Ada-jeje Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Juz wczoraj dzwonila osoba pytajac o stan psa, widac nie jest jej jego los obojetny bo dzis juz tez o niego pytala. Oczywiscie to nie jest jej pies ale jej syn byl obecny przy zdarzeniu i stad jej zaineresownie potraconym psem. To sa mile telefony bo jednak przekonujemy sie ze to co robimy jest dobre a wierzymy tez ze bedzie ludzi przybywac ktorym los zwierzat nie jest obojetny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted December 2, 2007 Author Share Posted December 2, 2007 [quote name='Ada-jeje']Juz wczoraj dzwonila osoba pytajac o stan psa, widac nie jest jej jego los obojetny bo dzis juz tez o niego pytala. Oczywiscie to nie jest jej pies ale jej syn byl obecny przy zdarzeniu i stad jej zaineresownie potraconym psem. To sa mile telefony bo jednak przekonujemy sie ze to co robimy jest dobre a wierzymy tez ze bedzie ludzi przybywac ktorym los zwierzat nie jest obojetny.[/quote] Może ta osoba wzięłaby psiaka na tymczas? Dziś on już czuje się dobrze. W nocy zjadł troszkę suchej karmy, ale dużo mu nie dałam, bo nie wiem czy dzisiaj dostanie narkozę czy tylko głupiego jasia. Dzisiaj zwiedziliśmy cały ogródek, obeszliśmy wzdłuż i wszerz (co wcale nie jest aż takim wyczynem na naszym metrażu ;)) i wcale nie chciał wracać. Lovelas z niego, tylko zapachy suczek i świat nie istnieje. Zrobiłam mu plakaty, rozwiesimy z Gosią po Trzebini. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hala Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Nie forsuj mu łapy... :cool1: Przecież ma ją połamaną. Zapomni się i stanie na niej i kłopoty gotowe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted December 2, 2007 Author Share Posted December 2, 2007 [quote name='Hala']Nie forsuj mu łapy... :cool1: Przecież ma ją połamaną. Zapomni się i stanie na niej i kłopoty gotowe.[/quote] Nie forsuje. On na niej nie staje tylko trzyma w górze. A musi się przecież załatwić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Ta pani bedzie dzwonic jeszcze dzis po poludniu to dam jej twoj nr. telefonu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorixx Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 link do bazarku na Onka [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9006724#post9006724[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted December 2, 2007 Author Share Posted December 2, 2007 Dorixx dziękujemy!!!!!! :multi::multi::multi: Psiak ma wszystko na krechę robione w lecznicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted December 2, 2007 Author Share Posted December 2, 2007 Jedziemy, trzymajcie kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Jak wrocisz wejdz prosze na dogo natychmiast i nie trzymaj nas w stresie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted December 2, 2007 Author Share Posted December 2, 2007 [quote name='Ada-jeje']Jak wrocisz wejdz prosze na dogo natychmiast i nie trzymaj nas w stresie.[/quote] Jasne, ale troszkę później bo jak wypakuję psiaka to pojadę rozwiesić plakaciki - najpilniejsza sprawa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kida i Olo Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Ale biedactwo :shake:. Mam nadzieję, że uda się wyleczyć psiaka i znaleźć mu domek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kida i Olo Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Postaram się wpłacić jakąś kasę, ale nic nie obiecuję. Tzymam kciuki za to, że piesek jednak jest czyjś... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted December 2, 2007 Author Share Posted December 2, 2007 Wróciliśmy. Niestety nie mamy dobrych wieści :-(:shake: W przedniej łapce [B]złamane są obydwie kości,[/B] w dodatku z odpryskami. Przy czy [B]jedno ze złamań jest już starsze[/B] - wg weta miało miejsce w środę lub czwartek. Musiał dłużej błąkać się już ze złamaną łapą, a sobotni wypadek tylko go dobił... Wyobrażacie sobie ten ogrom cierpienia? :placz: To tłumaczyłoby, czemu nikt w okolicy psiaka nie zna... Niestety takie poważne[B] złamanie kwalifikuje się tylko do gwoździowania[/B]. U nas w lecznicy tego nie wykonują, więc Maciek będzie umawiał się z doktorem Grzybinogą z kliniki w Oświęcimiu. Być może uda się jeszcze umówić na jutro. Dodatkwym problemem u psiaka jest młodzieńcze zapalenie kości, co sprawia mu dodatkowy ból (oraz świadczy o tym, że nasz kawaler nie ma więcej niż 18 m-cy). Jedno jest pewne. Musimy szybko znaleźć właściciela i mieć nadzieję, że pokryje rachunek. Samo gwoździowanie to kilkaset zł, nie wspominając o lekach. Maciek nie szacował ich kosztu, bo i tak mało nie padłam trupem. Nie ma na ONka ani grosza w tej chwili.... Rozwiesiłam plakaty na Beresce, wyślę też ogłoszenie do Przełomu. Pytanie tylko, czy właściciel pokryje tak duży rachunek? Bo jeśli nie, to psa nie dostanie, mało tego, postraszymy go kolegium za porzucenie. Domek dla psiaka sie znajdzie. Jest piękny i grzeczny, wet Maciek sam miałby na niego ochotę :lol: niestety nie ma warunków, ale popyta znajomych. Diagnoza (przepraszam za plamki, ale moja siostra skanowała jedocześnie jedząc obiad :angryy:) [IMG]http://img132.imageshack.us/img132/4209/karteczkazn3.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mecka Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Ula jakie to są mniej więcej koszty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted December 2, 2007 Author Share Posted December 2, 2007 [quote name='Mecka']Ula jakie to są mniej więcej koszty?[/quote] Za dotychczasowe sterydy, opatrunki, rentgen - nie wiem. Nie pytałam jeszcze, w każdym razie robione na kreskę. Za gwoździowanie będzie podobno ok 300 zł. Ile dokładnie dowiemy się po konsultacji u dra Grzybinogi. Za leki po operacji drugie tyle - z tego co mówił Maciek. Na razie staram się o tym nie myśleć, jako goła i wesoła bezrobotna z 3 wielkimi psami na utrzymaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Ula! Na czyje konto będziecie zbierać wpłaty na operację ONka? Proponuje podać na wątku,że zbieracie kasę na ten cel,a nr,konta dla zainteresowanych na PW! Oczywiście zaraz się dokładam!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted December 2, 2007 Author Share Posted December 2, 2007 Na konto. Ma dobry kontakt z dokrotem Grzybinogą, więc może jakoś się uda dogadać korzystnie. Dziękujemy Epe :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 epe od okolo 2 tygodni skarbonka jestem ja i konto podamy na watku jak to robimy do tej pory jak rowniez informujemy o wplatach i o wydatkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 To czekam na "ujawnienie" tej "skarbonki"! A w ogóle witam po dłuższej przerwie wszystkie "bojowe" damy!! Wiem,że to nie ten wątek,ale wyjęcie "potwora" w celu adopcji do Ojcowa,dla mnie jest czynem heroicznym!!! Podziwiam Was od dawna,ale ten czyn powinien być uwieńczony zbiorczym posągiem /z brązu oczywiście!/ w wybranym przez Was mieście!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kida i Olo Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Ja także wpłacę jakąś kaskę, poproszę o numer konta. Ale od razu mówię, że obecnie nie mogę dać zbyt wiele. Wpłatę zrobię jutro. Może jeszcze później coś dam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulaa Posted December 2, 2007 Author Share Posted December 2, 2007 [quote name='epe']To czekam na "ujawnienie" tej "skarbonki"! A w ogóle witam po dłuższej przerwie wszystkie "bojowe" damy!! Wiem,że to nie ten wątek,ale wyjęcie "potwora" w celu adopcji do Ojcowa,dla mnie jest czynem heroicznym!!! Podziwiam Was od dawna,ale ten czyn powinien być uwieńczony zbiorczym posągiem /z brązu oczywiście!/ w wybranym przez Was mieście!![/quote] Aaa tam, wolimy kojec na tymczasy niż jakiś pomnik, który conajwyżej jakiś psiak może "olać" i tylko w ten sposób by się przydał zwierzakowi. Myślę, że ponieważ zapowiada się na dłuższą "przygodę" z ONkiem trzeba wymyśleć mu jakieś imię. Już głupio mówić mi do niego Ejno... albo Ejty :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kida i Olo Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Ja proponuję Dymik. Tak miał na imię mój śwp pies [*] No dobra, zdaję sobie sprawę, że nie jest to imię zbyt urodziwe... Swoją drogą, fajne byłoby imię ,,Ejno". :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorixx Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 a ja proponuję "niebieski" :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Conik Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 No,Blues to niezłe imię dla psa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ada-jeje Posted December 2, 2007 Share Posted December 2, 2007 Dobrze by bylo sie zdecydowac na imie dla psa bo wtedy wplacajacy beda mogli dopisac imie psa i nick prosze. Konkurs na imie trwa a ciebie Ulka prosze o wstawienie mojego nr. k-ta na watku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.