Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jestem ledwie ciepła. Zebrałam trochę darów dla schronu w Tomaszowie i piorę, segreguję, dzielę. Jednocześnie staram się bazarki wysyłać. Już zaczyna mi się mylić, zaraz Jełopika zapakuję w kopertę ;)
Pojutrze skoro świt wyjeżdżam, net zabieram z sobą, ale tam kiepski zasięg jest.

Posted

eee tam, Bondzik właśnie najbardziej się cieszy, jak do niego Jełopik mówię. On wie, że to z miłości.
To tak samo, jak na Dzitkę mówię PZU (skrót od p.....ty zawsze uśmiechnięty).

Posted

[quote name='Bazyliah']eee tam, Bondzik właśnie najbardziej się cieszy, jak do niego Jełopik mówię. On wie, że to z miłości.
To tak samo, jak na Dzitkę mówię PZU (skrót od p.....ty zawsze uśmiechnięty).[/quote]

:lol: :lol: :lol:

Posted

[quote name='Bazyliah']eee tam, Bondzik właśnie najbardziej się cieszy, jak do niego Jełopik mówię. On wie, że to z miłości.
To tak samo, jak na Dzitkę mówię PZU (skrót od p.....ty zawsze uśmiechnięty).[/quote]
:diabloti::cool2::loveu:

Tazi robi furorę 'na mieście' ;)
w ramach odstresowywania zabieram ją wszędzie gdzie się da ze sobą
a jak spacerujemy przy ulicy to niektóre autka zwalniają :diabloti: (nie dla mnie, niestety, nie dla mnie :shake:)
Wczoraj dłuuugi spacerek na sznurku na łączce - Tazi z radości wytarzała się we wszystkich możliwych suchych chabaziach, próbowała gonić ptaszki, ale sznurek był za krótki a ja jestem, że tak powiem 'mocno stąpająca po ziemi' (Jagienka wie, widziała ;)) więc się mnie pociągnąć nie da :eviltong: co innego jakby ją próbowała na sznurku wybiegać moja chudsza o połowę siostra - z niej Tazi zapewne zrobiłaby latawiec :diabloti:

cholerka... mój organizm przeżywa szok - od zero ruchu szybki myk do kilku godzin spacerów (i zagalopowań od czasu do czasu) dziennie... kolana mi wysiadają... :roll: muszę kupić jakieś dobre buty 'z amortyzatorami' do chodzenia bo inaczej słabo się widzę...

Posted

Hiii, kiedyś było rwanie na skórę, furę i komórę. A teraz na afgana :)
My kiedyś dostaliśmy taką pochwałę :"Ty, k..., paaacz. Ja p...., jaki za.......... futrzak". I tradycyjnie każdy się ogląda, większość o dziwo wie, że to afgan :crazyeye:

Nie ma koło Ciebie jakiegoś zamkniętego terenu, żeby puścić Tazi i żeby nie było obawy, że Ci zwieje?

Posted

[quote name='Bazyliah']Nie ma koło Ciebie jakiegoś zamkniętego terenu, żeby puścić Tazi i żeby nie było obawy, że Ci zwieje?[/quote]
jest - zaraz pod domem - plac zabaw dla dzieci
tylko że tam nie wolno psów wyprowadzać :mad:
no w sumie racja
choć dzisiaj rano (wtedy nikogo tam nie ma, później przez cały dzień matki z dziećmi) bardzo mnie kusiło wpuścić tam już wykupaną i odsikaną oczywiście młodą i pogonić ja troszkę... i tak pewnie zrobię :diabloti:
tylko jak jej nie złapię?? chociaż muszę potwiedzić to co Jagienka pisała - mała się ładnie pilnuje - nawet jak była na lince to chodziła za mną 'skrobiąc marchewki' :razz:

Posted

Gacusiowa, dobrze pamiętam, że się na weekend do Szklarskiej wybieracie?
Jeśli tak, to kurtki przeciwdeszczowe obowiązkowo, jutro lać będzie :roll:
Pewnie nie zdążyłaś z tym płaszczykiem dla Tazinki.. a w takim stroju to dopiero by furorę zrobiła:p

Teraz się za wami oglądają, a za kila miesięcy gdy gracja jeszcze urośnie ...:siara:

Posted

[quote name='Ula_czarnuszka']Gacusiowa, dobrze pamiętam, że się na weekend do Szklarskiej wybieracie?
Jeśli tak, to kurtki przeciwdeszczowe obowiązkowo, jutro lać będzie :roll:
Pewnie nie zdążyłaś z tym płaszczykiem dla Tazinki.. a w takim stroju to dopiero by furorę zrobiła:p

Teraz się za wami oglądają, a za kila miesięcy gdy gracja jeszcze urośnie ...:siara:[/quote]
Dobrze pamiętasz :)
ale ja sobie wypraszam deszcz!!! nie życzę sobie i już!!

Posted

HA ha Gacusiowa ja pierwszy tydzien jak byla u mnie Tazi myslalam ze zawalem przeplace nie mowiac juz o kolanach i reszcie ciala nawet rece mnie od chodzenia bolaly:diabloti:a teraz szukam tymczasa wlasnie takiego szalonego jak Tazi bo mi sie bez niej nudzi zaltwianie jest na bardzo dobrej drodze tylko transportu szukamy:-(

Posted

[quote name='jagienka42']HA ha Gacusiowa ja pierwszy tydzien jak byla u mnie Tazi myslalam ze zawalem przeplace nie mowiac juz o kolanach i reszcie ciala nawet rece mnie od chodzenia bolaly:diabloti:a teraz szukam tymczasa wlasnie takiego szalonego jak Tazi bo mi sie bez niej nudzi zaltwianie jest na bardzo dobrej drodze tylko transportu szukamy:-([/quote]

Qrczaczki, a może i ja sobie takiego tymczasa załatwię, aby poprawić kondycję i linię przy okazji :evil_lol:. To lepsze niż siłownie, areobiki itp. ;)
A może Dzitkę wypożyczę :evil_lol:

Posted

[quote name='EVA2406']Qrczaczki, a może i ja sobie takiego tymczasa załatwię, aby poprawić kondycję i linię przy okazji :evil_lol:. To lepsze niż siłownie, areobiki itp. ;)
A może Dzitkę wypożyczę :evil_lol:[/quote]


O tak. Dzitoszka na kondychę jest git. Z resztą, Dzitka jest dobra na wszystko :diabloti:

Posted

Kurczę, chwilę mnie nie ma, a tu szkalują moją Dzitoszkę :mad:
Dzitka nie nadaje się jako kuracja odchudzająca - ona po max 30 minutach intensywnego spacerku jest już zziajana. A intensywność spacerku zależy od szybkości wyrzutu patyczków, za którymi goni. Co najwyżej skłony można potrenować.
Dzitka to jako ekipa remontowa albo jako umilacz pobytu gościom jedynie może służyć. dobrze też jej idzie ze sprzątaniem wszelkiego jedzenia (i nie-jedzenia) z blatów i stołów.

Posted

[quote name='Bazyliah']Kurczę, chwilę mnie nie ma, a tu szkalują moją Dzitoszkę :mad:
Dzitka nie nadaje się jako kuracja odchudzająca - ona po max 30 minutach intensywnego spacerku jest już zziajana. A intensywność spacerku zależy od szybkości wyrzutu patyczków, za którymi goni. Co najwyżej skłony można potrenować.
Dzitka to jako ekipa remontowa albo jako umilacz pobytu gościom jedynie może służyć. dobrze też jej idzie ze sprzątaniem wszelkiego jedzenia (i nie-jedzenia) z blatów i stołów.[/quote]


Oj tam szkalują... wielce mi.
No właśnie skłony i sprzątanie jedzenia to najlepsza kuracja na odchudzanie :evil_lol:
A co do remontu, to chyba raczej do demontażu się nadaje sławna już Dzitoszka :evil_lol:

Posted

[quote name='Bazyliah']Dzitka - ona po max 30 minutach intensywnego spacerku jest już zziajana. dobrze też jej idzie ze sprzątaniem wszelkiego jedzenia z blatów i stołów.[/quote]

No to super, bardzo byśmy do siebie pasowały :evil_lol:.
Aaaaa i jeszcze jedno pytanko :oops: : czy Bondzik szuka nowego domku, czy już go ma...........;)

Posted

[quote name='EVA2406']No to super, bardzo byśmy do siebie pasowały :evil_lol:.
Aaaaa i jeszcze jedno pytanko :oops: : czy Bondzik szuka nowego domku, czy już go ma...........;)[/quote]
a co wprowadzasz diete a"la Bond

Posted

Bondzik szuka domu. U mnie, choćbym nie wiadomo jak tego pragnęła, zostac nie może. Za dużo jest bid, którym trzeba pomóc, a mój dom niestety nie chce się rozciągnąć, ani Dzitka też nie chce być mniej kłopotliwa.

Posted

[quote name='Minitaur']Dieta a'la Dzitka: kilka skłonów, a potem demontaż czegokolwiek i zjadzenie jedzonka z blatu.stołu :diabloti:[/quote]

Ale wszystkich nowo wchodzących tu informujemy, że to wątek [SIZE=4][COLOR=red]Bonda[/COLOR][/SIZE] a nie Dzitki ;), chyba że i Dzitka szuka domku :evil_lol: . Ale kto by oddał takiego zdolnego psa, prawda Cioteczko Bazyliah? ;)

Posted

Ja tak skrótowo - bo kiepski zasięg mam i może mnie rozłączyć.
Jesteśmy u moich rodziców - Bond okazał pełne niezadowolenie z wycieczki. Prawie nic nie zjadł - tylko kilka kęsów i w dodatku z ręki (było jak z dzieckiem: no zjedz, aaaaam, no za cioteczkę, za wujka, za Dzitoszkę - i tak zagadywany odrobinę zjadł).
Jak byliśmy sami w ogrodzie, to nawet trochę poskakał z Dzitką, ale jak wyszli rodzice, to schował się w jałowce. Teraz jest trochę lepiej, bo po całym dniu na powietrzu Bond padł i nic go nie wzrusza.

A Dzitka pokazała jak należy przez płot skakać. Zaczynam się zastanawiać, czy nie spróbować z nią agility. Tylko mam wątpliwości, czy jak się rozpędzi, to wszystkich przeszkód taranem nie pokona. I jeszcze za remont toru bym musiała płacić.

Posted

HA ha z twoich opisow Bazyliah wynika ze Bond to naprawde Jelopik:evil_lol:czy ty jestes pewna ze on jest bratem Tazi?bo ja mam watpliwosci ona tak ruchliwa i zwariowana ze mozna bylo pasc a Bondzik to taka troche sierota:oops:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...