Inaczka11 Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Został u właścicieli. Proszą o wsparcie finansowe. Ja i tak wezmę go w poniedziałek do ecznicy w Koszalinie żeby zobaczył czy Antoś naprawdą ma tą nużycą. Jutro więcej napisze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koszalinianka Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 po rozmowie telefonicznej z osobą która miała odebrać dziś Atosia wiem, że piesek został na razie w Białogardzie u swoich właścicieli ... podobno zrobiło im się żal że piesek trafi do schroniska ... ale niestety nie wiadomo czy zapewnią mu odpowiednią opiekę :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koszalinianka Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 o zdublowałyśmy informacje :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 [quote name='koszalinianka']po rozmowie telefonicznej z osobą która miała odebrać dziś Atosia wiem, że piesek został na razie w Białogardzie u swoich właścicieli ... podobno zrobiło im się żal że piesek trafi do schroniska ... ale niestety nie wiadomo czy zapewnią mu odpowiednią opiekę :placz:[/QUOTE] Zróbmy tak- jesli zgodzá sié zatrzymac malca wspomozemy ich finansowo. Sama zaczné od 100 zl. Moze ktos zrobic bazarek? I komu przekazac pieniádze? Rozmawialam z mamá i po ostatniej akcji, którá im zafundowalam, nie zgodzila sié na nowy tymczas. Chyba jeszcze sié po tamtym nie pozbierala... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koszalinianka Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 myślę że pieniążki przydadzą się teraz przede wszystkim na zdiagnozowanie Antosia ... wizyta u weterynarza i leki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Nie wiem czy tym ludziom można ufać, dopiero co chcieli go uśpić :shake:, nie wiadomo co jutro zrobią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Moze ktos zgodzilby sié przyjác go na platny tymczas? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 A koszalinianka...? Gdyby złożyc sie na jedzenie i ewentualne leczenie dla psiaka? Nie wiem co mam o tych ludziach myśleć i jak oni się Antosiem zajmą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Jesli koszalinianka sié zgodzi to ja wchodze w ten interes i dokladam sié od wszelkich kosztów! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Koszalinianka chciała wiedzieć czy to niezaraźliwe, a ponieważ nie jest to może by go wzięła, jeśli ci ludzie okażą się nieodpowiedni i Antoś tam opieki mieć nie będzie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inaczka11 Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Jutro zadzwonie do właścicieli Antosia. Do leczenia dołożyłby się też TOZ w Koszalinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Znasz tych ludzi, u których Antoś jest? Dlaczego oni chcieli go uśpić albo do schronu dać...? To przecież naprawdę podłe było... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 Co z Antosiem? Zostal u wlascicieli czy jest odebrany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 Właśnie, jak Antoś? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inaczka11 Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 Jest u właścicielki. Chciała go uśpić gdy powiedziałam jej że Antoś to nie worek ziemniaków, który może w każdej chwili wyrzucić. Właścicielka raz tłumaczy że dziecko jest chore a raz że nie ma pieniędzy na leczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 Ina, ci ludzie nie są wiarygodni, Antoś nie ejst u nich bezpieczny. Może Koszalinianka by wzięła malucha, zrzucimy sie na dobre jedzenie i weta. Dobre odżywianie to przy tej chorobie podstawa. Oni chyba nie dbali o psiaka, bo nużyca ujawnia się u psów wycieńczonych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koszalinianka Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 jesli nie będzie wyjścia to wezmę pieska do siebie ... mąż wprawdzie będzie marudził ale trudno ... ale będę potrzebowała pomocy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 Zrzućmy się, Emilia też deklarowała. Trzeba z małym iść do weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted March 30, 2008 Share Posted March 30, 2008 [quote name='koszalinianka']jesli nie będzie wyjścia to wezmę pieska do siebie ... mąż wprawdzie będzie marudził ale trudno ... ale będę potrzebowała pomocy[/QUOTE] Oczywiscie, podtrzymujé deklaracjé pomocy. Koszalinianko zabierz pieska od baby i powiedz, zeby nie brala juz zadnych innych zwierzát, skoro nie potrafi sié nimi zajác. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Dziewczyny, które zajmują się Antosiem musiałyby wziać go od tych ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inaczka11 Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 JUTRO ODDAJĄ ANTOSIA. Właścicielka sama nie wie co mówi. Najpierw mówiła że nie odda bo dziecko będzie płakać a potem że możemy go zabierać ale mamy im dać innego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niech sobie zabawkę wezmą !!! Razmawiałam też z lekarzem który leczy Antosia mówi że najgorsze ma już za sobą. Leczenie porwa jeszcze mesiąc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Ina, skontaktuj się z Koszalinianką, ona chciała wziąć Antosia na tymczas, zrzucimy sie na leczenie, a za miesiąc trzeba mu szukać innego domu. Co za ludzie, w głowie sie nie mieści...:angryy::mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koszalinianka Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 Jutro po południu Antoś zostanie przywieziony do Koszalina ... trafi do mnie no i zobaczymy co dalej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 To wspaniała wiadomość, jeśli Antoś zostanie u Ciebie na tymczasie to podasz nr konta do wpłat, bo trzeba na weta i dobre jedzenie się zrzucić, mam nadzieję że poza mna i Emilią ktoś jeszcze wpłaci, może dziewczyny które opiekowały sie Antosiem...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 [quote name='maggiejan']To wspaniała wiadomość, jeśli Antoś zostanie u Ciebie na tymczasie to podasz nr konta do wpłat, bo trzeba na weta i dobre jedzenie się zrzucić, mam nadzieję że poza mna i Emilią ktoś jeszcze wpłaci, może dziewczyny które opiekowały sie Antosiem...?[/quote] A Ty maggiejan nie masz czasem dosc wydatków na chorego Czarusia? :razz: I jeszcze sié dziewczyno dzielisz z innymi... :lilangel: Oki ciotki, kto jeszcze pomoze nam wspomóc Koszalinianké? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.