3 x Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 [quote name='Dorothy']no nie wiem, on ma czeski paszport nie wiem jakie tam ma imie, nie dostalam sie do tego paszportu, postaram jutro, bo bede sie widziec z handlarzem "przyklepac reke" ze ma go trzymac te dwa tyg i leczyc czyli nie tuczyc :-( ale jesli sie nie dowiem imienia to w sumie mozemy go ochrzcic, nie wiem czy to imie bylo szczesliwe skoro dostal wyrok do rzeźni, naprawde... on ma jakies 10-12 lat dopiero! Boje sie o te jego nogi, zaawansowany ochwat powoduje deformacje kopyt :shake: musze jutro uzyc calego czaru jaki posiadam zeby go juz nie karmil... ochwat moze byc od przekarmienia specyficznymi skladnikami, a on mu doklada.. watek zrobie jutro wieczor, po rozmowie z handlarzem. Teraz dopiero skonczylam sie pakowac, jutro rano jedziemy,czyscilam konie jak wariatka zeby wypucowane jechaly, spakowalam rzeczy dla 5 koni, dla psow, dzieci, bo Jula jedzie z kolezanka, torby karimaty spiwory siodla mydla reczniki szczotki majtki ksiazki ledwo zipie i wciaz mam uczucie ze oczywiscie CZEGOS zapomnialam:shake: bardzo, bardzo Wam dziekuje za chec udzialu w ratowaniu konika, :calus: fajnie jest miec swoj kawalek konika, zachary na przyklad ma kawalek szyi Gracji wraz z grzywa ;) i fajnie ze to tak mobilizuje, nawet do przetrzasania strychow, niesamowite! jestescie wielcy, z takimi ludzmi mozna sie decydowac ratowac swiat, naprawde. Dziekuje :-)[/QUOTE] myślę, że jak to imię co tak pokierowało jego losem to koniecznie trzeba mu nowe na bazaku wystawić ;) jeśli wątek będzie jutro, to i ja bazarki wystawię jutro, będą bardziej ekspresowe ;) musi się udać, ja musze mieć swoją 1/30 konia :evil_lol: Quote
scarabae Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 [quote name='3 x']ps. i jeszcze koleżanka (która pewnie tutaj zawita) przekaże kilka fantów na konika :multi::multi::multi:[/quote] To ja to ja :razz: Jutro cyknę fotki i zrobię opisy, bo mam kilka rzeczy do upłynnienia, a jeśli jest możliwość posiadania kawałka konika, to ja chętnie... :razz: Bo koty i konie to najpiękniejsze stworzenia na ziemi :loveu: Quote
3 x Posted July 1, 2009 Posted July 1, 2009 [quote name='scarabae']To ja to ja :razz: Jutro cyknę fotki i zrobię opisy, bo mam kilka rzeczy do upłynnienia, a jeśli jest możliwość posiadania kawałka konika, to ja chętnie... :razz: Bo koty i konie to najpiękniejsze stworzenia na ziemi :loveu:[/QUOTE] nie zapominaj o Wacławie, który będzie też wspierał konika :) Quote
BIANKA1 Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 [quote name='magda222']Dorothy,czy Ty jedziesz tam tirem? :evil_lol: [/quote] Też się nad tym zastanawiałam :evil_lol: Quote
3 x Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 [quote name='BIANKA1']Też się nad tym zastanawiałam :evil_lol:[/QUOTE] ja obstawiam conajmniej dwa tiry :razz: Quote
Gremlin Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 [quote name='Dorothy'] i fajnie ze to tak mobilizuje, nawet do przetrzasania strychow, niesamowite! jestescie wielcy, z takimi ludzmi mozna sie decydowac ratowac swiat, naprawde. Dziekuje :-)[/QUOTE] Piwnicy, nie strychu :evil_lol: Quote
3 x Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 ja sie tylko pokaże ipowiem, ze czekam na info co robimy? czy rozmowa z handlarzem się "udała"? btw rozumiem wyjazd i na info poczekam spokojnie tylko tak się chciałam pokazać ;) ps. jeden bazarek juz się obfotografował ten od scar :) ps2. wiedze z moje dwie dobre dusze cosą chętne na część konika już się objawiły:loveu: Quote
Dorothy Posted July 2, 2009 Author Posted July 2, 2009 sluchajcie ja krotko bo po prostu odpadlam od sciany dzis :-( kocham Was za Wasze serce i pomoc dla nowego konia takze. Mozemy zmienic mu imie, nie dowiedzialam sie dzis jakie ma stare. tak, jechalam prawie tirem- ciezarowka na 6 koni. Ciezarowka sie zepsula 6 km przed zakopianka, woda sie zagotowala, szlag trafil pompe wodna, koniec jazdy. Stoimy na orlenie, upal jak cholera, samo poludnie,wszyscy spoceni, z koni sie leje, z nas sie leje, duszno, ze sto stopni, konie w srodku tupia i wala kopytami, auto dymi, proby naprawienia na niczym spelzaja... probuje organizowac kogos z bukmankami zeby nawrocil 3 razy te 40 km, ktore zostaly, z czarna wizja JAK wsadzimy te konie do bukmanek, sa zle i zmeczone, do auta wsiadaly 2 godziny, Baziut omal nie wywalil sie na grzbiet, godzine go wprowadzalismy, walczyl i sie awanturowal, Gracja to samo, wiec wizja wyprowadzania i wprowadzania znow mnie prawie zabila, w koncu kierowca znalazl przez siec znajomych goscia niedaleko z autem, i 2 godz pozniej przyjechalo auto metr wyzsze, zeby nie wyprowadzac koni zrobili pomost z trapow miedzy ciezarowkami metr nad ziemia, dostalam 5 razy zawalu jak przeprowadzali te konie po tym, potem wreszcie dojechalismy, i one z tego metrowego trapu ustawionego pod katem 45 stopni wyskakiwaly prawie na leb, ja umarlam do reszty, jak wszystkie wyszly, pobiegaly po nowym terenie, i poszly jesc siano to prawie zemdlalam. Nie mam sil na nic, ledwo doczolgalam tu Wam opowiadac. :shake: Jutro beda newsy o tym jak zachowuje sie moje dziecko na niby-obozie, odpadlam od sciany po raz drugi ale juz nie mam sily pisac, posmiejecie sie jutro. szykujcie fanty w takim razie jutro bedzie watek. Kon bedzie przytrzymany z 2 tyg. Sciskam Was D Quote
gameta Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 Dprothy widzę, że jak nie urok to sraczka :shake: 3x rób ten bazarek - idę na zakupy z marszu ;) Quote
Cockermaniaczka Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 Dziewczyno jak Ty dajesz rade?Podziwiam Cie naprawde:mdleje: Quote
Dorothy Posted July 2, 2009 Author Posted July 2, 2009 Jezu nie wiem, po prostu zycie, hehe, czemu nie zostalam krawcowa? to taki mily, malo stresujacy zawod, cholera jasna. Albo na przyklad tkaczka...:shake: Alaa ja dokazuje?? JA??? no tak, wszystko na mnie, a ja chyba do nieba pojde w oficerkach tyle dzis zdrowasiek zmowilam. I to z wielkim zaangazowaniem i bez sciemy. Bog wysluchal dojechalismy teraz ide sobie odpoczac jutro polka od 8 rano w stajni, i zapewne dziecko czekajace na mnie po nocy pelnej wrazen, dzis ucieklam juz przed dziecmi a scigalo mnie telefoniczne MAMO TU SA PAJAKI W TOALECIE JA NIE IDE SIKU DOPOKI ONE TU SA.....:placz::placz::placz: Quote
magda222 Posted July 2, 2009 Posted July 2, 2009 [quote name='Dorothy'] Jutro beda newsy o tym jak zachowuje sie moje dziecko na niby-obozie, odpadlam od sciany po raz drugi ale juz nie mam sily pisac, posmiejecie sie jutro. D[/quote] Nie mogę doczekać się jutra :evil_lol: Tzn.dzisiaj :razz: Quote
3 x Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 pierwszy bazarek juz jest [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/torebka-zycia-rzez-nie-moze-pojechac-na-rzez-do-06-07-a-141348/"]http://www.dogomania.pl/forum/f99/torebka-zycia-rzez-nie-moze-pojechac-na-rzez-do-06-07-a-141348/[/URL] tradycyjnie prosba o kupowanie, podrzucanie, wstawienie w podpis lub jakąkolwiek inną reklame :) zaraz jak mi się uda zrobić ładne zdjęcia zrobię bazarek "cegłowy" mam nadzieję, że pomysł chwyci :roll: a jak wróce z pracy to powstanie bazarek ksiązkowy. Quote
3 x Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 i jest kolejny bazarek z cegłówkami wina ;) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/kup-wino-podaruj-zycie-nie-moze-pojechac-na-rzez-do-06-07-a-141350/#post12560728"]http://www.dogomania.pl/forum/f99/kup-wino-podaruj-zycie-nie-moze-pojechac-na-rzez-do-06-07-a-141350/#post12560728[/URL] i dobranoc ;) Quote
3 x Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 jest kolejny bazarek na konika dzięki scar :) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/roznosci-na-konika-podaruj-zycie-nie-moze-pojechac-na-rzez-do-07-07-a-141351/"]http://www.dogomania.pl/forum/f99/roznosci-na-konika-podaruj-zycie-nie-moze-pojechac-na-rzez-do-07-07-a-141351/[/URL] natomiast u mnie stan bazarków zmniejszył się o połowę [B]Piromanka[/B] kupiła torebkę i tym samym 1/60 konika :loveu::loveu::loveu: Quote
scarabae Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 Aaaa...właśnie miałam się wpisać, a tu widzę, że już mnie 3x uprzedziła :diabloti: Zapraszamy do bazarków. Bo fajnie jest mieć kawałek swojego konika :cool3: Quote
2010 Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 ZAPRASZAMY na bazarek dla ratowania konika przed rzeżnia: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/lancuszek-serc-od-5-zl-mamy-tylko-10-dni-na-uratowanie-konia-do-14-07-a-141377/#post12563551[/URL] Quote
MonikaP Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 Dorotko, trafiłam tu z bazarku, mam nadzieję mieć swój wykupiony "kawałek" konika :-). Co do kurek - przecież ich nie trzeba "likwidować" po jednym sezonie - tak się robi tylko na wielkich fermach. Kurka się przepierzy, nie będzie wtedy niosła (warto zasięgnąć porady jakiegoś ekologicznego "kuromaniaka", jak jej pomóc przejść przez ten okres), a potem znów zacznie - może nie jakoś rewelacyjnie, ale jeśli nie "produkuje się" jajek na akord i hurtowo, to przez kilka lat można spokojnie mieć "stare" kury. No i oczywiście pisklątka - ale wtedy nie będzie przez jakiś czas jajek do jedzenia - za to będzie rosło nowe pokolenie niosek ;-). A tak w ogóle to polecam zielononóżkę kuropatwianą - świetna, rodzima, prymitywna kurka, bardzo wytrzymała, pyszne jajeczka itd., itp :-). Dorothy - córka na obozie - przerabiałam kilka lat temu - godzina 6 rano, dzień po wyjeździe - telefon - "mamusiu, tu są mrówki i wszystko jest mokre, proszę, mamusiu, przyjedź po mnie natychmiast, teraz!!!!!" :diabloti: Quote
scarabae Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 Kurki to fajna sprawa, nawet jak jajek nie znoszą, to jakoś tak miło popatrzeć na nie dreptające po trawce i wydziobujące robaczki i inne smakołyki ;) Marzy mi się mieć swój dom gdzieś na wsi, by móc trzymać sobie właśnie kury, kaczki, świnki wietnamskie, kózki...ale nie na mięsko, tylko tak dla siebie po prostu. Bo kocham zwierzaki. Kto wie...może kiedyś się uda... :) A co do obozów i telefonów...Kiedyś wyjechałam sobie nad jezioro na 2 tygodnie, w domu została moja przylepa...czyli kotka, moja własna, wychuchana, wykochana...pierwsze takie nasze rozstanie. Po 2 dniach telefon z domu, mama zrozpaczonym głosem mówi: "wracaj do domu, teraz natychmiast, bo kotka wszystkich terroryzuje i nie wpuszcza do Twojego pokoju!" :evil_lol: Quote
3 x Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 ja nie w temcie kurek ale musze to napisać: chciałabym zobaczyć minę Dorothy jak wejdzie i zobaczy co się na bazarkach konikowych wyprawia :multi::multi::multi::multi: Quote
gameta Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 a ja napiszę wrednie, ale prawdziwie - nigdy nie jadłam lepszego pieczonego kurczaka niż na wsi u znajomych :p Porównanie do sklepowych - żadne :shake: Quote
scarabae Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 Ja w ogóle mięsolubna jestem, ale jakbym hodowała kurki, to bym ich już nie zjadała i nie pozwoliła zjeść innym :mad: Quote
gameta Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 Rzecz w tym, że ja praktycznie nie jem mięsa, bo nie lubię :) I żeby nie było - nie składałam zamówienia na kurczaka na wsi, ale mnie namówili - no i nie żałuję :p Quote
malawaszka Posted July 3, 2009 Posted July 3, 2009 Jeny Dorothy poczytałam o podróży :mdleje: trzymam :kciuki: za tego pieknego konika :loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.