majqa Posted April 17, 2008 Share Posted April 17, 2008 [IMG]http://img182.imageshack.us/img182/1831/safar002ql0.jpg[/IMG] Boże, on wygląda na tak przybitego...:-( [IMG]http://img182.imageshack.us/img182/6029/safar006as2.jpg[/IMG] [IMG]http://img182.imageshack.us/img182/7912/safar009nq1.jpg[/IMG] Idzie popękać z żalu... [IMG]http://img182.imageshack.us/img182/9656/safar012zw0.jpg[/IMG] [IMG]http://img410.imageshack.us/img410/5152/safar014hz9.jpg[/IMG] [IMG]http://img231.imageshack.us/img231/1333/safar017cy9.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 17, 2008 Share Posted April 17, 2008 Boję się ale zapytam...jak wyniki Safarka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Wiadomo juz cos wiecej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Jakie są wyniki badań Safarka? Czy coś się stało??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunny80 Posted April 19, 2008 Author Share Posted April 19, 2008 Badania wyszły nienajlepsze,nerki trochę nie halo,wątróbka wymęczona biegunką i mało czerwonych krwinek.Dostaje antybiotyk,witaminki,kilka razy dziennie ładuję mu kroplókę,bo jest bardzo odwodniony.Ale powiem wam,że po tych kilku dniach w domu to już zupełnie inny pies.Apatia jest tylko wspomnieniem,biegunka i wymioty też.Już je,chociaż dietetyczne żarcie i w małych ilościach,bo żołądek musi odżyć.No i przede wszystkim chodzi sam,nawet skacze i szczeka,nie dopuszcza obcych ani do mnie,ani do psich kumpli z domowej bandy,ani tym bardziej do samochodu.Kocha jeżdzić autem.W domu śpi na kanapie i z wielkim bólem zschodzi tylko na noc,kiedy ja ją przejmuję z Filipem,moim jamnikiem.Apetyt ma straszny i jest bardzo obyty z zasadami mieszkania w domu.Widać był psem kanapowym.Po spacerze sam podnosi łapki do wytarcia.Jest przekochany.Jak dalej będzie zdrowiał w takim tępie,to za tydzień,jak się skończy leczenie,może iść do adopcji.No chyba że po powtórnych badaniach krwi coś jeszcze wyskoczy.Myślę że Safarek jest szczęśliwy,pokazuje to na każdym kroku.Tuli się strasznie,ale tylko do mnie.Już dwoje znajomych pogonił dzisiaj ode mnie jak się chcieli przywitać na spacerze.Każdy obcy jest be.Safarek pozdrawia i obiecuje informować o swoich postępach w dochodzeniu to stanu używalności.No i prosi o kochający domek na stałe,oczywiście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted April 20, 2008 Share Posted April 20, 2008 To chyba dobre wiesci, co? tylko te nerki mnie martwia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 20, 2008 Share Posted April 20, 2008 [quote name='bunny80']Badania wyszły nienajlepsze,nerki trochę nie halo,wątróbka wymęczona biegunką i mało czerwonych krwinek.(...)[/quote] Co dokładnie zdaniem weta jest nie tak z nerkami? Mało czerwonych krwinek tzn. anemia, czy jeszcze nie? Safarciu, w górę maleńki!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunny80 Posted April 21, 2008 Author Share Posted April 21, 2008 O nerki się aż tak nie martwcie.Z badań wyszła leeka niedoczynność,ale to mu w normalnym życiu nie przeszkadza,jak się okazuje.Safciu już nie bierze kroplówek,jutro kończy brać antybiotyki.Apetyt ma na wszystko co jest zjadliwe i humorek mu wrócił.Skacze,bawi się,szczeka i broni mieszkania,samochodu i mnie.Nikt nie może nawet podejść,a co dopiero się przywitać albo wejść do domu.Niesamowity obrońca.Ale na mnie nigdy nawet nie warknął,nawet wargi nie zmarszczył.Wdzięczny jest potwór strasznie,tylko trzeba na niego uważać.I koty jak zaczynają szaleć po domu to też je goni.Muszą chodzić spokojnie,to wtedy ich nie goni.To fantastyczny pies dla kogoś kto zna się na dobermanach i potrafi konsekwentnie i zdecydowanie prowadzić takiego psa.Szukam cały czas odpowiedniego domu dla Safarka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 21, 2008 Share Posted April 21, 2008 Tylko jak on zechce się przestawić z Ciebie na kogoś innego??? :evil_lol: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted April 21, 2008 Share Posted April 21, 2008 ...niech domek sie znajdzie!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunny80 Posted April 21, 2008 Author Share Posted April 21, 2008 Safarek ciągle czeka na kochającego pana,ktory zapewni mu bezpieczny domek i wielką porcję miłości.Wierny przyjaciel i obronca w zamian gwarantowany!Napewno nikt nie chce Safarka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 22, 2008 Share Posted April 22, 2008 Napewno ktoś chce tylko jeszcze o tym nie wie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunny80 Posted April 26, 2008 Author Share Posted April 26, 2008 Witam.Nowe info o Safciu.Wesoły,pełen energii dobcio.Kochany pieszczoch dla domowników,niebezpieczny stróż dla nieproszonych gości.W domu grzeczny,nie niszczy,przyzwyczajony do zostawania samemu na czas wyjścia do pracy.Lubi jazdę samochodem,zabawy na spacerach.Zwierzaki mieszkające z nim w jednym domu traktuje jak swoje stado.Już zdrowy.Wyniki kontrolnych badań zaskoczyły nawet lekarzy.Po schroniskowej depresji i apatii nie ma już śladu.Szybko nabiera ciałka i jest naprawdę piękny.Czeka na dom i jest gotowy do adopcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 26, 2008 Share Posted April 26, 2008 Safarek w kolejnych odsłonach!!! :loveu: Wspaniała robota Bunny!!! :loveu: [IMG]http://img245.imageshack.us/img245/9738/safarnowe013mz8.jpg[/IMG] [IMG]http://img111.imageshack.us/img111/2773/safarnowe021gm5.jpg[/IMG] [IMG]http://img73.imageshack.us/img73/8671/safarnowe022fb2.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted April 27, 2008 Share Posted April 27, 2008 Nono,no, jaka postawa! przepieknie wygląda!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted April 27, 2008 Share Posted April 27, 2008 Safar, urodziwy, kochany dobek prosi o dom! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted May 4, 2008 Share Posted May 4, 2008 Co u Safarka? Jak się czuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted May 7, 2008 Share Posted May 7, 2008 Safar, co z Tobą??? Cóż tu tak cicho??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunny80 Posted May 9, 2008 Author Share Posted May 9, 2008 A no cicho bo nikt go nie chce.Safarek nadal czeka na dom i nowego pana.Już w pełni sił,odkarmiony i bardzo spragniony tego,żeby być czyimś oczkiem w głowie.Świetny pies,ale jakoś nie ma szczęścia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bunny80 Posted May 14, 2008 Author Share Posted May 14, 2008 Do wszystkich kibicujących mojemu podopiecznemu:Safarek ma już dom!Zamieszkał w Bytomiu,a suczkę owczarka za kumpelę i nowi państwo są z niego bardzo dumni i zadowoleni.Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted May 15, 2008 Share Posted May 15, 2008 no to gratulacje za szybką akcje;)powodzenia Safarku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aisaK Posted May 15, 2008 Share Posted May 15, 2008 Powodzenia i trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisienka86 Posted July 5, 2008 Share Posted July 5, 2008 Dzisiaj rano otrzymałam wiadomość od bunny80 o treści następującej: [COLOR=DarkGreen]Dzwonila do mnie pani od Safara.Prosi żeby po niego przyjechać,bo na wszystkich się rzuca.Pogryzł dwa razy syna i podobno nawet na nią już sie rzuca.Nie wiem co jest grane ale muszę go zabrać spowrotem do siebie.[/COLOR] [COLOR=Black]Owszem, pies sam mnie dwa razy postraszył ząbkami ale to tylko i wyłącznie dlatego, że była to moja czysta głupota i zbyt gwałtownie wyciągnęłam rękę w jego kierunku. Pies pewnie był bity więc zareagował instynktownie i się bronił. Bunny twierdzi, że na nią nigdy się nie rzucił i w to wierzę. Na spacerach ze mną pies nie wykazywał jakiejkolwiek agresywności w stosunku do zwierząt czy ludzi. No dobra, raz tylko szczeknął na lamę. Ale w końcu duży pies może stwarzać zagrożenie dla opiekuna, prawda? Słuchał komend, opanował chodzenie na smyczy do perfekcji. Zawsze jak czuł, że linka 5metrowa na której spaceruje w parku chorzowskim jest za luźna, stawał i obracał się sprawdzając czy za nim się idzie. Coś musiało zostać spaprane w sprawie postępowania z Safarem, bo nie wierzę, że on tak sam z siebie zaczął się nagle rzucać na wszystkich i wszystko wokoło. Jest to dla mnie głęboko niepojęta sprawa, że pies zaczął wykazywać agresję w stosunku do swojego stada dopiero po prawie dwóch miesiącach od przyjęcia pod swój dach. Niech ręka boska broni, jeśli zobaczę, że ten pies ma wypaczony charakte lub coś innego jest nie na swoim miejscu. Pojadę z bunny80 i staram się wypytać delikatnie jak postępowano z psem, żeby wiedzieć jak potem z nim pracować. I dyskretnie pooglądam owe pogryzienia. Smutna i lekko oburzona [COLOR=Purple]wisienka86[COLOR=Black], która ubóstwia [COLOR=Purple]Safarka[/COLOR].[/COLOR][/COLOR] [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dzodzo Posted July 5, 2008 Share Posted July 5, 2008 pamietajmy o tym, ze pies prawdziwe oblicze pokazuje najwczesniej 1,5 mc do 2 mc po adopcji. to ze w Dt był grzeczny nie znaczy ze taki będzie w nowym domu,to że dwa miesiące był potulny jak baranek to dowód na to że się aklimatyzował, pies poczuł sie pewnie w nowym domu i stąd to zachowanie.A nowi opiekunowie najwidozniej nie wiedza jak stawic temu czoła.:-( i pewnie jeszcze go rozpieszczali przez te miesiące więc teraz są efekty- a doberman mysli i kombinuje wykrzysta kazdą słabośc opiekuna na swoja korzyść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wisienka86 Posted July 5, 2008 Share Posted July 5, 2008 Byli ostrzegani o tym, że pies wykazuje pewne oznaki agresywności i potrzebna mu jest pewna ręka. Bunny niczego nie ukrywała po to, żeby nowi właściciele wiedzą na co się piszą i nie oddali psa gdyby ten z jakiegoś powodu zaatakował. Poza tym, sama poznałam tego psa i stwierdzam, że bez widocznej przyczyny by nie zaatakował. Nieważny powód, teraz trzeba mu znaleźć dom. Dlatego proszę o przeniesienie tego tematu do odpowiedniego działu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.