Jump to content
Dogomania

Skuteczna walka z pseudohodowlami- Urząd Skarbowy


G.Lindenberg

Recommended Posts

Zgodnie z przepisami, hodowanie psów jest opodatkowane podatkiem dochodowym, którego pseudohodowle przypuszczalnie nie płacą. Poniżej znajdziecie przygotowany przez prawnika wzór pisma do lokalnego Urzędu Skarbowego, który każde stowarzyszenie czy fundacja zajmujące się zwierzętami może wysłać -z odpowiednimi pieczątkami i podpisami osób upoważnionych (Zarząd itp.). Pismo raczej należy wysyłać listem poleconym a jeśli brak będzie odpowiedzi - dzwonić ponaglająco albo wysyłać kolejne pisma ze skargami. Jeśli będzie trzeba, wzór skargi przygotujemy.


[B]Urząd Skarbowy
w ......................

Zawiadamiający: ..............................................................................................

Zawiadomienie
o podejrzeniu popełnienia przestępstwa lub wykroczenia skarbowego.

Zawiadamiający informuje, że w toku wykonywania zadań statutowych ustalono, że zachodzi uzasadnione podejrzenie iż Pan/Pani.............. zam. ........................ prowadzi niezarejestrowaną zgodnie z obowiązującymi przepisami działalność gospodarczą w formie hodowli psów. Hodowla znajduje się w .................................
Z uzyskanych informacji wynika, że działalność ta prowadzona jest stale i nieprzerwanie co najmniej od ....... roku.
Istnieje prawdopodobieństwo, że wymieniona/y nie ujawnia właściwemu organowi skarbowemu przedmiotu i podstawy opodatkowania oraz nie składa deklaracji w odniesieniu do dochodów osiąganych z wyżej wymienionej działalności.
Powyższe może stanowić przestępstwo skarbowe określone w art. 54 § 1 lub wykroczenie skarbowe określone w art. 54 § 3 Kodeksu karnego skarbowego.
Mając na uwadze powyższe Zawiadamiający wnosi o:
1.przeprowadzenie stosownego postępowania wyjaśniającego,
2.Informowanie Zawiadamiającego o podjętych działaniach i ustaleniach.
Data, /podpis...../[/B]

Dawajcie znać, jak Wam idzie!

Link to comment
Share on other sites

coś dodam od siebie. ciekawostką dla mnie będzie sposób,jakim posłuży się w.w organ, udowadniając delikwentowi,że pieski są właśnie jego. ja mam rodowodowe, automatycznie w jakiś sposób oznaczone stadko. oznaczone,dla mnie znaczy:przypisane właścicielowi,hodowcy,kupującemu,adoptującemu.jednym słowem,ich życie jest"do wglądu". obserwuję ludzi z nie oznaczonymi psami, nie są one tatuowane lub nie czipowane. każdy może podejść i zarzucić kradzież pupila. w takich przypadkach,pieski najczęściej same przyszły,zostały po poprzednich gospodarzach, a już najczęściej jest tylko czarny,rudy i dwa łaciate ale nikt się nie zastanawia ile tych czarnych tam jest bo nigdy na raz wszystkie pięć nie jest wypuszczanych,rude tak samo. ale nie o to tu chodzi.prawo pozwala trzymać do 5 psów w warunkach miasta. kwota kwalifikująca do opodatkowania a nie wykroczenia podatkowego to jakieś 3000zł. ceny psów rasowych są takie same jak rodowodowych.są sprzedawane za tyle ile ludzie chcą płacić. średnio 1000zł. często słyszymy że ktoś kupił gdzieś psiaka za 400 zł bez papieru ale po rodzicach z rodowodem.cenami sugeruję się tymi z jakimi mam styczność. ktoś kto ma ich dużo, sprzedaje szybko i tanio.a ten z 2 lub3 albo odda albo dobrze sprzeda i tu też nie zarobi w pojęciu urz.skar. hodowcy dobre drogie pieski tasują między sobą a popyt jest większy.sami sobie jesteśmy winni. nie trzeba każdemu z ulicy psa sprzedać tylko dlatego że jeśli nie my,to zrobi to ktoś inny.urząd skarbowy tego nie załatwi. państwo się cieszy że bezrobotny ma z czego żyć,nie ubiega się tak mocno o zasiłek,bo ma jakiś dochód. to my sami stworzyliśmy rygory ale nie pomyśleliśmy,jak się przed ich łamaniem zabezpieczyć.to my sami sprzedajemy psy wartościowe i te mniej wartościowe też. ja kupując jednego ze swoich,podpisałam punkt ,że do do drugiego roku życia zrobię mu licencję hodowlaną albo wykastruję czy wysterylizuję.inaczej go zwrócę do hodowcy i on to zrobi. umowę podpisałam na koszt hodowcy u notariusza przy świadku.prawie tak jak przy dużym kredycie w banku.ale to działa, handlarza wypłoszy a porządnego uczciwego człowieka nie przestraszy. a nawet może podziałać na ambicję i może wciągnąć w hodowlę według zasad. mocno się zastanawiam czy sama tak z przyszłymi właścicielami swojego przychówku nie zrobię.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='edie21']coś dodam od siebie. ciekawostką dla mnie będzie sposób,jakim posłuży się w.w organ, udowadniając delikwentowi,że pieski są właśnie jego. [/quote]

ale po co ma udowodnic ?

Podlega opodatkowaniu sam fakt "POSIADANIA" psa a nie jego "WŁASNOŚĆ" dla laików to niezroumiałe - dla prawnika oczywiste.
Jak ktoś posiada psa nie musi mięc "papierów" na jego wyłączność. Wystarczy , że pies u niego przebywa, a dana osoba zachowuje się w stosunku do tego psa "jak właściciel".
Przepis może doprowadzić do schizofreni ale niestety tak jest skonsruowany i dojść można do obłędu bo kazdoczesny posiadacz psa (nawet dom tyczasowy) powinien wówczas uiszczać opłatę od psa :mad:....

Link to comment
Share on other sites

Opodatkowaniu podlegają hodowle psów rasowych jako działy specjalne produkcji rolnej. Jeśli zakładamy że rasowy=rodowodowy, to wychodzi na to że takie hodowle nie podlegają pod opodatkowanie. Tak mi się wydaje, ponadto bez kart miotów etc, trudno udowodnić komuś ile rocznie tych miotów wypuszcza.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Dlatego ja proponuje obowiazkowe trwale oznakowanie wszystkich psow, obowiazkowe umowy kupna - sprzedazy na pismie, obowiazkowe sterylki w schroniskach i obowiazkowe jednakowe opodatkowanie wszystkich rozmnazajacych zwierzeta. Wszystko jedno czy ktos produkuje setke miotow rocznie czy jeden w życiu. Ktos z setka miotow zaplaci sto razy wiecej, ale i ten z jednym zaplaci tez.

To jest realne. I wczale nie jest trudne do wprowadzenia.
Projekt ustawy jest.
Tylko dwoch poslow sie zainteresowalo, szukamy nastepnych.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

chyba sie zagalopowałam bo od razu poleciałam z OPŁATĄ od posiadania psa a nie z podatkiem dochodowym :) :)

co innego podatek (tzn obecnie OPŁATA) od posiadania psa a co innego podatek od (nazwijmy to może niezbyt wdzięcznie ) "działalności gospodarczej polegającej na prowadzeniu hodowli.

Opłate za posiadania psa powinien ponosic każdy czy ma psa zarejestrowanego czy ma psa bez dokumentacji czy ma hodowle czy ma pseudohodowle czy to ciocia co ma ratlerka czy to "hodowla Krzak" wypuszczająca rocznie tabuny pseudorasowych piesków.

Natomiast podatek od "działalności gospodarczej polegającej na prowadzeniu hodowli" jak słusznie wskazała koleżanka płacą hodowle psów rasowych jako działy specjalne produkcji rolnej.
Tutaj są zupełnie inne wymagania jeśli chodzi o powstanie obowiązku podatkowego , nie chce sciemniać ale o ile mnie pamięć nie myli to podatek w zryczałtowanej formie płaci się od każdej suki, która ma uprawnienia itd :)

Tym samym jest to raczej haczyk na hodowców zarejestrowanych niz na pseudohodowców - bo jak on ma pseudorasowego psa to w zyciu go nigdzie nie zarejestruje , w zyciu nie zrobi mu uprawnien i w zyciu nie bedzie musiał płacic własnie tego podatku :) {pomijam przypadek gdy pseudohodowca ma sukę z uprawnieniami ale używa ja do celów prokreacyjnych wg własnego widzimisie i nie jest nigdzie zrzeszony}

Link to comment
Share on other sites

no własnie samo rozmnażanie piesków możesz robić bez zadnej "legalizacji" i nikt cie nie może do niczego zmusić.

Chyba że to się dzieje w urągających warunkach to można już podciągac pod znęcami sie nad zwierzętami - ale wiecie jak to jest - albo znikoma społeczna szkodliwosc czynu, albo "zawiasy" a ludzie sie do winy poczuwać nie będą - tak jak ci co smalec z psa robili :angryy:

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Wystarczy wprowadzic to, co ja proponuje - obowiazkowa rejestracja wszystkich psow, obowiazkowe trwale oznakowanie, obowiazkowa pisemna umowa kupna-sprzedazy BĘDĄCA PODSTAWA REJESTRACJI.
I obowiazkowe oplaty od wszystkich miotow. Uznanie w prawie za hodowce kazdego, kto rozmnaza suke.
Z rejestracji wynika kto rozmnaza. I musi zaplacic. I sie mnozyc odechciewa.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cockermanka'][B]edie21[/B],nie wiem,być może piszesz coś ciekawego,ale NIE da się tego przeczytać...w pisowni polskiej zadania zaczynami DUŻĄ literą - to naprawdę ułatwia czytanie.[/QUOTE]
bardzo przepraszam cię Cokierspanielko. razi cię moja pisownia czy raczej fakt posiadania widocznego braku umiejętności wykorzystania możliwości klawiatury a może i nawet komputera? ale pochwalę się
tobie, że duże postępy poczyniłam w świecie komputerów, ponieważ udaję mi się polskie znaki wstawiać. na duże litery przyjdzie czas.niedługo to się zmieni. obiecuję.
widzę też że wątek nabiera powoli rozpędu. to dobrze, może uda się kogoś nakłonić do
większych przemyśleń,na swój i na innych temat. ja postaram się być nie tylko solidnym i uczciwym hodowcą. biorę pod uwagę że cechę"uczciwy" należy poszerzyć o opcję"opodatkowany"

Link to comment
Share on other sites

ale plama!!!! Cokermanko. przepraszam. sama widzisz jak to ze mną bywa. naprawdę byłam pewna że piszę do kokerspanielki. to się nie powtórzy. w moim przypadku to te duże litery są najmniejszym problemem z jakim mi się przyszło tu borykać. jeśli też moje słowotwórstwo i"zdaniotwórstwo" jest trudne do zrozumienia,to może popracować muszę nad innymi rzeczami,nie licząc już tych dużych liter.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filonek_bezogonek']no własnie samo rozmnażanie piesków możesz robić bez zadnej "legalizacji" i nikt cie nie może do niczego zmusić.

Chyba że to się dzieje w urągających warunkach to można już podciągac pod znęcami sie nad zwierzętami - ale wiecie jak to jest - albo znikoma społeczna szkodliwosc czynu, albo "zawiasy" a ludzie sie do winy poczuwać nie będą - tak jak ci co smalec z psa robili :angryy:[/QUOTE]

Oczywiście, że możesz pieski rozmnażać, tylko musisz zapłacić podatek dochodowy. I na tym właśnie polega to, co proponuję - składać donos na tych, co hodują psy poza Związkiem a podatku nie płacą. Z tego, że hodowle psów rasowych są opodatkowane specjalnym podatkiem (niedużym) wcale NIE wynika, że inne są z podatku ZWOLNIONE. Wręcz przeciwnie, powinny płacić normalny podatek dochodowy, znacznie wyższy.

Link to comment
Share on other sites

ma pan rację ale w pierwszym swojej wypowiedzi mogłam się zawile wypowiadać i może ciężko było to zrozumieć. w skrócie: nasze psy w fci są policzalne. miałam na myśli to, że ciężko jest komuś takiemu o kim mowa, udowodnić to działanie na skalę przynajmniej wykroczenia.
jeśli w ogóle zostanie zauważone,z miejsca zostanie to czynem małej szkodliwości społecznej. mówię o tym że na dzień dzisiejszy mamy do czynienia z nie zmierzalnym procederem. to tak jak walka z narkotykami. wszyscy wiedzą że są,łatwo je kupić,ale ciężko zlikwidować bo pokusa zbyt silna. finansowa pokusa. zaostrzenie zasad odgórnie może coś dać,
wścieklizna szczepiona do 4 miesiąca u psa to urzędowe ustalenie. i tu można tego dopilnować w gminach.tak jak kiedyś było to połączone z rejestracją psa. weterynaria może tu dużo zdziałać ale i oni nie zrobią nic, bo leczą zwierzęta urzędowo wszystkie a nie (wewnętrznie w związku kyn.)tylko same rasowe psy. oczywiste to bo kundli jest dużo więcej.
mogą za to pomóc w wykryciu takich praktyk
.nie ma psa,który nie posiadałby książeczki zdrowia. może gdzieś daleko, na wsi,gdzie łażą gzie chcą,śpią gdzie chcą i rozmnażają się kiedy chcą. a pana mają tego.który ich z pod płotu nie przegonił dziś,ale zrobi to jutro.stwierdzi że pies za dużo na sąsiada szczeka i wcale nie jest jego. dopuki pilnuje płotu to nie przeszkadza. jak trzeba płacić za niego to robi się do razu bezpański.
sami powinniśmy podpisywać umowy kupna i sprzedaży notarialnie,zobowiązując pisemnie do stosowania zasad zkwp,-jeśli nie to przekazanie do dalszej hodowli lub sterylizację w wieku 2 lat. z biegiem lat będzie mniej kundli podobnych do rasowców. przyznajmy się sami przed sobą : bo "prawdziwki" nam nie przeszkadzają, takie chodzą po ulicy za darmo. drażni nas to, że my się staramy o efekty a inni mają od nas "gotowca" a nic od siebie nie dają. zbierają plon za darmo.

Link to comment
Share on other sites

Zadano mi niedawno pytanie, co trzeba zrobić, aby hodując psy być spokojnym o to, że któregoś dnia nie zapuka do drzwi kontrola z Urzędu Skarbowego. Odpowiedź na to pytanie jest prosta: trzeba wcześniej zapłacić podatek! I to nie tylko hodując psy (czytaj: mając szczenięta).

Podatek do Urzędu Skarbowego trzeba odprowadzać za samo posiadanie suki hodowlanej, jak również za samo posiadanie "psa reproduktora". I to niezależnie od tego, czy on kryje, krył, czy tego wcale nie lubi [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/User/USTAWI%7E1/Temp/msohtml1/06/clip_image001.gif[/IMG]

Co, jak i dlaczego opisałem i umieściłem na swojej stronie [URL="http://www.mastifland.pl/"]http://www.mastifland.pl[/URL] , gdzie w lewym nawigatorze jest przejście na DOKUMENTY DO POBRANIA. Proszę z nich korzystać do woli, rozpowszechniać, kopiować i rozsyłać (jedynie z zastrzeżeniem jakie pojawia się na początku).

Są tam również umowy sprzedaży szczeniąt normalne i na warunkach hodowlanych, umowa krycia... Wszystko do dyspozycji.

Jeżeli będzie coś niejasnego, coś co potrzebuje szczegółowego wyjaśnienia - proszę o zadanie mi pytania poprzez formularz ze strony. Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł na podobne opracowanie ogólne, na styku hodowla - prawo, podatki... - również proszę o zgłoszenia. Jeżeli temat będzie wystarczająco ogólny i ciekawy - obiecuję jego ciąg dalszy.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...