Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam Wszystkich.
Mam pytanie - czy ktoś z Was ma namiary na Lublin? Znalazłam tam pieska, którego chciałabym zabrać do domu. Niestety, na wysłany kilka dni temu mail nie dostałam odpowiedzi, a kiedy wybieram podany na stronie numer telefonu mam informację, że numer jest nieprawidłowy. Biuro numerów twierdzi, że nie ma abonenta pod podanym adresem. Mieszkam w Warszawie, nie uśmiecha mi się podróż w ciemno.

To ten piesek:

  • Replies 116
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Niestety adresu schroniska nie znam. Ale gdyby np ten pies już miał dom to w naszym schronisku (okolice Częstochowy) jest prawie identyczny, też przerażony i biedny. Gdyby były potrzebne zdjęcia to mogę je wstawić.
Przepraszam za offa. Ale one są prawie identyczne

Posted

[B]schronisko jest na ul metalurgicznej 5 .
tel aktualny [/B]
[B][SIZE=3]Lublin 081-466-26-42

mapka
[url]http://beta.e-lublin.pl/mapa-lublina/d6.php?id=36144[/url]


[/SIZE][/B]

Posted

Dodzwoniłam się. Schronisko przeniesiono, pieski są podobno te same, ale załoga całkiem nowa, nie kojarzą Olusia. Poprosiłam o adres mailowy, żebym mogła przesłać link, może mi go znajdą.

Jeśli jest na tym Forum osoba, która w jakiś sposób współpracuje z tym schroniskiem, bardzo proszę o pomoc. Chcę powalczyć o tego pieska, skoro już zapadł mi w serce.

Posted

Nawiasem mówiąc. W schronisku odebrała telefon bardzo mila pani, chyba młoda, zapisała to, co Jej mówiłam, prosiłam o adres mailowy do kogokolwiek z załogi. Mamy środę, rozmawiałam z Nią w niedzielę, nie mam żadnej informacji. Czy to oznacza, że do tego schroniska zgłasza się taka masa ludzi, chętnych przygarnąć pieska, że pracownicy nie mają czasu zająć się każdym z nich?

Posted

Niestety nie ma Ola w schronisku ..:(

zostały już przepatrzone wszystkie boksy ........

Jest masa innych psów .....tak samo potrzebujących domu , jak Olo ...

A co do pracowników .....
roz2 , ta miła pani , z którą rozmawiałaś , od razu przekazała mi informacje od Ciebie , ja przekazałam pracownikom, jak dokładnie wyglądał Olo i prosiłam żeby podczas sprzątania , karmienia , zwracali uwagę ...czy ten pies jest ...

Niestety Ola nie ma na pewno :(

roz2 , jeżeli byłabyś zainteresowana innym psem , to daj znać ...wczoraj został z boksu zabrany 5-letni mały piesek , w typie jamnika długowłosego .....inne psy wciąz go podgryzały , siedziałwciąz wciśnięty w kąt i bał się ruszuyć .....chwilowo siedzi w biurze , ale będzie musiał wrócić do boksu ... i to będzie dla niego trauma ....
Bardzo mi go szkoda .......Nie wygląda teraz najlepeij , jest brudny i pogryziony , ma masę maleńkich blizn , ale po kąepieli i odkarmieniu to będzie bardzo ładny piesek .....

Posted

Tiger, nie teraz.
Teraz to ja straciłam Ola. Próbowałam go odnaleźć przez jakiś czas, zanim trafiłam na to Forum, był mi bliski. Bardzo.

Czy wiadomo, co się z nim stało, czy po prostu pracownicy stwierdzili, że nie ma go w schronisku? Może jest gdzieś w kątku? Może zmarniał i wygląda inaczej?

Posted

Jakie tam poświęcenie, kilkanaście telefonów, trochę rozmów w internecie. Ale mam wolne dopiero od jutra, nie mogłam pojechać wcześniej. Teraz już nie ma po co, Tiger mówi, że to zdjęcie z nieaktualnej strony Schroniska robione było półtora roku temu...

Trzeba usunąć tamtą stronę, bo ktoś jeszcze natnie się tak, jak ja, nie wiem gdzie można to zglosić.

Jedno tylko jest w tym dobre - Oluś zaistaniał, był dla mnie ważny i nie odszedł anonimowo. Czeka za Tęczowym Mostem, pewnie zajęła się nim moja Babcia.

Dziękuję Wszystkim za pomoc.

Posted

Tiger znalazła mojego Ola! Oluś żyje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Posted

Znalazłam go .............:)

Znalazłam Olusia .....


Schował się w boksach kwarantanny wewnątrz budynku ..........
Nikomu nie przyszło do głowy żeby go tam szukać ...

Ale w końcu się udało ..:)

To determinacja roz2 i jej miłość do psa , którego zobaczyła tylko na zdjęciu , pozwoliła go znaleźć ....

Posted

Ale radość:lol: Fajnie jak się wydarzy happy end:lol: A wniosek taki, ze jak chcesz coś mieć zrobione porządnie to zrób to sam:cool3: Kiedy po niego jedziesz? Wstaw zdjęcia:lol:

Posted

to gratuluje zaciestosci i szczesliwego zakonczenia:lol:podobna historie przezylam ..moj pies czeka na mnie teraz w schronisku w Zamosciu - odbieram go na poczatku marca bo wyjezdzam ale tez nie stracilam nadziei ze on tam jest choc juz swoje przeplakalam, ze nie zdazylam i trafil za TM....A tu sie w sobote okazalo ze jest:multi:

Posted

Ja po Ola mogę dopiero w piątek pojechać, bo jutro wiozę Gizmo do lekarza. Zastanawiam się, czy nie poczekać do 24 lutego, potem miałabym cały tydzień na ustawienie Ola w naszej rodzinie, a jeśli pojadę pojutrze, to tylko dwa dni mogłabym mu poświęcić. Wszystko zależy od [B]Tiger[/B].

Nie umiem wstawić zdjęć :shake:

Posted

Gratuluję, z całego serca, odnalezienia Olusia :multi:
Wielki szacunek za determinację i "dopięcie swego". Widocznie tak miało być :lol:.

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...