Neris Posted February 13, 2008 Author Posted February 13, 2008 Ciut jakby lepiej - nie ma tikow, ale smarki jej znowu wiszą... boi się, jest zdenerwowana Quote
szajbus Posted February 13, 2008 Posted February 13, 2008 Trzymamy mocno kciuki za Malizne. Oby sie wszystko udalo. Quote
Neris Posted February 13, 2008 Author Posted February 13, 2008 Ale dlaczego to takie wahania? W czwartek piękne wyniki, a dzisiaj to znowu małe, chude chucherko! Nie je, nie pije, siedzi tylko... Quote
majqa Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 [quote name='Neris']Ale dlaczego to takie wahania? (...)[/quote] Wydaje mi się, że takie powikłania idą rzutami, przypominają o sobie i wycichają.:-( Co u malizny Neris? Zmrużyłaś choć trochę oko??? Quote
Neris Posted February 14, 2008 Author Posted February 14, 2008 Malizna węszy, podchodzi do miski z wodą. Może ciut wypiła w nocy? Ale nochal ma znowu zawalony i oczy znowu niebieskie obydwa. Jedziemy na 16 na kontrolę i próbę założenia wenflonu. Quote
majqa Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 Jezu, czekam na popołudniowe sprawozdanie...Musi, poprostu ta sunia, na tyle walki, musi z tego cholerstwa wyjść!!! Quote
majqa Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 Nie trzymaj nas w niepewności Neris, proszę... Quote
Neris Posted February 14, 2008 Author Posted February 14, 2008 dopiero wróciłam Wg naszego doktora to nawrót Rubartha Płuca są czyściutkie Mała niestety odwodniona, bo podskórnie to było za mało Dostala znowu glukozę+duphalyte, combivit, hepatil i osłonowo synulox. Drugie oko niebieskie, teraz ma obydwa... Trzymałam ją na kolanach a ona usiłowała zeżreć wenflon. Słabiutka jest ale ma charakter... Quote
majqa Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 O Boże, a nie dość, że słaba to energię trwoni na pożeranie wenflonu...:-( Quote
szajbus Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 Malizna nie wygłupiaj się !!!!! Masz wyzdrowieć słyszysz??????? Quote
Neris Posted February 14, 2008 Author Posted February 14, 2008 Goniłam ją po pokoju zeby jej drugi raz dać kroplówkę. Nie umiem wyjaśnić, dlaczego ganialam ją trzymając w ręku butelkę z glukozą. No i upadla mi ta butelka, ja na nią nadepnęłam, zawartość wytrysnęła z wielką mocą na ścianę. Dobrze, ze mam jeszcze 2 butelki... ALe jak ucieka to znaczy ma jeszcze siłę, co? Quote
szajbus Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 To twarda sztuka , uwierz mi. Nie jeden piesek już dawno by sie poddał. Malizna mnie sie podoba to twoje wianie przed cioteczka. Dla mnie to dobry znak Quote
Neris Posted February 14, 2008 Author Posted February 14, 2008 A mnie się nie podoba, bo jeszcze potem ją muszę trzymać i czekać, aż wykapie, a ta zołza się wije... Quote
szajbus Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 Wiem, ze dla ciebie to uciążliwe cioteczko, ale przyznaj sama, ze jak widzisz w niej zołzę to nie jest źle co???? Quote
majqa Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 Jeśli wieje i chce się wymigać to znak, że istotnie ma moce przerobowe, to dobry znak Neris! Quote
Neris Posted February 14, 2008 Author Posted February 14, 2008 Ja zmieniam nicka na Nerwis (Akucha mnie tak kiedyś ochrzciła) Quote
szajbus Posted February 14, 2008 Posted February 14, 2008 Dołączam w takim razie do ciebie. Sama się zastanawiałam czy nie zmienić sobie nicka, na właśnie taki. Czytasz w moich myślach??? Quote
Neris Posted February 14, 2008 Author Posted February 14, 2008 Twój nick wydaje się całkiem całkiem... Quote
Neris Posted February 15, 2008 Author Posted February 15, 2008 zaraz po kroplówce zjadła całą michę kociego suchego żarcia - nie podejrzewałam jej o taką siłę, nie chowałam tego przed nią, wyszłam na chwilę, wracam a ona szamie... Quote
kaerjot Posted February 15, 2008 Posted February 15, 2008 Myślę, że uznała Cię za niebezpieczną wariatkę. Pić nie chciała, to jej rurką do środka i to przez łapkę wlałaś. Jakby jeść nie chciała, Ty wiesz którędy i przy pomocy czego mozna by jej zpakować żarelko? Lepiej już chyba zjeść normalnie. Quote
kaerjot Posted February 15, 2008 Posted February 15, 2008 Neris, idź Ty spać kobieto. Walentynki były wczoraj. Quote
Neris Posted February 15, 2008 Author Posted February 15, 2008 Nie chcę spać. Łeb mi pęka, dzisiaj nad ranem część mieszkańców otworzyła sobie drzwi na zewnątrz, obudził mnie tętent dochodzący jakby z ogrodu. Nic bardziej mylnego, jak wyleciałam na dwór ta część mieszkańców o której mowa wisiała radośnie na siatce nerwowo oglądając się czy już dobiegam. Pozostala część mieszkanców biegała po ogrodzie radośnie ujadając: "zadyma, ZADYMAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!" Obiecałam sobie kiedyś, że nigdy w życiu nikogo nie uderzę. Łamię się... Kupiłam nową wkładkę do zamka, muszę się zaraz za nią zabrać. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.