Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

mogą być i starsze, bo troszkę za nim tęsknię :eggface:
codziennie mi się przypomina podczas dokarmianiu "osiedlowców" :lol:
dziś były nawet dwa całkiem do niego podobne, i już pomyślałam, że wrócił,
no ale skoro mówisz, że ma dziewczynę :crazyeye: to mam wielką nadzieję, że nie odstąpi jej ani na chwilę :loveu: SUPER!
i zaaklimatyzował się tak od razu w gołębniku? a jak przyjęły go inne ptaszki? nie dokuczały mu? a ma już swoją własną "grzędę"?
a co do tego latania, to wszystkie poleciały, tylko Gruchu nie?
no i co dalej? sam wszedł z powrotem do gołębnika? czy razem z resztą jak już wróciły? i czy w ogóle nie brał się do fruwania?
a ta jego dziewczyna jest z gatunku lotnych, ozdobnych czy dzikich?
a ładna?
sporo tych pytań :roll: nie będę Cię już męczyć :oops:
życzę dużo, dużo zdrówka przede wszystkim Tobie, ale również Gruchu :lol:
no i pozdrowienia dla TZ oraz wszystkich czterech psiaczków, bo z tego co czytałam Poziomka dalej u Ciebie :lol: (chyba jej tam dobrze i nie chce się wyprowadzać, gdzie indziej mogłaby "wychodzić" przez okno?)

  • Replies 700
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img168.imageshack.us/img168/1706/dsc00002oe7.jpg[/IMG][/URL]
To zdjęcie zrobił Irek swoją komórką.
Pytań rzeczywiście sporo,ale spoko...:loveu:
Dziś MOŻE uda mi się poczołgać na działkę,a jak nie,to w czwartek już będę MUSIAŁA iść,bo TZ nie bedzie miał czasu...:roll:
Z lataniem moich gołębi ma się tak,że pierwsze loty były bez Gruchu-Irek złapał go i dał do izolatki,bo bał się,by nie uciekł...Dopiero,gdy Gruchu się zaaklimatyzował-zostawił go w gołębniku.Moje gołebie nie latają zbyt daleko-robią oblot gołębnika,a potem przesiadują na dachu...I zlatują na grządki,gdzie szukają sobie czegoś dodatkowego do zjedzenia.:lol:
Gruchu wyszedł na klapę,ale nie miał odwagi zlecieć w dół...Potem wraz z innymi gołąbkami zaszedł z powrotem do gołębnika.
Być może nie czuł się na tyle pewnie,by latać...:roll:
O dziewczynie wiem niewiele...:oops: Musisz poczekać,aż sama pójdę na działeczkę...:eviltong:
Dziękujemy za pozdrowienia!:loveu:
Poziomka nie może u nas zostać,TZ traci już cierpliwość,ona nie dość,że wchodzi i wychodzi oknem,to jeszcze wskakuje na półki mebli i zjada kwiatki...:evil_lol: Lusia jest w trakcie badań i muszę z nią jeździć do weterynarza,nie wydalam,kręgosłup odmawia posłuszeństwa,ona taka ciężka...Po takiej podróży już do końca dnia półleżę...Dobrze,że mam laptop,a nie komputer...:p Koli nadal szaleje z udkiem.Jedynie Tyrsa jak na damę przystało całymi dniami leży i śpi...;)
Czekamy na Ciebie!!!:cool3:

Posted

na prawdę wspaniale się to wszystko czyta!
i ani troszkę nie żałuję tych prawie 500 km, które przejechaliśmy do Was!
i apeluję!
Ciotki jeśli któraś z Was nie ma co zrobić z ptaszkiem, nawet chorym,
to przywoźcie je do Wet-siostry, do raju na ziemi dla gołębi :loveu:

Posted

Cioteczko,nie wychwalaj mnie tak...:loveu: Bo zaraz będę musiała gołębnik poszerzać...:evil_lol:
Masz najnowsze zdjęcia.Może są gorszej jakości-bo robione komórką Irka,ale zawsze coś-tam widać...;)
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img514.imageshack.us/img514/8938/dsc00004sl8.jpg[/IMG][/URL][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img214.imageshack.us/img214/6701/dsc00002rv1.jpg[/IMG][/URL][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img293.imageshack.us/img293/5906/dsc00005nv2.jpg[/IMG][/URL][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img156.imageshack.us/img156/6458/dsc00006bb8.jpg[/IMG][/URL]

Posted

Irek próbował też zrobic zdjęcia Gruchu na klapie...Niestety,jego komórka nie ma funkcji zbliżenia...:oops: Musisz więc uwierzyc na słowo-Gruchu jest na klapie.I na ziemi!Odważył się,fruwał...Chodził po grządkach i po dachu domku...:loveu:
Ale ponieważ przed Tobą wizyta poadopcyjna-SAMA zobaczysz,jak Gruchu lata!!!:loveu:
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img127.imageshack.us/img127/5613/dsc00017kw5.jpg[/IMG][/URL][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img183.imageshack.us/img183/4332/dsc00010bs4.jpg[/IMG][/URL][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img247.imageshack.us/img247/7214/dsc00012fn9.jpg[/IMG][/URL][URL=http://imageshack.us][IMG]http://img383.imageshack.us/img383/5775/dsc00015xp1.jpg[/IMG][/URL]

Posted

SUPER! :bigcool:SUPER! :Cool!: SUPER! :smilecol:

a jeśli ten biały ptaszek obok Gruchu to ta samiczka, to faktycznie nieźle się mu udało :evil_lol: tak się słodko miziają ogonkami na ostatnim zdjęciu :loveu:

no i w dodatku fruwał !!! :sweetCyb:
no aż sie ze szczęścia wzruszyłam ...
bardzo dziękuję Wam, że tak dobrze się nim opiekujecie :calus:

Posted

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img183.imageshack.us/img183/4332/dsc00010bs4.jpg[/IMG][/URL]

widzę go tu, widzę! stoi na pierwszym planie!

ale chyba musisz mężowi pożyczyć swój telefon ;)

Posted

[quote name='peate'][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img183.imageshack.us/img183/4332/dsc00010bs4.jpg[/IMG][/URL]

widzę go tu, widzę! stoi na pierwszym planie!

ale chyba musisz mężowi pożyczyć swój telefon ;)[/quote]
Nie ma mowy...:evil_lol: Jak tylko się lepiej poczuję SAMA pójdę na działkę i zrobię fotki...:lol:
Albo jeszcze lepiej-TY przyjedziesz i sobie porobisz...:eviltong::eviltong::eviltong:
A dziękowac nie masz za co-kochamy gołębie...:loveu: I tyle...:lol: A Gruchu teraz już sam sobą się opiekuje...;) I-BYĆ MOŻE-zostanie tatą...:p

Posted

[quote name='Wet-siostra'] I-BYĆ MOŻE-zostanie tatą...:p[/quote]

:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:

Posted

Cioteczko,co się tak dziwisz??? ;) A jak myślisz,skąd sie biorą młode gołębie???:cool3: Bocian ich nie przynosi...:eviltong:
Jeśli Gruchu ma już dziewczynę,to BARDZO MOŻLIWE,a nawet wysoce prawdopodobne,że się do siebie zbliżą,sparują...:lol: i...:p będą jajka...:loveu:
A potem z tych jajek wyklują się(wylęgną) młode gołąbki...:loveu:
Jeśli nie w tym roku,to w następnym już na pewno!!!;)

Posted

no bo ja myślałam, że skoro on taki młodzik ... no i w dodatku "niepełnosprawny" :roll: to będzie mu ciężko...
a tu nagle taka lawina dobrych wiadomości :iloveyou:
już to sobie wyobrażam :hmmmm:
te maleńkie "Gruchu", z maleńkimi dziobkami i skrzydełkami - będą na pewno przesłodkie :loveu:

Posted

Cioteczko,brak oka w "tych sprawach" nie jest żadną przeszkodą...;)
A maluchy Gruchu na początku będą wyglądać mniej-więcej tak...
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img141.imageshack.us/img141/8622/g60nv3.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Wet-siostra']Cioteczko,brak oka w "tych sprawach" nie jest żadną przeszkodą...;)
A maluchy Gruchu na początku będą wyglądać mniej-więcej tak...
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img141.imageshack.us/img141/8622/g60nv3.jpg[/IMG][/URL][/quote]

O jejciu ... jakie slodkie :loveu: brzydalki :loveu: ! ! ! !
Szkoda, ze moj Klemensik tego nie doczeka juz .... ale pocieszyc sie mozna, ze ma to pewnie tez juz za soba i jego potomstwo zdrowo rosnie gdzies tam sobie ......
Klemensa to na dobra sprawe nawet nie moge z klatki wypuszczac, bo z jego niewyleczonym juz nigdy wirusem, nie odzyska sprawnosci ...
Ale w klateczce jest bardzo szczesliwy.... staram sie o to.
Wlasciwie codziennie jest na dworze na sloneczku.....

Posted

Czy Klemensik w ogóle próbuje latać???Czy próbowałaś go wypuszczać na przykład na pokój???Może nie będzie całkiem dobrze latał,ale sobie chociaż skrzydła wyprostuje...:loveu:
Mój TZ wczoraj pochował samicę winierkę,tą,co była po kręciołku...Od paru dni czuła się coraz gorzej,nie latała,siedziała skulona w kącie klatki.I wczoraj umarła...
[*]:-( ... Teraz lata zdrowa tam,po drugiej stronie Tęczowego Mostu...Został po niej jeden młodzik i jej samiec.Musimy mu dokupić samicę,by nie poszedł do innego stada...:oops:
A Gruchu miewa się dobrze,coraz śmielej lata...Nie wiem,czy mu nie założę osobnego wątku,by tego nie zaśmiecać...Choć-z drugiej strony-to wątek o gołębiach,więc...jak myślicie???

Posted

[quote name='Wet-siostra']Cioteczko,brak oka w "tych sprawach" nie jest żadną przeszkodą...;)
A maluchy Gruchu na początku będą wyglądać mniej-więcej tak...
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img141.imageshack.us/img141/8622/g60nv3.jpg[/IMG][/URL][/quote]

no, Te to dopiero mają wieeeeeelkie oka :evil_lol:

oczywiście, Gruchu przecież jest gołąbkiem, więc ja myślę, że chyba nikomu nie robi większej różnicy jeśli sobie troszkę o nim poplotkujemy na "wątku gołębiowym" ;)
co najwyżej może się tylko czegoś ciekawego dowiedzieć np.
że jednooki ptaszek też może cieszyć się życiem, mieć dziewczynę, a nawet młode, no i świetnie dawać sobie radę z lataniem :lol:

Posted

a co do Klemensika, to zgadzam się z Wet-siostrą, że na pewno by się ucieszył gdyby mógł choć na chwilkę rozprostować skrzydełka :lol:
może podleci sobie troszeczkę, a może tylko pomacha skrzydełkami ...
a może okaże się niespodziewanie, że całkiem nieźle sobie poradzi ;)
jak nie spróbujecie to nie zobaczycie :evil_lol:
całe życie w małej klatce nie brzmi zachęcająco, choćby miał tam najlepsze warunki :shake:

Posted

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img147.imageshack.us/img147/1695/dsc00007tc3.jpg[/IMG][/URL][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img241.imageshack.us/img241/3003/dsc00013xp0.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img104.imageshack.us/img104/2996/dsc00009yb6.jpg[/IMG][/URL][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img71.imageshack.us/img71/1477/dsc00030ur3.jpg[/IMG][/URL]
Najnowsze fotki...:loveu:

Posted

Gruchu to indywidualista...:loveu: Stary , doświadczony ptak...Irek opowiada mi,że doskonale sobie radzi,chodzi i lata,gdzie chce...A do gołębnika zachodzi nie tylko klapą,ale i drzwiczkami...:evil_lol: Ma swoje ścieżki...:loveu:Może nauczy moje gołębie,JAK należy wchodzić do domu...Bo moje,niestety,nie zachodzą tak,jak trzeba...:roll: A to bardzo niedobrze,bo stają się przez to łatwym łupem dla jastrzębia...Inne gołębie jak się zmierzcha szybko uciekają do środka.A moje-nie...Siedzą na klapie,na siatce,obserwują świat,rozprostowują skrzydła...Jedynie parę gołębi-w tym Gruchu-szybko i ładnie idzie do gołębnika.
No i wczoraj (mój "raj na ziemi"niestety ...nie jest rajem...:oops: ) Gruchu już zaszedł,pozostałe siedziały...A tu nagle na Irka oczach(dobrze,że mnie nie było...:roll:) fruuuuuuuuuu...JASTRZĄB...Wszystkie gołębie się rozpierzchły,oprócz jednego młodzika,który jeszcze nie latał...I niestety,padł ofiarą drapieżcy...
[*]:-( Irek opowiadał,że ten gołąbek tak bardzo płakał...:-( Ale nic nie dało się zrobić...No bo-co możesz zrobić?Nie wydrzesz gołębia ze szponów jastrzębia...:shake:
Także-może lepiej,Cioteczko,że Gruchu sam wie,co robić...:oops:

Posted

[quote name='Wet-siostra']Zawsze mogę Klemensa zaadoptować...;)[/quote]


Nieeeeeee .... mojego ptasia nie oddam :cool3:.
Mimo tego, ze pewnie mialby najwspanialsza u Ciebie opieke, to juz bardzo sie do niego przywiazalam. Nie moglabym go oddac.
Poryczalam sobie nawet, kiedy odjezdzal Chuck Noris ( a byl u mnie jedynie 2 tygodnie ).
Klemensika nie da rady wypuszczac. U niego naprawde mocno widoczne sa pozostalosci po przebytej Paramyxowirozie ( kreciku ). On caly czas kreci glowka i ja wykreca. Ma oczywiscie i dobre dni, kiedy to sie zdarza 2 -3 razy w ciagu dnia i to tylko przez chwilke.... ale bywaja i gorsze, kiedy to sie powtarza czesciej.
On zupelnie nie nadaje sie do zycia na wolnosci :shake:.
Ale nawet siedzac w klatce ( a ma naprawde wygodna - z siankiem, piaskiem, swieza zmieniana codziennie woda i stale ziarenkami w pojemniczku ) czasci sobie piorka i szeroko rozprostowuje skrzydelka mocno i szybko nimi machajac.
Powiedz mi tylko, czy mam Klemensowi obciac pazurki ?
Ma dosc dlugie i nie ma gdzie ich poscierac.
Wiem, ze kanarkom i pewnie innym ptasiom sie obcina... a Klemensowi :roll: ? ? ?

Posted

[quote name='zuziaM']Powiedz mi tylko, czy mam Klemensowi obciac pazurki ?[/quote]
No i mnie zastrzeliła...:oops: Nie mam pojęcia...:roll: Szczerze mówiąc pierwsze słyszę,by gołębiowi obcinać pazurki...:cool1: Owszem,czyści się łapki,jeśli jest na nich brud,ściągałam niedawno kupionemu młodzikowi zeschnięte odchody z pazurków...:cool1: ale obcinać pazurki???:-o Nie wiem...Można by spróbować...:p Na zasadzie-ryzyk,fizyk,eksperyment...;)
A masz jakieś wieści o Czaku Norisie???

Posted

[quote name='Wet-siostra']Gruchu to indywidualista...:loveu: Stary , doświadczony ptak...Irek opowiada mi,że doskonale sobie radzi,chodzi i lata,gdzie chce...A do gołębnika zachodzi nie tylko klapą,ale i drzwiczkami...:evil_lol: Ma swoje ścieżki...:loveu:Może nauczy moje gołębie,JAK należy wchodzić do domu...Bo moje,niestety,nie zachodzą tak,jak trzeba...:roll: A to bardzo niedobrze,bo stają się przez to łatwym łupem dla jastrzębia...Inne gołębie jak się zmierzcha szybko uciekają do środka.A moje-nie...Siedzą na klapie,na siatce,obserwują świat,rozprostowują skrzydła...Jedynie parę gołębi-w tym Gruchu-szybko i ładnie idzie do gołębnika.
No i wczoraj (mój "raj na ziemi"niestety ...nie jest rajem...:oops: ) Gruchu już zaszedł,pozostałe siedziały...A tu nagle na Irka oczach(dobrze,że mnie nie było...:roll:) fruuuuuuuuuu...JASTRZĄB...Wszystkie gołębie się rozpierzchły,oprócz jednego młodzika,który jeszcze nie latał...I niestety,padł ofiarą drapieżcy...
[*]:-( Irek opowiadał,że ten gołąbek tak bardzo płakał...:-( Ale nic nie dało się zrobić...No bo-co możesz zrobić?Nie wydrzesz gołębia ze szponów jastrzębia...:shake:
Także-może lepiej,Cioteczko,że Gruchu sam wie,co robić...:oops:[/quote]

jaki Gruchu stary :confused: przecież wszyscy mówili, że to młodzik pierwszoroczny!
bardzo się cieszę, że tak grzecznie wchodzi do domku, może chce się przypodobać dziewczynie :cool3: niech reszta bierze z niego przykład (w tym i Poziomka ;))
i bardzo, bardzo mi przykro z powodu tego małego biedaczka, jeszcze nawet nie zdążył pofruwać na niebie
to chyba jakiś kiepski tydzień :-(
najpierw winierka, a teraz ten maluch :candle::candle:
pocieszająca myśl jest tylko taka, że teraz już żaden drapieżca ich nie upoluje

Posted

[quote name='zuziaM']
Powiedz mi tylko, czy mam Klemensowi obciac pazurki ?
Ma dosc dlugie i nie ma gdzie ich poscierac.
Wiem, ze kanarkom i pewnie innym ptasiom sie obcina... a Klemensowi :roll: ? ? ?[/quote]

jak Gruchu był u mnie w klatce to na początku też stał tylko na sianku,
i też wtedy wydawało mi się, że pazurki mu przeszkadzają :roll:
do klatki przystawiłam więc kartonowe pudełko z wyciętymi małymi otworkami; wsadziłam do niego kawałek gałęzi (taką niby grzędę mu zrobiłam)
no i od razu wszedł sobie na nią ... siedział tak cały czas, spał też i schodził tylko jak szedł się napić albo coś zjeść, no albo jak chciał pozaglądać co tam słychać za oknem :razz:
miał takie dwupokojowe mieszkanko z zacienioną sypialnią z grzędą , no i salonem z jadalnią ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...