Jump to content
Dogomania

Przyczołgał się po pomoc...teraz choruje... Atos za TM ... [']


Recommended Posts

  • Replies 1.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='KrystynaS']Jak sie dziś czujecie Oleńko?? Jak Atos znosi dietę ciut odchudzającą, nie protestuje. Jak reszta psiej bandy??[/quote]
czujemy się dobrze , ataków brak, dieta nie tego...
Atos nie może dostawać tych leków co Malutki bo nie miał zapaści tchawicznej, Atos jest chory nieuleczalnie jedyne co mogę zrobić to póki się da zapewniać mu komfort życia i dbać o resztkę zdrowia jaką ma.
Musi przyjmować leki do końca życia i musi mieć dietę
Jesteśmy przyjmowani bez kolejki i wczoraj była taka sytuacja że pełno ludzi i zwierząt my bez kolejki a ja jeszcze zadaję pytania czemu Atos nie dostał tego a tego bo tam gdzieś piesio z podobną chorobą dostawał i było dobrze.
Lekarz poprosił mnie o zaufanie i ma rację z Atoskiem jest dużo lepiej, ataki będą i na to kazał mi się przygotować dawno wtedy kiedy podjęliśmy w domu decyzję że Atosek u nas ma zostać, po jednej z pierszych wizyt wiedziałam że to jest nieuleczalne i że wymagać będzie wiele troski, biegania do lekarzy - nie wiem czy zawsze na ataki silne będzie dostawał te zastrzyki ale po pierwszym zastrzyku była poprawa a ja jestem od tego żeby gnać do weta a wet od podania mu leku który mu przyniesie ulgę jak na razie nasza współpraca układa się fajnie i Atos czuje sie dobrze.
No może ciut obrażony na brak kolacyjek ale cóż - serce ma jedno:razz:

Posted

[quote name='Eruane']Z tym tylko, że te leki, co Iza proponowała, nie są na zapaść tchawicy tylko stany zapalne układu oddechowego.[/quote]
i Atos dostaje takie leki ja może podam nr do lecznicy i powiedzcie wetowi co ma Atos dostawać i co zalecacie i będzie ok

Posted

Olu, mam nadzieję, że się na nas nie wkurzasz, co?:cool3: Ani ja ani Eruane nie chcemy sie mieszać. Wierzę, że masz dobreog weta. Ja tylko bardzo się przejęłam Atosem, a że podobny problem miał Mały i mam po nim częśc leków, chciałam pomóc, zebyś nie musiała się żylować finansowo.

W każdym razie znasz mój nr i zawsze możesz zadzwonić, jesli chcesz konsultacji z innym wetem. :lol: Albo, zeby się wyżalić. Albo pochwalić Atosem. dzwoń, kioedy chcesz. :loveu:

Posted

Iza leki trzymaj bo któryś z nich Atos będzie używał ale jeszcze nie teraz teraz jest dobrze, nie można podać za silnych leków no i nie wszystkie z tych co wymieniałam ale nie chce pomieszać znów nazw, idziemy w poniedziałek na kontrole
dziś nie kaszle wcale

Posted

Chyba nie ma potrzeby się denerwować. Napisałam tylko, że to nie leki na zapaść tchawicy. Biorą je też astmatycy. Mój ojciec też ma podobne przy problemach z płucami. NIkt Ci nie mówi, że masz nie ufać lekarzowi. I Iza i ja chciałyśmy pomóc. Iza, jakby sie pogorszyło z kaszlem Kazika, to możliwe, że będę potrzebować tych leków. Ten lek na kaszel nie działa. Narazie zatrzymaj je dla bardziej potrzebującego psa. Tym bardziej, że nie wiadomo ,czy Kazik przeżyje. :-( póki co kilka osób pracuje nad tym, żeby udało nam się przejść przez to wszystko.

Posted

[quote name='olenka_f']
dziś nie kaszle wcale[/quote]
I to najważniejsze! :)
Przepraszam, że nie piszę codziennie, ale czytam wątek bardzo uważnie.
Olenko, pozdrawiam Ciebie i Atosa :)

Posted

[quote name='emilia2280']ozesz Ty Olenka. Atoska tez wzielas? jak Ty sobie radzisz z tymi chorymi biedakami? pisz jakie masz wydatki i potrzeby w razie co.[/quote]
Atosek to mój Dziadzio jest :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

Posted

Witajcie wszyscy, witaj Oleńka, cześć Atosik!!!
[quote] Lekarz poprosił mnie o zaufanie i ma rację z Atoskiem jest dużo lepiej,[/quote]Olu napiszę to co myślę, szczerze i uczciwie. Zrób tak jak Cię prosił lekarz. Zaufaj mu!!! To on jest lekarzem, lekarzem i fanem Atoska. Powiem Ci z doświadczenia bo znam środowisko lekarzy - to czego każdy lekarz nie znosi to jak mu pacjent dyktuje co on lekarz ma zrobić, jak leczyć. Oni są bardzo czuli na tym punkcie, naprawdę.
Poza tym może posłużę się przykładem: boli głowa, - jednego z powodu niskiego ciśnienia, drugiego z powodu wysokiego ciśnienia, innego z niedokrwistości, innego bo hiperglikemia, kogoś z głodu, kogoś bo przemęczony. Ból tak samo odczuwany - no boli ale każdego z innego powodu i to co pomoże jednemu nie pomoże drugiemu. Lekarz musi ustalić przyczynę i dopiero na tej podstawie zacząć tą przyczynę usuwać (wtedy objawy ustąpią), lub zmniejszać skutki=objawy (leczenie objawowe), bo przyczyny niestety usunąć się nie da. Pan Doktor chyba przyczynę ustalił choć w części i teraz niweluje lekami skutki bo na usuwanie przyczyny już niestety za późno. Piszesz, że jest dużo lepiej - no więc widzisz mam rację. Dziś np. nie kaszle wcale. Oleńka choroby przewlekłe nie da się tak po prostu wyleczyć sama o tym pisałaś.
Dalej działajcie razem z tym lekarzem bo coraz lepiej Wam idzie :lol:, sama to możesz Atoskowi podać tylko Lakcid, resztę wg. zaleceń wet.
A może byś przy okazji wizyty pozdrowiła Pana Doktora Atoskowego i podziękowała w imieniu ziomków Atoska - co?? :lol:
Gorące pozdrowienia, Atosika głaskam i przytulam a Ty go ucałuj w dziubek ode mnie. :iloveyou:

Posted

jest dokładnie tak jak pisze Krysia , ja go w końcu obrażę
choć wszystko mówię w ten sposób że są te leki i nie będzie trzeba kupować więc jeśli dla Atoska dobre to będą - a on mi na to że skoro działa to co ma to po co zmieniać, wymienił mi jakieś (nie pamietam nazw) których Atos nie może przyjmować i nie będzie bo nie może

ja na prawdę będe trąbic na cały świat jeśli będą jakieś leki inne potrzebne i o każdym nowym działaniu weta napiszę ale nie mogę jemu kazać jak leczyć

Posted

[quote]ale nie mogę jemu kazać jak leczyć
[/quote]Dokładnie!!!! Poza tym nie zmienia się leków ot tak bo tego robić nie można - leki wchodzą w interakcje między sobą i takie mieszanie gdy nie jest niezbędne może tylko zaszkodzić [quote]a on mi na to że skoro działa to co ma to po co zmieniać, wymienił mi jakieś (nie pamietam nazw) których Atos nie może przyjmować [/quote]Często lekarze i nie tylko stosują zasadę - uważam bardzo słuszną - "lepsze jest wrogiem dobrego". Jeśli jest coś dobre, skuteczne, działa, to tego nie polepszajmy bo mamy dużą szansę że pogorszymy.
Czekamy na wieści wszelakie, chcemy żeby zawsze były te dobre.
Kochani wszystkiego dobrego, spokojnych nocy, braku kaszlu, no i naj...... :lol:

Posted

dziś kaszel był raz mały nawet opukiwać nie zdążyłam
było też szleństwo z Figą, co tych dwoje wyprawiało jakie śpiewy odstawiali kotłowali się po podłodze, ganiali na około stołu,potem Figa schowała się za rogiem Atos powolutku podchodził jak się zobaczyli to znów gonitwa cyrk na kółkach :evil_lol:

Posted

Witajcie, cześć Atos.
Czyli już dziś dobrze. :multi: :multi: Zabawa, gonitwy. Zatem Atosek i Figa czują się dobrze, rozrabiają jak dwa młodziki. Chyba Oleńka jak patrzysz na te figle i gonitwy to myślisz- warto było. Szczęśliwe psy. Dzięki Tobie. Podziwiam Cię. :klacz:
Może uda się tak ustawić leki, że te ataki kaszlu będą rzadko i krótkotrwałe tak jak dziś. Oby się tak stało. :lol: :lol:

Posted

[quote name='olenka_f']no nie bardzo , zaczynamy wszystko od początku czy końca już nie wiem
wszystko wróciło do stanu takiego jak był :shake: jesteśmy w punkcie wyjścia :shake:[/quote]

Z Atoskiem? Jest tak źle jak na początku?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...