Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

AKCJA "TREVORKOWA" ZMUSIŁA MNIE DO MYŚLENIA I "DZIAŁANIA" [SIZE=1](jak dobrze wiemy allegro, ogłoszenia itp nic nie dają)[/SIZE].
JEŻELI NIC SIĘ NIE "WSKÓRA" NASZE PSY BĘDĄ MIAŁY DOŻYWOTNIĄ "PLAKIETKĘ" BEZDOMNIAKÓW.

DLATEGO ZNALAZŁAM HOTELIK U ZUZIM DLA ŚREDNICH, STARSZYCH PSÓW (zgłosiłam tam "kandydaturę" Kręcioła).
Nie oszukując się z Jego oczami i wiekiem może jeszcze baaaaaaardzo długo poczekać na dom.
Pobyt 8 zł/dobę [SIZE=1](psy do 18 kg.-> Kręcioł chyba się w tym przedziale mieści?)[/SIZE].
Za 30 dni-> 240 zł. + na pewno wymagające leczenia oczy.

Kilka "minusów":
-> przede wszystkim transport-> jest to 500 km za Warszawą..... (7 godz. jazdy samochodem...).-> znaleźć kierowcę z samochodem-> oddać ze benzynę...
-> nie wiadomo też jak długo będzie w hoteliku i jak długo będziemy musieli zbierać pieniądze (zważam również że jest Trevorek w potrzebie).

Co o tym wszystkim myślicie?


Edit: Wszystko okaże się [B]10 czerwca[/B] (bo pierwsze "miejsce" mają suczki ale wolontariusze jeszcze się zastanawiają).

Posted

Finanse, miejsca w hotelikach, miejsca w DT, miejsca w DS - tego jest zawsze za mało w stosunku do potrzeb :shake:
Mi ostatnio jednego udało się wysłać do DS - [URL="http://apsa.webpark.pl/psy/ambrosio.htm"]Ambrosia vel. Lucka[/URL].
Szczerze mówiąc, nie wierzyłam, ze facet go dostanie, ale jednak :)

Ponieważ w dzisiejszej akcji filmowej brały udział głównie czarne podpalane (w tym kilka naszych) i koordynatorka tego wszystkiego marzyła o jakimś wyróżniającym się na tym tle psie - przyprowadziłam jej [URL="http://www.morisowa.waw.pl/psy/saracen.htm"]Saracena[/URL]. Będzie miał swój klip reklamowy i może dzięki temu szczęście się uśmiechnie do "Pana Padaczki".

Na film załapał się też m.in. Merlin - tu jeszcze nie wie, co go czeka
[IMG]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/HaHaHa/PICT4506.jpg[/IMG]

Rambo okazał się strasznym cykorem - ewidentnie bał się kamery.
To z dedykacją dla Zoni - [I]Który z nas jest bardziej czekoladowy, co?[/I]
[IMG]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/PICT4546.jpg[/IMG]

Morgan, chyba dzisiaj bez spaceru
[IMG]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/PICT4514.jpg[/IMG]

Mój kochany Grafit, któremu muszę w końcu znaleźć dom.
Jest taki cudowny, ze nawet specjalnie zawinął ogon, coby się cały w kadrze zmieścił ;)
[IMG]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/PICT4565.jpg[/IMG]

Mam z jeszcze całą masę zdjęć - głównie [I][U][B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/przypadek-beznadziejny-stary-brzydki-koslawy-juz-7-lat-w-schronisku-137870/#post12295147"]Haralda[/URL][/B][/U][/I] i [I][B][URL="http://www.dogomania.pl/forum/f28/wyjatkowa-harietta-podstarzala-psiarystokratka-zwana-tez-pokraka-134535/#post12041820"]Haietty[/URL][/B][/I], więc będę je wstawiać na ich wątki (zapraszam :smile: )

A to jest jedna z tych bid bez przyszłości - trzeci z boksu Harietty i Haralda. Nazwałam go Hazard, co w sumie chyba pasuje - nazywając go nie wiedziałam w sumie, jakiej jest płci i nie wiem, czy kiedykolwiek wyjdzie chociaż na spacer. Jest dzikawy, chowa się w budzie, a jak raz chciałam mu nałożyć pętlę - warczał (takie "odwal się i tak nic dobrego mnie już nie spotka"). Tylko przez to, że mam świadomość, że on tam jest - żal mi go :-( Ma bardzo wymowne spojrzenie
[IMG]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/HaHaHa/PICT4505.jpg[/IMG]

A Tytus vel. [URL="http://apsa.webpark.pl/psy/izak.htm"]Izak[/URL] pogryziony i ponoć bardzo obolały (Gosia go widziała, ja nie). Był na łańcuchu, więc pewnie coś zwiało i go tak urządziło. Teraz jest w klatce przed Krukiem i źle wygląda...

Na koniec akcent tragikomiczny. Wpisywałam dziś coś w dziennik uwag i spojrzałam na poprzednią stronę. Była tam uwaga, chyba sprzed tygodnia, że błoto i [I], że nie da się normalnie chodzić[/I]. Pod tym odpowiedź pracownika schroniska:[I] To proszę chodzić nienormalnie![/I]
Paluch... :p

Posted

APSO moja wina nazywam psy podobnie ale ten na zdjęciach powyżej to jednak jest Norman :-) Morgan jest w pawilonie VIII :-) Mam nadzieję jutro wyjdzie :-)
**********
ciekawostka czy ja nie mam podpisu ?

Posted

No i wychodzi, że nie pamiętam moich (półmoich) psów :roll:
Dobrze, że nie są ogłaszane z moim numerem, bo by głupio brzmiało, jakbym je myliła :p A propos tych z podobnymi imionami, czy Monika dostała opis Merlina?


Postanowiłam nie zostawać w tyle za profesjonalistami i też coś nakręciłam :evil_lol:
Rambulec na trzecim spacerze ze mną, pies traktujący ludzi jako element otoczenia znacznie mniej ciekawy niż np. drzewa - a jak ładnie przyszedł na cmokanie :)
[URL="http://s573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/filmy/?action=view&current=PICT4519.flv"]filmy :: PICT4519.flv video by Punia1 - Photobucket[/URL]

Posted

Właśnie siedzę i klecę opisy Merlina, Zeke, F.F. Filtza oraz Smirnova (taki jeden moskiewski dziś wyeksportowany ze szpitala do 3N). Dziś była lekka szczepa Nevera z Jussim, mimo to Morisowej udało sie wydać Jussiego do fajnego domku. A Never trafił na moją listę spacerową, po tym jak go wyłapywałem do leczenia.

Posted

Jusi poszedł?
Never to który? :oops:
Zeke z tego co pamiętam, miał opis taki w miarę. Na pewno w którymś momencie go rozbudowywałam o predyspozycje sportowe.

A propos listy spacerowej, pomożesz mi kiedyś wyprowadzić Pirata? A konkretniej nie wypuścić MałejCzarnejCoSięPcha? Byłam u niego wczoraj i mi wyrzuty sumienia urosły.
I Morgan...

Posted

W sume Pirata chętnie, ciągnik ale fajny :-) . Never to syn Hadesa i Venus - mały Hades. Coraz bardziej pokazuje że jest niedotykalski jak kiedyś Venus ale równie mądry jak rodzice - może być cudowny jak się oswoi.
Nawet Parysa dziś nie wyprowadziłem...
Ale byłem prawie dwie godziny ze Smirnovem.

Posted

Apsa, dzięki za Saracena!
Może spróbujemy kiedyś z Hazardem?

magdyska25 - po akcji Trevor wiesz jakie mam zdanie co do takich akcji ;) A oczy Kręcioła były ostatnio oglądane - stary uraz, nic się nie da zrobić [COLOR=dimgray](choć może w innych warunkach...)[/COLOR]

Jusi poszedł! :multi: wczoraj miałam o niego tel, umówiliśmy się ale wielkich nadziei nie miałam. Ludzie okazali się super. Z sercem, z podejściem, z doświadczeniem. Wyjmuję Jusiego z boksu. Cały mokry :roll: no to już wiem, co się działo. No i tak, łapa spuchnięta, pies kuleje. Na co ludzie, że w takim razie oni już są na 100% zdecydowani i tych innych oglądać nie chcą. Było trochę przy tym chodzenia, ale udało się i pies poszedł do adopcji od razu (pierwotnie miał zostać dobę na obserwacji, ale w tygodniu ludzie nie mieli by jak po niego przyjechać). Farciarz: [url=http://www.morisowa.waw.pl/psy/jusi.htm]Jusi[/url]
Never to syn Wenus i Hadesa, też trafił z książeczką i imieniem.
On dostał tylko lekko w ucho. O co im posżło, nie wiem. Weekend, może ktoś kanapeczki lub paróweczki rozdawał :roll:

Generalnie dobry weekend. W sobotę wydałam Mumina [url=http://przytulpsa.home.pl/pies.php?fraza=446]Czytanie z bazy danych[/url] Ludzie przyjeżdżali już od trzech tygodni, mieli na liście kilka psów i stopniowo ograniczali ilość kandydatów. Gdy byli pierwszy raz, pokazałam im Mumina, dałam tel do jego wolontariuszki (migdaleny) i dalszą agitację prowadziła już ona :cool3:

Wczoraj też wydaliśmy z KWLem ... cudo kaukaza z cholernie silnym charakterkiem :evil_lol: czyli mojego Mojo.

Posted

[quote name='morisowa']Może spróbujemy kiedyś z Hazardem? [/quote] Chętnie. Peniw najlepiej, gdyby się udało namówić któregoś opiekuna, którego te psy znają... ale może sobie poradzimy sami ;)



[quote name='morisowa']Jusi poszedł! :multi: [...]

W sobotę wydałam Mumina [URL="http://przytulpsa.home.pl/pies.php?fraza=446"]Czytanie z bazy danych[/URL] [...]

Wczoraj też wydaliśmy z KWLem [...] Mojo.[/quote]WOW!
Widać to musi iść falami, tak jak parę miesięcy temu - 5 adopcji w dwa lub trzy dni.

Posted

Dziś opuścił schronisko Apollo - kolega z boxu Aurory. Domek bardzo fajny - będzie pełnił funkcję bodyguarda (optycznego) pańci :-)

Posted

A wczoraj poszliśmy sobie wyprowadzić F127, wchodzimy i co widzimy ? Kot ?... Wielki kot ?... Lew !!!

[IMG]http://img268.imageshack.us/img268/641/leo1v.jpg[/IMG]

Franz Fritz Filtz po odfutrzeniu na Lwa ! Piękny !!! To wspaniały pies, zrównoważony, spokojny z bardzo mocnym instynktem stróża/ochroniaża. Cudeńko po prostu.

Z tym boksem mamy pewien problem - trzy psy wychodzą, ale jak się okazało jest tam też czwarty, przerażony, przyklejony do wewnętrznej ścianki budy. Nie wiemy jeszcze dlaczego tak jest i jak tam trafił, ale poszukujemy na niedzielę wsparcia aby wyprowadzić wychodzącą trójkę i spróbować go wyciągnąć.

Posted

Dzisiaj z daleka widziałam lwa, słodko wygląda :p.
Co do naszych potworów zrzucających tonę sierści, wszystkie wyszły na spacer, powyrywałam większość sierści. Aresikowi jeszcze sporo zostało do wyrwania ale może za tydzień. Na razie większość zaczęła przypominać psy i czeka nadal w swoich klatkach na szczęście i adopcję.
Promyk nadziei dziś zaświecił, jedyny od bardzo długiego czasu. Borys, przeniesiony koło biura (z powodu pogryzień) znalazł DOM :multi::multi::multi:. Bardzo się cieszę, bo ostatnio miał nie farta i dwa razy został pogryziony. Niestety nie poznaliśmy adoptujących. Wszystkiego najlepszego Borysku na nowej drodze życia :loveu:.

Posted

Borysek:loveu::loveu::loveu:
[SIZE=1]Mam nadzieję że porozumiem się z biurem adopcji o umożliwienie kontaktu z właścicielami (o ile Oni wydadzą zgodę).[/SIZE]
[SIZE=1]Poza tym były również momenty stresujące (nawet bardzo), gdy "trąbiłyśmy" o dziurze pomiędzy klatkami gdzie pies wciskał cały łeb do klatki Cezara-> pierwsza interwencja-zastawili dziurę budą, potem przyjeżdżamy za tydzień dziura znowu odsłonięta...
Bałam się o psa, który wciskał tam głowę aby Cezar Go nie "dorwał", tymczasem to Cezar oberwał....:shake:......jedna rana na głowie dwie na policzku....:angryy::angryy::angryy:[/SIZE]

Posted

taaak, widziałam, że Cezar chodzi na leczenie, ale że nie wiedziałam co z nim, nie chciałam Was denerwować :roll:

W sobotę wydałam [URL="http://przytulpsa.home.pl/piesadoptowany.php?fraza=758"]Mikiego [/URL]ludziom "z łapanki".

Dziś wrócił .... Mojo :flaming: "zaraźliwa genetyczna choroba skóry", innymi słowy, bali się go, ale zawartość spodni nie pozwoliła facetowi się do tego przyznać :roll:

Posted

Co do Mojo to miałam się pytać czy ludzie jacyś obeznani i doświadczeni w charakterniejszych psach... Szkoda. Adopcja psa powinna być przemyślana z każdej strony. Oby jak najmniej psów wracało. Oby jak najwięcej psów trafiło na sobie pisanych ludzi!

Posted

ludzie obeznani z rasą i ponoć z doświadczeniem z charakterniejszymi psami; ale niestety chyba problemy z rozumieniem polskiego; albo ze słuchem (to ostatnio ciężkie przypadłości - mówisz ludziom, tłumaczysz, oni mówią "tak, tak", a potem jakby rozmowy nie było :roll: )

Posted

r-Aport ;)

Berek poszedł do adopcji :multi:
Broniłam się jak mogłam, ale Monika od filmów zmusiła mnie, żebym go zaprezentowała jej koleżance. Koleżance pies się spodobał, trzyletnia córeczka też nie miała większych obiekcji. Okazało się jeszcze, że Berek bez koleżanek z boksu jest dużo spokojniejszy. Już po formalnościach :)
[IMG]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/PICT5763.jpg[/IMG]

Belfast wrócił ( [URL="http://apsa.webpark.pl/psy/belfast.htm"]Belfast - adoptowany[/URL] )
Przedwczoraj powiedziałam, że w jego przypadku to bym nawet chciała, żeby wrócił (bo to cudowny pies, a wylądował na łańcuchu) i dziś zobaczyłam go z Zonią. Poznał mnie :loveu:

Misiek Darka nie żyje [']
[URL]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/IMG_3009.jpg[/URL]
Jeśli dobrze zrozumiałam, psy pogryzły mu łapę, amputowali mu ją, padł dzień lub dwa po amputacji...

Helix z W.sz.24 okazał się Czapim - [URL="http://przytulpsa.home.pl/pies.php?fraza=736"]Czytanie z bazy danych[/URL]

Po dwóch latach na spacer wyszedł Krecik (zginął mi, bo miałam zapisany zły numer, przypadkiem mi się znalazł). Biedak - teraz po nim widać, że jest stary - zęby starte miejscami do zera, lekko sztywny chód i jakby ogólna rezygnacja. Tylko siwizny nie ma w ogóle. Jakiś czas temu jak chciałam go wyjąć z boksu - schował się. Dziś chętnie wyszedł.
[IMG]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/PICT5773.jpg[/IMG]

A to jest cudo :evil_lol:
[IMG]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/PICT5809.jpg[/IMG]
[URL]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/PICT5810.jpg[/URL]
Kodżak w wersji XL (Baribal? :)) Nie chciałam go brać, ale wymerdał sobie spacer. Wesoły, wręcz szczeniakowaty, bardzo przyjazny do ludzi, silny ale praktycznie nie ciągnie na smyczy - niemal ideał. Tylko przejścia między budami było ciężkie, bo nie zostawał obojętny na zaczepki. Ale na spacerze bardzo grzecznie mijał psy. Przy wkładaniu do boksu nic sobie nie robił z ujadających 5cm przed nim Bourbona z Semenem.
Cudo omal się nie wydało do adopcji, ale chyba w końcu ludzie wybrali coś innego. Ludzie - typowi wieśniacy, chcieli psa do kojca i trochę do biegania po podwórku. Podejrzewam, że bardzo podobni do Hadesowych (mam nadzieję, że nie ci sami), więc specjalnie się ich nie namawiałam.

Filcolew też miał szansę na adopcję, ale ludzie spisywali sobie różne psy i nie wiem, co z tego wyszło. Tzn. na pewno wyszła sesja zdjęciowa u pani EL.

Bursztyn - zwrot z adopcji też zwrócił czyjąś uwagę, ale chyba też go w końcu nie wzięli (zresztą sama ich trochę pozniechęcałam, bo bez sensu, żeby znów miał wracać jakby co).

Parys jest na dotuczaniu :p trafił na rejon Sandry i dostaje tyle puszek, żeby mu starczyło do następnego dnia :p Jak go zaczepiłam, to się roztańczył :)

Jeszcze jeden taki się załapał dziś na spacer :razz:
[IMG]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/PICT5840.jpg[/IMG]

Posted

Berek wreszcie się doczekał!!!:multi::multi::multi:
A skąd wzięłaś te cudo???!!! (na ostatnim zdjęciu)[SIZE=1]-> chodź takich cud miód jest w schronisku multum!!! Wystarczy tylko uważnie patrzeć....[/SIZE]

Posted

[quote name='APSA']
Berek poszedł do adopcji :multi:
Broniłam się jak mogłam, ale Monika od filmów zmusiła mnie, żebym go zaprezentowała jej koleżance.
[/quote]
:multi: a czemu tak się broniłaś?

Belfast - fajnie! wiesz czemu? gdzie siedzi?

Misiek ... jak mój Cerber :-(

[quote name='APSA']
A to jest cudo :evil_lol:
[IMG]http://i573.photobucket.com/albums/ss171/Punia1/Paluch/PICT5809.jpg[/IMG]
[/quote]
tak!!!
ma podły charakter do psów, mam przez jego wzięcie problem, ale jest takie cudo, że i tak nie żałuję. Trafiłby na domki, 13tkę lub coś podobnego i czekałby miesiącami/latami na odkrycie...
Wymerdał sobie spacer to dobre określenie. On ma w sobie to "coś". Aż zadziwia mnie, że ten sam pies ujął i mnie i Apsę! Co do imienia, to jeszcze zobaczymy. Ja go dostałam wczoraj i znam go kilka minut.
:loveu:

Filcolew - jutro go wyślę do katalogu, opis KWLa mam od tygodnia, więc to moja wina

Parys PILNIE potrzebuje domu!!! grozi mu stanie się kulą!!! :evil_lol:

za spacer "jednego takiego" bardzo dziekuję :loveu:

Posted

[quote name='magdyska25']A skąd wzięłaś te cudo???!!! (na ostatnim zdjęciu)[SIZE=1]-> chodź takich cud miód jest w schronisku multum!!! Wystarczy tylko uważnie patrzeć....[/SIZE][/quote]
to cudo to mój Memnoch, którego mi zabrali na 11tke, ale dzięki wspaniałemu opiekunowi zyskał miejscówkę w budzie pod biurem :lol:

Posted

To z ostatniego zdjęcia straszy przy budzie na lewo od furtki i ma diabelskie imię [URL="http://www.morisowa.waw.pl/psy/memnoch.htm"]:cooldevi:[/URL]

Jeszcze Dino wrócił z adopcji, zresztą co najmniej drugi raz :p ale on nie mój
[URL]http://psy.warszawa.pl/podstrony/nowepsy2009/2009-05-02/1089.jpg[/URL]
Niedawno też jego "siostra" Dina bardzo szybko wróciła.

Przed Berkiem się broniłam, bo
a. mam też innych chętnych (ale skoro on poszedł, to może ta wolontariuszka wperswaduje mężowi którąś swoją bidę z końca wybiegów szpitalnych)
b. miałam ochotę siedzieć dziś w domu i spokojnie chorować.

Belfast nie wiem czemu, a nie chce mi się pytać, co ta kobieta wymyśliła. Podejrzewam, że utrzymanie dwóch wielkich psów i trzech małych mogło ją przerosnąć. Albo się go bała.
(Dla niewtajemniczonych - kobieta jednocześnie przygarnęła Belfasta i niby-bernardynkę z Ostrowi, trochę przy tym kręciła. Dziewczyny z Ostrowi były u swojej suni na wizycie poadopcyjnej, stąd wiem w miarę dokładnie, w jakie warunki trafił Belfast.)

Misiek - tak, jak Cerber. Tylko Misiek miał blisko zerowe szanse na dom, a Cerber był piękny i cudowny... Ale miał duży boks z suniami, miał regularne spacery - mógłby sobie jeszcze pożyć :(

Co do cuda, co ujęło nas obie - on absolutnie nie jest w moim typie. Tylko ta jego fajna wesołość, przyjazność, jednocześnie intensywna i spokojna :loveu:

Morisowa, miałam Cię jeszcze spytać - czy ten pojedynczy pies w VIII a la powiększony 'sunia Michałek' - to ten agresor od Trzcińskiej?

Posted

tak, to Imbir od Trzcińskiej
już go wstępnie wcisnęłam wolontariuszce od Maszkary i Ugryzia, umówiłyśmy się na dziś, tylko ja potem się zamieniłam i mnie dziś nie byto w schronisku [COLOR=Gray](za to będę w poniedziałek bo jest planowana adopcja Alana i wiedziałam, że nie będę mieć sił na wolontariat. A ten co mnie zastępuje to się go boi. No i Alan ma w karcie, że jest agresywny do ludzi :roll: A mi brzucha wywala do głasków. I ma iść na ochroniarza. Oby.)[/COLOR]

Posted

Lewyfilc poszedł do katalogu :-) Następny w kolejce Smirnov tylko zdjecia obrobię. Jutro muszę zrobić zdjęcia Nevera, Wintera (brata Nevera) i Vityi (zjawiskowa sunia z VIIIO) teksty już napisałem.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...