zakonna Posted November 20, 2012 Posted November 20, 2012 ja wolę na zimne dmuchać bo koty mam trzy, na butach można jakieś zarazki przenieść. ale ja trochę panikara jestem :) Quote
Nadziejka Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 Zagladam do cudnego Kulaczka:buzi::iloveyou:na zaproszenie cioci barb:loveu:sciskam mocno za zdrowenko malutenka cudownego:thumbs: 1 Quote
anica Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 [quote name='zakonna']ja wolę na zimne dmuchać bo koty mam trzy, na butach można jakieś zarazki przenieść. ale ja trochę panikara jestem :)[/QUOTE] ... wcale nie panikara!... ciociu jeśli chodzi o zdrowie to ostrożności nigdy za wiele:lol: poczekamy jak trzeba na zdjęcia i tyle :p Quote
weronika1 Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 [quote name='ewa gonzales']Zagladam do cudnego Kulaczka:buzi::iloveyou:na zaproszenie cioci barb:loveu:sciskam mocno za zdrowenko malutenka cudownego:thumbs:[/QUOTE] Jest problem z Kulaczkiem.Pilnie potrzeba DT , tak się łobuziak przyzwyczaił do dr, że nie chce w nocy zostawać sam. Strasznie szczeka , skarżą sie sąsiedzi. Jamnis wymaga szczególnej troski , na dzien dzisiejszy nie może chodzić po schodach , trzeba go nosić na rączkach. Strasznie rozpieszczony przez ta chorobę. Quote
Isadora7 Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 [quote name='barb']Karolciasz a może umialabyś zrobić mu ładniejsze fotki ? Weronika mowiła, że ma z tym problem a ja też nie jestem w tym biegła.[/QUOTE] [quote name='weronika1']Jest problem z Kulaczkiem.Pilnie potrzeba DT , tak się łobuziak przyzwyczaił do dr, że nie chce w nocy zostawać sam. Strasznie szczeka , skarżą sie sąsiedzi. Jamnis wymaga szczególnej troski , na dzien dzisiejszy nie może chodzić po schodach , trzeba go nosić na rączkach. Strasznie rozpieszczony przez ta chorobę.[/QUOTE] O zdjęcia tez sie naprawszam. Wpiszę informacje na wydarzeniu i zrobie nowego newsa może po raz kolejny uda się coś znaleźć w ten sposób. Quote
barb Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 [quote name='weronika1']Jest problem z Kulaczkiem.Pilnie potrzeba DT , tak się łobuziak przyzwyczaił do dr, że nie chce w nocy zostawać sam. Strasznie szczeka , skarżą sie sąsiedzi. Jamnis wymaga szczególnej troski , na dzien dzisiejszy nie może chodzić po schodach , trzeba go nosić na rączkach. Strasznie rozpieszczony przez ta chorobę.[/QUOTE] Niestety z odmawiającym posłuszeństwa kregoslupem nie dam rady go wnosić na swoje trzecie piętro... Weroniko, moze apel na stronie schroniska o dt dla jamniorka ? [quote name='Isadora7']O zdjęcia tez sie naprawszam. Wpiszę informacje na wydarzeniu i zrobie nowego newsa może po raz kolejny uda się coś znaleźć w ten sposób.[/QUOTE] Isadoro, ostatnio zamieszczone przez Weronikę zdjęcia nie wystarczają ? Karolciasz, dałabyś radę obfocić jamniorka? Quote
karolciasz28 Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 Ja żebym chciała, to rodzice pewnie nie zgodzą się na DT... Tak mogę jutro podejść i zrobić mu zdjęcia. Quote
barb Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 [quote name='karolciasz28']Ja żebym chciała, to rodzice pewnie nie zgodzą się na DT... Tak mogę jutro podejść i zrobić mu zdjęcia.[/QUOTE] Robisz bardzo ladne zdjecia. Super by było gdybyś obfocila Kulaczka. A Łajka jeszcze do Ciebie nie przyjechala ? Quote
karolciasz28 Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 Zdjęć w ogóle nie umiem robić, czasami mi jakieś wyjdą. ;) Postaram się jutro. Chociaż nie obiecuję, że to na pewno będzie jutro, bo mogę się nie wyrobić, ale piątek na bank. Stwierdziliśmy w sobotę wspólnie, że Łajka zostaje u babci. Z babcią na szczęście dużo lepiej i nie chce jej oddać. Łajka młoda nie jest, myślę, że mimo wszystko ciężko byłoby jej się dostosować do bloku, w końcu od 3 lat mieszka na wsi. Quote
barb Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 Chętnie bym z Toba poszla do jamnisia ale Zakonna tak mnie nastraszyła, że nie wiem czy mogę ze względu na kota ?:hmmmm: I bardzo sie cieszę, ze z babcią lepiej :lol: Quote
weronika1 Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 (edited) Kulaczek uciekł mi i został tylko ogon [URL]http://imageshack.us/photo/my-images/593/1003483g.jpg/[/URL] [url]http://imageshack.us/photo/my-images/208/1003485.jpg/[/url] Edited November 21, 2012 by weronika1 Quote
barb Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 [quote name='weronika1']Kulaczek uciekł mi i został tylko ogon ttp://imageshack.us/photo/my-images/824/1003483rg.jpg/[/QUOTE] Link nie chce się otworzyć. Quote
Isadora7 Posted November 21, 2012 Posted November 21, 2012 [quote name='barb']Niestety z odmawiającym posłuszeństwa kregoslupem nie dam rady go wnosić na swoje trzecie piętro... Weroniko, moze apel na stronie schroniska o dt dla jamniorka ? Isadoro, ostatnio zamieszczone przez Weronikę zdjęcia nie wystarczają ? Karolciasz, dałabyś radę obfocić jamniorka?[/QUOTE] Wiesz najlepiej "działają" eventy gdzie jest masa zdjęć. Życie na fejsie płynie z predkościa kosmiczną. Informacje lataja, smigają. A zdjęcie otwierasz i widać. Quote
barb Posted November 22, 2012 Posted November 22, 2012 Cioteczki, którym nieobojetny jest Kulaczek ! Dziewczyny z krakowskiego forum (Malgoska, iwoniam) zdecydowaly o wsparciu jamniczka dochodem z bazarku ale ich obecne bazarki prowadzone przez Krakowiankę kiepsko idą. Pomóżmy je rozruszać, podnieśmy chociaz przy okazji wchodzenia na dogo. Link do jednego z bazarow w mojej sygnaturce. Quote
karolciasz28 Posted November 22, 2012 Posted November 22, 2012 Nie byłam. Przepraszam. Idę jutro po szkole, aparat przygotowany :). Quote
weronika1 Posted November 22, 2012 Posted November 22, 2012 [quote name='karolciasz28']Nie byłam. Przepraszam. Idę jutro po szkole, aparat przygotowany :).[/QUOTE] Tylko Kulaczka już nie ma bo musieliśmy zabrać ze szpitalika. Tak strasznie glosno w nocy szczekał, że skarżyli się sąsiedzi z sąsiedniego bloku.:shake: Jest teraz u mamy lekarza Quote
barb Posted November 22, 2012 Posted November 22, 2012 (edited) [quote name='weronika1']Tylko Kulaczka już nie ma bo musieliśmy zabrać ze szpitalika. Tak strasznie glosno w nocy szczekał, że skarżyli się sąsiedzi z sąsiedniego bloku.:shake: Jest teraz u mamy lekarza[/QUOTE] Własnie napisałam Karolciasz PW. Może wyslę jeszcze sms ? I co teraz z jego sesją fotograficzną ? Edited November 22, 2012 by barb Quote
karolciasz28 Posted November 22, 2012 Posted November 22, 2012 Kurde... a nie przyjeżdża na dzień do lecznicy? No nic, czy Kulaczek potrzebuje ogłoszeń? Quote
anica Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 ... to faktycznie ...nie jest dobrze?!...co się dzieje? [URL]http://imageshack.us/photo/my-images/593/1003483g.jpg/[/URL] kulaczek - słodziaczek nawet jak ucieka ...poopka słodka :eviltong:... a domku NIET!... Quote
barb Posted November 23, 2012 Posted November 23, 2012 [quote name='anica']... to faktycznie ...nie jest dobrze?!...co się dzieje? !...[/QUOTE] Chodzi o to, ze Karolciasz nie może Kulaczka jutro obfocić z powodu zmiany jego miejsca pobytu wymuszonej szczekaniem ... [quote name='weronika1']Tylko Kulaczka już nie ma bo musieliśmy zabrać ze szpitalika. Tak strasznie glosno w nocy szczekał, że skarżyli się sąsiedzi z sąsiedniego bloku.:shake: Jest teraz u mamy lekarza[/QUOTE] [SIZE=3]anica dziękuje, że przybiegłas na bazarki :lol: [/SIZE]A reszta Cioć nie pomoże ? hopanie nic nie kosztuje a może pomóc. [quote name='barb']Cioteczki, którym nieobojetny jest Kulaczek ! Dziewczyny z krakowskiego forum (Malgoska, iwoniam) zdecydowaly o wsparciu jamniczka dochodem z bazarku ale ich obecne bazarki prowadzone przez Krakowiankę kiepsko idą. Pomóżmy je rozruszać, podnieśmy chociaz przy okazji wchodzenia na dogo. Link do jednego z bazarow w mojej sygnaturce.[/QUOTE] Quote
weronika1 Posted November 27, 2012 Posted November 27, 2012 [quote name='karolciasz28']Kurde... a nie przyjeżdża na dzień do lecznicy? No nic, czy Kulaczek potrzebuje ogłoszeń?[/QUOTE]Tak przyjeżdza w dzień do lecznicy i szaleje. Jest tak ruchliwy,że trudno nad nim zapanować. Wszędzie musi być tam gdzie jego lekarz, niech próbuje go nie wpuścić do gabinetu gdzie jest badany inny pacjent,:lol: natychmiast jest szczekanie i drapanie w drzwi. Quote
barb Posted November 27, 2012 Posted November 27, 2012 [quote name='weronika1']Tak przyjeżdza w dzień do lecznicy i szaleje. Jest tak ruchliwy,że trudno nad nim zapanować. Wszędzie musi być tam gdzie jego lekarz, niech próbuje go nie wpuścić do gabinetu gdzie jest badany inny pacjent,:lol: natychmiast jest szczekanie i drapanie w drzwi.[/QUOTE] To w jakich godzinach można by go ewentualnie obfocić ? Quote
barb Posted November 29, 2012 Posted November 29, 2012 A jak tam stan finansów Kulaczka ? Dużo jeszcze brakuje do pokrycia kosztów operacji ? 1 Quote
Isadora7 Posted November 29, 2012 Posted November 29, 2012 [quote name='barb']A jak tam stan finansów Kulaczka ? Dużo jeszcze brakuje do pokrycia kosztów operacji ?[/QUOTE] no włąsnie, jakieś wieści i fotki tez żeby wzmocnić publike na evencie Quote
weronika1 Posted November 29, 2012 Posted November 29, 2012 Przepraszam ale ciągle brakuje dnia. Policzę jutro wpłaty to zobaczymy czy wystarczy. To nie jest zmartwienie ale gorsze ,że nikt o niego nie pyta . Kulaczek jest tak sympatyczny gdybym nie była zapsiona to byłby mój. To maleństwo wesolutkie, uśmiechniete od ucha do ucha, czeka pod drzwiami w lecznicy na swojego pana. Akceptuje koty czasami zaczepia do zabawy. Lubi spacery. coraz bardziej przywiązuje się do pracownikow lecznicy. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.