Angel_ Posted March 20, 2008 Posted March 20, 2008 [quote name='martik b']wszyscy tutaj jak tylko mogą pomagają:loveu::loveu::loveu: jestem pod wrażeniem co robicie dla Tilki...tutaj i nie tylko .. na forum rottków, astów i innych..gdyby Maleństwo wiedziało ile osób jest za nią już by chyba wyzdrowiała:loveu:[/quote] m sie! Przez am,staffie fora poszlo naprawde niezle w "świat" :multi: Z szarego amstaffiego salamanka puscila info na forum rottkow i jak widze na inne tez juz podocieralo! Super! :multi: Keiti rozumiem, ze jest juz pewne, ze mała jedzie do Diablicy na DT?? :cool3: Quote
doddy Posted March 21, 2008 Posted March 21, 2008 My w stolicy jesteśmy gotowe na przyjęcie suni. ;) Quote
betel Posted March 21, 2008 Posted March 21, 2008 Trzymam kciuki za dalsze leczenie i prawidłowy przebieg rekonwalescencji u malutkiej. Super,że znalazł sie dla niej DT Quote
andzia69 Posted March 21, 2008 Posted March 21, 2008 [IMG]http://img296.imageshack.us/img296/876/rysunek1ao9.jpg[/IMG] Quote
halbina Posted March 21, 2008 Posted March 21, 2008 jak patrzę na to połamane maleństwo, to moja psychika do reszty się rozpada... :placz: :angryy: Quote
andzia69 Posted March 21, 2008 Posted March 21, 2008 [quote name='halbina']jak patrzę na to połamane maleństwo, to moja psychika do reszty się rozpada... :placz: :angryy:[/quote] Halbinko...nie tylko tobie:-( Quote
martik b Posted March 21, 2008 Posted March 21, 2008 Zdjęcia z dzisiejszych wizyt:[IMG]http://img99.imageshack.us/img99/2280/sv203253sb7.jpg[/IMG] [IMG]http://img231.imageshack.us/img231/7317/sv203254vy0.jpg[/IMG] [IMG]http://img175.imageshack.us/img175/8903/sv203261iw2.jpg[/IMG] [IMG]http://img139.imageshack.us/img139/1079/sv203265ga1.jpg[/IMG] Quote
Diana S Posted March 21, 2008 Posted March 21, 2008 Słonko tak krótko jesteś na tym świecie a już tyle krzywdy zaznałas od niedobrych ludzi.... :angryy: :mad: :angryy:. Słoneczko taka jesteś pozszywana... malenka...:-( Quote
Alicja Posted March 22, 2008 Posted March 22, 2008 [FONT=Arial]............zabrakło mi słów.........[/FONT] Quote
JagnaP Posted March 22, 2008 Posted March 22, 2008 [quote name='Alicja'][FONT=Arial]............zabrakło mi słów.........[/FONT][/QUOTE] A tu włąśnie trzeba głośno krzyczeć, żeby ten, co jej to zrobił poniósł odpowiedzialność! Wiadomo, czy coś zrobiono w tej sprawie? Quote
makatka Posted March 22, 2008 Posted March 22, 2008 Ooo tak. Tez jestem za zaskarżeniem bydlaka, nawet jeśli "pies tak sam jakoś wypadł" i nie ma świadków :evil: Quote
fizia Posted March 22, 2008 Posted March 22, 2008 Matko...:-( Oby jak najszybciej wróciła do zdrowia Quote
kamilka91 Posted March 22, 2008 Posted March 22, 2008 Kto wie co u Maleńkiej? Jak się czuje? tak bardzo się martwię... :-( Quote
betel Posted March 22, 2008 Posted March 22, 2008 Biedny połamany i połatany maluszek, uznanie dla DT i pozdrowienia dla Wszystkich:loveu: Quote
Lorien:) Posted March 22, 2008 Author Posted March 22, 2008 Tila jest obecnie w DT u virgini. Weterynarz jednak postanowił, żeby na czas świąt była u niej, a nie w klinice. Psinka ma się dobrze, biedulka chce już chodzić i brykać jednak na razie jest jej to "zabronione".. Quote
martik b Posted March 22, 2008 Posted March 22, 2008 jeśli chodzi o sprawę ścigania sprawców jej stanu to mamy zamiar sie tym zająć, dr Michalski powiedział nawet że nam pomoże, to wspaniały człowiek wspaniały lekarz tylko nie wiem czy znajdzie czas, bo sam jest zabiegany bardziej niż ktokolwiek chyba :/ tylko na chwile obecną ja się nie wyrabiam, mamy kłopoty straszne z shadym, u tilki trzeba było być co chwila w klinice i siedzieć z nią i jeszcze praca a od dzisiaj i druga, mój pies mnie niedługo nie pozna, bo mnie wiecznie w domu nie ma, od dzisiaj tilka jest u virgini więc będzie większy luz tylko problem w tym co zrobić żeby schronisko wydało nam dane tej osoby jak ledwo chciało wydać tilkę .... Quote
martik b Posted March 22, 2008 Posted March 22, 2008 acha i sprawa wyjazdu tilki do dt do wawy...wet dziś powiedział, że nie wcześniej jak za 3 tygodnie..i znowu problem, bo mam mamy dt na miejscu na jakiś tydzień ... Quote
Angel_ Posted March 22, 2008 Posted March 22, 2008 [quote name='martik b']acha i sprawa wyjazdu tilki do dt do wawy...wet dziś powiedział, że nie wcześniej jak za 3 tygodnie..i znowu problem, bo mam mamy dt na miejscu na jakiś tydzień ...[/quote] no to troche nie fajnie :/ a tak sie wszystko mialo fajne zgrac :( Quote
andzia69 Posted March 22, 2008 Posted March 22, 2008 [quote name='martik b']acha i sprawa wyjazdu tilki do dt do wawy...wet dziś powiedział, że nie wcześniej jak za 3 tygodnie..i znowu problem, bo mam mamy dt na miejscu na jakiś tydzień ...[/quote] kurczę, niedobrze:shake: i co teraz ? Quote
Lorien:) Posted March 22, 2008 Author Posted March 22, 2008 Zobaczymy, bo może będzie mógł zostać u virgini, ale to jeszcze nic pewnego.. Trochę sytuacja się skomplikowała..:-( Quote
& Gloria & Posted March 23, 2008 Posted March 23, 2008 Tila może u mnie zostać tylko do soboty:-( Quote
makatka Posted March 23, 2008 Posted March 23, 2008 [quote name='martik b']jeśli chodzi o sprawę ścigania sprawców jej stanu to mamy zamiar sie tym zająć, dr Michalski powiedział nawet że nam pomoże, to wspaniały człowiek wspaniały lekarz tylko nie wiem czy znajdzie czas, bo sam jest zabiegany bardziej niż ktokolwiek chyba :/ [/quote] To może lekarzowi wydadzą dane tej osoby :> A jeśli nie to dzwonić najpierw na policję, jeśli to nie pomoże na prokuraturę i zapytać jaka jest procedura uzyskania danych osobowych w takim przypadku. Quote
doddy Posted March 23, 2008 Posted March 23, 2008 Rozumiem, że lekarz widzi przeciwskazania do transportu suni np. w sobotę? Dom tymczasowy w Warszawie czeka, lekarze także. Ale musi być zgoda do przewozu. Można ją przewieźć w klatce i np. ją mocno oblozyć kołderkami itd. jeśli chodzi o "nieobijanie się" suni. Quote
martik b Posted March 23, 2008 Posted March 23, 2008 doddy ona w ogóle by nawet nie była wydana do virgini gdyby nie święta, boją się, że zrobi jej się odleżyna i Michalski stwierdził, że musi być często przekładana, na rehabilitacje powiedział że jeszcze za wcześnie, teraz tylko musi zmieniać boki na których leży a w święta lecznica jest krócej czynna, byśmy musiały ciągle z nia siedzieć a nawet jak jest czynne to tam jest często taki sajgon, że tez nie maja zbytnio czasu poświęcać jej wiele uwagi więc dom jest dobrym wyjściem, wiecej czasu jej można poświecić, ciągle ktoś jest przy niej ale gdyby pewnie nie taki okras to by nie była nam wydana z lecznicy więc mi się zdaje, że wet się nie zgodzi na wcześniejszy transport... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.