Jump to content
Dogomania

Zula i AlfaLS - udowadniają, że 11-o letnia, półdzika sunia może zostać damą.


grazyna9915

Recommended Posts

  • Replies 721
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

chętnie pomogę w ogłoszeniach, ale naprawdę nie mam zielonego pojecia jak to robić:razz:Jesli mnie nauczycie a ja jeszcze zrozumiem-jestem gotowa do pomocy:lol: A właściwie gdzie jest AlfaLS??? Dziś cały dzień się nie odzywała...może coś się zmieniło???Zadnych wieści od Niej...:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gonia66']chętnie pomogę w ogłoszeniach, ale naprawdę nie mam zielonego pojecia jak to robić:razz:Jesli mnie nauczycie a ja jeszcze zrozumiem-jestem gotowa do pomocy:lol: A właściwie gdzie jest AlfaLS??? Dziś cały dzień się nie odzywała...może coś się zmieniło???Zadnych wieści od Niej...:-([/quote]
Jestem cały czas pod telefonem, jak mam chwilę to siadam i piszę ale szkoda mi na to czasu bo ciągle kombinuję gdzie jeszcze mam iśc i sparawdzić czy tam nie ma Zulki. Oraz rozwieszać plakaty. Staram sie pisać na tym wątku i na tym drugim ale nie zawsze mam na to czas. Naprawdę to nie dlatego że mi się nie chce pisać ale dlatego że szukam Zulki a jeszcze w dodatku trzeba pracować a ja jako księgowa przed 20-tym normalnie mam urwanie głowy więc nie będę pisała co mam teraz. W dodatku moja kotka miała dziś operację bo odnawia się nowotwór przy amputowanej łapce. Same atrakcje ale jakże bym chciała żeby ich nie było.
Gonia a Ty może jesteś ze Szczecina? Jeśli tak to możesz pobrać plakaty Zulki i wydrukować je a jak nie masz możliwości to ja Ci chętnie dam trochę plakatów do rozwieszenia juz wydrukowanych. Nie sa co prawda tak ładne jak te robione przez Grażynę ale są i zwracają uwage. Jeśli tylko zechcesz pomóc to bardzo o tą pomoc proszę.
I jednego możecie być pewni - jak tylko Zulka sie znajdzie to zaraz wszystkich zaangażowanych w pomoc nam obdzwonię i zaraz o tym napiszę na wątki. Jak nie piszę to znaczy że niestety sytuacja bez zmian.

Link to comment
Share on other sites

Gonia super, że chcesz pomóc w rozklejaniu plakatów.:multi:
Myślę, że najlepiej by było gdybyście zrobiły "rejonizację" i Alfa wskazałby Ci np.: osiedle, czy jakiś rejon Szczecina gdzie mogłabyś rozkleić plakaty.
Jeżeli będziesz już wiedziała gdzie masz rozwieszać plakaty to dosłownie słup po słupie, klatka po klatce, przystanki, wszystkie szkoły przedszkola, przychodnie, zakłady pracy, sklepy, dworce, sklepy zoologiczne, wszystkie przychodnie weterynaryjne. Kilka plakatów rozdać taksówkarzom, a może jest możliwość u Was rozwiesić plakaty np. w autobusach?
Wiem, że to dużo pracy, ale to jest jedyna szansa dla Zulki, duża szansa, u nas zawsze się to sprawdzało.

[B]Może jeszcze ktoś by pomógł dziewczynom w rozklejaniu plakatów?[/B]
[B]Im więcej rąk do pomocy tym większe szanse dla suni.[/B]

Dopiero przed chwilą udało mi się skompletować bazę gg Szczecinian numerów mam 947 ale nie wiem ile jest z tego aktualnych, wiele osób nie wpisało pewnie w swój opis nazwy miasta, ale mam nadzieję, że trafię do kilku osób, które zwrócą uwagę na ogłoszenia o Zuli.

Alfa pisałaś w ogłoszeniach by podać Twój tel. stacjonary, czy mogłabyś podać numer?
Alfa szukaj Zuli, netem się nie przejmuj, może jeszcze ktoś pomoże w ogłoszeniach, bo po formatowaniu komputera na nowo muszę szukać wszystkich linków do stron z ogłoszeniami.

Alfa jak tam kicia miewa się po operacji?

Link to comment
Share on other sites

Grażynko telefon stacjonarny to 091 433 92 76. Ja go wszedzię podaję bo jednak nie każdy ma komórkę / głównie starsi ludzie, którzy często boją się nowinek/ albo np. na domowym mają zablokowane wyjścia na komórkę i wtedy np. taka babcia czy dziadek jak ją zauważy to nie bardzo może zadzwonić. Stąd ten domowy.
Niedługo jadę do schroniska, sama sprawdzę czy jej tam nie ma.
Dziś wreszcie jest lesza pogoda to mogę spokojnie naklejać plakaty mając nadzieję ze powiszą choć pół dnia bo wieczorem znów ma padać.
Zaraz też dzwonię do gazet lokalnych, może dadzą się namówić na ogłoszenia o Zulce.
Z kicią dzięki Bogu wszystko ok. Dochodzi do siebie w szybkim tempie i gdyby nie kołnierz to całkiem nieżle by jej się żyło.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Wyborcza daje ogłoszenia za darmo, ze zdjęciem,chociaż nie zawsze. Adres :[email protected][/quote]
Przed chwilą napisałam, starałam się opisać historie Zulki tak wzruszająco żeby się ukazało, czy się udało - zobaczymy. Historia Zulki będzie też szeroko w Moim Mieście na stronie internetowej, czy na papierowych Pan nie mógł mi obiecać. Powiedział, że się będzie starał. Kurier stanowczo odmówił współpracy, chyba że ogłoszenie płatne jak za reklamę ale to ja za tą kasę mam kilkaset plakatów i chyba gra nie warta świeczki.
Jadę do schroniska, trzymajcie kciuki.

Link to comment
Share on other sites

YYYYYyyyyy.....:oops:niestety nie zrozumiałyśmy się w ogóle:cool3:Chętnie pomogę, jeśli będę umiała, ale na pomoc przy rozwieszaniu plakatów chyba nie bardzo możecie na mnie liczyć...mieszkam ok 400 km od Was, w okolicach Jeleniej Góry:roll:Strasznie mi przykro...przykro mi również, że nie ma dotąd rezultatów w poszuiwaniacg Zulki..ja juz mam małą obsesję chyba na Jej punkcie- szłam dziś z pracy i oglądałam się za biegającymi psami:razz:...wychodziłam rano, u mnie lało, ja myslę..ciekawe, czy Zulka moknie i jak bardzo Jej zimno i mokro:cool3:a może Ona jak Karusek z Anielki Prusa, pobiegła szukać swojego starego domku???:-(Chyba nawet nie wiemy skąd przyszła, ale tak sie ulotniła, jakby maiła z góry zaplanowaną ucieczkę i z góry zaplanowany kierunek tej ucieczki:-(..ale ciągla mam nadzieję..może w schronisku??Alfa..dobrze, ze u Twojej koteczki chociaż coraz lepiej..TY to się masz...:shake:Trzymam kciuki dalej....

Link to comment
Share on other sites

Niestety w schronisku Zulki nie ma:placz:.Są trzy pieski zulkopodobne ale to nie to. Zostawiłam plakat, uwrażliwilam tych co wyjeżdżaja na interwencje i tyle. Podobnie w Towarzystwie Opieki nad Zwierzętami, choć tam już wiedzieli o Zulce to powiesiłam plakat i uwrażliwiłam. Dziś z jednego miejsca gdzie z Zulką spacerowałam zobaczylam że zniknęły wszystkie karteczki z numerem telefonu. Powiesiłam nowy plakat, drugi niedaleko i mam nadzieję, że to uwrażliwi ludzi.
Jutro niestety muszę iść do pracy. Zastępuję od czasu do czasu koleżankę i niestety musi ona iść do szpitala na tydzień / czekała na ten termin pół roku i nie może tego przesunąć/ więc jutro i cały przyszły tydzień rano nie będę mogła Zulki szukać. Mam jednak nadzieję że może już jej szukać nie będzie trzeba bo się znajdzie.
Ponieważ niestety nikt się nie zgłosił do pomocy w plakatowaniu miasta więc jutro i sobota to będą te dni kiedy mnie prawie nie będzie w domu bo chciałabym przed wolnymi dniami powiesić jak najwięcej plakatów, głównie poza centrum. Tak więc kontakt ze mną głównie na telefon.
Jak do tej pory telefonów zero a ludzie, którzy mi mówią o samotnych pieskach to albo malutki, albo jasnoszary albo coś innego. Zulkowych śladów na razie brak.

Link to comment
Share on other sites

AlfaLS jutro nocnym pociągiem jadę do Szczecina, będę w sobotę o 6.20, przez weekend pomogę w poszukiwaniach, niestety w poniedziałek muszę być już w Tychach, bo cały czas syn ma rehabilitacje, których nie mogę odpuścić.

Kończę wysyłanie informacji przez gg, później biorę się za następne ogłoszenia internetowe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='grazyna9915']AlfaLS jutro nocnym pociągiem jadę do Szczecina, będę w sobotę o 6.20, przez weekend pomogę w poszukiwaniach, niestety w poniedziałek muszę być już w Tychach, bo cały czas syn ma rehabilitacje, których nie mogę odpuścić.

Kończę wysyłanie informacji przez gg, później biorę się za następne ogłoszenia internetowe.[/quote]
Grażynko Ty lepiej zostań w Tychach. Muszę Ci sie przyznać że dziś był pierwszy sygnał i to właśnie dzięki Twojej robocie. Dostałam sms-a od chłopaka, który rano o 6-tej widział psa bardo podobnego do Zulki i to niedaleko mnie. Ja tą wiadomość dostałam ok. 17-tej ale zaraz poszłam w to miejsce. I nawet namierzyłam tego psiaka, ale to nie była Zulka, tylko pies, którego właściciele wypuszczają na podwórko "żeby sobie pobiegał" .Ale tu widać że to co robisz nawet z tak daleka ma głęboki sens. Ja przez sobotę i niedzielę postaram się poobwieszać plakatami osiedla i jakieś inne ewentualne miejsca. Szczecin jest cholernie duży i żeby gdzieś jechać i akurat tam szukać to musi być jakaś choćby najmniejsza wskazówka bo inaczej to i tysiac osób nic nie zrobi. Paradoksalnie im więcej czasu mija od zaginięcia tym chyba są większe szanse że w końcu Zulka wyjdzie do ludzi. Przecież nie żyje tylko powietrzem a i coraz zimniej się robi. Coś mi mówi że w końcu wyjdzie i ktoś ją zauważy tylko kurcze kiedy???????????????????
Jedno mnie tylko dziwi, że ja mam takich trochę nie tentegez znajomych co to np. z plakatami niebardzo to wiem, ale żeby w Szczecinie nie było nikogo kto zechciałby pomóc Zulce poprzez to naklejanie plakatów to mnie dziwi. Ale widocznie już tak jest. Nic to damy z Zulką radę może tylko dłużej to potrwa.

Link to comment
Share on other sites

niestety,nie pomogę z Wrocłąwia,ale cały cza myślę o Was.
Ok.2 tygodnie odnalazł się po 2 dniach pies adoptowany z Jędrzejowa do Wrocławia,pobiegał po pobliskich łakach i osiedlach,bo był widywany tam, na końcu siadł pod Biedronką niedaleko domu i czekał.Dziewczynę ktoś powiadomił telefonicznie i pobiegła po niego.
powiadom pobliskie lecznice,najważniejsi są okoliczni psiarze ,stacje benzynowe i sklepy,może w szkołach rozwieś plakaty, dzieci są bardzo spostrzegawcze. Czy obiecałaś nagrodę? to motywuje co poniektórych.

Link to comment
Share on other sites

Lecznice pobliskie zaopatrzone w plakaty, akurat w pobliżu mam raptem dwie. Oczywiście u naszego Pana Doktora w lecznicy też plakat wisi choć to od nas daleko /7 km/ ale do niego przybywają ludzie ze swoimi zwierzakami z całego miasta /i nie tylko/.
Informacja o nagrodzie też jest od samego początku bo to lepiej motywuje do rozglądania się.
Szkół w mojej okolicy za bardzo nie ma, a to co powiesiłam na pobliskiej zniknęło w ciągu kilku godzin / niestety myślę że to nie uczniowie usunęli/ teraz nakleiłam w pobliżu szkoły ale nie na niej.
Jeśli dostanę najmniejszy sygnał że jest psiak podobny do Zulki gdziekolwiek to jestem w stanie praktycznie od ręki biec lub wsiadać w samochód i jechać. Bez względu na porę dnia i nocy. Myślę że nawet jak będę w pracy to będę mogła reagować od razu bo szefowa też ma psa od lat i wie co to jest opieka nad zwierzem. Tylko żeby ten pierwszy sygnał był.

Link to comment
Share on other sites

Wysyłam błagania o pomoc do wszystkich dogomaniaków ze Szczecina.
Wysyłam taki tekst:

Błagam o pomoc w poszukiwaniach Zuli.
Potrzebna każda para rąk.Jedna z dogomaniaczek ze Szczecina-[B]AlfaLS[/B]-przygarnęła 11-letnią sunię Zulę ze schroniska w naszym mieście.
Ta sunia była wiele lat w schronie.Lidka czyli AlfaLS podarowała jej swój dom i swoje serce.
Troje innych dogomaniaków (grazyna9915,grzecho i dawix) wieźli Zulkę przez całą Polskę z Tychów do Szczecina.
Proszę,pomóż Lidce szukać Zuli...
Pomóż rozklejać plakaty...
Uczul swoich znajomych i rodzinę...
Może ktoś ją widział...
Może błąka się zmarznięta,przemoczona,głodna...
To mogło przydarzyć się także Twojemu psu...

Link do historii Zuli:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/szczecin-11-o-letnia-zula-zaginela-pomozcie-rozklejac-plakaty-110336/"][COLOR=#000000]SZCZECIN 11-o letnia Zula zaginęła, pomóżcie rozklejać plakaty.[/COLOR][/URL]

Nr tel.do Lidki:
[B][COLOR=#ff0000]502-100-363[/COLOR][/B]

[B]Błagamy o pomoc!!![/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...