Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='bombel_2302']ja pryz jego uspieniu nie bede bo niechce natalia bedize ja pojade do niego dzien szybciej wezme go na jego ostatni spacer:(,ale napewno szepne mu do ucha...:([/quote]

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]:-(..............dzięki [/B][/COLOR][/FONT]

[quote name='andzia69']Boshe...a ja chciałabym, zeby jednak stał się cud, znalazł się ktos odpowiedzialny, z charakterem silniejszym od psa i dał mu dom...ale to marzenia:placz::placz::placz:

ja po prostu nie wierzę...on nawet nie wie...ze niedługo nie będzie wachał trawki, nie będzie wygrzewał się na słońcu.....

[url]http://images28.fotosik.pl/30/aec4c9f119d20e7emed.jpg[/url][/quote]
[FONT=Arial][COLOR=Red][B]
i ja o tym marzę ....ale to już przesądzone ...:-(:-(:-([/B][/COLOR][/FONT]

[B][COLOR="Red"]
Nie kopiujemy zdjęć tylko wstawiamy linki.[/COLOR][/B]
Pkt 10 regulaminu:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/announcement.php?f=36[/url]

  • Replies 986
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Przestancie juz ciotki, bo naprawde nie moge tego czytac.

Wystarczy mi, ze widze go "usmiechnietego" z merdajacym ogonkiem w schronisku to naprawde okropne uczucie, wiedzac, ze czeka na wyrok.

Posted

[quote name='natalia_aa']Przestancie juz ciotki, bo naprawde nie moge tego czytac.

Wystarczy mi, ze widze go "usmiechnietego" z merdajacym ogonkiem w schronisku to naprawde okropne uczucie, wiedzac, ze czeka na wyrok.[/quote]

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]Natalio :calus: ... ale wczoraj miałam zły dzień i jakoś tak tu wlazłam ....zla jestem na ludzi którzy nie czują się odpowiedzialni za wychowanie psa ...potem cierpią same psy i osoby którym zostało się opiekować nimi w te ostatnie dni ... czy gatunek ludzki kiedyś zacznie wykorzystywać mózg jako instrument do myślenia czy tylko jako wypełniacz czaszki ...
Natalio :glaszcze:[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[quote name='natalia_aa']Przestancie juz ciotki, bo naprawde nie moge tego czytac.

Wystarczy mi, ze widze go "usmiechnietego" z merdajacym ogonkiem w schronisku to naprawde okropne uczucie, wiedzac, ze czeka na wyrok.[/quote]

[FONT=Arial][COLOR=Blue][B]i ten obraz niech nam pozostanie...:loveu:
merdający szczęśliwy wesoły psiak który niestety nie został wychowany :shake:
a nie ma co ryzykować zdrowia i życia jakiegokolwiek domku... pies jest niezsocjalizowany... nie da sie poskromić, nie wie że dom to azyl :shake::shake: życieee....:-(
[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

Nie ma promyczka nadziei? On ma juz wyrok na 100% Gdzieś na dogo czytałam o ludziach którzy zabierają buulowate do siebie i je prostują. A może?

Posted

bea_m wszyscy chcielibyśmy żeby to było możliwe... Ale Ci ludzie byli na prawdę dobrzy... Strach więc go teraz komuś oddać...:shake:

Posted

[quote name='bea_m']Nie ma promyczka nadziei? On ma juz wyrok na 100% Gdzieś na dogo czytałam o ludziach którzy zabierają buulowate do siebie i je prostują. A może?[/quote]

Tak Fundacja ASt pomaga z ktora sama od prawie 2 lat wspolpracuje doskonale o nim wie. O jego sytuacji rozmawialam nawet z zalozycielka Fundacji - ciotka doddy. Naprawde pies, ktory dotkliwie, bez powodu potrafi ugryzc czlowieka nie ma szans naadopcje. Poza tym pies, ktory atakuje bez ostrzezenia staje sie psem nieprzewidywalnym i niestety...

Posted

Śledzę wątek Saurona od jakiegoś czasu, szkoda psa przecież nie wiemy jak go traktowano, pewnie był rozpieszczanym szczeniaczkiem, a gdy utwierdził się w przekonaniu jak jest ważny to było zbyt późno i trudno go zdetronizować.Opiekunowie nie dorośli do posiadania dominującego psa. Współczuję jego nowym państwu, bo przeżyłam jeszcze gorszy dramat. To zdarzyło się dawno i musiały minąć lata bym odważyła się wziąć psa ze schronu. Moja mama zdecydowała przyjąć psa z Palucha, wybrała średniego terierowatego miksa, który był w kojcu taki nijaki - ani wesoły, ani agresywny, wydawał się zrównoważony i odpychany przez inne psy. Podróż zniósł bez zarzutu.Pracownik poradził, by ok. tygodnia trzymać go na łańcuchu. Tak postąpiłyśmy ale cały czas go oswajałyśmy - kontakt słowny, dotyk, smarowanie łysinek na łapach itp. Później biegał swobodnie po ogrodzie i mama zaczęła się z nim coraz lepiej dogadywać np. na wezwanie wchodził do budy, gdy przychodzili obcy nie był już wiązany. Minęło 1,5m-ca, a on nie patrzył nam w oczy, nadal był nieufny. Pocieszałyśmy się, że trzeba czasu, no i któregoś dnia rzucił się na mamę i gdyby mnie nie było zagryzłby! Efekt - przegryziona na wskroś dłoń, wyszarpana rana przedramienia, pogryziony bark - mama była szczupła i niewysoka. Udało mi się i pracownicy z Palucha /długie buty, fartuchy, rękawice i dwie pętle w rękach/ wyjęli Milka z komórki i zabrali na obserwację /nikt nie odważył się do niego zbliżyć, fosforyzujące oczy, piana 100% agresji i nienawiści/.W klinice uspokoił się, uważał klatkę za przystań? Nie był wściekły, młody wtedy lekarz, dziś profesor stwierdził, że atak był spowodowany odchyleniami psychicznymi psa.Przy adopcji mówiono nam, że Milek nie ma przeszłości, po wypadku okazało się, że byłyśmy trzecim domem, w którym atakował, przed nami pogryzł dziecko w bloku. Gdyby ktoś pomyślał wcześniej, że pies nie chce mieć domu to nie byłoby dramatów.
Mama zmarła miesiąc później na zawał.
Decyzja w sprawie Saurona trudna i bolesna lecz widać, że podjęta przez odpowiedzialne i przewidujące osoby. Pozdrawiam.

Posted

dziś.........

Sauronku.... biegaj za TM.... bądź już szczęśliwy na zawsze.... i przepraszam za ludzi... to oni nie podołali w wychowaniu Cię.... ostatni cmokal w nochala :-(:-(


[CENTER]
[*]
[/CENTER]

Posted

[quote name='natalia_aa']Czytam to wszystkie i rycze jak glupia.
Saurona juz nie ma :(
Mojego pieknego malenstwa juz nie ma...
Biegaj szczesliwy za TM
[*], bedzie mi Ciebie brakowalo...[/quote]
[FONT=Arial][COLOR=Red][B]
Natalio :glaszcze: dziękuję Ci za Wszystko ...............:-([/B][/COLOR][/FONT]



[RIGHT]
[*]
[*]
[*]
[/RIGHT]

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Black][B]ja go nie znałam a też siedze w pracy i łzy ciekną mi po policzkach...jakoś nie był dla mnie "jednym z psów"....

Natalio [/B][/COLOR][COLOR=Red][B] [COLOR=Black]:glaszcze: dziękuje że byłaś z nim do końca, że odszedł w uścisku kochającej osoby... [/COLOR]

[/B][/COLOR][/FONT][CENTER][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2e40d728280d4a75.html"][IMG]http://images32.fotosik.pl/95/2e40d728280d4a75.png[/IMG][/URL][/CENTER]

Posted

[quote name='clockwork'][B][FONT=Arial][COLOR=black]Natalio [/COLOR][/FONT][/B][FONT=Arial][COLOR=red][B][COLOR=black]:glaszcze: dziękuje że byłaś z nim do końca, że odszedł w uścisku kochającej osoby... [/COLOR][/B][/COLOR][/FONT][/quote]

Nie bylam, cholera jasna nie bylam i wlasnie dlatego czuje sie tak okropnie, nie moge sobie darowac, jest mi cholernue cizko na sercu.
Nie zdarzylam dojechac, pieprzone korki, zadzwonilam, zeby nie czekali (weci sie spieszyli, bo prosto od nas jechali do swojej lecznicy).

Teraz to sie zupelnie rozkleilam, wczoraj go mocno usciskalam, wyglaskalam, wycalowalam, mial ostatni spacerek... nie mniej jednak jade dzis o 15 z moim znajomym (pracownikiem), wyciagamy go z chlodni i zakopujemy w lasku, nie chce pozniej patrzec na jego rozkladajace sie zwloki, wrzucane do kontenera i jadace do spalenia.
2 "nasze" ukochane psy tak pochowalismy, wiec i niech on ma godne siebie miejsce.
To wszystko, co moge dla niego zrobic.

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Black][B]byłaś z nim do końca... nie skresliłaś go jak wrócił po ostatniej adopcji.. wyściskałaś, wycałowałaś, pożegnałaś... a teraz wyznaczysz mu miejsce ...Sauronek bedzie miał swoje miejsce w lasku... kiedyś go jeszcze usciskasz... i może i mi się trafi lizior od jednego z moich faworytów... [/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[quote name='clockwork'][FONT=Arial][COLOR=black][B]byłaś z nim do końca... nie skresliłaś go jak wrócił po ostatniej adopcji.. wyściskałaś, wycałowałaś, pożegnałaś... a teraz wyznaczysz mu miejsce ...Sauronek bedzie miał swoje miejsce w lasku... kiedyś go jeszcze usciskasz... i może i mi się trafi lizior od jednego z moich faworytów... [/B][/COLOR][/FONT][/quote]

Dziekuje za mile slowa, teraz musze sie wziac w garsc i zaczac myslec o reszcie bullowatych biduli.

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]Dzięki Sauronkowi trafiłyśmy tutaj .....i tak już zostałyśmy ....


chociaż ze Śląska do Gdyni daleko ...


Od 4 lat co wieczór zapalam światełko na oknie dla mojego Harley'a dziś zapalę 2 .........
[*]
[*][/B][/COLOR][/FONT]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...