maggiejan Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 Zagłosowałam. Zwyrodnialec jeden! :mad: I takiego się boją :crazyeye:, to chyba brak j*j...:roll: Quote
olenka_f Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 no ja też głosowałam to po sąsiedzku przecież ;) Quote
maggiejan Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: A jak Atosek...? Miłość mu przeszła, czy chwilowo dozgonnie wierny...? Quote
olenka_f Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 Atos to że tak powiem upierdliwy amancik jest teraz, piszczy ,wyje ,drapie, gryzie co sie da i zwiewa kiedy tylko ma okazję a raczej nie zwiewa a próbuje bardzo mało je jest totalnie zainteresowany jedną sprawą i zero koncentracji nawet leki mu ciężko podać muszę na siłę głowe trzymać bo ten amigo tylko tupcze i tupcze :razz: Quote
maggiejan Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 A pewnie jak dostanie to o co mu chodzi to straci zainteresowanie...:diabloti: Faceci...:roll: Quote
KrystynaS Posted April 20, 2008 Posted April 20, 2008 Przepraszam za offa : [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=109965[/URL] Potrzebna pomoc dla potrzebującej Rodziny i Ich przygarniętego Psa :placz: :placz: Quote
ewelinka_m Posted April 22, 2008 Posted April 22, 2008 dziękujemy za głosy :loveu: A jak tam Atosek się czuje? nadal kaszle? Quote
KrystynaS Posted April 22, 2008 Posted April 22, 2008 [quote name='ewelinka_m']dziękujemy za głosy :loveu: [/quote] No i co prowadzimy w sprawie likwidacji tego "przybytku"???? Quote
olenka_f Posted April 24, 2008 Posted April 24, 2008 dwa dni temu Atos znów wybrał się na "babki" przez dziurę pod płotem, którą wykopał :mad::mad: szukaliśmy go ale bez skutku , łaskawca powrócił w nocy , widziałam że kulał rano szok cała podłoga we krwi Atos musiał stoczyć bój o wybrankę swego serca w każdym razie łapkę przednią miał opuchniętą i rozwalonego dzioba , już jest ok łapa na pewno nie jest złamana to obicie a dziób mu się zaskleił i nie trzeba szyć:angryy::angryy::angryy::angryy: wet twierdzi że kastracja jest w jego przypadku ryzykowna i tylko wtedy kiedy będzie potrzeba ratowania jego zdrowia można się nad tym zastanowić, amory Atoska niestety nie zaliczają się do tej kategorii choć pan doktor się śmiał że gdyby mu się udało to byłaby to ostatnia rzecz w jego życiu a śmierć miałby radosną :mad: Quote
Neris Posted April 24, 2008 Posted April 24, 2008 A to rozrabiaka no... :mad: A pan doktor to mu żałuje czy co? Taka piękna śmierć... Quote
fona Posted April 24, 2008 Posted April 24, 2008 Olenko, mam pienaidza z atoskowego bazarku poprosze o numer konta i adres do wyslania witamin na stawy oraz info, ile opakowan mam wyslac pozdrawiam, fona Quote
maggiejan Posted April 24, 2008 Posted April 24, 2008 Atos, chłopie, przystopuj, bo ta przyjemność, chociaż spora, nie jest warta Twojego życia...;) Quote
KrystynaS Posted April 24, 2008 Posted April 24, 2008 Ola poważnie Atos tak wrócił do domu?? :eek2: Quote
olenka_f Posted April 24, 2008 Posted April 24, 2008 [quote name='KrystynaS']Ola poważnie Atos tak wrócił do domu?? :eek2:[/quote] poważnie i teraz to już sie z tego śmieję ale nie było mi wesoło najgorsze jest to że Atos nie zdaje sobie sprawy jaki jest chory i co mogłoby być on gna za instynktem chyba też wie że nabroił albo się wystraszył bo nie odstępuje mnie na krok ja natomiast byłam na początku w nocy tak szczęśliwa że znalazł drogę do domu a potem rano byt wystraszona żeby choć pogrozić mu palcem, no ale ważne że jest i nic mu nie jest:lol: Quote
KrystynaS Posted April 25, 2008 Posted April 25, 2008 [quote] ... najgorsze jest to że Atos nie zdaje sobie sprawy jaki jest chory i co mogłoby być on gna za instynktem[/quote] No cóż chcesz, przecież to zwierzę. Ale mnie przeraziło to co napisałaś. Ty go leczysz na ile tylko się da, a on się tak po prostu wykończy pewnego dnia bo wda się w awanturę z jakimś psem Quote
olenka_f Posted April 25, 2008 Posted April 25, 2008 [quote name='KrystynaS']No cóż chcesz, przecież to zwierzę. Ale mnie przeraziło to co napisałaś. Ty go leczysz na ile tylko się da, a on się tak po prostu wykończy pewnego dnia bo wda się w awanturę z jakimś psem[/quote] no te ucieczki są problemem teraz w miejscach gdzie kopał albo mógłby kopać powkładałam kostkę brukową a tam gdzie nie starczyło cegły, nie wygląda to tak źle bo przykryłam ziemią ale jak będziemy robić płot to wylewka jest konieczna Atosek to dominator jest, pisałam Wam że nie wiem czemu ale nawet boksery mu ustępują , on nie lubi Pepka zresztą z wzajemnością ale tak nawet z Maro się dogaduje może poza domem jest inaczej choć sąsiadów pies też mu z drogi schodzi Quote
olenka_f Posted April 25, 2008 Posted April 25, 2008 ja nie mogę spać ale za to jaki mam tramwaj w łóżku:evil_lol: Figa głowa na poduszce , z dupki Figi Atos ma poduszkę z Atosowej Antoś a na końcu Aga tylko Basko ma ich gdzieś i rozwalił się obok a ja mam dziś miejsce do wyboru, które posłanko sobie wybiorę wszystkie puste :eviltong: Quote
sonica Posted April 25, 2008 Posted April 25, 2008 to łobuz jeden Oleńka się martwi a ten kawalerki mu się zachciewa widać jak to mówią w starym piecu diabli palą Quote
olenka_f Posted April 28, 2008 Posted April 28, 2008 Ciocie się nie odzywają oj oj :mad::mad: Atosek wspaniale, bardzo mało kaszle a takie ostre ataki ma na prawdę rzadko:lol: dziś trochę porobiliśmy na ogrodzie, no Atos jest niesamowity - naprawiałam płotek a Atosek rozmerdany to pod rękę to położył się akurat tam gdzie robię no koniec świata z tym facetem ( może też lubi takie robótki bo ja co znajdę gwóźdź to szukam miejsca gdzie by go wbić;)) Quote
KrystynaS Posted April 28, 2008 Posted April 28, 2008 Cześć Oleńka!!! Cześć Atos!!! Witam wszystkich!!! Noooo, takie wiadomości to można czytać :multi: Czyli takich leków Atosek potrzebował. Nareszcie utrafione :multi: A z jakiego to powodu Atosek rozmerdany???? Czyżby tak mu się spodobały roboty "ziemno-płotowe"???? :lol: Quote
olenka_f Posted April 28, 2008 Posted April 28, 2008 [quote name='KrystynaS']Cześć Oleńka!!! Cześć Atos!!! Witam wszystkich!!! Noooo, takie wiadomości to można czytać :multi: Czyli takich leków Atosek potrzebował. Nareszcie utrafione :multi: A z jakiego to powodu Atosek rozmerdany???? Czyżby tak mu się spodobały roboty "ziemno-płotowe"???? :lol:[/quote] dlaczego rozmerdany nie wiem ale po ostatnim wypadzie za płot i powrocie w ranach Atosek chodzi wtulony w moją nogę , jak siadam to on z miejsca na kolana no nie wiem może wie że nabroił i przeprasza;);) Quote
KrystynaS Posted April 28, 2008 Posted April 28, 2008 Czyli że może mu te amory przeszły po tym poturbowaniu. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.