Jump to content
Dogomania

Wystawa a cieczka ?


silver

Recommended Posts

Gdyby suczki dostawaly cieczke bardzo regularnie to nie bylo by problemu....Łatwiej by bylo zaplanowac wystawy, a jak jest kazdy wie. Ja zrezygnowalam z wystaw wrzesniowych i październikowych. Zglosilam sunie dopiero na swiatowke...Cieczke powinna juz miec ale ni widu ni slychu i strasznie sie boje ze trafi mi wlasnie na wystawe swiatowa...120zl pojdzie w pizdu bo nie pojade z nia i nie dlatego ze nie wolno a dlatego ze nie mam zamiaru odganiac sie od psow i miec dodatkowego stresu...
Przepis moim zdaniem dyskryminujacy wlascicieli suk poniewaz naprawde ciezko wyrokowac kiedy suka bedzie miec cieczke (mozna tylko mniej wiecej to okreslic)...I wielu wlascicieli traci pieniadze nie dostajac w zamian zadnej rekompensaty.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 108
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Gonia']O tym cały czas piszę.O KULTURZE!!!!!!!!!!!Albo lepiej ,o jej braku!Wyobrażam sobie sytuację,kiedy ZG,wprowadza ten zapis:-o To woda na młyn dla,tych co teraz już wożą po wystawach "atrakcyjne panienki" i beztrosko się lansują wśród podgrzanych samczyków.:evil_lol: Wtedy w majestacie prawa,wyrąbaliby konkurencję jak stary sad:evil_lol:[/quote]
Ano niestety, bo tu czy regulamin pozwala czy nie, to wciaz kwestia kultury. A na chamstwo ani spolecznego ani regulaminowego przyzwolenia na pewno nie bedzie - ale to zalezy od nas.
Ale coz, ja juz widzialam nie raz jak sie eliminuje konkurencje wsrod samcow na ringu, wiec rozkojarzenie ich cieknaca suka to male piwo - gosc specjalnie wlazi na samca z przodu i ten albo odpada, bo sie nie moze pokazac, albo w koncu warknie - tak czy siak leci z ocena badz z ringu.

Link to comment
Share on other sites

Posłuchajcie,jestem po obu stronach,bo mam suki i psa.Decydując się na taki,a nie inny "skład",zdecydowałam się z całą konsekwencją,na dopust cieczek,ciąż,braku kondycji po szczeniakach itd.
To tak jak ktoś,kto kupuje auto,musi się liczyć z tym,że nie tylko zażyje rozkoszy jazdy.Musi niestety zatankować,naprawić,zmienić oponki,ubezpieczyć itd.Auto się psuje,może ulec kolizji,zniszczyć sobie błyszczący lakier,albo uszkodzic zawieszenie.....Zawsze jest ryzyko,ale wybór należy do nas!Więc przestańmy psioczyć,suki bee,samce bee!Zacznijmy przede wszyskim wymagać od siebie i traktujmy innych,tak,jak sami byśmy chcieli być traktowani.To takie proste,a jak się okazuje dla niektórych szalenie trudne.I tu jest pies pogrzebany:placz:

Link to comment
Share on other sites

A mi sie tak wesolo zrobilo, bo czytajac w ktoryms poscie o tym ze wlasciciel suki wykasza te odejchane psy, rozpuscilam wodze fantazji i wyobrazilam sobie, calkowite wyluzowanie takiego psa do owej "podstawianej " suki :evil_lol: Ale to tak dla rozluznienia atmosfery...bo starszliwie sieriozno sie zrobilo :eviltong:
Powtarzam, ze suki atrakcyjnie pachnace byly, sa i beda na wystawach. Jesli od lat to sie nie zmienilo to na pewno sie nie zmieni. Podobnie jak handel szczeniakami przezd bramami wystaw :angryy:
Z cieczka jednak nalezy sie oswoic, nauczyc jakos kontrolowac psa.. a jak piechu przewali jedna wystawe to w sumie zadne aj-waj.. wystaw jest tyle , ze jak widze, najwieksze "wynalazki" potrafia robic championaty (wystarczy pojechac odpowiednio daleko, na odpowiednio malo obsadzona wystawe) :cool3: wiec jak raz sie nie uda to za drugim razem juz tak. A jak pies jest naprawde wyjatkowy to i lekko zakrecony wywalczy co swoje. czyz nie? :)
Podkreslam jeszcze raz, majac cale zycie suki nagle mam psa, w diabelnie zakreconym wieku i albo usiade i bede glosno wyglaszala prostesty ze chodza po okolicy suki w cieczce albo... popracuje nad przejmowaniem kontroli w truidnych chwilach...
Osobiscie jestem za legalizacja cieknacych suk na wystawach, bo wtedy nie byloby o czym gadac. Regulamin legalizowalby sprawe i po krzyku :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gaga']
Osobiscie jestem za legalizacja cieknacych suk na wystawach, bo wtedy nie byloby o czym gadac. Regulamin legalizowalby sprawe i po krzyku :)[/quote]
to juz jest legalne :lol: od 1 stycznia tego roku mozna wystawiać suki z cieczką.Taką informację dostałam od szefowej klubu boksera.
Inna sprawą jest czy jest to etyczne? czy dla własnego widzimisię pojadę na wystawę z suką pachnącą i narobie kłopotów właścicielom samców :angryy: Jak dla mnie przepis jest głupi ale pewnie to nie pierwszy i nie ostatni taki bubel wypuszcony z ZK :p

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem regulamin powinien dopuszczać możliwość wystawiania suk w cieczce. Po pierwsze: i tak są wystawiane, co chyba każdy wystawca widział. Po drugie: skoro w innych krajach można, i jakoś sobie wystawcy z tym radzą, to dlaczego akurat u nas jest to absolutnie niemożliwe? Po trzecie: skoro zawodnicy psich sportów typu agility są w stanie opanować swoje psy, by koncentrowały się na nich, a nie na sukach (a cieczkujące suki startują nawet w zawodach tak wysokiej rangi jak Mistrzostwa Świata), to dlaczego nie mogliby sobie poradzić z tym wystawcy?

A kwestia kultury i nie przeszkadzania innym to już zupełnie co innego - i na to żaden regulamin nie jest w stanie wpłynąć, niestety.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam wrażenie, że ZK traktuje wystawców po macoszemu i nie wierzy w to, że można czegoś nie regulować i żyć w zgodzie. Skoro przepis o niewystawianiu suczek w cieczce jest przepisem martwym, bo nie ma ani organu który kontrolowałby na wystawie wchodzenie suk z cieczką ani nikt nigdy za to nie został ukarany, to dla kogo on istnieje? To przepis stary, niedzisiejszy i nawet kościół zaczął się już reformować :evil_lol:
Tak jak mówią poprzednicy, wystawcy nie są traktowani równo. I to, że mam suczkę, nie znaczy, że będe godziła się jak ciele na obecne przepisy. Bo nikt nie powiedział, że wszystkie przepisy są mądre, konieczne, dzisiejsze i że nie można ich zmienić. Można. I mam nadzieję, że dużo w ZK się zmieni. Na lepsze. Że w końcu wystawy będa tak organizowane jak na zachodzie. Że psy na hali będa miały pod łapami wykładzinę, że nie będzie handlu zwierzętami (jest możliwe, przykład Szczecin), że suki z cieczką będą pełnoprawnymi członkami ZK (nie można przy wejściu ustawić biletowego z preparatem do pryskania suczek w rui? A ile tego preparatu zejdzie na jedna wystawę...) i wiele innych życzeń.
To ludzie, którzy nie godzą się na to co zastali pchają świat ku lepszemu. Reszta tańczy jak im zagrają ;)

Link to comment
Share on other sites

Sama stoję przed dylematem - jechać czy nie jechać. :confused:
Zaplanowałam przerwę wystawową na październik, z myślą, że może wyrobimy się z cieczkami przed światówką. A tu tydzień temu jedna suka dostała cieczkę. Za kilka dni Wrocław. Czy pojadę? - nie wiem. Wszystko zależy od tego, czy suka będzie miała w tym czasie ruję czy nie.
Jeżeli nie - to pojadę. Spryskam ją jakimś pachnidłem i będę trzymać w klatce z dala od psów. A jak będzie miała ruję, to zostanie w domu, bo nawet brzydko by wygladało, gdyby podczas dotykania przez sędziego zaczęła się nadstawiać.:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...