bonika Posted January 6, 2008 Posted January 6, 2008 asnna - odezwij się :oops: Jamniorek ŚLICZNY :loveu: Dziewczyny ratujcie go :oops: [IMG]http://img441.imageshack.us/img441/7834/jamnikff6.jpg[/IMG] Sama pomagam od pół roku w opiece nad też takim jamniorkiem - dokarmiam, posłanka przywoże, witaminki i odpchliłam go już kilka razy i odrobaczyłam, obcięłam pazurzyska. Myślałam, że "wyladuje" u mnie, ale mam ostry sprzeciw w domu.. Piesek mieszka w budce już od kilku lat - na grzbiecie wyrosła mu już nawet taka trochę nieładna jakby "dzika" sierść czy coś, ale po wykąpaniu, przystrzyżeniu i trzymaniu w domu chyba wszystko dojdzie do normy. Piesek jest mniejszy niż standardowy, ani za gruby ani za chudy, trochę wystraszony, ale łagodny - hym zobaczę czy się w domu jeszcze nic nie da zrobić i w razie czego założę mu tu wątek.. Acha dowiedziałam się od osób które dały psiakowi budkę i dokarmiają codziennie, że piesia zostawiła na pastwę losu "kochająca" właścicielka jak się wyprowadzała.. Quote
malagos Posted January 11, 2008 Posted January 11, 2008 Pytamy siebie nawzajem i nic nikt nie wie :cool1: Pewnie biedak znalazł dom.... Quote
Sawanna Posted February 7, 2008 Posted February 7, 2008 [quote name='malagos']Pytamy siebie nawzajem i nic nikt nie wie :cool1: Pewnie biedak znalazł dom....[/quote] Oby..3mam za niego kciuki;) Quote
asnna Posted February 22, 2008 Author Posted February 22, 2008 Szczerze mówiąc zamieszanie wokól psa zrobiło się niesamowite. Pies ciągle nie został adoptowany, kilka tygodni temu łapał świerzb, nikt nie wie skąd, tak więc kwestia jego adopcji utknęła w martwym punkcie. Co prawda pojawili się chętni, ale wiadomo, że czasem ludzka dobroć kończy się, gdy trzeba wziąć na barki chorego psa... :/ Quote
Milady Posted February 22, 2008 Posted February 22, 2008 kurna... dajcie lepsze fotki...cokolwiek..wystawcie na allegro!!! Jak nie macie mozliwości poprosze o pw to go wystawie Quote
asnna Posted February 23, 2008 Author Posted February 23, 2008 Póki co sądzę, że trzeba będzie sie skupić na jego leczeniu - co z adopcją, pomyślimy później. Quote
asnna Posted February 23, 2008 Author Posted February 23, 2008 Niestety... dzisiaj w południe Leon, bo tak go nazwaliśmy, zdechł w drodze do lecznicy... :( Wet stwierdził jakieś raczysko, o którym nie mieliśmy pojęcia, choć od jakiegoś czasu troche schudł i nie był już takie radosny.. :( To boli, gdy nie jesteśmy w stanie pomoc.. ['] Quote
brzasia1 Posted November 5, 2008 Posted November 5, 2008 Witam! Czy ten piesek jeszcze żyje, bo nie bardzo rozumiem.... Proszę o zdjęcie i inf. jak go odebrać. Jestem z woj. śląskiego. Pozdrawiam. Joanna Quote
asnna Posted November 6, 2008 Author Posted November 6, 2008 brzasia1 - Wyraźnie napisałam w poprzednim poście, że pies zdechł. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.