magdawi

Znaleziony przy trasie katowickiej w Radziejowicach. Pies około 4 lat , niestety nie ma chipa, miał czarną obrożę.Błąkał się od około 20 stycznia , ale udało się go złapać dopiero 03.02.17 . Dogaduje się z suczkami , bardzo lubi małe dzieci . Zachowuje czystość w domu, niestety piszczy gdy ma zostać sam w pomieszczeniu. Bardzo grzeczny i łagodny piesek. Przebywa w dt.

Aktualnie w Chrcynnie jest ON , przyjęty w grudniu . Wklejam zdjęcia z fb.

Wczoraj wieczorem zadzwoniła sąsiadka z dobrą nowiną.Psiaczek znalazł dom w bloku w Piastowie :multi:. Mam nadzieję, że zostanie tam na zawsze.

Dzięki. Sąsiadka miała założyć mu wątek na terierkowo . Przeniosę wątek do mazowieckiego, bo niknie w tłumie.

Więc jeśli ktoś ma możliwość PROSIMY O POMOC! [IMG]http://republika.pl/blog_pu_4888787/7543923/tr/terier7__1488_x_1116___744_x_558_.jpg[/IMG] [URL="http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/4,AU8240938,index.html"]Zdesperowana[/URL] (20:10) [URL="http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/Klopotek,2,ID409300270,n"]2 komentarze[/URL][IMG]http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/0[/IMG][IMG]http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/0[/IMG] [IMG]http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/0[/IMG] 29 czerwca 2010 [URL="http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/Zaznajomienie-sie-z-psem,2,ID409411610,n"]Zaznajomienie się z psem[/URL] [IMG]http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/0[/IMG]Psiak znów nocuje u Babci. Wyrzucili ją z pracy więc może się nim zająć na jakiś czas. Zabrałam go z mamą na dłuższy spacer. Miałyśmy szansę przekonać się jak zachowuje się w terenie ;) Pozytywnie mnie zaskoczył. Nie zwracał większej uwagi na psy, tym za ogrodzeniami znaczył teren pod ich nosem, psów na smyczy wydawał się nie zauważać. Pięknie leżał przywiązany wśród ludzi przy barze koło łowiska ( kto by się spodziewał, że w środku Brwinowa jest wielkie łowisko na 4 stawy?). Wieczorem zobaczył kota. Niestety ma nawyk gonienia, gdy kot się zatrzymał pies dał się odwołać. Spróbuję z nim popracować jeśli będzie okazja. Wydaje się być pojętny. U poprzednich gospodarzy dostał chyba jakieś śmieciowe jedzenie (ale i tak dobrze, że miał dom na tę jedną noc) i biedak dostał biegunki. Wytrzymał z nią ładnych kilka godzin w bloku. Podziwiam! Dostał już leki. Zabieramy się za porządne wymycie go (mydło, szampon i dużo wody, cały czas pachnie szczepionką i błotem). Zauważyłam, że ma wystrzyżone nawet wąsy na kufie. Chyba to nie było dla niego przyjemne. Psiak świetnie czuje się w bloku, i chciałybyśmy, żeby do bloku trafił. Nadal nie mamy pomysłu na jego imię... Jeśli ktoś mógłby pomóc, proszę rozpowiedzieć wśród znajomych, że terier-blokers szuka domu. [IMG]http://republika.pl/blog_pu_4888787/7543923/tr/mini.jpg[/IMG] [URL="http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/4,AU8240938,index.html"]Zdesperowana[/URL] (23:31) [URL="http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/Zaznajomienie-sie-z-psem,2,ID409411610,n"]0 komentarzy[/URL][IMG]http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/0[/IMG]

Sąsiadka znalazła psa w typie WELSH TERIER . Ogłoszenie kopiuję z onetu. Dnia 25.06.2010r. znaleziono w okolicach centrum handlowego JANKI,PSA w typie WELSH TERRIER. Pies błąkał się po okolicznych firmach, NIE POSIADAŁ OBROŻY. Znaki szczególne: - wygląda jak welsh terrier - brak tatuażu - zęby w dobrym stanie (wiek w okolicach 6lat) Pies potrafi chodzić na smyczy, reaguje na komendę "Chodź", spokojny i przyjacielski w stosunku do ludzi (w tym dzieci) i nie reaguje agresywnie na psy. Zachowuje się jakby dotychczas mieszkał w bloku. Został zaszczepiony na wściekliznę, odrobaczony, zbadany i wykąpany. [SIZE=5][COLOR=#e00000]Pies pilnie poszukuje właściciela lub nowego domu. [/COLOR][/SIZE] [IMG]http://republika.pl/blog_pu_4888787/7543923/tr/terie6__744_x_558_.jpg[/IMG] [URL="http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/4,AU8240938,index.html"]Zdesperowana[/URL] (19:46) [URL="http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/Brak-tytulu,2,ID409298153,n"]0 komentarzy[/URL][IMG]http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/0[/IMG][IMG]http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/0[/IMG] [URL="http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/Klopotek,2,ID409300270,n"]Kłopotek...[/URL] [IMG]http://znalezionoteriera.blog.onet.pl/0[/IMG]Psiaka znalazłyśmy w Jankach. Pierwszą noc przenocował w firmie gdzie pracuje tata. W nocy zwiał (właściciel otworzył bramę, a pies poleciał w pogoni za samochodem), znaleźliśmy go na wycieraczce jakieś firmy po drugiej stronie katowickiej. Farciarz przebiegł przez całe skrzyżowanie i nic mu się nie stało. Leżał brudny i roztrzęsiony. Wszedł do naszego samochodu gdy tylko otworzyłam drzwi. I pojawił się problem. Zbliżał się weekend, firma na ten czas zazwyczaj jest zamykana. Ustaliliśmy, że zajmie się nim babcia, przynajmniej do poniedziałku, zanim pójdzie do pracy. Piesek okazał się typowym blokowcem. Na spacery z nim zamiast babci wychodziły dzieci sąsiadów. Psiak zachowywał się fantastycznie. Ale przyszedł poniedziałek udało nam się umieścić psa u znajomych, ale też tylko na jeden dzień. Mama właśnie pojechała go odebrać i uradzić co będzie z nim dalej.

Niuniek pojechał wczoraj do domku. Trochę czasu zajęło nakłonienie go do skoku w bagażnik :razz: ale dojechał szczęśliwie. Dziękuję Anawa za dom dla niego:lol: .

Dzisiaj sąsiadka porozwozi po okolicznych miejscowościach ogłoszenia z jego zdjęciem. Widać,że pies tęskni bo często staje przy ogrodzeniu i popiskuje. Mam nadzieję, że ktoś jednak go szuka,bo nie chce się wierzyć,żeby został wyrzucony.

Dzięki Jagoda za odwiedziny.

Tak jest piękny, ale za duży dla mnie...Ja nie mam odwagi stanowczo się do niego odezwać...

Dzięki Ziutka. Zadzwonię jutro do tej fundacji.Sąsiedzi umieścili ogłoszenia na kilku portalach,ja jutro zamieszczę na kolejnych.

Może to zazdrość o suńkę , bo zawołałam jego i Norcia też chciała podejść. Dla mnie to za duży pies , nie czuję się komfortowo,nasz ONek(*) był duży, ale staruszek, więc pewnie się czułam w jego towarzystwie.

Pies zaatakował naszą roczną sunię o połowę mniejszą od niego . Jeśli ktoś może dać mu tymczas, damy karmę dla niego,ale u mnie zostać dłużej nie może! Nie będę ryzykowała bezpieczeństwa swojego psa, nas nie ma w domu po 10 -11 godz.dziennie.

On jest z tych dużych owczarków.Mieszka w budzie po naszym staruszku ONku(*),ale chciałby wejść do domu.Myślę,że mieszkał w domu,bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem.

Tak jest już na OWP . Psiak preferuje kobiety,jest ułożony.Wieczorem staje przy furtce i piszczy żeby wyjść z nim na spacer.Na widok samochodów podjeżdżających pod posesję piszczy.Psy sąsiadów są mu obojętne,będziemy sprawdzać czy nie jest oznakowany.Już w sobotę oglądali go Państwo z Radziejowic,którym zginął ON,ale to niestety nie ich psiak.

W pierwszej kolejności przejrzeliśmy to ogłoszenie, to niestety nie ten psiak.

Dzwoniłam dzisiaj do tego Pana w sprawie ONka ,którego znaleźliśmy w Radziejowicach. Wziął ode mnie telefon i ma przekazać znajomym, którzy są zainteresowani przygarnięciem ONka:razz:

Napiszę do Moda o scalenie wątków.

Cantadorra a może chciałabyś jeszcze psa ON;) , który zawitał do Radziejowic kilka dni temu. Jakiś urodzaj na ONki w naszej okolicy.

Też mu założyłam wątek,ale nie umiałam wstawić zdjęć. Wstawię go OWP.

W sobotę na naszej ulicy pojawił się pies ON (jak się później okazało pies był widziany przez sąsiadów już w środę w naszej okolicy czyli od 13 stycznia).Pies jest dojrzały , umie chodzić na smyczy,był znaleziony z brązową obrożą na szyji.Później wstawię zdjęcia. Znajduje się aktualnie na mojej posesji. Na początku zdominowała go nasza suczka o połowę mniejsza, ale od wczoraj powarkuje na nią.Jak już dało się zauważyć gania ptactwo,dom pilnie poszukiwany. Ja umiem sobie radzić z kotami a nie z takimi kolosami:roll:.

Aż trudno uwierzyć, że to ta sama sunia, która nie pozwalała do siebie podejść ponad rok temu... Miło patrzeć na suńkę, wypiękniała i przytyła .Może jakieś zdjęcia z klimatem świątecznym?Pozdrowienia.

Tak dawno nie było mnie na dogo... Oyeczko trzymaj się,sama niedawno pożegnałam naszego staruszka.

Wspaniałe wiadomości. Teraz widać jaka sunia jest śliczna. Jesteś cierpliwa i nauczysz ją wszystkiego. Pozdrawiam.

Wspaniale,że chociaż Soni się udało.