Kendra

Mój Lintu szczeka na większość psów, niestety. Ale są takie, które traktuje przyzwoicie. ale! - nie na swoim terytorium. Obcy pies zostaje obszczekany ;D

'trenować' to za mocne słowo. najwyżej spróbować. a co wyjdzie - zobaczymy ;) rzepka wypadła mu bodajże raz.

obżartuchy! ;D cudownie są! Jak wszystkie szczeniaki zresztą

[quote name='Rinuś'][B][I]:-o:-o masakra :angryy::angryy:[/I][/B] [B][I]ale facet zdążył go złapać zanim pies do Was podbiegł?[/I][/B][/quote] nie, ale w porę wzięłam Lintu na ręce, a pies, że tak powiem, "zrezygnował'. cóż, głupota ludzka nie zna granic

mamy ;) nie jest długa, ale dla mojego psa wystarczy. pomarańczowo-żółta

mój pies tez jest ostrzyżony ;) [IMG]http://i16.tinypic.com/8g4glyo.jpg[/IMG]

mi Lintu wskoczył na łóżko, gdzie miałam śniadanie, i wyjadł mi żółty ser z kanapek :diabloti:

Szłam z Lintu przez park koło szkoły. W pewnym momencie na horyzoncie pojawia się jakiś mężczyzna w wieku ok. 20 lat z amstaffem. Niby w porządku, pies jest w kagańcu. ale nagle tej facet ściąga psu kaganiec, spuszcza ze smyczy i do psa: bierz szczura! bierz! Na szczęście w porę zareagowałam i powiedziałam 'panu' kilka ciepłych słów. współczuję psu, że właściciel go tak wychował :(

zagłosowałam na inną: finnish lapphund

śliczna psinka! :loveu: wygłaszcz ode mnie i pozdrów od Lintu ;)

mójLintu podczas zabkowania również niechętnie jadł. Za to obgryzał wszystko, co napotkał na drodze. według mnie to minie wraz z ząbkowaniem. ale lepiej zapytać się weterynarza.

Rottie pokazywała mi takie małe frisbee dla yorków ;)

Proszę bardzo ;) albo kiedyś Bartkowi kupiłyśmy z dziewczynami zestaw - pieluszki, śliniaczek i smoczek. Cieszył się tak bardzo, ze rozwalił lampę w klasie :D Prosiłabym o fotki :diabloti: nie mogę się na tego brzdąca napatrzeć ;) edit. o! widzę, ze piękne, jak zwykle! ;)

[quote name='Ariedale'][B][COLOR=orange]Ja bym chciała z Feniem agility ćwiczyć- ale Feniowi ostatnio żepka wyskakiwała :([/COLOR][/B][/quote] no niestety, yorkom nawykowo wypada rzepka. ja z Lintusiem chcemy zagłębić się w tajniki frisbee ;) ale jak na razie to podziwiamy mistrzów.

Pies cudowny :loveu: A co do twojego pytania - masz racje, sa jak dzieci. Ale np. mój przyjaciel z klasy cieszyłby się z perfum, takich naprawdę dobrych. Ewentualnie możesz mu dać jakiś śmieszny prezent. Jeden z kolegów z klasy - Piotrek - dostał ode mnie bokserki w bodajże pingwiny i bałwany i cały szczęśliwy :D A reszta to pewnie tylko motory, samochody i staniki w głowie :eviltong: Ale raczej stawiałabym na prezent 'z humorem' ;)