furciaczek Posted September 15, 2007 Share Posted September 15, 2007 osho czytalam chyba na stronie defry(albo ktos mi to mowil ,niepamietam) ze jesli nawet pies jest bez rodowodu to i tak moga sie na granicy przyczepic... Po naszym osielu chodzi jeden palant z jakas mieszanka bulmastifa( z sharpejem chyba) i nakreca go na inne psy:roll: chyba jeszcze nikogo nie pogryzl ale jak tak dalej pojdzie to moze byc nie ciekawie... zastanawiam sie czy tego nie zglosic, powstrzymuje mnie mysl ze to pies najbardziej ucierpi a nie glupi wlasciciel... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
osho Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 [quote name='furciaczek']osho czytalam chyba na stronie defry(albo ktos mi to mowil ,niepamietam) ze jesli nawet pies jest bez rodowodu to i tak moga sie na granicy przyczepic... [/quote] [B][COLOR=DarkGreen]furciaczku[/COLOR][/B][COLOR=DarkGreen][COLOR=DarkSlateGray], o tym przecież właśnie piszę :lol:. chodziło mi o to, że ja obawiałem się trochę radykalniejszej wersji ==> tzn. że ustawa obejmuje nie tylko rodowodowe i bez-rodowodowe (cóż za słowotwórstwo :diabloti:) psy kilku ras, ale i bliższe i dalsze mieszańce w których ktoś tam mógłby się próbować dopatrzyć np. pitbull'a. co do braku rodowodu - masz absolutną rację - właśnie w taki sposób defra tłumaczy wprowadzenie pojęcia "typu" psa w miejsce rasy ==> że niektórzy właściciele mogliby próbować wwieźć psa utrzymując, że nie ma rodowodu albo, że to nie np. pitbull tylko amstaff (ja jakoś dostrzegam różnicę :diabloti:) [/COLOR][/COLOR] [quote name='furciaczek'] Po naszym osielu chodzi jeden palant z jakas mieszanka bulmastifa( z sharpejem chyba) i nakreca go na inne psy:roll: chyba jeszcze nikogo nie pogryzl ale jak tak dalej pojdzie to moze byc nie ciekawie... zastanawiam sie czy tego nie zglosic, powstrzymuje mnie mysl ze to pies najbardziej ucierpi a nie glupi wlasciciel...[/quote] [COLOR=DarkSlateGray]o ile pamiętam to przepisy mówią nie tylko o czterech typach psów ale także o każdym agresywnym psie. tylko rzeczywiście problem - płaci za to pies, a nie debil który mu ryje psychikę. z drugiej strony co lepsze - czekać na ofiary ? trudne pytanie. jeśli pies jeszcze jest normalny to chyba najlepszym wyjściem byłoby gdyby zmienił właściciela. wiesz, za każdym razem kiedy widzę / czytam o takich rzeczach to coraz bardziej sądzę, że testy psychologiczne plus pozwolenie na posiadanie psa to nie jest do końca głupi pomysł...[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Katcherine Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 [quote name='rambo_ruda']Witam na wstępie wszystkich forumowiczów. Może ktoś będzie mi w stanie pomoć. Mam problem, a konkretniej moi rodzice. Mieszkają teraz w Madrycie, za tydzień przeprowadzka do Londynu, razem z nimi miał jechać nasz pies, Diablo. Wszystkie szczepienia zostały wykonane. Wcześniej mieszkaliśmy w RPA, i tam przeprowadzono szczegółowe badania krwi (serologiczne) i pies odbył kwarantannę 3-miesięczną. Wszystko z papierami miało być ok. Teraz okazało się inaczej. Władze w Anglii nie respektują badania wykonanego w RPA, chcą jego powtórzenia w kraju unii i 6miesięcznej kwarantanny. Nie da się ściemnić daty badania itd ponieważ wszystkie papiery zostały przefaksowane do odpowiednich władz. Opcją jest zrobienie badań, znalezienie jakiejś "przechowalni" na psa na miejscu w Londynie i wtedy codzienne odwiedziny. Czy ktoś wie jak można tą kwarantannę przyśpieszyć bądź ominąć jeśli to możliwe? Jeśli nie, czy ktoś wie coś na temat takiego miejsca (kennel)? Zależy mi na czymś sprawdzonym, ponieważ mamy złe doświadczenia po kwarantannie w RPA, gdzie pies miał mieć ładny boks na trawce itd a siedział na gołym betonie i nic nie chciał jeść z tęsknoty. Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi[/quote] musisz sie skontaktowac z defra - oni poleca ci kennel i sposob w jaki pies znajdzie sie w nim. koszty sa jednak wysokie.''przechowalnia''- to musi byc kennel z licencja itp. nie wiem czy jest mozliwosc odwiedzania psa i jak sie ksztaltuja koszty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jefta Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 jadę zaraz Polski... sama nie wiem czy się cieszyć czy martwić :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Habibi Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to że jedziemy 6 października :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
osho Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 [quote name='Habibi']Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to że jedziemy 6 października :)[/quote] [COLOR=DarkSlateGray]eh, [COLOR=DarkGreen][B]habibi[/B][COLOR=DarkSlateGray], ty to masz dobrze - przed nami jeszcze tyle czekania - nawet wyniki jeszcze nie nadeszły z berlina a dzisiaj właśnie minął trzeci tydzień od pobrania krwi, muszę jutro zadzwonić do vet'a[/COLOR][/COLOR][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 osho, sorki za pomylke musialam niedokladnie przeczytac:oops: Ja juz nie jestem w stanie myslec o niczym innym tylko o psach i kwarantannie:roll: Habibi trzymam kciuki:loveu: ja wyruszam po psiaki 20 pazdziernika:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Deirdre Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 [quote name='rambo_ruda']Mam problem, a konkretniej moi rodzice. Mieszkają teraz w Madrycie, za tydzień przeprowadzka do Londynu, razem z nimi miał jechać nasz pies, Diablo. Wszystkie szczepienia zostały wykonane. Wcześniej mieszkaliśmy w RPA, i tam przeprowadzono szczegółowe badania krwi (serologiczne) i pies odbył kwarantannę 3-miesięczną. Wszystko z papierami miało być ok. Teraz okazało się inaczej. Władze w Anglii nie respektują badania wykonanego w RPA, [B]chcą jego powtórzenia w kraju unii i 6miesięcznej kwarantanny.[/B] Nie da się ściemnić daty badania itd ponieważ wszystkie papiery zostały przefaksowane do odpowiednich władz. Opcją jest zrobienie badań, znalezienie jakiejś "przechowalni" na psa na miejscu w Londynie i wtedy codzienne odwiedziny. Czy ktoś wie jak można tą kwarantannę przyśpieszyć bądź ominąć jeśli to możliwe? Jeśli nie, czy ktoś wie coś na temat takiego miejsca (kennel)? Zależy mi na czymś sprawdzonym, ponieważ mamy złe doświadczenia po kwarantannie w RPA, gdzie pies miał mieć ładny boks na trawce itd a siedział na gołym betonie i nic nie chciał jeść z tęsknoty. Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi[/quote] wydaje mi się (ale niech kto poprawi jak sie myle!) ze ta 6 miesieczna kwarantanna to nie musi byc koniecznie klatkowanie psa. To powinien byc okres oczekiwania po wykonaniu badan serologicznych i nie widze powodu dla ktorych pies w Hiszpanii ma siedziec w klatce skoro psy w Polsce spedzaja ten czas w domu z domownikami. Problem pojawia sie gdy musicie WSZYSCY wyjechac JUZ. Hmmm, moze zostawic psa u jakich zaufanych znajomych? Zawsze to i koszta niższe no i pies w domu, na wlasnym kocyku i z ludzmi ktorych choc troszke zna! A tak rzy okazji upieke i wlasna pieczen. Sytuacja: - pies urodzony w Polsce, zachipowany, zaszczepiony i opaszportowany - moze zaraz nastepnego dnia jechac do wiekszosci krajow UE (oprocz tych wymagajacych badan serologicznych) - wyjeżdza wiec sobie 4 miesieczny szczeniak do [B]Hiszpanii[/B] [B]- [/B]pies i wlasciciel mieszkaja szczesliwie w Hiszpanii ale planuja wojaze min.: na wyspy. A wiec mieszkajac juz w Hiszpanii, minimum te 4 tygodnie po 1-szym szczepieniu (pies to szczeniak przypominam) hiszpanski wet pobiera krew na badania serologiczne i wysyla do hiszpanskiego laboratorium. czekamy odpowiednia ilość czasu i voila mozna smigac na wakacje do Szkocji. Dobrze rozumuje? Że teoretycznie, wg przepisow wszystko oki? Polska->Hiszpania nie ma wymagan serologicznych, Hiszpania->Anglia sa. Czy taka kombinacja bedzie honorowana na Angielskiej granicy? Czy nie daj boze jaki bożek za biurkiem uzna ze badania serologiczne pies powinien robic w kraju urodzenia? Byłby to bezsens, bo coz? pies importowany do takiej hiszpanii 10 lat temu np z niemiec czy polski gdy nie robiono jeszcze serologii miałby znienacka miec totalny zakaz wjazdu na wyspy? Czy ja dobrze rozumuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 Z tego, co wiem, to pies w trakcie "kwarantanny" - czekania tych sześciu miesięcy od wyniku badań krwi powinien być na terenie UE. A tak praktycznie - czy ktoś sprawdza i wpisuje w psi paszport, przekraczanie granicy np. Polska / Niemcy :cool3: to raczej nie do wykrycia, bo granice są teraz raczej luźne. A co do klatki czy nieklatki - historia z sąsiedztwa. Sąsiad Litwin przywiózł do UK malutką buldożkę francuską, chyba nie wiedział w ogóle o obowiązujących przepisach, albo liczył na szczęście. Mała miała 6-7 tygodni. Oczywiście żadnych badań, paszportów, nic. Jak przyszedł czas na jakieś szczepienia, to zaczął rozpytywać, gdzie by tu do weta. Wtedy jakiś "życzliwy" doniósł, że w okolicy jest psisko bez kwarantanny, przywiezione zza granicy. Przyjechali, psa zgarnęli, sąsiad musiał opłacić karę, szczepienia, badania i 7-mczny pobyt psa w kennelu (specjalnie wyznaczony chyba przez oddział DEFRy). Dojeżdżali do suńki co tydzień w weekendy jakieś 100 mil. Wniosek - do "przeczekania" na pewno są wyznaczane ośrodki dla psów na miejscu w UK, raczej nie da sie umieścić psa w najbliższym hoteliku :roll:. Koszt raczej wysoki... ok. 1500 funtów + dojazdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Deirdre Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 [quote name='lemonsky']Z tego, co wiem, to pies w trakcie "kwarantanny" - czekania tych sześciu miesięcy od wyniku badań krwi powinien być na terenie UE. A tak praktycznie - czy ktoś sprawdza i wpisuje w psi paszport, przekraczanie granicy np. Polska / Niemcy :cool3: to raczej nie do wykrycia, bo granice są teraz raczej luźne. A co do klatki czy nieklatki - historia z sąsiedztwa. Sąsiad Litwin przywiózł do UK malutką buldożkę francuską, chyba nie wiedział w ogóle o obowiązujących przepisach, albo liczył na szczęście. Mała miała 6-7 tygodni. Oczywiście żadnych badań, paszportów, nic. Jak przyszedł czas na jakieś szczepienia, to zaczął rozpytywać, gdzie by tu do weta. Wtedy jakiś "życzliwy" doniósł, że w okolicy jest psisko bez kwarantanny, przywiezione zza granicy. Przyjechali, psa zgarnęli, sąsiad musiał opłacić karę, szczepienia, badania i 7-mczny pobyt psa w kennelu (specjalnie wyznaczony chyba przez oddział DEFRy). Dojeżdżali do suńki co tydzień w weekendy jakieś 100 mil. Wniosek - do "przeczekania" na pewno są wyznaczane ośrodki dla psów na miejscu w UK, raczej nie da sie umieścić psa w najbliższym hoteliku :roll:. Koszt raczej wysoki... ok. 1500 funtów + dojazdy.[/quote] dzieki za pierwsze co do drugiego i klatki/nieklatki - mi chodzo o to by pies spedzil "kwarantanne" czyli 6 miechow czekania nie w kennelu w Anglii tylko na terenie dotychczasowego kraju (hiszpanii) u jakich krewnych czy znajomych. Kombinacji z przemytem nie polecam nikomu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 Pewnie najlepiej dla psiska i Waszego spokoju ducha byłoby, gdyby futro przeczekało u kogoś zaufanego w Hiszpanii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted September 19, 2007 Share Posted September 19, 2007 Czyżby to już był początek jesieni??? Zimno, i leje dziś cały dzień!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Habibi Posted September 21, 2007 Share Posted September 21, 2007 jesień, jesień, nie da sie ukryć :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted September 21, 2007 Share Posted September 21, 2007 ehhh u mnie tez pada... az z domu sie nie chce wychodzic... bede musiala chyba uzupelnic garderobe, jakies nieprzemakalne ciuszki by sie przydaly bo jak psy juz tu beda (:loveu:) to nie ma zmiluj:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Habibi Posted September 22, 2007 Share Posted September 22, 2007 Ja zamówiłam nawet nieprzemakalne pokrowce dla ogona, bo on taki bezpodszerstkowy i do tego niskopodłogowy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Devis&Marta Posted September 23, 2007 Share Posted September 23, 2007 [FONT=Arial Black][SIZE=3]jade samochodem do Londynu okolo 20pazdziernika, moge kogos zabrac (z psem tez) :p[/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Habibi Posted September 25, 2007 Share Posted September 25, 2007 Chyba mam reisenfieber ;) lecze sie słodyczami... pomaga :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiah72 Posted September 26, 2007 Share Posted September 26, 2007 [quote name='Katcherine'][URL]http://www.defra.gov.uk/animalh/quarantine/pets/index.htm[/URL] zacytuje: ''The Pet Travel Scheme (PETS) is the system that allows pet dogs, cats and ferrets from certain countries to enter the UK without quarantine as [B]long as they meet the rules[/B]. It also means that people in the UK can take their dogs, cats and ferrets to other European Union (EU) countries, and return with them to the UK. They can also, having taken their dogs, cats and ferrets to certain non-EU countries, bring them back to the UK without the need for quarantine. The rules are to keep the UK free from [URL="http://www.defra.gov.uk/animalh/diseases/notifiable/rabies/index.htm"][COLOR=#0000ff]rabies[/COLOR][/URL] and certain other diseases'' bez kwarantanny w tym przypadku rozumiem ze pies/ kot/ fretka ma zrobiona uprzednio kwarantanne, poziom przeciwcial, paszport i ma wazne bez opoznien szczepienia.[/quote] No wiec mam juz mojego smrodka- bylismy wczoraj u veta- wszczepil czip, zaszczepili pyta- a paszport chcesz dzis czy pojutrze przy kastracji? No wiec mu mowie ze najpierw chyba zrobimy blood test, a on mowi ze blood test robi sie TYLKO dla psow i kotow. Wiec mu tlumacze ze na stronie defry pisza ze zwierzak musi preciez meet the PETS travel scheme rules itd. Sprawdzil to przy mnie w internecie i powiedzial ze definitywnie nie musze robic mojej fretce zadnego blood testu. Wystarczy chip, szczepienie od wscieklizny i odrobaczenie przed samym wyjazdem. Czyli na swieta jedziemy razem :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Habibi Posted September 26, 2007 Share Posted September 26, 2007 Obyście tylko razem wrócili... tfuuu tfuuuu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 Hmmm, oby wet miał rację... a mówiłaś mu, że wyjeżdżacie i wracacie do UK, czy, że chcesz tylko wyjechać ze zwierzem? Przepraszam, że tak dopytuję - chyba lepiej sprawdzić, żeby nie było niepotrzebnych niespodzianek... Ale jeśli wet sprawdził, hmmmmm :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiah72 Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 Mowilam mu ze chcialabym zabrac go ze soba do Polski na swieta na tydzien. Pytal czym chcemy jechac, przez jakie kraje i powiedzial ze nie ma najmniejszego problemu. Mimo wszystko jak dostane dzis paszport to i tak zadzwonie do defry sie upewnie czy to wystarczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 Lepiej zrobic z siebie "idiote" i tysiac razy zadzwonic i sie upewnic niz pozniej zalowac... apytalas sie jakiegos innego weta jeszcze?? Marlenieee jakis wet powiedzial ze cc maja zakaz wjazdu do UK a to nie prawda:shake: Oj ja juz jak na szpilkach siedze:placz: Habibi podejzewam ze Ty dopiero masz nerwowke... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Habibi Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 Jeszcze u mnie jako tako, jutro ostatni dzien do pracy ide. Mysle ze w przyszlym tygodniu mnie złapie duzyyy stres.Kciuki oczywiscie zacisniejcie wszyscy za malo upierdliwych celników, a ja boecuje w zamian relacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaśka (Hasta) Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 [B]Kasiah72[/B], z tego co ja sie orientuje, to przepisy dot. wwozu zwierzat na teren W.Brytanii sa takie same dla psow, kotow oraz fretek... czy fretka takze musi przejsc 6-miesieczna kwarantanne :/ glowy nie dam, ale pamietam niektore zapisy, z ktorymi musialam sie zapoznac przed przywiezieniem psicy... moze idz do innego weta - podobno nie kazdy lekarz wet. ma uprawnienia do zalatwiania formalnosci zw. z wywozem zwierzat do W.Bryt., Szwecji itp. powodzenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jefta Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 ja też cały czas czytam o psach, kotach i [U]fretkach[/U] :shake:. [B]Kaśka[/B] (hasta) Widzę, że eksportowałaś gończego polskiego do Wlk. Brytanii:cool3: co o nim mówią, pytają ludzie na spacerach co to za pies? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.