Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Masz rację. Ja te psiaki bardziej kojażę z ich włascicielami. A właścicieli zawsze mijałam szerokim łukiem. Czasami aż żal mi było tych psów. No ale co zrobić. Ustawa martwa jest (a może nie doszła do skutku?)

  • Replies 986
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='natalia_aa']No cos Ty, to jest moje kochanie najdrozsze, nie protestuje specjalnie przy dogladaniu go, jedyne co to cholernie sie wierci z radosci ;)
Ale co tam, asty i wszelkie inne bullowate to moja milosc, jednemu grzebie w paszczy by sprawdzic wiek, innemu by go odrobaczyc a jeszcze innemu by podac leki... takie zycie, trzeba tylko odpowiednio do tych psiakow podejsc i sa zdecydowanie lagodniejsze latwiej przewidziec ich reakcje niz jamnikow czy ratlerkow - bez obrazy dla nikogo ;)[/quote]

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]i z tym sie zgadzam ;)...ja zostałam w całym swoim zyciu pogryziona 3 razy przez pekińczyki :oops:.....2 razy ratlerek mnie capnął :oops:...1 raz jamnik :oops:....i 1raz zaatakował mnie ONek :razz:....i to wszystko ......a mam już troszkę latek:oops::oops::oops:[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

Heh no widzisz, ja tez mam spotkanie III stopnia z jamnikiem po ktorym do dzis mam 2 blizny na rece... Ehh no ale coz spoleczenstwu nie wytlumaczysz, media mowia ze to mordercy no to tak jest i koniec... Na szczescie kazda z nas wie swoje, nie pozwolimy Sauronikowi zmarniec w schronie ;) Smigaj na pierwsza :)

Posted

[quote name='natalia_aa']No cos Ty, to jest moje kochanie najdrozsze, nie protestuje specjalnie przy dogladaniu go, jedyne co to cholernie sie wierci z radosci ;)
Ale co tam, asty i wszelkie inne bullowate to moja milosc, jednemu grzebie w paszczy by sprawdzic wiek, innemu by go odrobaczyc a jeszcze innemu by podac leki... takie zycie, trzeba tylko odpowiednio do tych psiakow podejsc i sa zdecydowanie lagodniejsze latwiej przewidziec ich reakcje niz jamnikow czy ratlerkow - bez obrazy dla nikogo ;)[/quote]
:multi: Szacuneczek :loveu: Dzięki Ci za tę wypowiedź :loveu: Mam 100% pewność, że Saurona oddasz odpowiednim dla niego ludziom :lol: :multi:

[quote name='natalia_aa']A co do tego najsliczniejszego to i owszem jeden z piekniejszych psiakow, ale poczekaj az moze jutro zalzoe jeszcze z 2 watki z nowymi bullowatymi od nas ;)[/quote]
:placz: Daj tutaj linki, plis, to porobię im ogłoszenia.

Posted

mnie w życiu dwa razy pies ugryzł i t był właśnie jamnik :roll:
tego nikt nie ogłasza, że to takie małe zadziory, a z bullowatych i astowatych robią morderców. Miałam styczność z kilkoma takimi psiakami oczywiście za przekonaniem mnie do nich przez Natalię i żaden nawet nie warknął.
Poza tym dla mnie 90% charakteru psa to nie instynkty tylko wychowanie właściciela i to on jest odpowiedzialny jesli robi z psa mordercę.

Posted

[quote name='natalia_aa']No cos Ty, to jest moje kochanie najdrozsze, nie protestuje specjalnie przy dogladaniu go, jedyne co to cholernie sie wierci z radosci ;)
Ale co tam, asty i wszelkie inne bullowate to moja milosc, jednemu grzebie w paszczy by sprawdzic wiek, innemu by go odrobaczyc a jeszcze innemu by podac leki... takie zycie, trzeba tylko odpowiednio do tych psiakow podejsc i sa zdecydowanie lagodniejsze latwiej przewidziec ich reakcje niz jamnikow czy ratlerkow - bez obrazy dla nikogo ;)[/quote]

:klacz: [FONT=Arial][SIZE=3][COLOR=Blue][B]po raz pierwszy[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]:Rose:

[quote name='natalia_aa']No napewno otoczenie moglo miec na to wplyw ;) ja generalnia zawsze mialam jakis taki pociag do tych psow, moze wlasnie ze wzgledu na ta powszechnie panujaca opinie o nich, chcialam sie dowiedziec czy, aby napewno taki diabel straszny jak go maluja ;) Wyrobilam sobie bardzo pozytywne zdanie o tych psach i wiernie go bronie ;)
A co do tego najsliczniejszego to i owszem jeden z piekniejszych psiakow, ale poczekaj az moze jutro zalzoe jeszcze z 2 watki z nowymi bullowatymi od nas ;)[/quote]
[FONT=Arial][SIZE=3][COLOR=Blue][B]:klacz: po raz drugi :Rose:[/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]

[quote name='Wola']mnie w życiu dwa razy pies ugryzł i t był właśnie jamnik :roll:
tego nikt nie ogłasza, że to takie małe zadziory, a z bullowatych i astowatych robią morderców. Miałam styczność z kilkoma takimi psiakami oczywiście za przekonaniem mnie do nich przez Natalię i żaden nawet nie warknął.
Poza tym dla mnie 90% charakteru psa to nie instynkty tylko wychowanie właściciela i to on jest odpowiedzialny jesli robi z psa mordercę.[/quote]
[FONT=Arial][SIZE=3][COLOR=Blue][B]:klacz: po raz trzeci!!!:Rose:


[SIZE=2]ja osobiście uważam że pies jest odzwierciedleniem charakteru właściciela.... biorąc BANDOGA pod dach zdawałam sobie sprawę jaki to pies (choć 6 lat temu NIKT nie słyszał o takiej rasie, a polskojęzycznych opracować nie było wogóle) i że trzeba będzie pracować nad nim bardzo ciężko,żeby nie było kłopocików..... i tak podchodzi do tego DUŻA część właścicieli "psów morderców":razz: .... niestety nie wszyscy, bo są frajerzy którzy jak ja to nazywam mają kompleks lanych po mordzie, więc kupują mordulca robią z niego agresora,są panami na osiedlu... a MY dostajemy po doopie:angryy:
wracając do wychowania.... 90% właścicieli małych piesków WOGÓLE nie przykłada się do wychowania pieseczka... bo mały=niegroźny.... NIE ZABIJE więc po co go wychowywać... takie pieski bezkarnie puszcza sie luzem, ganiają po osiedlach.... RZUCAJĄ sie na mojego psa :mad: milion osiedlowych szczekaczy wisiało mu na faflach :angryy: a ten biedaczek wie że nie może zareagować :cool1:.... jak słysze właściciela w takiej sytuacji... "no... fikaj fikaj- jak cie ten wielki dopadnie to zobaczysz"... krew mnie zalewa :angryy:
osobiście mam mniejsze opory podejść do nieznajomego dużego psa niż do małego.... oczywiście nie podłaże i nie miziam każdego bo zdaję sobie sprawę że nie każdy jest moim Clockworczkiem :loveu:
ale np. sytuacja z zeszłego tygodnia- jade do blacharza... jestem tam poraz 1... na placu wyskakują na mnie 3 psy- KAUKAZ, ROTTEK i CANE CORSO.... pan blacharz leci za nimi żeby je zabrać... a głupia klockowa robi co?????? daje sie obwąchać, kładzie sie prawie na ziemi- i daje do wylizania pysk wszystkim mordercom... Pan blacharz robi tak :crazyeye::crazyeye: "i nie boi sie pani??" a ja nadal leżąc między 3ma MORDERCAMI, z uśmiechem na twarzy pytam... a powinnam :razz: a on, że nie bo one nie groźne... ale ŻADEN z klientów nie wlazł nawet na plac kiedy psy były luzem... i w życiu nie spotkał sie z taką reakcją klienta :oops: .. dodam że kaukaz miał 3 mies.:evil_lol:.. a Cane Corso 8.:evil_lol:.. Rottek w kwiecie wieku... ale jak pojade do niego za 3 lata... zachowam sie na pewno tak samo... bo widze że właściciel jest normalny a psy są socjalizowane (choć zazwyczaj klienci nie życzą sobie socjalizacji:razz:)


a tak w temacie... SAURONIK nadal ma 2 obserwerów na allegro ;) czy ktoś juz może dzwonił w sprawie psiaka??
[/SIZE][/B][/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]no ...przy sobocie ...cioteczki zapomniały o bandosiu :loveu::loveu::loveu::loveu:...ale Alicja nie zapomina o przyjaciołach .....chodź maleńki na 1 stronę [/B][/COLOR][/FONT]

Posted

Niestety nie mam dzisiaj zadnych fotek, nie mialam czasu, przyjechali do nas ludzie z fundacji VIVA i krecili film o bezdomnosci i bylo straszne gongo... ze zamiast koncyzc prace o 15 skonczylam o 18 ;)
W kazdym razie Sauron ma napewno z 4 lata, ale wiesci na jego temat mam troche nieciekawe, a mianowicie... wczoraj zglosil mi jeden z pracownikow ze Sauronowi ze tak to ujme zaczyna "odbijac", pracownik powiedzial ze nie bedzie juz z nim wychodzic, na poczatku nie chcialam w to uwierzyc ale dzis dokladnie obserwowalam Saurona caly dzien i faktycznie cos w tym jest... Dzis zaczal ni stad ni zowad szczekac i warczec na przechodzacych ludzi... Tak jak cieszyl sie do wszystkich obcych teraz ma ich na dystans a dzis o malo co jednego z panow nie ugryzl... Na spacerze zachowuje sie gorzej niz jak do nas trafil, wtedy skakal i rzucal sie na smycz oczywiscie dodatkowo agresja w stosunku do zwierzat nawet tych po drugiej stronie ulicy teraz na spacerze rzuca sie takze na rece i aktualnie wychodzi z nim tylko jeden pracownik.
Sauron to kochany psiak i nadal tak twierdze tylko po prostu jak kazdemu bullowatemu pobyt w schronisku nie sluzy i strasznie dziala na psychike wiec jemu jest potrzebny nowy dom od zaraz poki jeszcze mozna go w jakikolwiek sposob naprostowac... zeby potem nie bylo za pozno... To pies potrzebujacy stanowczego i odpowiedzialnego wlascicela OD ZARAZ!

Posted

U nas bullowate w schronie gasną- zamykają się w sobie, popadają w deprechę.... Ale nie zdarzyło się nic takiego- by któryś warczał- chyba że był jako agresywny przyprowadzony, a to już inna bajka...

Posted

Chcialam jeszcze dodac ze dzisiaj przyszedl mezczyzna, ktory chcial Saurona na 100%, po prostu "juz go biore" i wogole, no ale bylam zmuszona mu odmowic... :diabloti: Rozmawiajac z nim, facet nie mial pojecia praktycznie wogole o jakiej rasie mowie, pytal sie nas jak go sobie ustawic w domu gdyby chcial dominowac, nie wiedzial nic o charakterze rasy a ponadto teraz sluchajcie pan ma w domu... pieska szczeniaczka :evil_lol: i ten tekst mnie rozbroil, po prostu skad sie biora tacy ludzie... jak mu powiedzialam ze bullowate czesto maja problem w kontaktach miedzy zwierzetami a Sauron jest najlepszym tego przykladem i ze moze i zaakceptowalby drugiego psa ale jakby od poczatku byl z nim socjalizowany, jakby wychowywali sie od szczeniaka, na co pan mi odpowiedzial "no ale przeciez moj pies jest szczeniakiem wiec beda sie wychowywac od malego", a druga "dobra" odpowiedz po moich wszelkich argumentach i wyjasnieniach co to znaczy wychowywanie psow od szczeniaka, brzmiala "no dobra a jakby szczeniaka nie bylo", nie wiem co to mialo oznaczac, nie wiem w jaki sposob nagle szczyl mialby zniknac ale dalsza kowersacja z tym panem nie miala najmniejszego sensu... Co prawda pan wyszedl troche zawiedziony ze schroniska, ale ja Saurona nie oddam byle komu, co to to nie!

Posted

Zgadzam sie ALu - typowa deprecha... nie on pierwszy nie ostatni. Wiesz Gonitwa to nawet nie bylo typowe warczenie ile takie ostrzeganie, w sumie troche chlopaka rozumiem, tez mialabym dosyc wiecznego glaskania i gadania z ktorego nic nie wynika... A to ze ma braki w wychowaniu to wina poprzednich wlascicieli a to jak zachowuje sie na spacerze tez nie wynika z agresji tylko z bledow wychowawczych.

Posted

Wracając do małych zadziorów, sama jestem właścicielką sporej suni, bo mieszanki kaukaza z Owczarkiem Niemieckim. I też nie raz takie pypcie do niej wyskakiwały, wkurza mnie to strasznie, bo mimo że mój Psiak nie reaguje, to małe czworonozne, warczące i szczekające w koło nie odpuszczają sobie i nie bardzo wiem co z takimi robić, w prawdzie mój psiak jak się obróci gwałtownie to małe wieją, ale na ogól nie zwraca na nie uwagi...
A co do Saurona, fakt, dziś szczekał dość nie przyjaźnie na jednego z harcerzy. Nie spodobało mi się to, ale zawołałam go, podszedł pocieszył się i przestał. Pogłaskałam go chwilę i odeszliśmy od niego. wcześniej jeszcze podeszłam jak ten chętny był i też bezproblemowo dał mi się pogłaskać i merdał ogonem. Jednak ten facet mu się nie podobał. Mi z resztą też nie:eviltong:
To na pierwszy rzut oka, było widać że się nie nadaje i jak wszedł do biura powiedzieć "ja chce tego psa" to sie spytałam grzecznie tego to znaczy którego i doszłam do tego że chodzi o Saurona co na głos powiedziałam, a Natalia spojrzała na faceta i bez chwili namysłu rzuciła stanowcze NIE :D myślałam że padnę

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]Dziewczyny ...super że gościu nie dostał SAURONA .....aż strach pomyśleć co by mogło się stać ....przy tak odpowiedzialnym :roll:panu ...
jesteś kochana Natalio :loveu:

Co do zachowań ...jest racja że psy różnie reagują na różnych ludzi ...i często się nie mylą ...

Moj Box ...pies ideał jak to mówią do rany przyłóż ...warczał i rzucał się na 1 osobę ...na kobietę od której go wzięliśmy :diabloti:...kiedy miał 6 tygodni ...czyżby miał złe wspomnienia ...


SAURONKU .....na 1 szą [/B][/COLOR][/FONT]

Posted

u nas w schronisku jest starsza sunia amstaffka Besii i niestety też schron jej nie służy, ogólnie jest cudna i łagodna, aczkolwiek też słyszałam , że czasem na kogoś powarczy lub skoczy na kraty. W mojej obecności nigdy się tak nie zachowywała :shake:
dobrze , że facet nie dostał Saurona bo widać , że to jakiś czubek !!!

Posted

Nie pierwszy ktory go nie dostal, wczesniej byl 70 letni dziadek ktory chcial go dla 12 letniego wnuczka, swietny pomysl, po prostu super...
A co do Saurona i doboru wlasiciela, za bardzo mi zalezy a tym psie i za dobrze znam jego trudny charakter by wydac go w przypadkowe rece, dobrze ze jezeli chodzi o dobor wlasiciela Gdynskie schronisko funkcjonuje praktycznie bez zarzutow... Zawsze jako schroniskowe zgagi przeprowadzamy dokladny wywiad srodowiskowy :evil_lol: Nawet gdyby mnie akurat nie bylo a pojawilby sie chetny dziewczyny od razu by dzwonily co o tym mysle, daly by mi pana do telefonu i z gory zapowiedzialy wizyte poadopcyjna ;)
No Sauronik dzisiaj biegal prawie caly dzien w wolnym kojcu pod lasem a potem wykonczony wrocil grzecznie do boksu, no ale niestety dzis nie bylo nikogo kto bylby zainteresowany i odpowiedni do adopcji Saurona.
Jest jednak malutkie swiatelko w tunelu, jeden z pracownikow chcialby go zabrac z tym ze nalaze rozglada sie za wiekszym mieszkaniem i to w mojej okolicy Gdyni wiec wogole byloby super, swietnie sobie z nim radzi, pracowal dosc dlugo w hodowli psiakow w prawdzie huskich ale zawsze to jakies doswiadczenie teraz pracuje u nas w schronisku :) Sauron go uwielbia a on potrafi sobie poradzic z jego dominacja ;) Ale to narazie takie ciche gdybanie, zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...