Jump to content
Dogomania

Anglia


larissa

Recommended Posts

  • Replies 7.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Bylam wczoraj na konroli u weta i dupa. Anybiotyk nie zadzialal tak jak powinien. Dostala druga porcje na tydzien i znowu wizyta u weta. Jesli to nie pomoze to wetka chce zrobic zabieg i wyciac torebke, ktora zrobila sie po ugryzieniu. Jestem zalamana.
Wlasciciel psow, ktore ja pogryzly nie odbiera telefonu, nie wiem czy mnie unika czy nie moze odebrac. Jestem wsciekla.
Dzisiaj bede dzwonic do moich wetow z Polski moze oni cos poradza.

Link to comment
Share on other sites

Matko, dziewczyy sie rozszalalyscie z pisaniem, widac, ze zima :).
Po kolei, hihi;
- Baseciatko sliczne, uszane, kolorki, by sie prawie w snieg wtopic.
-Emi, wymiziaj Zaraze, zapaszkiem sie nie przejmuj, specyfika osobnicza, moge polecic barfa, wiekoszosc psow na nim sie robi bezzapachowa, no chyba, ze mokre laza.
-Utaap, Puli kupowala swietne buciory dla futer, wlasnie do przejscia zasypanych chemia ulic, mozesz, jak ktos wspomnial, smarowac na juz lapy tluszczem, najlepiej wazelina, potem plukanie lap i suszenie, warto pomyslec nad wycieciem futra, nie bedzie trzymalo wilgoci.
- Jak tam Bruno, na razie Midlands zasypane na calego, dzis jest pogrom, wieczorem podpytam, jak Walia, w ktora czesc Walii sie wybieracie?
-Judith, jesli sie myle, popraw. Ale decydujac sie na zaprzegowca, nie mozna mu fundowac godzinnego dreptania na smyczy dziennie i spacerkow na siku, a potem wymagac, by byl "grzeczny i wychowany".
Podobnie dziwnym jest odpuszczenie mu ruchu, bo sie pracuje od rana do popoludnia, bo zima ciemno ( przy sniegu u nas zupelnie jasno) - wiedzac, ze u tych psow zima jest szczegolna aktywnosc, bo nienauczony radosci ruchu i pracy z czlowiekiem, odmowil biegania po asfalcie obcym ludziom na rolkach.
Dla mnie sucz z nudow zauczyla sie organizowac sobie zajecie, jakims cudem skoncentrowala sie na pilnowaniu stada. A teraz raptem i cieczka i prawdziwa zima, gdzie wszystkie pierwotniaki swira dostaja i stado sie "rozlazlo", a pani sie nie chce pupy ruszyc i jeszcze niezadowolona, ze pies sobie radzi, jak moze...
I w tej sytuacji, dopoki czlowiekowi sie nie zechce, tak jak sie nie chce teraz, poza narzekaniem, tak nie ma co poradzic, poza wymiana psa na pluszaka z rownie pieknym futrem i niebiesiutkim oczami, badz schorowanego staruszka, marzacego tylko o cieplym kacie...
Moze i ostro, ale cos mi sie robi, jak trafiam na takie podejscie w stosunku do dosc aktywnych psow...

Link to comment
Share on other sites

Ale Wam dobrze, macie w "psim sklepie" miecho, buuu, tez tak chce.
U nas najwyzej cos zmielone w mrozonkach lezy, ale bo ja wiem, co to tam wpakowali...
Fur, trzeba bylo przed swietami wyszukac ferme indykow i tam sie ugadac, za grosze takie cuda szly - lapy, szyje itp.
Klelam, ze bez samochodu i nie dalo sie dojechac i zapakowac....

Link to comment
Share on other sites

Moja surowego kurczaka nie lubi to indyka by tez pewnie nie jadla...
Lubi czerwone miecho, a najbardziej to zeberka wiprzowe....kupowane po LUDZKICH cenach w Asda heheheh

Tylko juj dupa przytyla i mam ja z obecnych 39.6 kg na jej normalne 35kg odchudzic....

Hmmmmmm

Karjo:
[URL]http://www.naturesmenu.co.uk/[/URL]

[URL]http://prizechoice.co.uk/[/URL]

Dowoza do domu....

Link to comment
Share on other sites

Fur, a masz potwierdzenia wplat?

Emi, dzieki! Zarcie z drugiego linka bywa u nas w zoologu i czasem biore, ale wilku dluugie zeby miewa na nie.
Z pierwszego spojrzalam na sklad i maja rozpisane tylko 3/4, co w pozostalej czesci, to "slodka" tajemnica producenta, pewnie odpady i wypelniacze, wiec raczej nie bedziemy testowac.
I znow pozostaja uwielbiane odpady na targu, gotowane lby lososia, mrozone filety - fajnie teraz, bo mam caly shed jako lodowke psia, ciekawe, kiedy lisy sie wlamia ;).

Link to comment
Share on other sites

No juz wyjasnione ufff
Maja u siebie jasno i wyraznie ze CT placony i niema zadnych zaleglosci, nie potrafili natomiast odpowiedziec dlaczego taki list zostal wyslany. Kazali zignorowac a jak przyjdzie ponownie to dzwonic. Niezly bajzel tam maja widze.

Hmm nie dawalam nigdy gotowanych ryb psiakom, pojecia nie mam czy mozna.

Slyszalam ze jakies pogotowie sniegowe zostalo ogloszone dla roznych czesci wysp, w tym Walii...Gos a my gdzie jedziemy?? Do Walii czy BC?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Emigrantka']A wlasnie, czy psu mozna dawac resztki ryby (z osciami/oscmi czy jak im tam) ?
Gotowanej na parze?

Kotu daje a psu nie bylam pewna czy moge?[/QUOTE]
Generalnie nie daje sie zwierzakom gotowanych (czy po jakiejkolwiek obrobce termicznej) kosci i osci - wygotowane sa wszystkie skladniki odzywcze, gnat sie robi twardy, kruchy, dziala jak beton w przewodzie pokarmowym, jest wysokie ryzyko skretu jelit czy perforacji.
Pisalam o lbach lososich, jest sporo na nich miesa, po obgotowaniu i ugotowaniu makaronu na wywarze, wydlubuje i dolaczam do calosc te mieso - akurat pies to uwielbia, wiec czasem podaje, by upchnac troche warzyw, ryby surowej (poza mrozonymi filetami) tez nie tknie, no chyba, ze jako maseczke na futro :evil_lol:.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...