Jagienka Posted December 19, 2007 Author Posted December 19, 2007 [quote name='monita']A co u suni ??[/quote] Jutro się zobaczymy :) to napisze :) Quote
Jagienka Posted December 20, 2007 Author Posted December 20, 2007 Roksa zaczeła się cofać :-( Nie wychodzi z budy, trzeba ją wyciągać... na spacerze, czeka tylko na koniec, żeby znowu wleść do budy... smakołyki, miłe słowa nic nie pomagają, dodatkowo Roksa schudła okropnie, Pan Tomek mówi, ze bardzo mało je... ani suchego, ani mokrego... zawioze jej następnym razem gotowane, zobaczymy, ale nie spodziewam sie rewelacji, bardzo potrzebny jest dom, który będzie miał dużo cierpliwości i czasu... paulus Nam wydrukował plakaty Roksy :loveu: w sobotę z karusiap będziemy wieszać... Biedne słoneczko... :-( Quote
Patia Posted December 21, 2007 Posted December 21, 2007 Jagienko , zapytaj pan Tomka czy zostały jakieś puszki Convalescenta , może jej posmakuje :-( Wysyłam ją do Camary , do Wyborczej . Quote
Jagienka Posted December 21, 2007 Author Posted December 21, 2007 [quote name='Patia']Jagienko , zapytaj pan Tomka czy zostały jakieś puszki Convalescenta , może jej posmakuje :-( Wysyłam ją do Camary , do Wyborczej .[/quote] zapytam... i dziękuje... z pewnych względów Roksa jest teraz numer jeden do wydania! Quote
karusiap Posted December 21, 2007 Posted December 21, 2007 Roksunia bardzo potrzebuje domku,,,,, Quote
Aga-ta Posted December 22, 2007 Posted December 22, 2007 biedna sunia:-( Trzeba zrobic wszystko, zeby znalezc jej jak najszybciej dom...Chcialabym, zeby byl to taki dom jaki udalo sie znalezc dla Boryska. Tak jak napisala kiedys karusiap - trzeba ich sklonowac! Quote
Jagienka Posted December 26, 2007 Author Posted December 26, 2007 z Roksą jest gorzej, jutro rano jedziemy na badania... :-( Quote
karusiap Posted December 26, 2007 Posted December 26, 2007 moze ktos znalazlby kawalek miejsca dla cudownej psinki...szukamy chocby DT.... Quote
Jagienka Posted December 26, 2007 Author Posted December 26, 2007 [quote name='monita']Co się dzieje ??[/quote] napiszemy dokładnie juro jak juz będzie wiadomo coś więcej... można powiedzieć, że najprawdopodobniej... starość... Quote
Jagienka Posted December 27, 2007 Author Posted December 27, 2007 [B][COLOR=Red]DRAMAT!!![/COLOR] Roksa w pon [COLOR=Red]przestała chodzic[/COLOR] na tylne łapy... dostała leki przeciwbólowe i sie poprawiło, dzisiaj pojechała na RTG i nic nie wykazało... Niestety USG wykazało [COLOR=Red]ZAAWANSOWANE ROPOMACICZE!!!![/COLOR] Roksa została na stole operacyjnym kompletnie zdezorientowana. Pani Agnieszka powiedziała, ze nie ma na co czekac, każdy dzień będzie jej stan pogarszał, stąd mógł się wziąc brak apetytu, kłopoty z chodzeniem, organizm był zatruwany od niewiadomo jak dawna... :shake: W środku hotelu nie ma miejsc możnaby ją tylko na zewnątrz, to jest dla niej ŚMIERĆ!!! Zimno, obniżona odporość, podeszły wiek z brakiem chęci to życia to straszna mieszanka!!! Weterynarze z Wieliczki, którym bardzo bardzo dziekuje, zgodzili się przetrzymać ją do jutra w gabinecie, jutro i tak musiałaby tam jechac na kontrolę, więc nie dość, ze spędzi noc w cieple, to nie trzeba będzie jej wozić... jednak to jest rozwiązanie tylko do jutra!!! W weekend w lecznicy nikogo nie ma!!! [SIZE=4][COLOR=Red]POMOCY!!! :modla::modla::modla::modla: [SIZE=2][COLOR=Black]Dzisiaj za wizyte zapłaciłysmy 100 zł, zabieg będzie kosztował minimum 350 zł. Pieniądze na dzisiajsza wizyte są z pieniędzy za hotel Knapika... Pomoc finansowa też potrzebna :-( [/COLOR][/SIZE] [/COLOR][/SIZE][/B] Quote
karusiap Posted December 27, 2007 Posted December 27, 2007 BARDZO PROSIMY O POMOC!!!!!!!KONIECZNY dt OD JUTRA...ROKSA NIE MA INACZEJ SZANS.... TAK JAK JAGA PISZE,GDYBY NIE WETERYNARZE,NIE WIEM CO BY Z NAMI BYLO,ZOSTALYBYSMY Z ROKSA TAK JAK STALYSMY:( PIENIEDZY NIE MA WCALE....ALE NAJWAZNIEJSZE BY SLONKO WYZDROWIALO..... CZY KTOS ZNAJDZIE DLA NIEJ KAWALEK MIEJSCA NA JAKIS CZAS??? Quote
Jagienka Posted December 27, 2007 Author Posted December 27, 2007 Ja może jeszcze napisze tylko, ze Roksa jest miła dla innych psów, nie szczeka, głównie śpi.... zwłaszcza śpi, jedyny problem jaki może być po zabiegu to załatwianie się... no jak to po zabiegach i żeby nie chodziła po schodach za dużo, waży 30,5 kg. Quote
Jagienka Posted December 27, 2007 Author Posted December 27, 2007 Dzieki AdzeG, która przekonała swoja bratową, Roksa ma sie gdzie podziać do sylwestra!! Jutro tam zawieziemy Roksunię z moim cierpliwym TZ. Roksa jest już po zabiegu, wybudza się, oprócz okropnego ropomacicza, miała także guzy na jajnikach :shake: Quote
karusiap Posted December 27, 2007 Posted December 27, 2007 Pani weterynarz wolalaby by Roksunia juz dzis trafila do domku,ale moze zostac do jutra:)operacja przegiebla pomyslnie:loveu: AgaG-dziekujemy:loveu::loveu::loveu: Quote
monita Posted December 27, 2007 Posted December 27, 2007 Czyli trzeba intensywnie szukać DT :roll: Quote
Foksia i Dżekuś Posted December 28, 2007 Posted December 28, 2007 Czy sa jakies nowe wieści o stanie zdrowia Roksuni? A dlaczego nie ma pieniązkow za operacje dla Roksy ,przeciez Roksa jest podopieczna amikusów,czegos tu nie rozumiem. Quote
karusiap Posted December 28, 2007 Posted December 28, 2007 plany co do DT Roksuni sie troche zmienily... tak czy inaczej jest pod rownie cudowna opieka:loveu:po zabiegu wszystko w porzadku:) Pani Beato ja co raz mniej rozumiem.... Quote
monita Posted December 29, 2007 Posted December 29, 2007 Czyli gdzie ona teraz przebywa ?? Czy pieniądze są potrzebne ?? Quote
mar.gajko Posted December 31, 2007 Posted December 31, 2007 Informowałam wet w Wieliczce, zaraz na początku, że za Roksi płacimy my. Zapłaciliśmy badania krwii; miałyśmy umówiony zabieg kastracji (został odwołany ze względu na wirusa), też na nasz koszt. Nie wiem dlaczego wet kazał zapłacić za wizytę Wam. Koszt zabiegu pokryjemy, dla mnie to oczywiste. 100 zł za wizytę Roksi, którą zapłąciłyście, zostawię w kopercie w hotelu na nazwiski Karusip. Umowa była taka, że Wy sią zajmujecie, my płacimy. I przynajmniej mnie ona dalej obowiązuje. Prosze na przyszłość wszelkie usługi wet Roksi (odżywki, leki, etc.) wpisywać na nas. Quote
monita Posted January 8, 2008 Posted January 8, 2008 Widziałam wczoraj Roksię na spacerku :razz: Quote
karusiap Posted January 9, 2008 Posted January 9, 2008 Roksunia czuje sie dobrze,wraca jej chec do zycia...mysle,ze domek by sie przydal juz pilnie... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.