Miki Posted February 22, 2011 Posted February 22, 2011 Z tym olejem to paskudna sprawa, ale powiedz Neris - ta rzeka tam u Ciebie nie rozlewa się za bardzo? Quote
Neris Posted February 22, 2011 Author Posted February 22, 2011 Woda jak na razie na swoim miejscu czyli w rzece, ale jest po brzegi, tam gdzie była "plaża" jest pełno mętnej wody. Myślę że skoro jest tak bardzo zimno to na razie nic nie grozi łące, bo do domu woda na pewno podejść nie da rady, dom jest na stoku wzgórza. Quote
luka1 Posted July 24, 2011 Posted July 24, 2011 no faktycznie, ruch tu ogromny. A psina milutka - całuski dla niej i Ciebie Quote
Neris Posted August 3, 2011 Author Posted August 3, 2011 Dzięki Luka:) Co prawda nie wiem czy na pewno można o niej powiedzieć, że jest milutka. Ale jakaś tam jest. Quote
luka1 Posted August 3, 2011 Posted August 3, 2011 Milutka, milutka, może na swoj sposób ale jest. Gryzie? Quote
Neris Posted August 4, 2011 Author Posted August 4, 2011 Jak się ją bierze na ręce to gryzie. Ale nie od razu - jeśli jest to zdejmowanie z blatu, ze stołu, z wieka zamrażarki (wskakuje z rozbiegu, nikt nie wie jak) to gryzie od razu. A jeśli wyjmuję ją z piwniczki do której uparcie wskakuje a nie umie wyjść - to najpierw siedzi grzecznie, a dopiero kiedy jesteśmy już poza piwniczką wścieka się, miota i kąsa. Quote
Olena84 Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 Neris prosze zrób miejsce na poczcie bo mam wazna wiadomosc dla Ciebie - nie boj sie - nie zaproszenie na watek... Quote
luka1 Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 [quote name='Neris']Jak się ją bierze na ręce to gryzie. Ale nie od razu - jeśli jest to zdejmowanie z blatu, ze stołu, z wieka zamrażarki (wskakuje z rozbiegu, nikt nie wie jak) to gryzie od razu. A jeśli wyjmuję ją z piwniczki do której uparcie wskakuje a nie umie wyjść - to najpierw siedzi grzecznie, a dopiero kiedy jesteśmy już poza piwniczką wścieka się, miota i kąsa.[/QUOTE] to cecha wszystkiego co małe - złośliwe toto jakby chciało sie za wymiar odgryźć. Quote
Gosiapk Posted August 17, 2011 Posted August 17, 2011 [quote name='luka1']to cecha wszystkiego co małe - złośliwe toto jakby chciało sie za wymiar odgryźć.[/QUOTE] A co taki maluch może innego? Nie ucieknie, mocno nie ugryzie, tyle jego co poszczeka i poskubie :o Poprawia sobie samopoczucie maluch. Quote
luka1 Posted August 17, 2011 Posted August 17, 2011 [quote name='Gosiapk']A co taki maluch może innego? Nie ucieknie, mocno nie ugryzie, tyle jego co poszczeka i poskubie :o Poprawia sobie samopoczucie maluch.[/QUOTE] A to nie jest całowicie prawdziwe. Moja Mysza Ruda jest drobniutka i wydaje się taka krucha ale jak wpadnie w furię to potrafi zaleźć za skórę nawet wielkiemu psu. Przed żadnym nie pęka. (A to moja kolejna malizna [url]http://www.dogomania.pl/threads/213054-FINKA-czeka-przy-drodze-na-swoj%C4%85-szans%C4%99[/url] ) Quote
Neris Posted August 17, 2011 Author Posted August 17, 2011 [quote name='luka1']to cecha wszystkiego co małe - złośliwe toto jakby chciało sie za wymiar odgryźć.[/QUOTE] Wypraszam sobie, moje jamniki są idealnie grzeczne! Oprócz jednego. A Malizna jak ugryzie to NAPRAWDĘ przebija skórę. Ona nie jest taka całkiem normalna... Quote
luka1 Posted October 22, 2011 Posted October 22, 2011 Jak Malizna? idzie zima trzeba ją przytulić Quote
Neris Posted October 23, 2011 Author Posted October 23, 2011 Sobie ją najpierw złap, potem możesz przytulać, oczywiście jeśli już nie potrzebujesz nosa :diabloti: Już dzwoniło do mnie parę osób,żeby zapytać czy aby zołzina żyje. Otóż żyje, co prawda trochę w swoim świecie, ale co trzeba kuma. W porze podawania leków stawia się obok mojego biurka i na wszelki wypadek szczeka. Dzisiaj robiłam sobie zupkę na kurzych żołądkach, odstawiłam z ognia i nie wiem jak, ale część z tych żołądków z zupy wyparowała. Mała glizda została przyłapana na wyżeraniu. Quote
luka1 Posted October 23, 2011 Posted October 23, 2011 One to potrafią. Mój Bary specjalizował się w zdejmowaniu skrzydełek z grilla - nigdy mordy nie poparzył. Quote
Miki Posted October 25, 2011 Posted October 25, 2011 [quote name='Neris'] Dzisiaj robiłam sobie zupkę na kurzych żołądkach, odstawiłam z ognia i nie wiem jak, ale część z tych żołądków z zupy wyparowała. Mała glizda została przyłapana na wyżeraniu.[/QUOTE] Wie słonko co dobre! Neris - nie wiesz czy jest na Dogo ktoś z Myszyńca? Tam dramat jest. Quote
Neris Posted October 25, 2011 Author Posted October 25, 2011 Miki, TY ŻYJESZ!!!! Nie znam ale czy to nie jest blisko Częstochowy? A tam jest sporo chyba ludzi. Quote
Miki Posted October 25, 2011 Posted October 25, 2011 Jeszcze żyję. To jest za Ostrołęką w kierunku Mrągowa. Pierwszy raz zobaczyłam na własne oczy, że może być znacznie gorzej niż w schronisku. Widziałam tylko przez 5 minut z okna autobusu, ale ta obojętność ludzi. Jakby te psy były niewidzialne. Tylko taki mały chłopak się obejrzał... Sama też nie wysiadłam. Czuję się jak śmieć. Będę wracać w piątek. Wezmę jakieś jedzenie. Ale co to zmieni? Quote
Neris Posted October 25, 2011 Author Posted October 25, 2011 Kurde wiem. Jestem głupia. Przecież to po drodze do Reszla. Coś mi się po łbie kołacze, pomyślę. Quote
Miki Posted October 31, 2011 Posted October 31, 2011 Założyłam Myszyniakom wątek choć nie wiem co z nimi. Jutro będę jechać, może uda się zrobić zdjęcia? Zapraszam, to moj pierwszy wątek [URL]http://www.dogomania.pl/threads/216771-Dwa-psy-koczują-przed-dworcem-w-Myszyńcu[/URL] Quote
gagata Posted November 9, 2011 Posted November 9, 2011 A jak Malizna? Co dzisiaj znowu spsociła? Quote
Neris Posted November 9, 2011 Author Posted November 9, 2011 Nico. Oprócz ujadania w powietrze.Siedzi sobie właśnie obok mnie, głowę zadziera i piłuje. Quote
gagata Posted November 10, 2011 Posted November 10, 2011 To jaki jest psi odpowiednik dla kociej muzyki? Ty masz tercet.. Quote
Neris Posted November 29, 2011 Author Posted November 29, 2011 Przeszliśmy jesienne przesilenie, w niedzielę Żabąg miał 6ataków. Ale już znowu jest ok, chociaż mam wrażenie, że ona niezbyt dobrze widzi. "Swoje" ścieżki zna dobrze, ale kiedy ją wołam czasami patrzy na przykład w sufit. Quote
Miki Posted December 2, 2011 Posted December 2, 2011 Mam nadzieję, że Żabąg dobrze się trzyma przez te brzydkie dni. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.