weronika1 Posted August 23, 2014 Posted August 23, 2014 Kochani mam poważny dylemat z jednym psem , który został odebrany decyzją. Właścicielka od miesiąca lutego nie wyprowadzała go twierdząc , że pies jest zimnolubny i nie może chodzić na spacery. Jest to mix haski , tak ma zrytą psychikę biedaczek, martwię się czy przetrwa w Orzechowcach. Nie mam domu tymczasowe ( musiał by to być ktoś kto miałby jakie doświadczenie i cierpliwość) Mam nadzieję , że czas zaleczy ranę . Pytanie czy w schronisku ? Psina nie chce jeść, boi się własnego cienia , jest agresywny ze strachu .Ma 2,5 roku a takie przykre doświadczenia. Quote
rozi Posted October 20, 2014 Posted October 20, 2014 Zapiszę sobie wątek. To jedyny wątek Orzechowców? Quote
TZmestudio Posted October 20, 2014 Posted October 20, 2014 Zapiszę sobie wątek. To jedyny wątek Orzechowców? bym napisał, że jest jeszcze jeden, ale to byłoby pisanie z bólem dupy. I tam już byłaś ;-) To taka złośliwość wieczorna... Quote
rozi Posted October 20, 2014 Posted October 20, 2014 Jedna bliska mi osoba związana jest emocjonalnie z tym schroniskiem, dlatego tu zajrzałam, po informacji o przekazaniu środków finansowych dla grupy Białogonków. Chciałam się upewnić, że psy i kotki z Orzechowców nie potrzebują niczego. Quote
muza_51 Posted October 21, 2014 Posted October 21, 2014 Bardzo potrzebują zwłaszcza kociaki. Mokra karma jest na wagę złota. Quote
Perełka1 Posted October 21, 2014 Posted October 21, 2014 bym napisał, że jest jeszcze jeden, ale to byłoby pisanie z bólem dupy. I tam już byłaś ;-) To taka złośliwość wieczorna... przecież jest maść specjalna Quote
TZmestudio Posted October 21, 2014 Posted October 21, 2014 Musiałaby byc zlota Kasiu. Niestety nie jest złota. Jest raczej gorzka jak cholera. Quote
Perełka1 Posted October 21, 2014 Posted October 21, 2014 Niestety nie jest złota. Jest raczej gorzka jak cholera. i zgaga po niej długo nie mija a w ogólnej niestrawności umknął fakt, że orzechowce potrzebują pomocy, nie mają mokrej karmy dla kotów Quote
TZmestudio Posted October 21, 2014 Posted October 21, 2014 A kto w tej chwili czynnie wolentariuszy w Orzechowcach? Tak podpytuję - jak jest tam w tej chwili? Wątek w pewnym momencie zamilkł.... Quote
mestudio Posted October 23, 2014 Posted October 23, 2014 Kilka lat temu zabraliśmy z tego schroniska kocurka, który dożył u nas swoich dni, dlatego jak gdzieś przeczytam o Orzechowcach to zaglądam, a tu trafiłam przez banerek TZ-a. Tak - ja i Tz to dwie różne osoby jakby ktoś nie wiedział:-) - dwa różne zdania, dwa różne światy. Jestem ciekawa jak tam teraz się dzieje, czy jest lepiej niz wtedy, kiedy zabieralismy masowo kociaki i psiaki? Quote
TZmestudio Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 No to ja czegoś nie rozumiem. Brakuje w Orzechowcach karmy a wolontariusze stamtąd składają się na Białogonki. http://www.dogomania.com/forum/topic/139401-z-motyk%C4%85-na-s%C5%82o%C5%84ce-czyli-domek-dla-bia%C5%82ogonk%C3%B3w/page-234#entry15850710 Więc o co chodzi?? Nic nie rozumiem. :niewiem: PS dla niektórych: Maść została zaaplikowana - nie pomaga. Quote
Tianku Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 wolontariuszy z Orzechowiec raczej nie ma na dogo stronę mają na fb https://www.facebook.com/pages/Schronisko-Orzechowce/276977242317410 Quote
rozi Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 Wolontariusze, z tego co zrozumiałam, chcieli mieć swój udział w fantastycznym przedwsięwzięciu białogonowym. Bardzo to ładne i nawet można zrozumieć, problem w tym, że Orzechowce potrzebują KARMY, a Białogony w sumie niczego nie potrzebują, bo nawet na przysmaki zbierają na bazarkach cegiełkowych, co zwala z nóg naprawdę nie tylko mnie. A trzpień problemu to to, że Białogonki te pieniążki przyjęły. Na "nieprzewidziane wydatki". Masakra. Mam nadzieję, że osoby firmujące swoją wpłatę jako "wolontariusze z Orzechowców", tak naprawdę nie są wolontariuszami w tym schronie. Quote
Usiata Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 Wolontariusze, z tego co zrozumiałam, chcieli mieć swój udział w fantastycznym przedwsięwzięciu białogonowym. Bardzo to ładne i nawet można zrozumieć, problem w tym, że Orzechowce potrzebują KARMY, a Białogony w sumie niczego nie potrzebują, bo nawet na przysmaki zbierają na bazarkach cegiełkowych, co zwala z nóg naprawdę nie tylko mnie. A trzpień problemu to to, że Białogonki te pieniążki przyjęły. Na "nieprzewidziane wydatki". Masakra. Mam nadzieję, że osoby firmujące swoją wpłatę jako "wolontariusze z Orzechowców", tak naprawdę nie są wolontariuszami w tym schronie. Rozi, trudno mi zrozumieć Twoje próby zaglądania do prywatnych kieszeni wolontariuszy, jest to co najmniej niesmaczne, prawda? Czy ktoś dyktuje Ci co masz robić z własną gotówką? no bez jaj, czy to przeznaczą na pedicurie czy na Białogonki? opamiętajcie się ludzie bo żałość ogarnia i kompletnie NIC nie zyskujecie takim postępowaniem; wstyd, po prostu 1 Quote
Usiata Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 No to ja czegoś nie rozumiem. Brakuje w Orzechowcach karmy a wolontariusze stamtąd składają się na Białogonki. http://www.dogomania.com/forum/topic/139401-z-motyk%C4%85-na-s%C5%82o%C5%84ce-czyli-domek-dla-bia%C5%82ogonk%C3%B3w/page-234#entry15850710 Więc o co chodzi?? Nic nie rozumiem. :niewiem: PS dla niektórych: Maść została zaaplikowana - nie pomaga. A szkoda, bo juz, nawet dziś byłam na waszym wątku i rozmyslałam czy przelać, a jednak nie; trudno, pójdzie gdzie indziej Quote
TZmestudio Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 Rozi, trudno mi zrozumieć Twoje próby zaglądania do prywatnych kieszeni wolontariuszy, jest to co najmniej niesmaczne, prawda? Czy ktoś dyktuje Ci co masz robić z własną gotówką? no bez jaj, czy to przeznaczą na pedicurie czy na Białogonki? opamiętajcie się ludzie bo żałość ogarnia i kompletnie NIC nie zyskujecie takim postępowaniem; wstyd, po prostu Usiata, Ja osobiście czuję się zawstydzony. Zawstydzony i to bardzo. Quote
rozi Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 Usiata, nie wiem skąd się nagle wzięłaś na Dogo i czemu się szarogęsisz, ale kulturalnie odpowiem: Jeśli wolontariusze w jakiś sposób kwestują na rzecz schroniska, to trudno powiedzieć, czy przekazywane na zewnątrz pieniądze są ich prywatnymi pieniędzmi, czy też może są pieniędzmi osób, które chciały wesprzeć PODSTAWOWE POTRZEBY biednych psów i kotków w Schronisku w Orzechowcach. Masz jakieś ścisłe informacje, że tak się rzucasz? W temat znaczy. Quote
Usiata Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 Usiata, nie wiem skąd się nagle wzięłaś na Dogo i czemu się szarogęsisz, ale kulturalnie odpowiem: Jeśli wolontariusze w jakiś sposób kwestują na rzecz schroniska, to trudno powiedzieć, czy przekazywane na zewnątrz pieniądze są ich prywatnymi pieniędzmi, czy też może są pieniędzmi osób, które chciały wesprzeć PODSTAWOWE POTRZEBY biednych psów i kotków w Schronisku w Orzechowcach. Masz jakieś ścisłe informacje, że tak się rzucasz? W temat znaczy. Rozi - wzięłam się z kosmosu - takie było zapotrzebowanie - i moje pytanie - skąd Twoja nagła troska o to schronisko właśnie? rozumiem, że leży Ci szczególnie na sercu i na pewno masz jakies zasługi tudzież wspierasz to schronisko swoja bytnością lub datkami, skoro w takiej chwili się o nie zatroszczyłaś? 1 Quote
rozi Posted October 24, 2014 Posted October 24, 2014 Usiata, odpowiadam: Nie chodzi o moją szczególną troskę o Orzechowce, tylko o zwykłą ludzką troskę o to, żeby ta pomoc forumowa miała jakiś sens. a w przypadku przekazu z Orzechowców do Białogonów ten sens się, delikatnie mówiąc, gubi. Tam karmy brakuje dla zwierząt, czytałaś? Nie powinniście byli przyjąć tych pieniędzy, bo białogony są zabezpieczone po kokardy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.