Mona Posted June 1, 2004 Share Posted June 1, 2004 Moja suńka ma bardzo osobliwy sposob czyszczenia uszu:)Mianowicie wklada sobie do ucha tylna lape i dlugo tam grzebie i grzebie......Potem zlizuje sobie z pazurów to co,,wyciagnela''z ucha.... :lol: Jestem ciekawa czy wasze psy tez tak robią? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weron_ciau Posted June 1, 2004 Share Posted June 1, 2004 Osobiscie nigdy sie z tym nie spotkalam! Ale czy ona sobie nie zrobi krzywdy tymi pazurami ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona Posted June 1, 2004 Author Share Posted June 1, 2004 Nigdy sobie nic przy tym ,,czyszczeniu''nie zrobila chociaz pazurki to sobie ma.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JustynaJK Posted June 1, 2004 Share Posted June 1, 2004 a czy przypadkiem nie ma stanu zapalnego uszu???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona Posted June 1, 2004 Author Share Posted June 1, 2004 Stanu zapalnego chyba nie ma.....Ona tak robi juz od szczeniaka...a z uszkami nigdy jej sie nic nie dzialo ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia i boksery Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Mona-moje kochane pokraki też tak samo drapią się w uszka :D A pazurki mają -ho ho-spore :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weron_ciau Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Sylwia, psy w ten sposób czyszczą uszy tak ?! Ale jedzą ten miodek czy wycierają coś jak to jest ??!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia i boksery Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Miodku tam specjalnie nie ma :wink: Chyba że jest stan zapalny-ale to wtedy nie za bardzo pozwalam im na samodzielne czyszczenie podrażnionych uszu. Ale generalnie po takiej "toalecie" obwąchują łapsko-czasami tylko musną językiem :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Weron_ciau Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 To teraz już wszystko wiem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kati Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Mój pies nie grzebie sobie w uszach, ale szczurek robi to bardzo często, później wylizuje łapki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetta Posted June 2, 2004 Share Posted June 2, 2004 Moja tez tak robi! :lol: Grzebie i grzebie w tym uchu, potem wacha to co ma na tych pazurkach, czasami cos tam polize i idzie dalej :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona Posted June 7, 2004 Author Share Posted June 7, 2004 I co?Nie wierze ze tak malo psów ma taki zwyczaj z tymi uszami....Wyszlo by na to ze moj suniek ma takie male dziwactwo :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 7, 2004 Share Posted June 7, 2004 Mona, moja suńka też tak robi czasem, a mój poprzedni piecholek grzebał sobie w uszach namiętnie :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted June 8, 2004 Share Posted June 8, 2004 Mój rudasek także grzebie sobie w uszach ;-) ale dopiero teraz to zaówazyła, nie specialnie zwracałam na to uwagi :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona Posted June 8, 2004 Author Share Posted June 8, 2004 Wiesz ja tez szczerze mowiac nie zwracalabym na to uwagi gdyby nie robila tego tak czesto i tak zabawnie :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magia Posted June 8, 2004 Share Posted June 8, 2004 Moja tez tak robi :) ale ma takie długie uszy że wątpie czy sobie za każdym razem trafia do tego ucha :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzia20sosnowiec Posted June 8, 2005 Share Posted June 8, 2005 słuchajcie a jak to jest z briardami?ja mam gaje kolo 2 tygodni i uszka miala brudne jak ją ogladałam i wyczysciłam tyle ile mogłam ale wiem ze dalej jest jeszcze troche tzw. miodku :lol: ale boje się jej wkładać głebiej patyczki zeby jej czegos w uchu nie uszkodzic...co mam zrobić?moze mi ktos poradzi jak mam jej te uszka wyczyscić :fadein: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anija Posted June 9, 2005 Share Posted June 9, 2005 Mój briardek ma nie cięte ucha, no i zdarza się, że nazbiera się tam brudu, raz miał nawet jakąś bakterię i stan zapalny (wet powiedział, że jak się kopiuje uszy to jest mniejszy problem, bo się wietrzy w środku). Ja okręcam na około palca trochę waty zwilżonej preparatem do czyszczenia uszu i mu tam kręcę w środku, aż wszystko wyjdzie. Wiem, że niektórzy czyszczą patyczkami, ale mój Biszkopt albo wierzga albo usilnie chce mi pomóc tylną łapą i boję się, że mogłabym mu coś zepsuć w środku. :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted June 15, 2005 Share Posted June 15, 2005 Madzia, jako, że Gajce pewnie nikt uszu nie czyścił przez długie lata :evilbat: to warto poprosić weta o przeczyszczenie. Taki "zabieg" u weta trwa moment, a będziesz miała pewność,ze zostało wygrzebane jak należy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzia20sosnowiec Posted June 15, 2005 Share Posted June 15, 2005 no własnie natalia ja też mam takie wrażenie, że uszu to jej chyba od narodzin nikt nie umył...ale juz powoli gaja się oswaja z myciem uszków, tak jak mi poradzono wczesniej na paluszek watka i myjemy :wink: wprawdzie nie dosiegam wszędzie wiec z weta skorzystam, ale i sama chciałabym się nauczyć, żeby potem robić to samemu :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anija Posted June 16, 2005 Share Posted June 16, 2005 Właśnie - zapomniałam Ci Madzia napisać, żebyć poszła "ten pierwszy raz" do weterynarza. I jeszcze zwracaj uwagę na smrodek z ucha, bo to jest też objaw, że w uchu jest jakaś bakteria. Smrodek jest specyficzny, od razu czuć, że to nie jest normalny zapach psiego, nawet trochę brudnego ucha. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evra Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 Nie znalazłam takiego tematu, może macie jakieś doświadczenia z płynami do czyszczenia psich uszu? Które są sprawdzone? Nie mogę doczyścić mojej suni uszu, są tłuste w środku i "czarne". Wet zalecił OTOSOL, ale on nic nie czyści, spowodował tylko podrażnienie i zaczerwienienie ucha. Dziś kupiłam płyn DR SEIDLA i nic. Brud się tylko lekko rozmazał, musiałabym szorować z całej siły, żeby coś wyczyścić. Czy znacie coś do uszu, co rozpuści tłusty brud? Chodzi o zewnętrzną część małżowiny, ucho głęboko w środku jest czyściutkie i nie ma stanu zapalnego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*hania Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 To mi się sprawdziło do czyszczenia uszu: [URL]http://www.krakvet.pl/images/kosmetyki/vetriderm_otex.jpg[/URL] na OTOSOL zdarzały się uczulenia. Do zewnętrznego czyszczenia stosuję prepart firmy khara o przyjemnym mentolowym zapachu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATIszon Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Tez to mam, ale smierrdzi jak diabli, wiec ja robie tak, ze wlewam to przed kapiela, jakis dzien , dwa. Jak juz sie brudek rozpusci to wycieram chusteczka, a reszte myje juz szmponem w wannie podczas kapieli i jest cacy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evra Posted March 12, 2008 Share Posted March 12, 2008 Dziękuję za odpowiedź. :loveu: Przy następnych zakupach z Krakvetu zamówię to co polecacie. Na razie męczę tego Dr Seidla, smaruję 2x dziennie, trochę odmięka, może za jakiś tydzień doczyszczę! :shake: Na szczęście moja sunia lubi jak jej dłubię w uszkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.