chodzi na spacery, lecz od siły owli i autorytetu, jaki zyskuje u niego jeden z członków rodziny. Jest psem o mocnym charakterze i jego pan - "przewodnik stada" - musi nad nim zapanować psychicznie.

Olbrzym musi być kochany. Źle znosi pobyt w rodzinie, w której ktoś z domowników nie akceptuje go.

Jest to pies tak odważny, że w przypadku autentycznego zagrożenia potrafi w obronie ryzykować nawet życiem. Natomiast na szkoleniu, gdzie nie ma rzecztwistego zagrożenia, z czego pies doskonale zdaje sobie sprawę, często nie chce atakować pozoranta, gdyż nie widzi potrzeby.

Trzeba mu poświęcić dużo czasu. Należy go szkolić. Nie jest to pies tylko do towarzystwa. Źle wychowany - deprawuje się. Albo staje się groźny dla otoczenia, albo trzymany w boksie, bez obowiązku wykonywania jakiejś pracy i bez częstego kontaktu z człowiekiem, wpada w nerwicę, robi się tchórzliwy , co często łączy się z agresją."

Niestety nie są to doświadczenia i spostrzeżenia własne :( , ale z dobrej książki, więc może się przydadzą :fadein:

Link to comment
Share on other sites

Czy planuje? ;) ojj.. za dużo powiedziane, w tej chwili rozmyślam jakie są plusy i minusy sznaucerów olbrzymich i dobermanów… ;) w dalekiej przyszłości chcę mieć psa wystawowego.. więc spośród tych dwóch ras będę wybierać… ale przyszłym psem będzie ‘doberman’.. tylko że schroniskowiec

Link to comment
Share on other sites

Aha, myślałam, że masz już jakiegoś wybranego dobka w schronisku i tylko odebrać :roll: szkoda, ale rozumiem, bo ja mam podobny problem, bo nie wiem jak Luna zaakceptuje kiedyś drugiego psa, a takowy musi być jak się przeprowadzimy na wieś, i to właśnie ma być albo sznaucer olbrzym albo jakiś schroniskowiec dużych gabarytów :roll:

Link to comment
Share on other sites

Nawet nie wiesz jak ja mame namawiałam na drugiego psa, ona po prostu nie chce słyszec o dwóch psach w bloku :cry: a ja jestem pewna, że rudy zaakceptuje każdą suczką tylko musi być jedenw arunek nie może być dominująca i wtedy wszystko by grało ...

Link to comment
Share on other sites

No to żabciu walcz o tego schroniskowego dobka, może wejdź Mamie na sumienie 8)

No niestety ta walka jest przegrana, ale ja przeżyję :lol: mama już powiedziała swoje zdanie "Nie chcę dwóch psów w domu" ale dobermana też nie chciała jeszcze rok temu.. teraz już wie że taki pies do nas trafi i jest bardzo przychylna ;) ale oby jak najpóźniej !

Link to comment
Share on other sites

A to przez małego brata musieliście oddać dobka?? Pewnie było za duże zagrożenie dla dziecka - czasem tak bywa

Już znam przyczynę martuś (przeczytałam na mieć...czy nie być - czy jakoś tak to było :-? )- dobrze, że nie pozbyliście się kłopotu brutalnie, tylko znaleźliście mu nowy domek :D

Link to comment
Share on other sites

A to przez małego brata musieliście oddać dobka?? Pewnie było za duże zagrożenie dla dziecka - czasem tak bywa

Mój kolga też miał dobermana ( w tym roku został uśpiony :cry: ) pies był z nimi naprawde długo i nagle urodziła się siostra i psa nie oddali :roll:

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie. My jak zdecydowaliśmy wkońcu sie go oddać to ani przez sekunde nikt z nas nie pomyślał o TAKIM rozwiązaniu. Mało tego, musieliśmy znaleść mu DOBRy dom, nie byle aby oddac. Mieliśmy troche chetnych ( bo niezbyt duzo) ale wiekszosc z nich chciała go na łańcuch :o :x My wogóle tego naet nie braliśmy pod uwagę. na szczeście daliśmy do w rece znajomych, moich rodzicow znajomych i wiemy że jest mu dobrze (nawet raz u niego byliśmy).

Link to comment
Share on other sites

Widzę, że dyskusja o dobach sie toczy zaciekła ;) To ja też dorzuce swoje 3 grosze.

Ja zawsze marzyłam o DUŻYM psie... Niestety moja mama nie przepada za psami i to i tak cud, że sie na Galuciuchę zgodziła...Chociaz teraz to codziennie wieczorkiem lezą sobie razem na kanapie, wtulone w siebie ;) Słodki widok ;) Ale chyba zawsze tak jest, najpierw rodzice nie chcą, a jak juz się zgodzą, to są happy, że taki zwierzaczek sie po domu kręci. Ale zeszłam z tematu, a więc mnie zafascynowały dobermany... Tylko myslę, że nie dałabym rady wychować psa o tak silnym charakterze, szczególnie, że miał byc to pierwszy pies. Pozatym nigdy nie miałam spacjalnego kontaktu z dobakami, poza kilkoma przypadkowymi spotkaniami... (typu, spotkanie u rodziny, u których bykli znajomi z dobem) no i rodzice... oni nie przepadają za takimi psami (nie mam pojęcia czemu??!!).

Ale kedys kupie sobie dobka, albo sznaucera olbrzyma, które tez są wspaniałe!!! A może nawet oba... chyba bym oszalała z radości gdyby tak się zdarzyło!!!

Just@ & GAL

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...