Dinka Posted April 26, 2008 Posted April 26, 2008 Powinna zadzownic, bo ja prosilismy, zeby nam powiedziala co zrobic... Bedzie leament, ale nie, ze nic nie zrobilismy tylko, ze odeszla.. Quote
joanika Posted April 26, 2008 Posted April 26, 2008 Niektórzy weterynarze to chamy. Kot nam chorował, wet z pozoru miły z pozoru kochający zwierzęta, zapewniał że jak będzie się coś działo to mamy śmiało dzwonić a on przyjedzie do domu. Sobota wieczór, godz 18 dzwonimy do weta niech przyjeżdza bo nam kot już prawie odchodzi na tamten świat a wet do nas: Mam teraz remont w domu nie mogę przyjechać proszę przyjść do mnie w poniedziałek :angryy: Poszliśmy .... ale go opie....ć osobiście. Quote
Dinka Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 No i co z kotem? Ale weterynarz...:shake::shake: Ona miala zadzwonic, ale nas olala i pies przestawal dostawac leki na stawy i znowu zaczal gorzej chodzic, potem znowu, ale po jednym uzyciu zzaczal wymiotowac:shake: Quote
joanika Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Kot wzięty był ze schroniska za wcześnie nam go oddali i nie miał jeszcze odporności wystarczającej. Koci katar. Leżał w agonii, podawalismy mu glukozę i jakieś leki. Mała koteczka to była. Miała taką chęć do życia tak walczyła - tak nam mówił inny wet do którego pojechaliśmy w nocy. Dał jakieś leki trochę się poprawiło ale kotka nie przeżyła zmarła po 2 dniach. Teraz mam dobrego weta przynajmiej tak mi się wydaję, na drugim końcu miasta. Przepytałam go na temat różnych rzeczy. I tak dla sprawdzenia zapytałam czy może do mnie zadzwonić i przypomnieć mi o szczepieniu Lany (to było 2 szczepienie na szczenięce choroby) I zadzwonił. :lol: Pytałam go o sterylkę żeby zobaczyć co mi powie (chodziło mi o to jakie ma podejście) i powiedział to co chciałam usłyszeć że dla zdrowia psa nie ma znaczenia czy będzie miała szczeniaki czy nie. Wyściskaj ode mnie Dinke :loveu: Quote
Dinka Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Dobrze, zaraz ja wysciskam..Jejku- Ona ma taki wielki pecherrz, ze ja wymiekam... :shake::shake: Caly dom jest ... ... noooooooo dokonczcie sobie.. :roll::roll: Chyba tylko my tu jestesmy.. :p Quote
gops Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [quote name='joanika']Myślałam że Dinka to jeszcze dziecko a to już babcia. A jak z jej zdrowiem? [U]Gops[/U] a czy Baster jest niejadkiem? Bo pudle to takie najadki są - tak słyszałam, Lana coraz bardziej zaczyna wybrzydzać przy posiłku albo w ogóle nie ruszy albo zje trochę i koniec, bo jeśli chodzi o owoce które daję jej z ręki to je wszystko ale w małych ilościach.[/quote] no wlasnie zawsze byl nie jadkiem a teraz wszystko je :evil_lol: [quote name='Czarna_Owieczka']Nie powiedziałabym :lol: mój w typie "lubi jeść"[/quote] zawsze jest wyjatek od reguly :diabloti: [quote name='Dinka']ulvhedinn-Ale Dina nie przezyje operacji... Ona miala w dziecinstwie zlamana lapke, ma padaczke... Kiedys miala ataki teraz na szczescie (odpukac) nie ma juz... Pozatym nie ma do kogo chodzic.. :( niewazne.. zmienmy temat.. :p[/quote] moj tez ma padaczke i wet twierdzi ze pies nie przezyl by zadnej operacji tzn narkozy poprostu a mial miec kastracje ale nie zaryzykuje [quote name='ulvhedinn']A ja sie jeszcze tylko odrobine poczepiam ;) Padaczka to żadna przeszkoda przy zabiegu (Pałek tez ma padaczke od 3-go roku życia), zresztą małe rzeczy często robi sie w miejscowym znieczuleniu. Ważniejszy jest stan serduszka, nerek i wątroby. Gorzej jesli nie masz dobrego weta pod ręką....[/quote] padaczka to wielka przeszkoda szczegolnie dla starszego psa :roll: Quote
joanika Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Dinka moczu nie trzyma? A może kup jej pieluchy. Widziałam takie w necie dla starszych psów które mają problemy z utrzymaniem moczu. Nic nie wiem na temat padaczki u psów jak to się objawia? Są jakieś ataki? Quote
gops Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [quote name='joanika']Dinka moczu nie trzyma? A może kup jej pieluchy. Widziałam takie w necie dla starszych psów które mają problemy z utrzymaniem moczu. Nic nie wiem na temat padaczki u psów jak to się objawia? Są jakieś ataki?[/quote] moj ma padaczke od 9 lat najpierw mial ataki co miesiac potem co 2 tyg a teraz codziennie...pies wtedy sztywnieje , traci swiadomosc , slini sie a czasami wykonuje gwaltowne ruchy glowa (moj przynajmniej) trzeba pilnowac zeby w nic nie walnal ... Quote
joanika Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 I na spacerze też? Biedny Baster. On ma 11 lat tak? To 2 lata miał jak zachorował - przecież 2 lata to młody pies. i to się tak z niczego wzięło? Quote
gops Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 [quote name='joanika']I na spacerze też? Biedny Baster. On ma 11 lat tak? To 2 lata miał jak zachorował - przecież 2 lata to młody pies. i to się tak z niczego wzięło?[/quote] ma 11 lat nie cale..na spacerze zdarza sie zadko ale zdazylo sie kilka razy, mial pierwszy atak jak mial ok 8 miesiecy , wet mowi ze to poprostu w genach, ze padaczka czesto wystepuje u pudli, i najczesciej z duzego stresu sie bierze :roll: Quote
Dinka Posted April 27, 2008 Posted April 27, 2008 Hehe Pampersy.:evil_lol::evil_lol: Dina ma tak, ze najpierw przestaje chodzic, tak sei czolga, i tak nia troche rzuca (nie miala (odpukac) dawno wiec nie pamietam dokladnie) Jakos tak... Dina ostatnio nie miala wogole... (ODPUKAC x)) Quote
joanika Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 jak sika to jedyne rozwiązanie albo pampersy albo co 5 min na dwór :evil_lol: Quote
requiem. Posted April 29, 2008 Author Posted April 29, 2008 a moj dzis zwial! :o tak OT poprostu :o trzeba go wykastrowaćbo bedzie masakra! Quote
gops Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 [quote name='cocker']a moj dzis zwial! :o tak OT poprostu :o trzeba go wykastrowaćbo bedzie masakra![/quote] wykastrowac tez ale dlaczego zwial? na dworze? czy jak byl przed domem/? Quote
Dinka Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 Wladzczyni-szczera.. :evil_lol::evil_lol: Dobilas mnie..xD Cokolwiek zrobisz ona i tak bedzie sikac.:roll::roll: Quote
joanika Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 Jak zwiał? :crazyeye: A znalazł się już? Władczyni - mistrzostwo :evil_lol: Quote
WŁADCZYNI Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 Gops podejrzewam że jako niekastrowany samiec poczuł chęć na y romantyczne spotkanie z jakąś ciekającą suką. Wiosna, motylki,pszczółki i zapylanie kwiatków:cool3: Wyciąć warto - dla bezpieczeństwa psa i nie sprowadzania na świat nowych bid:( Quote
Dinka Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 :roll::roll: Biedny piesek, ale kastruj... ;) Jesli na swiecie ma byc wiecej bid niz jest.. :mdleje: Quote
NightQueen Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 ja będę swoje suczydło sterylizować za niedługo :multi: [B]Lubią wasze psy wodę? Moja w wodzie to jak ryba się czuje ;) [/B]P.S zdjęcia wodne w galerii, więc zapraszamy Quote
fattyciak Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 Ja mojego psa wykastruję chyba dla świętego spokoju, bo jeszcze w życiu się z tak jurnym psiakiem nie spotkałam( gdy suczka sąsiadów miała cieczkę, stwierdził,że musi się do niej dostać mimo wszystko, jak nie drzwiami to oknem i próbował szybę wybić :crazyeye: ), Pomysł jeszcze w rozważaniu, ale planów hodowlanych co do niego nie mam. Co do wody- kąpieli nie znosi, kałuże omija szerokim łukiem. Z jeziorkową wodą jeszcze nie miał styczności. ;) Quote
NightQueen Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 Moli ładuje się do każdego miejsca gdzie jest mokro (oczywiście najpierw upewnia się czy jej wolno, ale ja jestem zawsze dobra pani :evil_lol:) lubi kałuże, stawy, rzeki (tylko na smyczy bo ją prąd ciągnie), deszczyk, rosę, wszystko absolutnie wszystko gdzie może pomoczyć nogi :evil_lol: Quote
Dinka Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 A Dina omija kazluze.. Nawet tak ladnie przez nie skacze.. Nigdy bym nie pomyslala, ze tkoo stary pies... :evil_lol::evil_lol: Quote
NightQueen Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 to co tylko ja mam pływaka w domu :evil_lol: [SIZE=4][COLOR=Red][B]A tak w ogóle to oddawajcie głosy na psią miss dogo ;) [URL="http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=109277"][COLOR=Magenta]KLIK[/COLOR][/URL][/B][/COLOR][/SIZE] Quote
gops Posted April 29, 2008 Posted April 29, 2008 [quote name='WŁADCZYNI']Gops podejrzewam że jako niekastrowany samiec poczuł chęć na y romantyczne spotkanie z jakąś ciekającą suką. Wiosna, motylki,pszczółki i zapylanie kwiatków:cool3: Wyciąć warto - dla bezpieczeństwa psa i nie sprowadzania na świat nowych bid:([/quote] taaa cos o tym wiem moj starsuszek tez poczul wiosne :evil_lol: [quote name='smallpati']ja będę swoje suczydło sterylizować za niedługo :multi: [B]Lubią wasze psy wodę? Moja w wodzie to jak ryba się czuje ;)[/B] P.S zdjęcia wodne w galerii, więc zapraszamy[/quote] moj cale zycie bal sie wody, kaluze omijal , do jeziora nie ma mowy, kapiele w wannie jakos znosil .. a teraz kurcze na stare lata cos mu sie stalo przestal bac sie wody :multi: :crazyeye: wchodzi do jeziora po patyk , wchodzi zeby sie napic albo tak sobie zeby sie schlodzi..brak slow..niewiem co mu sie stalo..:evil_lol: ale plywac sie boi dalej a ja go nie chce zmuszac bo znowu zacznie sie bac :roll: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.