Jump to content
Dogomania

WYGŁODZONA MYSZKA-po 4 latach w schronisku-MA WSPANIAŁY DOM W OKOLICACH BRANIEWA!!


Rybc!a

Recommended Posts

Nie martwcie się,wszystko będzie dobrze,Myszka będzie mieszkać w domu i będzie miała do dyspozycji duże podwórko,nie wiem czy lubi koty bo jest ich tam aż 9,mam nadzieję że tak,jest też wielki szalony szczeniak,bardzo przyjazny,jednak na początku trzeba będzie uważac żeby Myszki nie stratował.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 246
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Myszka jest już u mnie.Miałam ją zawieźć do rodziców w piątek,ale chyba dzisiaj jednak zawiozę.Bardzo szybko przyzwyczaja się do ludzi i nie chcę żeby po tych 3 dniach za nami tęskniła.Jest bardzo inteligentna i bystra,wcale nie zachowuje się jak pies który spędził 4 lata w schronisku,jest odważna,skacze po łóżkach,biega po domu z moją Sunia,czuję że próbowałaby ją zdominować.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie byłam z nią,Sunią i dziećmi na pierwszym spacerze,Myszka szła na 5metrowej smyczy i w szelkach Suni ,ledwo ją w nie dopięłam,wcale nie jest chuda.Ładnie chodzi na smyczy,nie ciągnie,nie próbuje uciekać,wszystko ją interesuje,poskubała trawki,powąchała kilka kup,jedną wielką sama zrobiła.Najbardziej zadziwiło mnie to że wracając wiedziała dokąd iść i zatrzymała się pod naszą klatką.Bardzo się cieszyła jak znowu weszła do mieszkania,biegała i skakała.

Link to comment
Share on other sites

Obwarczała mojego męża jak wrócił z pracy,ale potem podeszła i dała się pogłaskać.W ogóle nie jest bojaźliwa,na dworze warczała na dużego policyjnego wilczura.Teraz leży na łóżku do góry brzuchem a moje dzieci ją miziają.Niedługo pewnie Rybcia wstawi fotki.

Link to comment
Share on other sites

Ale jestem szczęśliwa ! :multi:
Około godziny trzynastej pojechaliśmy po sunię- pracownik miał problem z jej złapaniem, ponieważ druga suka skakała na nią, gryzła.. pewnie z zazdrości, a Myszka w panice uciekała przed siebie. Naszczęście po chwili udało się.
Zaraz wzięłam ją na ręce, a Myszka totalnie znieruchomiała. W biurze wypuściłam ją i zapięłam na smycz.
[B]Suka była tam od 2004r, czyli 4 lata![/B] Została przyprowadzona jako zaciążony podrostek prawdopodobnie przez właściciela, czyli pierwsza cieczka=pierwsze szczeniaki.. Masakra..! Po odchowaniu 4 szczeniąt, które znalazły nowe domu, trafiła do zwykłego boksu.. i tak zaczęła się jej ghenna..
Pomyślcie, co ona musiała przeżyć, przez te wszystkie lata, miesiące, dni, godziny, w ciągłym strachu, w walce z innymi psami, o jedzenie, o kontakt z ludźmi.. coś strasznego.

Myszka bez problemu jechała w samochodzie. Jest bardzo delikatna. Władowała mi się na kolana, chociaż śmierdziała niemiłosiernie, a ja głaskałam ją przez całą drogę.
Gdy dojechaliśmy do Braniewa, zaczęły pokazywać się bloki, budynki, drogi, ludzie, Myszka trochę się zaniepokoiła i zaczęła piszczeć, ale dalej była spokojna.

Trochę pobłądziliśmy, ale w końcu dotarliśmy do Miśkowej.
Jej synowie powitali nas, a w szczególności Myszkę tuż przed klatką.
Po przywitaniu z Sunią i Agnieszką, podpisaniu umowy, wzięliśmy Myszkę do wanny i zapewniliśmy jej, niestety, kolejny stres.
Po szybkiej, jak narazie mało skutecznej kąpieli, Myszka skakała po całym domu, jest odważna. Weszła nawet na balkon.

Będzie wspaniałą przyjaciółką. Rodzice Agnieszki będą powiadomieni o bezpieczeństwie, powiedziałam, by nie spuszczali jej conajmniej miesiąc, mimo, że trzyma się ludzi. Zaproponowałam też, by kupiono jej adresówkę.
Będzie jej tam dobrze!

Link to comment
Share on other sites

Myszka rzeczywiście nie jest taka chuda jak na pierwszych zdjęciach, ponieważ niedawno zeszła z izolatki, na której była sama i jedzenia miała bardzo dużo. Jednak już teraz jej kości są odczuwalne i gdyby tam została, jej stan powróciłby do poprzedniego.
Proszę Was serdecznie o pomoc dla Myszki i jej nowych Państwa. To ludzie z wielkim sercem do zwierząt, jednak mając już dużego psa i 9 kotów, w tym 6 kocic , z których już 3 są wysterylizowane.
[B]Więc, proszę chociaż o zbiórkę pieniędzy na sterylizację Myszki.[/B]

Link to comment
Share on other sites

dobrze że sa tacy ludzie na świecie.Chwilowo nie mogę wpłacić pieniędzy bo troszkę mi się finanse poplątały a musze pilnowac kasy zeby dla mojej Kudłatej na kojec było ( [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=107200[/url] ),ale sądze że za jakiś czas będę miała możliwośc pomóc finansowo paru pieskom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hop!']Rybc!a, dobrze byłoby, żeby Myszkę zobaczył wet.
No, i co z odrobaczeniem, zabezpieczeniem przed pchłami i kleszczami?[/QUOTE]
Hop!, wet zobaczy Myszkę w najbliższym czasie.
Myślę, że koszty odrobaczenia i odpchlenia Państwo pokryją sami. Spytam Agnieszki, gdy od nich wróci. Być może Agnieszka kupi środki i zawiezie je rodzicom w weekend :) Tak chyba byłoby najlepiej. Dodatkowo można by ją jeszcze raz wykąpać, tym razem w szamponie biobójczym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rybc!a']Hop!, wet zobaczy Myszkę w najbliższym czasie.
Myślę, że koszty odrobaczenia i odpchlenia Państwo pokryją sami. Spytam Agnieszki, gdy od nich wróci. Być może Agnieszka kupi środki i zawiezie je rodzicom w weekend :) Tak chyba byłoby najlepiej. Dodatkowo można by ją jeszcze raz wykąpać, tym razem w szamponie biobójczym.[/quote]
Wolę przypomnieć, zapytać... Profilaktycznie. ;)

W takim razie, ile kasy trzeba uzbierać?

Link to comment
Share on other sites

Myszka została nazwana Bombą.
Bardzo się spodobała rodzicom Agnieszki,szczególnie jej wybuchowy charakterek.
Gdy Agnieszka wjechana podwórko rodziców, ich pies, ośmiomiesięczny Rambo, biegał luzem. Myszka wyskoczyła z samochodu na smyczy i on ją od razu zaatakował, żeby się bawić,a że jest ogromny, więc ona się przestraszyła i go zaatakowała z zębami , jednocześnie wyskakując z obroży, Agnieszka wystraszyła się, że Myszka ucieknie.
Jednak tak się nie stało, nie uciekała tylko go atakowała jak do niej podchodził,rodzicom się spodobało ze nie da sobie w kasze dmuchać. Od razu widać, kto będzie rządził w tej dwójce. A maluch głupi i myśli, że to pewno jakaś nowa zabawka :)

W końcu wprowadzili Myszkę do domu, a ta trzymała się tylko Agnieszki.

Agnieszka pisze:
[QUOTE]jak wyszlismy żeby wracać do domu to mama wyszła z nią na smyczy pospacerować,już się nie atakowali z Rambem,on ją polizał po mordzie a ona tylko mu pokazała zęby[/QUOTE]

Myślę, że szybko się zaprzyjaźnią albo będą tolerować,Rambo ma dopiero 8 miesięcy!

W weekend mała dostanie środki na odpchlenie i odrobaczenie..

Rodzice bardzo ucieszyli się z powodu darmowych sterylek.
Tata Agnieszki przed chwilą powiedział, że mama dalej z nią spaceruje , a mała non stop siedzi jej na kolanach- taty się jeszcze boi..

Link to comment
Share on other sites

Kordonia,dzięki za propozycję,super by było.Te kociczki urodziły się w sierpniu 2007,czy już można je sterylizować?Weterynarz który sterylizował poprzednie trzy powiedział że te są jeszcze za młode i żeby przywieźć je po pierwszej rui,ale przecież wtedy już będą zaciążone,co robić?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...