Jump to content
Dogomania

[Poznań] 2 boksery...


AgaiTheta

Recommended Posts

Ech....

dziękuję ogromnie wszystkim :Rose:

Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, ale damy rade, Brenda już bezpieczna, Fafel dojdzie do siebie i bedzie wszystko dobrze.

Tylko bardzo prosze o pomoc w szukaniu pieniążków na leczenie Fafla.

Ja dzisiaj zrobie mu allegro. Wymyślę coś szczególnego.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 339
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wróciłam z Fafelkowego spacerku,czyściutki ,kochaniutki i może trochę mniej zrezygnowany...Jakiś taki bardziej śmiały,bez tego koszmarnego zgaszenia w oczach.Wyjdzie z tego chłopak na pewno.Ciagle biegunka...

Dzięki pomieszaniu numerów przez Gonię,styknęłysmy się z Hanią i ustaliłysmy harmonogram wyprowadzania chłopczyka.

Link to comment
Share on other sites

Ech, łza mi się w oku zakręciła:placz: Biedulek Fafel:-(
Oby tylko wyszedł z tego, ale może nabierze nadziei, a to bardzo ważne, psychiczne nastawienie. Żeby te gnaty wylazły z niego same, byłoby dobrze.
Mogę tylko podnosić biedaka, niestety jestem obecnie kompletnie spłukana:roll:

Link to comment
Share on other sites

Gonia ja też chcę się dorzucic do żarełka dla chłopczyka,a że bierzesz z hurtowni to dam Tobie pieniądz (jak bedziesz na Mieszka to daj znać spotkamy się)

Na popołudniowym spacerku tylko jedna juz kupa,no jeszcze nienormalna ,ale zdecydowanie lepsza:multi:.Chłopak to typ zbieracza,pewnie życie go tego nauczyło,trzeba bardzo uważać bo wywącha wszystko...

Sił przybywa to naprawdę widać,kroplówki to jednak zawsze cuda działają,byłam z moim energetycznym dzieckiem to widac było ,że Fafel ma ochotę się trochę rozerwać:loveu:
Był bity to pewne,boi się ręki nagle położonej na sobie:placz: i jest jeszcze przestraszony ale ja Wam mówię,on już zaczyna wierzyć,że chcemy dla niego dobrze...

Z lekarzami nie gadałam ,nie miałam w sumie z kim i jak,ale gołym okiem widać,że on jeszcze wymaga lecznia

Link to comment
Share on other sites

Agnieszka ma rację, Fafelek juz wie że wszystko idzie ku lepszemu, zajmują się nim,więc chyba nie jest niechciany!!! Nie ma już czarnej rozpaczy w oczkach :lol:, nie ma zgiętego w pałąk psa. Na wieczornym spacerze był dłgołapy, piękny bokser (z daleka chyba nie widać że jest potwornie chudy i pogryziony :angryy: ) idący sprężystym krokiem i czasami zwracający już uwagę na otoczenie. Potrafi iść przy nodze, zmieniać kierunek razem z człowiekiem, nie wiem dlaczego nie słucha komendy "siad", ale jak siądzie to "podaj łapkę" wykonuje chętnie. No i warczał..., NIE NA MNIE, DO MNIE - jak zaczął się bawić w przeciąganie smyczy. Najpierw chwcił ją nieśmiało czekając jaka będzie moja reakcja, a jak zobaczył wyrażne przyzwolenie,to... doopka w górę, łepek do przednich łapek i zabawa na całego i głośnym dodawaniem sobie animuszu. Po prostu boksio ;););). Jak stwierdziłam, że dość już tej zabawy, przestał od razu. I kupka już odrobinnę bardziej normalna. Jest już lepiej, a będzie dobrze....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hania&Andrzej']No tak, spacerowego psa mi odbierają :placz:.......cudownie, bardzo sie cieszę ;););)[/quote] Nie wywołuj wilka z lasu !!!
Tfu tfu, dosyć tych bokserzych bidulek :-(
Fafel opuści dziś klinikę o 16. A potem, to już Fafel idzie na salony odpoczywać :multi:

Link to comment
Share on other sites

Jesteście gotowi na rewelacje???
Nowe badania ujawniły następujące fakty....
1. Fafel jest obustronnym wnętrem pachwinowym, a w żadnym razie nie kastratem...
2. Wyniki krwi nie są różowe, a mianowicie Fafel ma podwyższone leukocyty oraz ALATy
3. nowe zdjęcie rtg pokazało, że Fafluń pozbył sie kości i innych świństw z żołądka, ale ponieważ ruszył się podczas zdjęcia, przypadkowo wet strzelił wątrobę...i wysoko uniósł brwi...
4. zrobiliśmy więc usg i "wyszły" zmiany ogniskowe w wątrobie....
Fafel ma ponadto mocno zgazowane jelita i lekko zwyrodnione kręgi.

Dziś na spokojnie go obejrzeliśmy... Ten piesio jest dosłownie pocharatany. Gdzie nie spojrzeć ma rany i blizny, dosłownie jak po spotkaniu z Edwardem Nożycorękim....

Dostaje antybiotyk, enteramid, hepatil, a do przemywania ran (w tym dwóch nabiegłych, brzydkich i pękniętych ropni) zastosujemy nadmanganian potasu.

Fafel jest niewątpliwie bardzo skrzywdzonym, chorym i zabiedzonym, aczkolwiek bardzo pięknym i kochanym psem.

Aga Z i Hania&Andrzej miały 100% rację, że to nie ten sam pies, którego widziałam dwa dni temu. Ma już piękne iskierki w oczach, rozdaje buziaki i tuli się gdy ktoś okaże mu czułość. Wzbudzał powszechny zachwyt (mimo swego stanu) w poczekalni u weta. Nie jestem ekspertem, ale Fafel ma iście boską urodę... Jak nabierze ciała i blasku, mógłby wg mnie zostać czempionem ;)
Mam nadzieję, że w miarę przypływu sił i pewności siebie, nie zmieni się mu charakter. Na razie jest przyjaźnie nastawiony do wszystkich ludzi (w tym dzieci) i innych zwierząt. Jest opanowany i bardzo spragniony czułości...

DT pojechał dziś ze mną go odebrać :) Do kliniki przyjechała też zakochana w Faflu Aga Z z synkiem :evil_lol: Obstawę więc miał solidną :evil_lol: Trzy baby i dwóch facetów :evil_lol:
W następnej klinice spotkał się z Matim i Limką...

A teraz już wyleguje sie w ciepełku dt :multi:

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://img514.imageshack.us/img514/7766/cimg0113bh6.jpg[/IMG]
[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/5285/cimg0114yp4.jpg[/IMG]
[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/1992/cimg0115es4.jpg[/IMG]
[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/4601/cimg0116od0.jpg[/IMG]
[IMG]http://img85.imageshack.us/img85/773/cimg0117xy0.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...