Remstin Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 Xxxxxxxxxxxxxxx Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate89 Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 Moze sunia jest zazdrosna o kotka,i za mało czasu jej poświecacie ... chyba lepsze efekty daje nagradzanie za dobre zachowanie niż karcenie polecałabym raczej mowienie stanowczo ,,zostaw" albo ,,niewolno" i wołanie do siebie (z czasem moze wprowadzenie ,,siad" i stosowanie jak biegnie do kota,ale takie ,,siad" wyuczone ze 100% i natychmiastowym efektem),jak dobrze wykona polecenie to dawanie smakołyku, A moze sunia chce sie poprostu bawic z kotem,ale skoro tego podwórkowego olewa to stawiałabym raczej na zazdrość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Remstin Posted October 29, 2007 Author Share Posted October 29, 2007 XXXXXXXXXXXxXXXXXXX Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate89 Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 ja bym jej raczej nie dawał smakołyka jak pusci kota bo po tym moze wywnioskowac ze dobrze zrobiła ze go wogule złapała. A czy sunia wogule wie na czym polega komenda zostaw ?? jest jej wyuczona juz tak na pewniaka,i w innych sytuacjach działa,tylko w kontakcie z kotem nie?? moze aranżować samemu takie spotaknia z kotem,sunie w tym czasie brac na smycz,i stosując ta metode ze przy gwiździe depcze sie na smycz aby pies słysząc go potem automatycznie stawał wołac ja do siebie dajac smakołyk,aby mozliwe było jej odwołanie,aby unikac wyjmowania kotka jej z paszczy (bo zdaje sobie sprawe ze mały piesek ostre ma ząbki) Moze stopniowo nauczy sie ze kot jest takim samym domownikiem i ze za olewanie go jest nagroda Mi nie jest wcale tak łatwo powiedziec bo miałam taki sam przypadek,ale wziełam juz starszego amstaffa ze schroniska z nawykiem zagryzania tego co sie tylko rusza,i teraz z kotem razem śpią i jedza z jednej misko,wiec mam nadzieje ze tez wyjdziecie na prostą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Remstin Posted October 29, 2007 Author Share Posted October 29, 2007 Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate89 Posted October 29, 2007 Share Posted October 29, 2007 W sumie to ona za mała jest jeszcze zeby miec dobrze wyuczone te komendy,ale pracujcie nad tym juz teraz.Kot jakby nie był taki stary to by sam sobie z psem poradzil,a tak to zostaje tylko zsocjalizowanie ich. Moze ktos inny sie jeszcze wypowie i cos doradzi ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Remstin Posted October 30, 2007 Author Share Posted October 30, 2007 Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted November 5, 2007 Share Posted November 5, 2007 Pracuj z psem, 30 minut spaceru dla psa żywiołowego to zawsze będzie za mało. Posłuszeństwo nie bierze się z powietrza, a kot.... czasem zostaje tylko izolacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
felid Posted November 5, 2007 Share Posted November 5, 2007 pies jest jeszcze mały i nie wie wielu rzeczy a kot to dla niego fajna ruszająca się zabawka musicie być konsekwentni w działaniu i za każde próby capnięcia lub ataku na kota sunię trzeba karcić -- i tu nie chodzi o kary fizyczne u nas był podobny problem prawie rok temu -kotka ma 8 lat i to na prawdę nie jest stary kot! pomagała izolacja na chwilę --za każdym razem gdy pojawiło się takie zachowanie pies słyszał NIE WOLNO po czym był izolowany na kilka minut sam w łazience albo w przedpokoju---dla takiego malucha to na prawdę wielka kara --(można też potrząsnąć psa za skórę na karku) ).... i bardzo szybko załapał o co chodzi .. A kot jest zastraszony i trzeba jemu poświęcić więcej uwagi--częściej głaskać dawać smakołyki i za każdym razem jak się pojawi pies obok to na kota zwracać uwagę mówić do niego itp. Jak poczuje się pewniej to zadba też o hierarchię domową i swoje w niej miejsce. U nas kot z psem żyją jak najlepsi kumple a początki były podobne jak u Ciebie. Powodzenia i konsekwencji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AjriszZona Posted November 23, 2007 Share Posted November 23, 2007 Kot od pierwszych dni gdy pojawiła sie w domu Irish, uciekał na jej widok. Tylko gdy spała podchodził i obwąchiwal jej lapki. Zawsze potrafił wyczuć kiedy pies śpi, kiedy tylko leży, a nawet kiedy jest trzymany przeze mnie a więc unieruchomiony i dla kota nie groźny. Irish też od małego goniła kota. Na poczatku jej unikał. pare razy dostała od niego po nosie. W ciągu paru miesięcy mówiłam 'nie wolno' albo gdy widziałam, że kot chce przejść, to było siad i zostań, kot przechdził (Irish ma teraz rok, wcześnie nauczyłam jej tych komend). Teraz jest już lepiej, czasami się witają, obwą****ą, Irish myje kota, kot jest zadowolony, a jeżeli pies już go męczy to ucieka. I wszystko było by ok, gdyby nie takie napady, kiedy Irish poluje dla kota, pewnie dla zabawy. 35kg goni te 2kg... Irish może jest mniej zwinna od kota, ale i tak widzę jego przerażenie, uzasadnione, zwłąszcza gdy go dopada. W czasie gdy pies i kot zostają w domu same, rozdzielam je, to znaczy kot jest w innym pomieszczeniu z wodą, jedzeniem, kuwetą. Załuję, że muszę tak robić, bo lepiej by było im znosić samotność razem, ale kot też nie jest pierwszej młodości i o najlepszym zdrowiu. Za to gdy jestem w domu cały czas patrzę, pilnuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FigabaS Posted November 23, 2007 Share Posted November 23, 2007 Obecność kota nie może sie kojarzyć psu z niczym przykrym, wręcz przeciwnie, same przyjemności powinny go spotykać. Ja proponuje nauczyć psa respektowania komendy "na miejsce" gdzie będzie sowicie nagradzany. Na tym jego miejscu nigdy nie może go spotkać żadna kara. Mój pies na widok kota sam wskakuje na swój fotel, tam czeka aż kot sie naje bo potem sam dostaje porządny smakołyk. Nie ma problemu z pozostawieniem obu zwierzaków samych w domu. Jednak nauka trwała jakiś czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrzewinska Posted November 23, 2007 Share Posted November 23, 2007 A czego innego, niz gonienie i chec zywiolowej zabawy mozna oczekiwac od dwumiesiecznego szczeniaka????? Posluszenstwa na miare mistrzostw Polski???? to za trzy miesiace, o ile umie sie szkolic!!!! Kotka jest niemloda i nalezy jej sie spokoj, a szczeniakowi trzeba poswiecic co najmniej cztery godziny dziennie, aby dobrze wychowac. Rady szarpania za kark szczeniaka jako kara za chec zabawy szokuja, no moze zalozyc kolce, obroze elektryczna, zwiazac mu lapy, albo potraktowac paralizatorem? Proponuje izolowac zwierzeta, a na czas stopniowo dawkowanych wspolnych kontaktow zalozyc szczeniakowi szorki i smycz , co umozliwi kontrolowanie jego zachowan. Przeprowadzac po pomieszczeniu gdzie jest kocica ze smakolykami w rece, stopniowo coraz blizej, naprowadzac w siad, bawic sie gryzakiem - aby wypracowac skojarzenie, ze w obecnosci kota nie nalezy sie kotem interesowac, bo co innego jest ciekawsze!! Poza tym - mozna zastanowic sie na spokojnie, czy sprowadzenie do domu psa to byl dobry pomysl, jesli nie potrafi sie kontrolowac zachowania takiego malenkiego. Remstin, jesli olewasz to, ze pies bedzie sie Ciebie bal - to chyba lepiej bedzie dla psa, aby wrocil do hodowcy. Bo labrador potrzebuje pracowac ze swoim wlascicielem, a nie bac sie go. Zofia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted November 23, 2007 Share Posted November 23, 2007 Niestety, (Bakura) Remstin oddal psiaka, tak samo jak poprzedniego :shake:. To jeszcze dzieciak, ale ze rodzice pozwalaja na wziecie psa, a potem po prostu wywalaja.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kate89 Posted November 23, 2007 Share Posted November 23, 2007 oddac psiaka tylko dlateg ze jest jeszcze mały i nienauczony ?? to chyba normalne ze psiak chce sie bawic,przeciez psy od małego nie maja wrodzonego posłuszeństwa...tak jak nie maja wrodzonej automatycznej agresji na widok kota i taki mały pies wątpie żeby rzeczywiście kotu zrobił krzywde.Kot jest szybki i zwinny i umie dać sobie sam rade...Ale jak widac głupota ludzka nie zna granic.Widac łatwo wam tam poprostu wziasc psa a potem go wywalic bo nie spełnił oczekiwan,których sie go zreszra nie nauczono Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Mrzewinska Posted November 23, 2007 Share Posted November 23, 2007 No to nie niestety, a na szczęście dla psa. Szkoda tylko, że nie ma Polsce czarmych list ludzi, którym psa posiadać nie wolno. Żadnego. Zofia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GameBoy Posted November 23, 2007 Share Posted November 23, 2007 [quote name='Remstin']Witam, otóż problem wygląda tak, posiadam 2 miesięczną sunię labradora, która nie wiem czemu nienawidzi mojego kota (bezdomne kotki na podwórku omija szerokim łukiem) gania go, próbuje gryźć (ostatnio właśnie moja 9letnia kocica prawie nic nie je i kiedy pies ją dorwie nie rusza się, jakby była zmęczona życiem i tylko chciała aby pies ją zagryzł) Jeśli nie znajdę na to jakiegoś rozwiązania będę zmuszony oddać sunię...mama nie wytrzymuje nerwowo. Olewamy już nawet to, że pies się będzie nas bał i gdy tylko się rzuci na kota dostaje gazetą w pupę, nic nie pomaga, biegnie dalej i nawet się nie obejrzy co się stało. Nie wiemy już co robić, proszę Was o pomoc![/quote] [B]2 mczna sunia nienawidzi kota i probuje go zagryzc.... sorry za sarkazm ale chcialabym to zabaczyc jak 2 mczne szczenie zagryza kota [/B] [COLOR=Red] radzilabym dziecko "olac" posiadanie psa, kup pluszowego [/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.