zulugula Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Uważam, że informacje powinny dotyczyć również (a może przede wszystkim) sposobu załatwienia adopcji. Ja nie mam zielonego pojęcia jak, gdzie i z kim to załatwić. Domyślam się również, że psy które zostały częściowo opisane i przedstawione na stronie: [URL]http://www.animals.org.pl/?q=zaadoptuj_psa_ze_starej_wsi[/URL] znajdują się obecnie pod opieką Pogotowia w okolicach Poznania. Z przeczytanych informacji wynika, że część z nich trafiła także do przytuliska [FONT=Bookman Old Style][COLOR=#808080][FONT=Verdana][COLOR=black]„Barnaba”, u niejakiej „Biedrzyckiej”. Z tego co czytałam psy trafiły „z deszczu pod rynnę”, ponieważ kobiecie tej obojętny jest ich dalszy los. Na temat tych psów nie mogę znaleźć żadnych informacji. I to mnie bardzo martwi...[/COLOR][/FONT][/COLOR][/FONT] Czy ktoś coś wie na ten temat? Quote
zulugula Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 A i jeszcze jedno... Przecież to nie psia wina, że organizacja tak wygląda... Jeśli się obrazimy, to pieskom lepiej nie będzie :-) Quote
Isadora7 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='Joannka']Przeczytalam to wszystko i macie racje, prosilam Grzegorza o wiecej informacji, [COLOR=SeaGreen][B]on stwierdzil ze jest przeciwny ich ujawnianiu na forum, jak ktos bedzie ich potrzebowal to moze zadzwonic a on udzieli wyczerpujacych informacji...[/B][/COLOR] W ten weekend sprobuje uzyskac wiecej danych- odn. psiakow, kosztow, mam nadzieje ze mi sie uda. Przepraszam w jego imieniu, nie wiedzialam ze tak sie sprawy przedstawiaja. Napisalam juz do wszystkich ktorzy zglaszali chec pomocy, niestety nie moge tu czesto sie wypowiadac bo mam problemy z wejsciem na dogo.[/quote] Jeżeli o mnie chodzi to zapewniam, że doskonale wiem które informacje podać do wiadomości. Ba uporczywie twierdzę, ze np rzucenie skanem od weta (z widoczną informacją że dotyczy psiaka ze Starej Wsi) da dużo więcej na tym etapie niż blablanie że wszystkie są zagłodzone, zanużycone itd. Jeden taki skanik to informacja która zastąpi trzy ekrany tekstów "ok 2 lat, szczepienie jest/nie ma, wygłodzony, wychudzony". I wizytka w DT np, pokazanie spacerku, smyrdania, reakcji na pieski. [quote name='Joannka']Przyznam, że mi nie bardzo się podoba ta sytuacja. Dotychczas otrzymaliśmy strzępy informacji o zwierzakach, ludzie muszą prosić o to, by ktoś skorzystał z ich pomocy ( i doprosić się nie mogą), kwestia allegro też do przyjemnych nie należała (a wystaczyło wejść na allegro i sprawdzić jaka jest stawka prowizji od sprzedanych rzeczy: 4 % od 5 zł. x 200 szt. to daje 40 zł. + wystawienie aukcji z wyróżnieniem, podświetleniem, masa zdjęć - za każde płatne 10 gr., za okres aukcji itd. - tymczasem nawet kwestionowano wysokość tej opłaty :angryy:). To jest przynajmniej bardzo niesmaczne. [COLOR=SeaGreen][B] Jak to? Kwestionowana byla wysokosc oplaty? Qrcze, wstyd mi, nic nie wiedzialam [/B][/COLOR]:mad:. Pogadam z Grzegorzem i dam znac jakie jest jego stanowisko. Dzieki za info odnosnie wchodzenia na dogo.[/quote] A jak ja się czułam w tym wszystkim, w podtekstach niektórych postów że pewnie namówiłam. I ta reakcja zaraz po wpisie [B]majqa[/B] popartej wpisami [B]Margo5[/B] czy [B]danka1234. [/B]Nastąpiła seria postów pt "Wujek DobraRada". Czyli o zakładaniu konta na allegro, odpisach, wypisach i innych wymazach. A mnie jakby ktoś w mordę dał i sieknął mielonym po gałach. Przez kilka miesięcy prośby osób dające pieski na moje allegro o konto zbywane były milczeniem. Bo nie miałam takiej potrzeby. Teraz po prostu w trakcie privów powiedziałam paru osobom że nie mam pracy. Że mam taki problem któy może skończyć sie moim pożegnaniem z dogo. Z wielkim bólem dla mnie bo przyznam, że lubię swoją działalność dla piesków i śmiem twierdzić że mam w tym dobre efekty. I te osoby tknęło, One zareagowały, niepojęte dla nich stało się moje odejście. Byłam w szoku. W przyjemnym szoku... i nagle jebut w mordę i seria "omijanek" z tymi DobrymiRadami. Oczywiste to takie "subtelene" i "delikatne" wskazanie na "moje naciągactwo". A co, babsko kasę chce tak? Gwarantuję i potwierdzą to osoby które mnie znają, że nie jestem chimeryczną, egzaltowaną trzynastką. I nie przejmuję się jak mi ktoś powie że jestem brzydka, głupia itd. Doskonale znam swoją wartość, doskonale wiem co mówię, co umiem i co mogę zrobić. I nie mam oporów aby tym się chwalić, bo nie mam cechy pt "fałszywa skromność" i krygowanie żeby bili brawo. Ja po prostu wiem w czym jestem dobra i nie widzę powodów do rżnięcia panienki co to "chciałaby a boi się". Nie moja wina i nie Wasza, że żyjemy w kraju hipokrytów, w kraju w którym typowy polski obraz akcji kończy się na trzecim dniu, zrobieniu paru fotek dla mediów i wio, dalej toczy się samo. Dlatego mamy np powodzian którzy odeszli w zapomnienie i od kilku lat żyją w zgniliźnie, ale na szczęście mamy Owsiaków, niestety nie mamy już Kotańskiego. Dla mnie obaj Panowie to Guru organizacji akcji na dużą skalę. I zawsze byli, są i będą dla mnie wzorcem. A te występujące po drodze (jak to wieszcz jeden pisał) "chochoły" widzące w każdym Żyda, cyklistę i Murzyna nie są dla mnie wzorcem. Ani ciałem opiniotwórczym. Traktuję Ludzi z dogo jak tych co dalecy są od osądów rodem spod osiedlowego rzeźnika. Potrafię "sieknąć mielonym po gałach" czyli powiedzieć co myślę. Jak uznam że mnie ktoś robi w jajo to powiem "stary robisz mnie w trąbę", a nie "jedna pani drugiej pani zrobiła na złość...." resztę wierszyka na priva. Ja osobiście tą aukcję, jak każdą inną traktuję profesjonalnie. Nie w sensie finansowym, a ambicjonalnym. A to więcej niż kasa. A że sytuacja mi się diametralnie zmieniła to jest jak jest. Sorry dalej twierdzę że to naprawdę można dopracować. I moja oferta jest aktualna, o szczegółach pisałam na privach do właściwych osób. Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='Isadora7']Jeżeli o mnie chodzi to zapewniam, że doskonale wiem które informacje podać do wiadomości. [COLOR=blue][B]Byłabym ostatnią, która śmiałaby to poddać w wątpliwość.[/B][/COLOR] Ba uporczywie twierdzę, ze np rzucenie skanem od weta (z widoczną informacją że dotyczy psiaka ze Starej Wsi) da dużo więcej na tym etapie niż blablanie (...) [COLOR=blue][B]a narazie to własnie na blablaniu się kończy.[/B][/COLOR] A jak ja się czułam w tym wszystkim, w podtekstach niektórych postów że pewnie namówiłam. I ta reakcja zaraz po wpisie [B]majqa[/B] popartej wpisami [B]Margo5[/B] czy [B]danka1234. [/B]Nastąpiła seria postów pt "Wujek DobraRada". Czyli o zakładaniu konta na allegro, odpisach, wypisach i innych wymazach. A mnie jakby ktoś w mordę dał i sieknął mielonym po gałach. [COLOR=blue][B]Sama tak bym się czuła. [/B][/COLOR][COLOR=black](...) [/COLOR]Teraz po prostu w trakcie privów powiedziałam paru osobom że nie mam pracy. Że mam taki problem który może skończyć sie moim pożegnaniem z dogo. [COLOR=blue][B]Na tym straciłyby psy, bo robisz kawał dobrej, skutecznej roboty. [/B][/COLOR](...) Gwarantuję i potwierdzą to osoby które mnie znają, że nie jestem chimeryczną, egzaltowaną trzynastką. [COLOR=blue][B]Istotnie nie jesteś, daj Boże by każdy tak mówił do rzeczy, jak Ty ba, potrafił powiązać również umiejętnie serce z rozumnym i uczciwym działaniem.[/B][/COLOR] I nie przejmuję się jak mi ktoś powie że jestem brzydka, głupia itd. [COLOR=blue][B]O gustach się nie dyskutuje! :evil_lol:[/B][/COLOR]Doskonale znam swoją wartość [COLOR=blue][B]I słusznie.[/B][/COLOR] (...) (...) A te występujące po drodze (jak to wieszcz jeden pisał) "chochoły" widzące w każdym Żyda, cyklistę i Murzyna nie są dla mnie wzorcem. [COLOR=blue][B]Pominęłaś masonów, a fe!!![/B][/COLOR] :mad:(...) Ja osobiście tą aukcję, jak każdą inną traktuję profesjonalnie. Nie w sensie finansowym, a ambicjonalnym. (...) I moja oferta jest aktualna, o szczegółach pisałam na privach do właściwych osób.[/quote] [B]Cieszę się, że nadal chcesz służyć pomocą! Głowa do góry!:thumbs:[/B] Quote
Margo05 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Joannko, spadło na Ciebie cieżkie brzemię, ale zrób z tym coś proszę :) Zulugula, niestety, wyżej d... nie podskoczysz. Na siłę nie da się uszczęsliwiać. Ani też pomóc. Zobacz sama ile tu bylo osób jak powstał wątek. Co chwila nowy wpis. A teraz? To nie jest tylko efekt ladnej pogody. To brak informacji i, nie oszukujmy się, brak widocznych efektów. Ludzie już się zniechęcili, bo ile można? Skoro chcą pomóć, a pomoc nie jest przyjmowana, to ida ofiarować coś od siebie innym zwierzakom. I masz rację, to nie psów wina, że tak postępuje organizacja. Ale skoro organizacja milczy jak zaklęta i nie reaguje na prośby o możliwość pomocy to chyba radzi sobie ze wszystkim sama. I tej pomocy nie potrzebuje. Przynajmniej tak to wygląda :shake: Quote
zulugula Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Muszę Was pocieszyć - dzisiaj otrzymałam maila zwrotnego :-) Jeśli dowiem się czegoś, to od razu dam znać. Osobiscie nie angażowałam się w wątek cegiełek z Allegro. Mówiąc "pieniądze, to nie wszystko" nie miałam na celu nikogo urazić. A wręcz przeciwnie - jestem pełna podziwu w zaangażowanie i w pełni profesjonalne podejscie. Śmiać mi się troszkę chce, gdy czytam: muszę kupić parę cegiełek... Przecież to oczywiste, że lepiej zainwestować pieniądze z naszej strony na wystawienie kolejnej aukcji. Wtedy zainwestowane pieniądze z nawiązką zarobią na psiaki. Chetnie sama wystawiłabym aukcję na własny rachunek, ale z przykrością musze stwierdzić, że w sporządzaniu takich informacji jestem bardzo kiepska :-/ Quote
Rybka_39 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Ile psów z 49 znalazło domek? Bo ja wiem tylko o Margo...:roll: Quote
Weronia Posted June 7, 2008 Author Posted June 7, 2008 Wiecie co dziewuszki????? nie wierzę w to, co tu wypisujecie:) Widziałam nawet, że ktoś ma do mnie pretensje, że nie wiem jak poszczególny piesek ma na imię:D Wybaczcie Grzegorzowi, że jest z Trzcianki, i nie jest w stanie donieść Wam, jak się dzisiaj czują uratowane przez niego pieski(kilkadziesiąt), które są pod Warszawą, bo akurat ratuje 35 świń zagłodzonych prawie na śmierć.. na drugim krańcu Polski.:D Wybaczcie, że w swojej organizacji nie ma 100 osób i nie jest w stanie donieść Wam jaką kupe zrobiły dziś poszczególne pieski i jakie miały humory:) A najlepsze jest to, że baardzo głośno krzyczą tu dogomaniaczki z Warszawy, które rzeczywiście- bardzo mają daleko- i nie mogłyby ruszyć swoich czterech liter i np. pojechać do psów ze Starej Wsi:) i w ten sposób bardzo pomóc. Wypnijcie się drogie koleżanki na Grzegorza i psy.. i "przenieście do innej piaskownicy" (cytat:) ) I to z wielkim hukiem- pamiętajcie!!! P.S. do Grzegorza można dzwonić cały czas, można nawet do psów pojechać. Na stronie Pogotowia zamieszczone sa informacje. Ja nie wiem o co Wam chodzi- poważnie. Pojadę z Poznania i zrobię każdemu psiakowi test psychologiczny:) ok? Quote
xxxx52 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Och Weronia,to nie jest zupelnie tak:shake: Cudownie ,ze sie pieski czy swinki ratuje,ale nalezy zawsze powiezyc innej osobie prowadzenia sprawy do konca.To ,ze sie uwalnia ,nie swiadczy ,ze sa uratowane.Do stanu szczescia zwierzecia jest b.daleka droga.Powinny byc powolane osoby przez p.Grzegorza ,do informowania na dogomani o stanie psow,wykonane zdjecia ,opisy,zeby ulatwilo przyszla adopcje.Sprawy pieniezne powinny isc rownolegle z opisami i informacjami o pieskach znajdujacych sie w x miejscu,lub miejscach .Gdyby sprawa nie nabrala rozglosu na dogomanie tylko w gazetach ,to i tak nalezaloby dac zawsze informacje o zakonczeniu sprawy. niestety obserwuje sytuacje np.jeda osoby na interwencje do hodowcy,pojawia sie gazeta,nastepuja wywiady w telewizji ,i telewizja ,osoby z org.wyjezdzaja ,a..problem pozostaje(to tak na marginesie) Quote
zulugula Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Czy ten wyjazd do Starej Wsi , to propozycja? Jeśli tak, to strasznie arogancka, cyt: "A najlepsze jest to, że baardzo głośno krzyczą tu dogomaniaczki z Warszawy, które rzeczywiście- bardzo mają daleko- i nie mogłyby ruszyć swoich czterech liter i np. pojechać do psów ze Starej Wsi:smile: i w ten sposób bardzo pomóc.Wypnijcie się drogie koleżanki na Grzegorza i psy.. i "przenieście do innej piaskownicy" (cytat:smile: ) I to z wielkim hukiem- pamiętajcie!!!" Faktycznie najlepsze co mogę zrobić w tej sytuacji to zamienić dogo na piaskownicę mojego dziecka. Tak się składa, że jestem samotną matką i jednocześnie staram się być dobą matką; nie załatwiam takich spraw z jego udziałem... Zaproponowany tytuł MASAKRA idealnie prezentuje istniejącą na forum dyskusję. Czy o to chodziło Pani z Poznania? Ja zmieniam piaskownicę... Quote
kikou Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [COLOR=red]mysle, ze nalezy konstruktywnie spojrzec "do przodu" zamiast przekomarzac sie kto co zle powiedzial....[/COLOR] fakty sa takie: 1.dobroczyncy i watek w ogole potrzebuja dalszych informacji, 2.Grzegorz i osby z Jego organizacji nie maja czasu takich informacji udzielac 3. potrzebujemy osobe, ktora stosunkowo blisko mieszka, ma czas i mozliwosci aby takie informacje zebrac i nam przekazac... Przeciez wszyscy chca tylko dobra tych istnien....! na pewno uda sie i tej niedogodnosci zaradzic.... kto moglby zagladac do psiakow i cos dokladniej o nich napisac???? Quote
Weronia Posted June 7, 2008 Author Posted June 7, 2008 [quote name='zulugula']Czy ten wyjazd do Starej Wsi , to propozycja? Jeśli tak, to strasznie arogancka, cyt: "A najlepsze jest to, że baardzo głośno krzyczą tu dogomaniaczki z Warszawy, które rzeczywiście- bardzo mają daleko- i nie mogłyby ruszyć swoich czterech liter i np. pojechać do psów ze Starej Wsi:smile: i w ten sposób bardzo pomóc.Wypnijcie się drogie koleżanki na Grzegorza i psy.. i "przenieście do innej piaskownicy" (cytat:smile: ) I to z wielkim hukiem- pamiętajcie!!!" Faktycznie najlepsze co mogę zrobić w tej sytuacji to zamienić dogo na piaskownicę mojego dziecka. Tak się składa, że jestem samotną matką i jednocześnie staram się być dobą matką; nie załatwiam takich spraw z jego udziałem... Zaproponowany tytuł MASAKRA idealnie prezentuje istniejącą na forum dyskusję. Czy o to chodziło Pani z Poznania? Ja zmieniam piaskownicę...[/quote] aroganckie jest to co wypisujesz. Jesteś samotną matką? To może nie tylko Ty nie masz czasu i masę spraw na głowie???? Pomyslałaś o tym??? Pytałaś np. Grzegorza o to czy sobie radzi??:) Łatwo komentować, prawda???:) "Czy o to chodziło Pani z Poznania?"... no trzymajcie mnie- spadam z krzesła:D to jest dopiero "masakra":) Quote
Weronia Posted June 7, 2008 Author Posted June 7, 2008 [quote name='kikou'][COLOR=red]mysle, ze nalezy konstruktywnie spojrzec "do przodu" zamiast przekomarzac sie kto co zle powiedzial....[/COLOR] fakty sa takie: 1.dobroczyncy i watek w ogole potrzebuja dalszych informacji, 2.Grzegorz i osby z Jego organizacji nie maja czasu takich informacji udzielac 3. potrzebujemy osobe, ktora stosunkowo blisko mieszka, ma czas i mozliwosci aby takie informacje zebrac i nam przekazac... Przeciez wszyscy chca tylko dobra tych istnien....! na pewno uda sie i tej niedogodnosci zaradzic.... kto moglby zagladac do psiakow i cos dokladniej o nich napisac????[/quote] kikou, wiele, wiele stron wcześniej już były rozmowy o tym, czy ktoś mógłby sprawdzić osobiście sytuację (dla inf.dogomaniaków). Jak myślisz, na czym się skończyło??? Psy są pod samą Warszawą. Quote
kikou Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 nie poddawajmy sie... moze na poczatku ktos nie docztal.... [SIZE=4][COLOR=red]UWAGA!!!.....kto z okolic Warszawy moglby zebrac wiecej informacji o psiakach ze Starej Wsi ....[/COLOR][/SIZE] [COLOR=red]i co najwazniejsze robic to regularnie zebysmy wiedzieli w jakiej sa aktualnie formie, ktory jak sie nazywa, na co choruje...albo moze czy jakis ma sie juz lepiej....[/COLOR] Quote
Weronia Posted June 7, 2008 Author Posted June 7, 2008 [quote name='kikou']nie poddawajmy sie... moze na poczatku ktos nie docztal.... [/quote] trudno się nie poddać, jak się czyta co tu ludzie wypisują:) Mi się juz nie chce tu wchodzić. Ja sensacji nie szukam. I mam już dość odpierania ataków. Bo to już dawno zaczęło się robić niesmaczne. Quote
Rybka_39 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Niektórzy dogomaniacy gdyby sobie nie pokrzyczeli to by nie byli dogomaniakami..niektórzy widzę żalą się do oporu, nie czekając na odpowiedź, ale co mnie to obchodzi. Weronia słuchaj potrzebujesz jeszcze ogłoszeń?;) Quote
Rybka_39 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Proponuję, jeśli ktoś lubi robić wokół siebie tylko duzo szumu, a nie chce mu się ogłaszać, nie ma DT, nie ma DS, ani nie chce wpłacić pieniedzy to niech nie wchodzi i nie produkuje postów. Drzeć to się ma kto, jak zwykle! Quote
martaipieski Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='Weronia']Wiecie co dziewuszki????? nie wierzę w to, co tu wypisujecie:) Widziałam nawet, że ktoś ma do mnie pretensje, że nie wiem jak poszczególny piesek ma na imię:D Wybaczcie Grzegorzowi, że jest z Trzcianki, i nie jest w stanie donieść Wam, jak się dzisiaj czują uratowane przez niego pieski(kilkadziesiąt), które są pod Warszawą, bo akurat ratuje 35 świń zagłodzonych prawie na śmierć.. na drugim krańcu Polski.:D Wybaczcie, że w swojej organizacji nie ma 100 osób i nie jest w stanie donieść Wam jaką kupe zrobiły dziś poszczególne pieski i jakie miały humory:) A najlepsze jest to, że baardzo głośno krzyczą tu dogomaniaczki z Warszawy, które rzeczywiście- bardzo mają daleko- i nie mogłyby ruszyć swoich czterech liter i np. pojechać do psów ze Starej Wsi:) i w ten sposób bardzo pomóc. Wypnijcie się drogie koleżanki na Grzegorza i psy.. i "przenieście do innej piaskownicy" (cytat:) ) I to z wielkim hukiem- pamiętajcie!!! P.S. do Grzegorza można dzwonić cały czas, można nawet do psów pojechać. Na stronie Pogotowia zamieszczone sa informacje. Ja nie wiem o co Wam chodzi- poważnie. Pojadę z Poznania i zrobię każdemu psiakowi test psychologiczny:) ok?[/quote] gdybym mogla napisalabym dokladnie to samo co Ty dziewczyny grzegorza ma tyle na glowie ze nie wie w co rece wlozyc jezdzi z interwencji na interwencje na nic nie ma czasu nawet na swoje prywatne zycie!!!!!w przeciwienstwie do wiekszosci z nas!!!!!gdyby nie on te pieski mogly by niezyc a tak jeszcze zyja to od nas zalezy co z nimi bedzie a nie tylko od Grzegorza!!!!kazdy sie interesuje co z psami jak sie czuja itd. ale czy interesujecie sie tym z zwyklej ciekawosci czy z innego powodu np. z checi dani im chocby DT????ii niby skad Grzegorz ma wziasc ludzi do sprawdzania jak sie psy maja??myslicie ze sa chetni??moze ktos z was zglosi sie na ochotnika????sama jestem czlonkinia pogotowia i strazy dla zwierzat i co w takim przypadku mam jezdzic do warszawy dowiadywac sie jakie psy maja dzis samopoczucie????pieniadze ktore wydalabym na paliwo by sie tego dowiedziec wole przeznaczyc na inne cele np. leczenie tych pieskow pomyslcie sto razy zanim cos napiszecie i postawcie sie na miejscu grzegorza ktory czesto wraca z pracy o 3rano a o 7 zaczyna Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='martaipieski']9...)w przeciwienstwie do wiekszosci z nas!!!!! [B][COLOR=blue]A co wiesz o tzw. większości z nas???[/COLOR][/B] gdyby nie on te pieski mogly by niezyc a tak jeszcze zyja to od nas zalezy co z nimi bedzie a nie tylko od Grzegorza!!!!kazdy sie interesuje co z psami jak sie czuja itd. ale czy interesujecie sie tym z zwyklej ciekawosci czy z innego powodu np. z checi dani im chocby DT???? [COLOR=blue][B]Masz pewność, że nie(?) lub, że nie szukamy im choćby DT bazując na zerowym info? Masz, naprawdę masz, tę pewność? Czym popartą?[/B][/COLOR] (...) moze ktos z was zglosi sie na ochotnika???? sama jestem czlonkinia pogotowia i strazy dla zwierzat i co w takim przypadku mam jezdzic do warszawy dowiadywac sie jakie psy maja dzis samopoczucie???? [COLOR=blue][B]A co, wyszczekają Ci to samopoczucie???[/B][/COLOR] [COLOR=blue][B]Upraszczasz sprawę - pytamy o ich zdrowie, o to, z czym ma się borykać potencjalny DT, DS. Owszem, ja z Łodzi nie ruszę tyłka. Mam się kim zająć. Info o konkretnych psach było mi potrzebne by porobić im ogłoszenia.[/B][/COLOR] pieniadze ktore wydalabym na paliwo by sie tego dowiedziec wole przeznaczyc na inne cele [B][COLOR=blue]I wcale się nie dziwię.[/COLOR][/B] np. leczenie tych pieskow pomyslcie sto razy zanim cos napiszecie i postawcie sie na miejscu grzegorza ktory czesto wraca z pracy o 3rano a o 7 zaczyna [COLOR=blue][B]Pytam po raz wtóry, co wiesz o piszących???[/B][/COLOR] [/quote] Owszem, myślę nim coś napiszę, choć jak sądzę, uważasz inaczej. Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='Rybka_39']Proponuję, jeśli ktoś lubi robić wokół siebie tylko duzo szumu, a nie chce mu się ogłaszać, nie ma DT, nie ma DS, ani nie chce wpłacić pieniedzy to niech nie wchodzi i nie produkuje postów. [B]Ośmielę się poprodukować. [/B]Drzeć to się ma kto, jak zwykle![/quote] Czyżby? Tylko i wyłącznie szum? Podpowiedz proszę jak mam te psy zachwalić/ jak ogłosić, by nie zniknęły w tłumie innych potrzebujących? Wstaw proszę na wątek linki Twoich ogłoszeń, chętnie się douczę, tego nigdy zadość. [B]Przejdźmy do przykładowego sedna, kierując się linkiem:[/B] [B][URL]http://www.animals.org.pl/?q=zaadoptuj_psa_ze_starej_wsi[/URL][/B] [B]1. 275[/B] "pies o imieniu „Kos” w wieku 3 lat koloru czarnego, kondycja dobra, bardzo boi się ludzi. Zaszczepiony przeciwko wściekliźnie w dniu 20.05.2008 r., " - [B]to kawał psa. Widziałaś? Co mam "sprzedać" potencjalnemu DT, DS? Czy może dołączyć do innych zwierząt (psy, sunie)? Z czym ma się zmierzyć taki dom (wersja dowolna)? Boi się ludzi, jak to sygnalizuje? Chce uciąć, uciec???[/B] [B]2. 270[/B] "pies, silnie wychudzony w wieku ok. 2 lat, czarny podpalany z białym znaczkiem" - [B]biały znaczek to niezwykle istotna sprawa [/B] [B]w ogłoszeniach. [/B] [B]3. 247 - [/B]"suczka „Kinga” w wieku 5 lat - matka 10 szczeniaków" - [B]co z tego, że miała, co wiemy o niej więcej??? Jak ją ogłaszać, czym się wesprzeć??? [/B] [B]4. 273[/B] - "pies o im. „Biały” w wieku 5 lat. Ma brązowe łaty, złamaną w kilku miejscach przednią łapę, musi mieć ją operowaną" - [B]z przemieszczeniem, bez przemieszczenia? Co wykazało RTG? Od chwili przechwycenia psa został on pozostawiony sam sobie, z wielomiejscowym złamaniem, cierpiący, nie trudno się domyśleć, jak diabli???[/B] I tak można mnożyć... Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='Weronia']Wiecie co dziewuszki????? nie wierzę w to, co tu wypisujecie:) [COLOR=blue][B]Mnie do dziewuszki Weroniu dalej niż bliżej. Niemniej, dziękuję![/B][/COLOR][COLOR=black](...)[/COLOR]Wybaczcie Grzegorzowi, że jest z Trzcianki, i nie jest w stanie donieść Wam, jak się dzisiaj czują uratowane przez niego pieski(kilkadziesiąt), które są pod Warszawą, bo akurat ratuje 35 świń zagłodzonych prawie na śmierć.. na drugim krańcu Polski.:D[COLOR=blue][B] Cieszę się i to szczerze, że świnki mają się lepiej. [/B][/COLOR]Wybaczcie, że (...)nie jest w stanie donieść Wam jaką kupe zrobiły dziś poszczególne pieski i jakie miały humory:) [COLOR=blue][B]Fatalnie, a myślałam, że wypróżniają się na różowo i humor mają a la Monty Python. [/B][/COLOR]A najlepsze jest to, że baardzo głośno krzyczą tu dogomaniaczki z Warszawy, które rzeczywiście- bardzo mają daleko- i nie mogłyby ruszyć swoich czterech liter i np. pojechać do psów ze Starej Wsi:) i w ten sposób bardzo pomóc. [COLOR=blue][B]Gdybym mieszkała w [/B][/COLOR] [COLOR=blue][B]W-wie, zapewniam, dźwignęłabym swoje de.[/B][COLOR=black](...)[/COLOR][/COLOR]"przenieście do innej piaskownicy" (cytat:) ) I to z wielkim hukiem- pamiętajcie!!! Lubię huk, a piaskownica mi nie obca. Zbytnio zubożyłaś sprawę Weroniu. (...) Pojadę z Poznania i zrobię każdemu psiakowi test psychologiczny:) ok? OK, ale standaryzowany!!! [/quote] Wątek w górę! Quote
teapot Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Po pierwsze, wydaje mi się, że swoje uwagi przekazałam w sposób grzeczny i nie uwłaczający nikomu. Wydaje mi się, że nie jest problemem zachowanie przynajmniej grzecznego sposobu wymiany argumentów, bo jedynie to sprzyja osiągnięciu porozumienia, a w konsekwencji dobru psów. Wybaczcie, ale swoich czterech liter nie mogę ruszyć. Z tego powodu próbuję pomóc w inny sposób np. pomagając zapoznać się z regulaminem allegro w celu wyjaśnienia wątpliwości z aukcją cegiełkową, proponując swoją pomoc przy tworzeniu i prowadzeniu bazarków, oraz ogłaszaniu konkretnych psów, oraz dokonując, niewielkiej- bo niewielkiej, ale wpłaty. Jeśli to się nie liczy i stanowi wystarczający powód do lekceważenia jest mi bardzo przykro, ale więcej zrobić nie dam rady. Co więcej- jednak ogólnie przyjętym zwyczajem jest to, że z dotacji (pomocy) rozlicza się obdarowany a nie darczyńca. Jednocześnie chciałam bardzo podziękować Pani Joannie, która jako jedyna ze strony osób, które przejęły odpowiedzialność za psy, ustosunkowała się do argumentów. Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='xxxx52']Och Weronia,to nie jest zupelnie tak:shake: (...)To ,ze sie uwalnia ,nie swiadczy ,ze sa uratowane. [B]Dokładnie tak.[/B] Do stanu szczescia zwierzecia jest b.daleka droga. [B]Niestety, bardzo daleka,[/B] [B]zważywszy na liczebność biedaków[/B].(...) niestety obserwuje sytuacje np.jeda osoby na interwencje do hodowcy,pojawia sie gazeta,nastepuja wywiady w telewizji ,i telewizja ,osoby z org.wyjezdzaja ,a..problem pozostaje(to tak na marginesie)[/quote] Nawet nie na marginesie. Ot, naga prawda. Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='teapot']Po pierwsze, wydaje mi się, że swoje uwagi przekazałam w sposób grzeczny i nie uwłaczający nikomu. [B]Ja tak to widzę.[/B] (...)Jeśli to się nie liczy i stanowi wystarczający powód do lekceważenia jest mi bardzo przykro, ale więcej zrobić nie dam rady. [B]Dla mnie się liczy i to bardzo, oczywiście to moje widzenie sprawy.[/B] Co więcej- jednak ogólnie przyjętym zwyczajem jest to, że z dotacji (pomocy) rozlicza się obdarowany a nie darczyńca. [B]A cóż, tu dodać?[/B] Jednocześnie chciałam bardzo podziękować Pani Joannie, która jako jedyna ze strony osób, które przejęły odpowiedzialność za psy, ustosunkowała się do argumentów.[/quote] Również dziękuję Pani Joannie, zachowała zdrowy rozsądek i okazała klasę. Quote
Isadora7 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/User/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.jpg[/IMG] [quote name='martaipieski'][...ciach...] ale czy interesujecie sie tym z zwyklej ciekawosci czy z innego powodu np. [U][SIZE=4]z checi dani im chocby DT????[/SIZE][/U][...ciach...][/quote] [quote name='zulugula'][B][U][SIZE=5][COLOR=red]Już od paru dni[/COLOR][/SIZE][/U][COLOR=red] zgłaszam chęć pomocy. Może ona polegać na transporcie psiaków oraz na zapewnieniu DT (być może nawet stałego) z finansowaniem kosztów leczenia.[/COLOR][/B] [...ciach...][/quote] Niedawno kopiowałam list allegrowicza szukającego ok. 3 letniego pieska po szczepieniu na wściekliznę. Wiem (mam powody by tak mówić) że napisał posiłkując się linkiem ze strony, nie ma do dzisiaj odpowiedzi. Do bycia dziewuszką nie poczuwam się już bardzo dawno i nie wstydzę się tego. Ale w poniedziałek obiecuję pójdę do osiedlowego szewca, może tam jakaś będzie. W końcu skoro chłopcy u niego drewniane gwoździe prostują to może jakaś dziewuszka się trafi. [B]Dołączam się do podziękowań dla Pani Joanny. Bardzo przytomnie i rozsądnie prowadzi się z Panią Joanną rozmowy. Czyli można.[/B] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.