Jump to content
Dogomania

Przygody Spykera za oceanem


dunia77

Recommended Posts

  • Replies 178
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dziękuję :loveu:
Komplementy na temat Spykusiowego futerka bardzo mnie cieszą, bo tylko ja wiem, ile pracy i $$$ (na dobre jedzonko, odżywki, suplementy itp.) mnie kosztowało :cool3: A i tak jeszcze długa droga przed nami... Jestem już zadowolona z gęstości i zdrowia jego sierści, teraz tylko muszę się uzbroić w cierpliwość, żeby odrosła na długość...
Ja tam nie wiem, co ktoś z tym psem wcześniej robił, ale raczej nic dobrego :-(

Pogoda u nas jest zwariowana: człowiek wstaje rano i nie wie, czy będzie 5 czy 25 stopni - istna loteria :evil_lol: Ale w weekendy było ostatnio ładnie i ciepło, tak właśnie "krótkorękawowo", więc Kulka-Spykulka nie miał wymówki na lenistwo na kanapie :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Ostatnim hitem jest kosmetyk oryginalnie stworzony z myślą o końskich grzywach :evil_lol:, który stał się tajemną bronią groomerów w USA... niektórzy ludzie też go używają :crazyeye:
[url]http://www.cowboymagic.com/products-detangler-shine.html[/url]
Natychmiastowy połysk i gładkość - nie do opisania, poważnie.

Link to comment
Share on other sites

Spykulek....:loveu: Nareszcie nowe fotki...:smile:
Futrzak, jak się patrzy - faktycznie ma piękny włos... I te uszy...:loveu: I białe skarpetki...:loveu:

Spykuś na zdjęciach wygląda na bardzo zabawowego...
No, a na zdjęciu z mamusią - wpatrzony w tą mamusię, jak w obrazek...:cool3:

Link to comment
Share on other sites

W ostatnią niedzielę byliśmy po raz kolejny w parku stanowym Brazors Bend... Bardzo ciepły dzień, więc aligatory powychodziły na brzeg, żeby się wygrzać... :razz: Wydaje mi się, że Spyker nie do końca zdaje sobie sprawę, że to żywe istoty, ale jak jeden się poruszył, to widziałam zdumienie w jego oczach... nawet jak już minęliśmy gada, to Spyker jeszcze się za nim oglądał :evil_lol:

A takie były aligatorki :cool3: Niektóre b. duże, nawet i prawie 4m... Spykuś byłby dla nich przekąską :roll: :diabloti:

[IMG]http://img.fotonerw.pl/17/13629_7d185e31897fb2acee01964487f2aabc.jpg[/IMG]

[IMG]http://img.fotonerw.pl/17/13630_437a514ce5379d5e5ee548e1493c549d.jpg[/IMG]
[IMG]http://img.fotonerw.pl/17/13631_599ff92631624b0d7b6bd27cd878a929.jpg[/IMG]

A tutaj Spyker z TZ i aligatorami w tle :cool3:
[IMG]http://img.fotonerw.pl/17/13632_51921d4eaf3cf40668b6b61686a8de51.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Aligator to oportunista - żre, co mu wejdzie pod pysk :cool3:
W tym parku nikt ich oczywiście nie karmi, bo one żyją tam w naturze i same muszą o siebie zadbać... żrą ptactwo wodne (pod dostatkiem), ryby, żółwie i... nutrie, które opanowały pd Teksas (przybyły z Ameryki Pd). Większe sztuki polują na dzikie świnie (mniejsze od tych występujących w Polsce).
Aligatory żrą się też nawzajem - widziałam na własne oczy w tym samym parku...
Co jakiś czas słyszymy o tajemniczych zniknięciach kotów i małych psów... ale nie jestem pewna, czy zawsze można winić aligatory :roll:

Link to comment
Share on other sites

Pogoda tutaj jest w sumie zwariowana: rano może być 25 stopni, a wieczorem 0 - albo odwrotnie :evil_lol: Taki urok tego klimatu, zależy czy przeważą wpływy znad Morza Karaibskiego czy z głębi kontynetu. Ale weekendy są ostatnio całkiem ładne, aż się prosi, żeby robić zdjęcia.
Spykul jest zawsze taki cffany, w psim parku biegnie sobie do cienia i czeka aż przyjdziemy :diabloti:

Przeszliśmy na nowe żarełko - Innova Evo (w wersji Reduced Fat, bo Spykuś wg. weta musi zgubić jakiś kilogram-pół) i po pierwszych dniach jestem zachwycona. Skład jest doskonały - żadnych ziaren, zapach jedzenia naprawdę zachęcający, a Spyker wcina kulki ze smakiem. Poprzednio byliśmy na Eagle Pack, ale nie jadł bardzo chętnie - musiałam mieszać z puszką albo sosem. Innove wcina na sucho aż miska dźwięczy :evil_lol:

Czy obcieliście kiedykolwiek swojemu psu za krótko pazur? Mnie się to po raz pierwszy zdarzyło w sobotę :shake: Oczywiście Spykun wydarł się, jakby go zarzynali, krew polała się obficie, a mi zrobiło się słabo i TZ musiał mnie wyprowadzić na swieże powietrze :roll: Pazurek został posypany proszkiem antyseptycznym i po kwadransie ofiara jatki biegała za piłką, kiedy ja siedziałam blada na kanapie - z okropnym poczuciem winy do tego :-( Powiedzcie mi, że nie jestem złą matką! :roll:

Link to comment
Share on other sites

Dunia...[IMG]http://www.christiantechhelp.com/forums/images/smilies2/comfort.gif[/IMG]
No co Ty...? Czasem się tak zdarza... Sama piszesz, że po kilkunastu minutach ofiara biegała z piłką... Oj, te przewrażliwione mamy...:evil_lol:

Słowem Spykulek na diecie... dobrze, że mu chociaż to dietetyczne jedzonko smakuje...:lol:

Kiedy wypasanie...? Dalej nie wiadomo...?

Link to comment
Share on other sites

Dunia
przeczytałam cały wątek Spykulka i powiem tyle
:multi::multi:ZROBIŁAŚ KOBIETO KAWAŁ FANTASTYCZNEJ ROBOTY I TRZYMAJ TAK DALEJ:multi::multi:
Masz pięknego psiaka, który Cie bardzo kocha i dzięki Twojej pracy napradę bardzo się fajnie zmienił :multi::multi:
Życzę sukcesów z owieczkami :mad:

PS
te aligatory :diabloti: to jak u nas w parkach kaczki na trawnikach :multi:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za komplementy :loveu: i przepraszam za milczenie - mam strasznie dużo na głowie (sprawy "poza-psie").

Ostatnio Spykuś spotkał w parku pancernika :crazyeye: i kompletnie go olał :evil_lol: Ale to w końcu pastuch, a nie myśliwy... a pancerniki to nie mistrzowie szybkości :diabloti: Niemniej jednak to daje do myślenia: mój pies zlewa aligatory i pancerniki, a kawałek bułki upuszczonej na trawniku przez dziecko wyczuwa chyba szóstym zmysłem :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Sorry za milczenie, ale Spykuś ma niestety problemy ze zdrowiem :shake: Podejrzewamy, że to nowe jedzenie (Innova Evo RF) wywołuje u niego straszne sensacje żołądkowe :shake: Chciałam dobrze - karma bez żadnych ziaren - ale widać, że on chyba jednak niespecjalnie ją toleruje. Przejdziemy na coś z ryżem, prawdopodobnie na Solid Gold MMillennia.
Biedny jest strasznie Spykuś :shake:

Link to comment
Share on other sites

Witamy po długiej nieobecności!
Zmiana żarełka okazała się strzałem w 10 :loveu: Spykuś czuje się dobrze, jest pełen energii i mam nadzieje, że wreszcie uda nam się powrócić do długich spacerów, skakania przez przeszkody, pasienia itp.

Czy Wasze psy też lubią kłaść sobie głowę na poduchy? :cool3: Spykulka, kiedy leży na kanapie, zawsze sobie główkę musi złożyć na poduszce, a mój TZ zawsze to musi skomentować: "Spyker, ty to masz ciężkie życie..." :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...