WiolaM Posted April 7, 2008 Share Posted April 7, 2008 W wielki czwartek 20.03.2008 o godzinie 9.15 pozwoliłam "spokojnie zasnąć" mojej ukochanej SUNI - Mai w przez nią ukochanym mieszkaniu. Trudny i dramatyczny to był dla mnie moment podjąć decyzję o eutanazji całej radości mojego życia. Majeczka kochała życie i okazywała całą sobą jak z daru życia się cieszy. Wesoła, przemądra, najwierniejsza Przyjaciółka, która musiała umrzeć choć chciała żyć (nowotwór płuc). Ktoś kiedyś powiedział, że "pies tylko raz w swoim życiu zadaje ból swojemu panu - gdy czas mu odejść za Tęczowy Most..." i z tym się do końca zgadzam. Mam tylko nadzieję, że po drugiej stronie życia będziemy mogli dalej cieszyć z bycia razem... Pogrążona nadal w bólu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
styska Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Majusiu biegasz teraz z mojim Kajtkiem tam za Teczowym Mostem bez bolu bez cierpienia Maju (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sulima Posted April 19, 2008 Share Posted April 19, 2008 Może i moja Kajunia dołączy? tak trudno choć minęly prawie dwa lata dziękuję... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ma_ruda Posted April 23, 2008 Share Posted April 23, 2008 [quote name='WiolaM']Ktoś kiedyś powiedział, że "pies tylko raz w swoim życiu zadaje ból swojemu panu - gdy czas mu odejść za Tęczowy Most..." [/quote] To prawda:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 [quote name='WiolaM'] Ktoś kiedyś powiedział, że "pies tylko raz w swoim życiu zadaje ból swojemu panu - gdy czas mu odejść za Tęczowy Most..." i z tym się do końca zgadzam. Mam tylko nadzieję, że po drugiej stronie życia będziemy mogli dalej cieszyć z bycia razem... Pogrążona nadal w bólu.[/quote] Święte słowa. Majeczka biega już z moim Eduniem któy tam jest od sierpnia 2002 roku. A nadal boli, nadal płacze gdy mówię o nim. Aż się boję myśleć że kiedyś i Rambo odejdzie. Trzymaj się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kendra Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 Zawsze łezka mi cieknie po policzku, jak takie rzeczy czytam =C Ważne, że już nie cierpi. Chociaż ta pustka w sercu jest nie do zniesienia. I pomyśleć, że mój Lintu też kiedyś tam dołączy =C Trzymaj się =C Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola164 Posted April 24, 2008 Share Posted April 24, 2008 I moją Małą Hapiczką.... [*] Majeczko opiekuj się nią! :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.