Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Żabąg siedzi w pralce.
Automatycznej :-o

I nie chce wyjść

Odkręciłam drzwiczki żeby się przypadkiem nie zatrzasnęły, i niech tam sobie śpi nieborak mój...

  • Replies 2.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Guest Elżbieta481
Posted

I nasz też..Biedulka maluteńka..
E/W

Guest Elżbieta481
Posted

Nie zauważyliśmy..Jak się czujesz malusieńka biedo?
Elżbieta

Posted

Przeczekaliśmy i jest znowu ok.

Oznacza to:

-skakanie po biurku i włączanie okna POMOCY DLA FIREFOXA na przykład 68 razy
- przełażenie z biurka na parapet i molestowanie kota, a raczej jego miski
- darcie gęby na jakąkolwiek uwagę wygłoszoną w jej kierunku.

Teraz siedzi na łóżku i patrzy na mnie. Jak się pytam "co tam, Żabąg?" rozdziawia paszczę i śpiewa.

Ona nie cierpi dotykania.
Jedyny moment kiedy można ją głaskać do woli to ten, w którym mi się przed snem układa na brzuchu. Ale to też raczej mnie sprawia przyjemność, nie jej.

Posted

No bo to bidok jest, nieborak taki... na spacerze w sobotę położyła się i zasnęła

[IMG]http://images38.fotosik.pl/178/2e5fef6203eebad2med.jpg[/IMG]

Guest Elżbieta481
Posted

Bolało ją coś?:-(Pamietam naszą Majunię-zawsze cofała główkę i wydawało mi się,że ją boli.Co za wstrętne choróbsko!:angryy:
E

Posted

Były dziewczyny z aparatem i poszłyśmy na spacer, może za wcześnie po dawce luminalu.
Wróciła sama, szła na smyczy zachęcana przez Kasię bo nie bardzo chciała z iść z ludźmi których nie zna, ale jakoś poszło.

Nie wydaje mi się, żeby ją coś bolało, właśnie była na parapecie i wyżarła kotu wszystko co tam miał :mad:

Guest Elżbieta481
Posted

Żeby jej nie zaszkodziło-mały głodomorek!
E/W

Posted

Dzisiaj moje zasady wychowawcze poległy i się na nią nadarłam i powiedziałam, że zaraz dostanie w dupsko.

Wlazła na blat, zwaliła słoik z kawą rozpuszczalną (taką pylistą, nie w granulkach), na to wywaliła czajnik z wodą. Wszyscy po tym poskakali :placz:. Pomyślałam, żeby to posypać cukrem, wylać ze 2 kartony mleka i zaprosić gości na kawę z terakoty, ale nie mam mleka :roll:

Dziwne, że ten diabeł wcielony na słowa "wynocha do pokoju" karnie tam podyrdał i siedzi do teraz. Znaczy ona coś jednak kapuje, tylko udaje głąba:mad:.

Posted

Nie przejmuj się, koffana ;) To mógł być np. syrop, taki do wody z sokiem... Widziałaś kiedyś collie wytarzanego w syropie? A zanim wróciłam do domu, zdążyło przeschnąć :evil_lol: Nie taka zła ta Malizna...

Posted

Faktycznie,Neris miała dużo szczęścia!:evil_lol:
Matko jedyna - collie z zaschniętym syropem na futrze:diabloti:
Taka kawa,to przy tym tzw."pikuś":evil_lol:

Posted

Źle prawicie, kobiety, albowiem zaprawdę powiadam Wam- po włożeniu takiego collie do wanny pełnej wody otrzymujemy wannę pełną kompotu, a kawę z podłogi zebrać ciężko... strasznie się toto rozmazuje i wciąż otrzymujemy pokłady nierozpuszczonej kawy co przylgnęła do podłogi.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...