Akitka Posted March 29, 2008 Author Share Posted March 29, 2008 [quote name='zyraffa']Ja jej też niewpuszcze do łóżka :shake: Ona swoją poduszeczkę bardzo lubi :lol: Niebyło żadnego problemu od razu czuła się jak u siebie :evil_lol: TZ zajmuje się podkarmianiem jej parówkami hehe :razz: Niebyło nas chwile i jak wróciliśmy to mała się posikała na poduszeczke chyba ze szczęścia :roll: Ale za to na polku ładnie zrobiła koo ale sii dziś jeszcze nie :shake: Bo 2 razy się posikała w domu to już jej się niechciało :lol:[/quote] [quote name='zyraffa']Po nocy było rano sii i koo :shake: Nichce sii na dworze tylko w domu nawet jak szybko wylecę i pospaceruje to i tak w domu się załatwi :shake: Dzisiaj już zjadła porcyjkę jedzonka i na dworze zrobiła koo. :lol:[/quote] No właśnie dla mnie to też było zastanawiające, że koo to jest z łatwością na dworze robione, a z siusiu są większe problemy, żeby w ogóle chociaż na dworze też było. No, ale już na końcu nam wychodziło, to może u Ciebie też się uda... :cool3: Czyli TŻ-towi się spodobała Mufka? :cool3: :p Ona chyba nie zajmuje za dużo miejsca w mieszkaniu, co? :eviltong: Wiem, wiem paskuda jestem... Już nic nie piszę... Na koniec powiem jeszcze, że jak Mufce oddałam poduchę i koc mojej Ambry, to wczoraj od razu musiałam jej nowy materacyk z Hiltona zamówić. :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 Przepraszam, że się tu nie udzielam mocno, ale już nie nadążam za tymi biedami :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akitka Posted March 29, 2008 Author Share Posted March 29, 2008 [quote name='maciaszek']Przepraszam, że się tu nie udzielam mocno, ale już nie nadążam za tymi biedami :(.[/quote] Cieplutkie pozdrowienia dla Ciebie, Kasiu... ;) A gdzie zginęła Iza z Mufką? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 [quote name='Akitka']Cieplutkie pozdrowienia dla Ciebie, Kasiu... ;)[/quote]A dziękuję :) Przydadzą się dzisiaj szczególnie... Miałam ciężki dzień, pełen napięcia, dużej ilości ludzi, zamieszania i jeszcze pogotowia, które wzywałam do jednej z naszych wolontariuszek... Ale już wszystko ok. Tylko padnięta jestem. A gdzieś tam w tak zwanym międzyczasie robiłam Dżekowi aukcję na Allegro, zakładałam wątek nowej bidzie Jagi: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=108627#post9817158[/url] :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akitka Posted March 29, 2008 Author Share Posted March 29, 2008 [quote name='maciaszek']A dziękuję :) Przydadzą się dzisiaj szczególnie... Miałam ciężki dzień, pełen napięcia, dużej ilości ludzi, zamieszania i jeszcze pogotowia, które wzywałam do jednej z naszych wolontariuszek... Ale już wszystko ok. Tylko padnięta jestem. A gdzieś tam w tak zwanym międzyczasie robiłam Dżekowi aukcję na Allegro, zakładałam wątek nowej bidzie Jagi: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=108627#post9817158[/URL] :roll:[/quote] Pogotowie? Matko, a co się stało? :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 [quote name='Akitka']Pogotowie? Matko, a co się stało? :crazyeye:[/quote]Wolontariuszka nam zasłabła i ogólnie nieciekawie się czuła. Ale już wszystko ok :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akitka Posted March 30, 2008 Author Share Posted March 30, 2008 [quote name='maciaszek']Wolontariuszka nam zasłabła i ogólnie nieciekawie się czuła. Ale już wszystko ok :).[/quote] Ach, to dobrze. ;) Iza pewnie pojechała z Mufką do rodziców. No, ale czekamy na wieści w dalszym ciągu... :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monika_tbg Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 hopa :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 A jak wygląda kwestia kontaktu z Dorothy i umawiania przekazania suni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zyraffa Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 [quote name='Akitka'] A gdzie zginęła Iza z Mufką? :cool3:[/quote] Jestem byłam u rodziców :razz: [quote name='Akitka']No właśnie dla mnie to też było zastanawiające, że koo to jest z łatwością na dworze robione, a z siusiu są większe problemy, żeby w ogóle chociaż na dworze też było. No, ale już na końcu nam wychodziło, to może u Ciebie też się uda... :cool3: Czyli TŻ-towi się spodobała Mufka? :cool3: :p Ona chyba nie zajmuje za dużo miejsca w mieszkaniu, co? :eviltong: Wiem, wiem paskuda jestem... Już nic nie piszę... Na koniec powiem jeszcze, że jak Mufce oddałam poduchę i koc mojej Ambry, to wczoraj od razu musiałam jej nowy materacyk z Hiltona zamówić. :p[/quote] Teraz będzie litania: Tak, rzeczywiście koo to na dworze tylko robi ale sii to różnie. Z nią (i z każdym innym szczeniakiem) jest tak, że jak sobie pośpi to trzeba wyjść na sii (i może koopke?) Ale muszę się pochwalić, że wczoraj 2 razy dała mi znać, że chce na dwór :multi: tz podeszła do drzwi i zaskomlała to ja buty kurtka i bieg na dół :D Mój TZ jak ją podkarmiał parówkami tak teraz jak tylko coś sobie weźmie to mu się pcha z nochalem :evil_lol: Jak jedno z nas się położy to ona też koło łóżka idzie spać a jak tylko otworzy oko lub położy nogę na podłogę to zaczyna się witanie to samo jak rano wstaniemy :lol: TZ-ta obskakała jak byliśmy na dworze a on wyszedł z klatki czyli poznaje. Do nas obydwu przychodzi i zaczepia. Wogóle jest cała kochana i pocieszna :loveu: [B]Akitka[/B] Mufka wcale się nieboi wchodzić ani schodzić ze schodów ani wchodzenia do domu :razz: Ach :roll: tak mi przykro, że musiałaś kupić materacyk swojej suni :evil_lol: Z drugiej strony Ambra napewno będzie bardzo zadowolona z nowego nabytku :eviltong: [quote name='Akitka'] Iza pewnie pojechała z Mufką do rodziców. No, ale czekamy na wieści w dalszym ciągu... :cool3:[/quote] Dzisiaj niewiem czy pojadę do rodziców zobaczymy :niewiem: za to byliśmy wczoraj. A więc tak: Usiadłam sobie koło Mufki na tylnym siedzeniu ona bardzo ślicznie jeździ samochodem :multi: leży sobie i grzecznie śpi :lol: Tylko jak jechaliśmy co trwało 15 min wymiotowała parę razy :shake: Dobrze, że miałam jej ręcznik:roll:. Myślałam, że to może choroba lokomocyjna ale jak wracaliśmy wszystko było OK. Po prostu jadła chwile przed wyjazdem i może to była tego wina :niewiem: Wszystkim bardzo się podobała była grzeczniutka. Myślałam, że będzie się bawić z Zuzią ale gdzie tam Zuzia uciekła pod stół :-o Obraziła się chyba bo jak mogłam przyprowadzić innego psa :evil_lol: Ani się niebawiła ani nawet domu nie broniła przed intruzem :diabloti: :evil_lol: Najczęściej ją ignorowała chociaż spoglądała i wychylała sie spod stołu :lol:. Na dworze spotkać psa to nie to samo co na własnym terenie :evil_lol: Chyba wszystko napisałam :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 To może sobie zostawicie Mufkę, co? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akitka Posted March 30, 2008 Author Share Posted March 30, 2008 [quote name='zyraffa'] [B]Akitka[/B] Mufka wcale się nieboi wchodzić ani schodzić ze schodów ani wchodzenia do domu :razz: Ach :roll: tak mi przykro, że musiałaś kupić materacyk swojej suni :evil_lol: Z drugiej strony Ambra napewno będzie bardzo zadowolona z nowego nabytku :eviltong: [/quote] No więc... Czasem u mnie się bała, no ale może u Ciebie jej lepiej pasuje...? :cool3: Heh, no Ambra na pewno płakać nie będzie. Zresztą dostała jeszcze w piątek nową zabawkę z Petstages, którą kupiłam na wystawie, na pocieszenie. :p Mufka u mnie nie wymiotowała podczas jazdy, ale jak ją do Ciebie właśnie wiozłam, to nie dostała przed tym żarełka. Więc to może być to z jedzeniem. [quote name='maciaszek']To może sobie zostawicie Mufkę, co? :)[/quote] No właśnie... :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zyraffa Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 [quote name='maciaszek']To może sobie zostawicie Mufkę, co? :)[/quote] Odpada :shake: [quote name='Akitka']No więc... Czasem u mnie się bała, no ale może u Ciebie jej lepiej pasuje...? :cool3: Heh, no Ambra na pewno płakać nie będzie. Zresztą dostała jeszcze w piątek nową zabawkę z Petstages, którą kupiłam na wystawie, na pocieszenie. :p Mufka u mnie nie wymiotowała podczas jazdy, ale jak ją do Ciebie właśnie wiozłam, to nie dostała przed tym żarełka. Więc to może być to z jedzeniem. [/quote] Może jej lepiej tutaj ze schodów zchodzić :niewiem: Tak to jest przez to, że jadła chwile przed wyjazdem, bidulka :shake: Domyśliłam się. Dzisiaj pojechaliśmy nad zalew Sosine i tym razem śliniła się strasznie w jedną stronę :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zyraffa Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 A co to? Żadna ciotka nie zajrzała dzisiaj do Mufki :mad::mad: Sunia już łapie, że trzeba też sii robić na dworze :lol: Wczoraj poszła na balkon zrobić koo bo za długo się wybierałam (suszyłam włosy :roll:) a dzisiaj sobie poszła zrobić sii :lol: Jest bardzo przyjacielska zawsze śpi koło łóżka jak ktoś leży czy śpi trzeba uważać, żeby się na nią niepopatrzyć bo się ma łapy na twarzy :evil_lol: Dzisiaj niedała mi pozamiatać co położyłam zmiotkę to w pysk i w nogi. Widać lubi zmiotki jako zabawke :evil_lol: Dziewczyny co z jutrzejszym odebraniem Mufki ode mnie ja prawdopodobnie już w tym tygodniu idę do pracy:multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Ja już nie wiem w co ręce włożyć... Byłam tu dziś, ale się nie odezwałam. [quote name='zyraffa']Dziewczyny co z jutrzejszym odebraniem Mufki ode mnie ja prawdopodobnie już w tym tygodniu idę do pracy:multi:[/quote]Toż pytałam wczoraj o to! I nikt nic nie mówił. Zyraffa, skontaktuj się z Dorothy, która ma Mufkę wziąć i z maggie1971, która zaoferowała, że może ją zawieźć i umawiajcie się :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zyraffa Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Ja już nic niewiem [B]jotka[/B] ani [B]Amikat [/B]nic niewiedza o tym ze jest u mnie. Rozmawiałam na gg z [B]Ambra[/B] mówiła, że może ją zawieść wysłała PW do [B]Dorothy[/B] ale jeszcze nic niewiem niewiedziłam że [B]Meggi1971[/B] sie zdeklarowała :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Maggie się deklarowała, ale jeśli Ambra może małą zawieźć, niechaj wiezie :). Chodziło mi o to, że teraz między sobą musicie ustalić co dalej - kiedy musisz Mufkę wydać, kiedy Dorothy może ją przyjąć i kiedy Ambra albo Maggie1971 może ją zawieźć :). Amikat wie o tym, że Mufka jest u Ciebie, bo sama jej o tym mówiłam i kazała Ci BARDZO podziękować :). Nawet pamiętała, że u Was jest Zuzia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zyraffa Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 To ja już nic niewiem :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ambra Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 spokojnie czekamy na Dorothy, napisalam jej na gg i tez czekam, transport jak widać nie jest problemem, a tak Ci się naprzyksza mała?:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zyraffa Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Ambra nienaprzyksza się chociaż zależy co chcesz przez to powiedzieć :cool3: jest kochana :lol: Ale ja niemogę jej zostawić i tak namówiłam TZ-ta na te parę dni się zgodził. Chciałam pomóc :oops: Tez jej napisałam wiadomość ale na PW Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ambra Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 Dorothy!!!!! where are you?:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zyraffa Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 Hallo Dorothy ?? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 Czyżby Dorothy zaginęła??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggie1971 Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 Jakby co to mogę jechać, tak jak obiecałam, tylko dajcie znać kiedy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zyraffa Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 Maggie1971 dziękuję za chęć pomocy :loveu: Dzisiaj Mufka musiała zostać od 09.30 do 17sama w domu :-( Jutro załatwiam lekarza i na 14.00 do pracy :multi::multi: Tak więc niewiem o której możnaby ją wziąść :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.