Neris Posted January 14, 2008 Author Posted January 14, 2008 Dziwne jest to, że ona nie wyglądała na aż tak chorą! Biegała za piłeczką i myszkami, była u mnie Krysiam i sama widziała. Teraz nie myśli o zabawie, leży z kotem na fotelu cały dzień, ale merda ogonkien, nie ma chyba temperatury - pomiar niemożliwy bo gryzie. Quote
Celina12 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Ja ciągle wierzę, że młodziutka to wyjdzie z choróbska....Żabulinko-nie daj się-jesteś Dzielna. Quote
szajbus Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Cały czas czytam o jej walce z chorobą. Wygląda na to, ze ona walczy tylko czy starczy jej sił? Wierze Neris, ze tak i cały czas trzymam kciuki. Quote
majqa Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='Neris'](...) nie ma chyba temperatury - pomiar niemożliwy bo gryzie.[/quote] Neris, jeśli skarbek ma potrzebę , ochotę i siłę "udziabać" Cię z powodu okrutnego termometru to skłaniałabym się ku temu, że ma się jej na życie. Niestety, z tego, co czytałam i dopytywałam to choróbsko potrafi iść falami aż się organizm wybroni...Czuję powiew optymizmu, potrzeba tylko czasu i kontroli nad tym, co się dzieje !!! Quote
Neris Posted January 14, 2008 Author Posted January 14, 2008 Polazłam do Pomiechówka- uznałam, że albo ja ją, albo ona mnie. Oprócz kurczaka kupiłam najgorsze paskudztwa - Whiskas, saszetki jakieś dla kotów, puszki - co tam było. I słynny pasztet podlaski. I co? Zjadła 3/4 saszetki "sensitive". Koty mało nie zeżarły miski w której to było - to jakieś perfumowane, ale trudno. Ma jeść i BĘDZIE jeść. Jutro dowiozą convalescence - to jej będę wmuszać po troszku zmieszane z puszką dla wątrobowców. Quote
majqa Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Jesteś Desperados, Neris (i to miał być komplement !!!)...Taką chcę "Cię czytać"!!! Czyń swoją powinność !!! A Ty MALIZNA, gryź Pańcię do upadłego :evil_lol: pokazując ile masz sił i woli walki !!! Quote
Neris Posted January 14, 2008 Author Posted January 14, 2008 jeszcze zastrzyk nas czeka... :mad: Quote
Neris Posted January 14, 2008 Author Posted January 14, 2008 ano dam... tylko z tym przebieraniem karuzela. Idź do przedpokoju, ciuchy zrzuć! Otwórz drzwi, zamknij, drugie ciuchy na siebie raz dwa!! Zamówiłam to LIV-52, ale czy można dawać z essentiale? Quote
majqa Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='Neris']ano dam... tylko z tym przebieraniem karuzela. Idź do przedpokoju, ciuchy zrzuć! Otwórz drzwi, zamknij, drugie ciuchy na siebie raz dwa!! Zamówiłam to LIV-52, ale czy można dawać z essentiale?[/quote] Napisz mi proszę ile podajesz essentiale,ponadto (nie mam akurat Liv - u przy sobie) sprawdź składniki, czy coś się nie pokrywa, w co wątpię. Może się rzecz jasna pokrywać działanie (i wzmacniać)...Nadgorliwość jest tu też niedopuszczalna. Hm...Czekam aż odpiszesz ale ja bym na początek trzymała zasugerowanego Ci essentiale (tak, jak pewno kazał wet) a LIV dołącz w małej daweczce, którą stopniuj ale z umiarem, nie bardzo skokowo. poprostu ostrożność. Ile malizna może ważyć? Doczytam, jak odpiszesz mi na pytania.Wstępnie nie znając tych odpowiedzi, sugerowałabym np. podać dziś wieczór i jutro rankiem po 0,5 tabl. (nie więcej, u ludzi dorosłych dochodzi się o ile pamiętam do kilku tabl. na dobę, ale to nie człowiek, czyli nie ten gatunek i masa)... OK??? Czekam na info - kto i ile zlecił essentiale, co z porównaniem składu, waga malizny, jej dzisiejszy stan, uff... Quote
Neris Posted January 14, 2008 Author Posted January 14, 2008 bierze 1/2 kapsułki. Nie wiem ile teraz waży, może ze 3 kg... skład spiszę później, nie mogę latać w tę i z powrotem bo boję sie że te wirusy jednak przerzucę. Quote
majqa Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='Neris']bierze 1/2 kapsułki. Nie wiem ile teraz waży, może ze 3 kg... skład spiszę później, nie mogę latać w tę i z powrotem bo boję sie że te wirusy jednak przerzucę.[/quote] Neris Ty tylko porównaj skład, czy nazwy łacińskie się pokrywają. Dla spokoju sumienia skoro malizna to (wybacz) odpowiednik 3kg cukru podaj tylko 0,5 Liv-u dziś wieczorem. Będziemy przecież w kontakcie. Rano odpuść podanie Liv-u i obserwuj kupkę, brzusio (czy nie boli, jak dotykasz, czy nie jest b.napięty), a essentiale nie odstawiaj. Całusy!!! Quote
Neris Posted January 14, 2008 Author Posted January 14, 2008 LIV będę miec na jutro rano albo południe - apteka musi sprowadzić. Malizna zeżarła poł udka i pogoniła kota, co też chciał (udko wytytłane w pasztecie podlaskim). Quote
majqa Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 To na początek, jak już zdobędziesz lek, podaj go w innej porze niż essentiale i też tylko 0,5tabl. Moja kochana maleńka, zaiwania za kicią !!! :multi: No, już się rozczuliłam (nie żebym chciała pożarcia kota) ale...jejku, szpuluje = ma siły na to !!! Quote
szajbus Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Oj, widze, ze malizna lubi jeść jak w poblizu sie znajdzie kotecek hihihi. Bedzie dobzre, Musi byc. Neris wiem, że dla ciebie to uciążliwe, ale powiem to raz jeszcze. Lepiej ta sunia nie mogła trafić. Quote
Aleksandra59 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Dobry wieczór, Neris bardzo mocno trzymam kciuki za zdrówko Malizny :thumbs: A przy okazji chciałam napisać cosik o doświadczeniach z LIV i Essentiale. Doświadczenie ludzkie nie psie, ale może coś da. Moja kuzynka z mocno chorą wątrobą bierze Essentiale Forte. Przy braniu tego leku trzeba robić przerwy, jak jest przerwa bierze LIV. Może to oznaczać, że tych dwóch leków nie należy stosować równocześnie. I jeszcze jedno ja leków homeopatycznych nie stosuję, ale coś słyszałam że pastylek/tabletek leków homeopatycznych się nie dzieli. No i oczywiście nieustające kciuki za Maliznę :thumbs: Quote
majqa Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='Aleksandra59'](...) Przy braniu tego leku trzeba robić przerwy, jak jest przerwa bierze LIV. Może to oznaczać, że tych dwóch leków nie należy stosować równocześnie. I jeszcze jedno ja leków homeopatycznych nie stosuję, ale coś słyszałam że pastylek/tabletek leków homeopatycznych się nie dzieli.[/quote] Tu się Neris poddaję, bo nie wiem, czy tak minimalna dawka obu leków naraz może zaszkodzić takiemu maleństwu, czy też nie. Pewno wszystko tak u ludzi jak i zwierząt zależy od kalibru choroby i bądź tu mądry. :roll: Quote
Aleksandra59 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 [quote name='majqa']Tu się Neris poddaję, bo nie wiem, czy tak minimalna dawka obu leków naraz może zaszkodzić takiemu maleństwu, czy też nie. Pewno wszystko tak u ludzi jak i zwierząt zależy od kalibru choroby i bądź tu mądry. :roll:[/quote] Przepraszam, że się wtrąciłam ale wydawało mi się że powinnam o tym napisać bo przecież najważniejsze żeby Maliznie nie zaszkodzić. LIV na pewno jest dobrym lekiem, tylko jak go stosować w połączeniu z Essentiale. Tu tylko lekarz może się wypowiedzieć, tylko który wet ma wiedzę na temat homeopatii? Quote
basia0607 Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Moja jamniczka ważyla 3 kg, cala kapsulka byla dla niej za dużo, podawalam 1/2 po 2 razy na dzień. Leki homeo.też brala , żyła z nami 3 lata. Byla psem doswiadczalnym dla wetów , w końcu powiedzieli , że chyba slaba genetycznie ! Neris nie martw sie tym co tu napisalam, moja Norka miala chorą watrobe , nerki, moczyla sie w nocy i napady mózgowe. Pozostało po niej wiele wynikow , analiz , trzymam to bo przez moj dom przewija sie wiele zwierzat i moga sie przydac , chociaz lepiej nie ! Quote
majqa Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 Przykład podany przez Basię, choć tak smutny/dramatyczny tym bardziej powinien dodać Ci animuszu Neris. Zobacz, jak wiele już dokonałaś, nie wspominając, że udało Ci się wyrwać maliznę tamtym ludziom... Quote
Neris Posted January 14, 2008 Author Posted January 14, 2008 Wtrząchnęła całą puszkę kociego żarcia!!!! Małą, ale zjadła. Jutro będą te wątrobowe puchy i zobaczymy. Może jednak na razie dam spokój z LIV? Albo jutro poszukam, poczytam... nie chcę jej brać do kliniki na badania na razie, bo ona ma przecież słabą odporność - a jak coś dodatkowego załapie? Dam jej jeszcze parę dni. Wstąpiła we mnie nadzieja!!!! Dobranoc. Quote
olenka_f Posted January 14, 2008 Posted January 14, 2008 będzie dobrze musi być dobrze:loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
majqa Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [quote name='Neris']nie je...:-([/quote] Neris, na pewno masz stały kontakt z wetem. Jak po jakimś już odstępie czasu ocenia on sytuację i szansę malizny? Czy w jego odczuciu jest lepiej, gorzej? Co on mówi??? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.