xxxx52 Posted April 2, 2008 Posted April 2, 2008 Sirenia-czy ta baba chodzi z psiakiem na spacer? Quote
M&M Posted April 2, 2008 Posted April 2, 2008 Bardzo mozliwe, ze ten pies nie dostaje jesc, skoro wygladal ci na wycienczonego, a nakarmila go raz 'na pokaz' ... rozumiem ze to jakas starsza pani (nie wiem czy w pelni wladz umyslowych) ? siedzi w domu caly czas? i ponawiam pytanie - w razie gdyby pies znow pojawil sie na balkonie - ktore ro pietro - nisko, wysoko? chodzi mi o mozliwosc obserwacji. Quote
AiK Posted April 2, 2008 Posted April 2, 2008 mam ten sam problem moja sasiadka kupila labladora i trzyma go na balkonie godzinami poprzednio miala kota dwa lata siedzial na balkonie non stop a pozniej wyniosla bo smrodek byl nie do wytrzymania tego czasami wpuszcza do domu albo zmeczony przestaje ujadac jej argumentacja trzymania kota byla bardzo prosta robi balagan jak jej zwrocilam uwage to powiedziala ze to nie moja sprawa pies jest najedzony i wyprowadzany wczoraj powiedzialm jej mezowi ze ten pies musi sie wybiegac po tym jak zobaczylam jak sie szarpie z nim na to on ze kiedys go spuszczal ale on biegal bez opamietania i teraz juz chodzi tylko na smyczy bo sie brudzil:angryy: Quote
xxxx52 Posted April 2, 2008 Posted April 2, 2008 te wszystkie zaobserwowane przypadki znecania nalezy szybko zglosic do TOZ i inspektorow ochrony zwierzat Quote
Sirenia_ Posted April 2, 2008 Author Posted April 2, 2008 [quote name='Anetka83']co sie dzieje z tymi ludzmi??? !!! masakra[/quote] ta kobieta jest w moim wieku -wyglada na ok 30 lat 1 pietro mieszkanie 1 pokojowa kawalerka 39m2 psa nie widze,na spacer raczej z nim nie wychodzi na razie obserwuje za kazdym razem jak wychodze z domu, a jestem na macierzynskim wiec czasu mam wiele a spacerki z wozkiem i moim psiakiem temu sluza. porusze ta sprawe jeszcze raz na spotkaniu wspolnoty. jezeli kolejny raz zobacze ze rudego na balkonie trzyma -24h na dobe to porusze niebo i ziemie zeby go stamtad zabrac. Quote
oktawia6 Posted April 2, 2008 Posted April 2, 2008 nie następnym razem poruszac niebo i ziemię tylko teraz to zgłosic gdzie jest pies-skoro rzeokomo u niej jest-skoro nie wychodzi z nim na dwór i niikt go z nią niewidział! czy sama mam tę sprawę przekazac EMIR? jeśli tak to poproszę o jej dane na priv a je już teraz poruszę niebo i ziemię-takie larwy nie mają prawa miec żadngo psa! Quote
M&M Posted April 3, 2008 Posted April 3, 2008 ja cos czuje ze ten pies jest glodzony... skoro nie wychodzi, miske widzialas raz jak byl na balkonie... przydaloby sie zeby znow go tam wystawila i wtedy natychmiast poinformowac emira lub straz dla zwierzat...nie wiem niestety czy da sie wejsc do mieszkania pod wplywem doniesienia slownego na temat zlego traktowania zwierzecia...na pewno ktos to wie...- da sie tak? Quote
an1a Posted April 3, 2008 Posted April 3, 2008 [B]Sirenia [/B]pisałam do Straży dla Zwierząt, powiedzieli, że zajmują się takimi sprawami. Zadzwoń do nich, zgłoś, pójdą sprawdzić warunki... Może pogadają z babą, że będą przyjeżdżać co jakiś czas. Nie ma sensu czekać, bo może być za późno... Quote
Sirenia_ Posted April 3, 2008 Author Posted April 3, 2008 tak wiec sprawa zostala nadana do administratora budynku, jesli chodzi o kobiete to po 4 krotnych rozmowach i negocjacjach powiedziala ze postepowania nie zmieni - pies jest nadal na balkonie - wywieszony jest koc zeby nic nie bylo widac, ma tam miske, pies jest stary i niedowidzi,wziela go ze schroniska i po prostu sytuacja ja przerosla. powiedziala ze jeszcze sie zastanowi ale psa chce oddac! tylko nie wpusci nikogo, bo schronisko to ostatnie zlo wiec psa nie odda,nie wpusila nas bo myslala ze jestesmy z TOZu i powiedziala ze czuje sie szykanowana i obserwowana. pies w ciagu dnia malo sie rusza bo jest staruszkiem, ma pod krzeslami na balkonie swoje poslanie. wiec jezeli to co mowila jest prawda,to psa odda..choc kobieta wydaje sie niezrownowazona,wiec nie wiem ile jeszcze afer bedzie zanim ktos na nia wplynie to sa informacje od Pani ktora zajmuje sie sprawami wspolnoty - osiedla. jutro bede sie dowiadywac o efektach kolejnej rozmowy. tak czy inaczej zaczynamy szukac dla psa nowego domu piesek niedowidzi i jest staruszkiem!!!! ps. pies dostaje jesc i ma czysta wode - to najwazniejsze! Quote
xxxx52 Posted April 3, 2008 Posted April 3, 2008 Sirenia-woda i jedzenie dla psa to przeciez za malo:shake:,a gdzie kontakt z czlowiekiem,gdzie cieply kacik?:-(znam schronisko gdzie jest podobnie ,a jednak wyciagam z niego psy. Quote
an1a Posted April 3, 2008 Posted April 3, 2008 Czemu takim ludziom dają psy..? Zresztą.. balkon to nie miejsce do trzymania psa, nie ma tam godnych warunków (o ile można to nazwać warunkami) Quote
Sirenia_ Posted April 4, 2008 Author Posted April 4, 2008 dlatego szukam osoby ktora rudego wezmie : z jego slepota i staroscia !!! pies [B]nie moze wyladowac w schronisku[/B] bo sobie nie poradzi i zgasnie.. poki co sytuacja jest na biezaco kontrolowana pies ma wode i dostaje jesc, kobieta jak wraca z pracy z nim troche przebywa ale generalnie do mieszkania go nie wpuszcza ani z nim nie wychodzi na dwor. sami wiecie jaki los czeka stare slepe i kalekie psy w schronisku dlatego szukamy DT a najchetniej kogos kto zaopiekuje sie staruszkiem i da mu dom Jesli chodzi o schroniska - jestem na NIE moja sunke mam z celestynowa i zapracowalam sobie na jej milosc i zaufanie ciezka praca..nie wiedzielismy ze bedzie tak ciezko przekonac ja do czlowieka, a na dzien dzisiejszy jak widzi zblizajacego sie psa -chocby mniejszego o polowe od niej samej np.yorka, to z podkulonym ogonem ucieka pod moje nogi sikajac pod siebie ze strachu:( ludzi omija szerokim lukiem- nawet nie daje sie poglaskac. schronisko zostawia ogromna ryse w psychice, ona ten koszmar bedzie pamietac do konca zycia. Quote
Sirenia_ Posted April 4, 2008 Author Posted April 4, 2008 pewnie czytaliscie na forum historie Oszka ktory trafil slepy do schroniska i w zwiazku z tym ze sobie nie radzil mial byc uspiony.. a dzieki waszej pomocy znalazl nowy dom. mysle ze jakby rudy trafil teraz do schroniska - rowniez zapadl by na niego wyrok. dlatego zrobmy wszystko by polepszyc mu warunki i znalesc mu dom !!! Quote
xxxx52 Posted April 4, 2008 Posted April 4, 2008 adoptuje sie niewidomego psa ,ZWSZE jako drugiego,gdyz pies niewidomy musi miec przewodnika nie w postaci czlowieka tylko w postaci innego czworonoga.wtedy pies nieiwdomy bedzie sie zachowywal jak widzacy. na balkonie zamykanie to skandal i podlegaloby karze! Moze dalo by sie znalezc dt z innymi psami. Quote
M&M Posted April 4, 2008 Posted April 4, 2008 Dobrze ze cos sie ruszylo w tej sprawie... jeszcze raz dziekuje Sirenia, ze sie zajelas tym....masz dziecko i na pewno wypoczeta nie jestes, a jednak zajelas sie sprawa tego psa..... jaki musialby byc pierwszy pies, aby zaakceptowac obok siebie niewidomego staruszka? suczka? szczeniak? na pewno bardzo zrownowazony pies.... popytam kogo sie da, trzeba zacza szukac przynajmniej DT!... Quote
xxxx52 Posted April 4, 2008 Posted April 4, 2008 pies przewodnik to nie moze byc szczeniakiem,gdyz piesek slepy bedzie sie kierowal tym widzacym.jezeli przewodnik to moze byc dla psa niewidzacego suczka kastrowana lub pies kastrowany ,albo ulegly nie dominujacy,pies socjalny,zgadzajacy sie z innymi psami(tzn suczkami i psami) poza tym powinna zapanowac moda na posiadanie zawsze 2 psow,gdyz pies w pojedynke to pies nieszczesliwy,a obecnosc czlowieka to za malo.szczegolnie jest wazne posiadanie 2 zwierzat w przypadku kiedy to wlasciciele pracuja i pies zmuszony jest pare godzin siedziec sam w domu. Quote
M&M Posted April 5, 2008 Posted April 5, 2008 Sirenia, jak tam u Ciebie? wydarzylo sie cos, widac psa, czy nie? Quote
oktawia6 Posted April 24, 2008 Posted April 24, 2008 założycielka wątku-tak ważnego nie raczy napisac słowa-mimo, że wczoraj była obecna. takie "szybkie" reagowanie faktycznie wiele wniesie-bo psa może już nie byc-a dawno już pisałam o interwencji EMIR. Quote
xxxx52 Posted April 24, 2008 Posted April 24, 2008 jezeli sie watek zaklada, nalezy i sprawe, watku doprowadzic do konca:angryy: I wykazac sie ,ze chociazby proby ratowania tego pieska:mad:,a nie jak stros chowac glowe w piasek:shake: Quote
xxxx52 Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Sirenia-taka cisza,co sie dzieje z psiakiem? czy balkon spadl?czy sasiadka sie wyprowadzila?czy Ty musialas sie wyprowadzic?czy piesek jest oddany w x miejsce? Co sie stalo dziewczyno???????????????? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.