agamika Posted September 24, 2007 Share Posted September 24, 2007 ja mam klatke świnkową jakby była potrzebna (niestey nieduża (ok 60 na 40 cm) , ale w ostateczności dla maleństwa moze byc chyba:oops:), niestety w zaden inny sposób nie jestem w stanie pomóc:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 24, 2007 Author Share Posted September 24, 2007 [quote name='noemik']Pchełka jest cudniasta. tylko, że nigdy nie miałam kota, myślisz, że dałabym radę? Miejsca jest dużo, bo mieszkam sama. idę na spacer myśleć o Pchełce... Beata, możesz mi podać swój numer na PM? Na wypadek, jakby już Cię nie było, jak wrócę?[/quote] Pchełka jest cudna to prawda. Sama je załatwia się do piasku. Jeżeli tylko nie masz psa koto jada to myślę że będzie ok.... Jeżeli masz możliwość odizolowania Pchełki od psa na czas nieobecności to myślę że sobie poradzisz. Już podaje nr tel na PM. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 24, 2007 Author Share Posted September 24, 2007 [quote name='agamika']ja mam klatke świnkową jakby była potrzebna (niestey nieduża (ok 60 na 40 cm) , ale w ostateczności dla maleństwa moze byc chyba:oops:), niestety w zaden inny sposób nie jestem w stanie pomóc:-([/quote] Dobra i klatka świnkowa..... Na początek ewentualnie może być..... Ja mam tylko nadzieję że kociak jest na tyle silny że przeżyje noc.... Ech znowu mam noc z głowy..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted September 24, 2007 Share Posted September 24, 2007 [quote name='BeataSabra']Dobra i klatka świnkowa..... Na początek ewentualnie może być..... Ja mam tylko nadzieję że kociak jest na tyle silny że przeżyje noc.... Ech znowu mam noc z głowy.....[/quote] nie wiem w jakim jest ten stanie, ale mój Gremlin, miał niby 30% szans że wogóle przeżyje tak miał zaawansowany KK , a teraz ma 4ry lata (albo 5 :oops:) trzeba byćdobrej mysli. Jak mam Ci tą klatke przekazać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 24, 2007 Author Share Posted September 24, 2007 [quote name='agamika']nie wiem w jakim jest ten stanie, ale mój Gremlin, miał niby 30% szans że wogóle przeżyje tak miał zaawansowany KK , a teraz ma 4ry lata (albo 5 :oops:) trzeba byćdobrej mysli. Jak mam Ci tą klatke przekazać?[/quote] W tej chwili nie wiem.... skontaktuje się jutro Może nie będzie potrzebna. Może Noemik weźmie Pchełkę na tymczas wtedy będę miała dla kocurka kennel wolny.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted September 24, 2007 Share Posted September 24, 2007 OK ;) Do Noemik : u mnie tez nigdy nie było kota w domu przed Gremlinem , same psy szczury i inne gryzonie ;) , wuięc myśle ze tez być sobie poradziła.:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
noemik Posted September 24, 2007 Share Posted September 24, 2007 mam plątaninę myśli, dziewczyny. muszę się przespać zanim podejmę decyzję. Beata masz mój numer, ja mam twój. Pracuję do 15.30, w domu będę koło 16.30. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 24, 2007 Author Share Posted September 24, 2007 [quote name='noemik']mam plątaninę myśli, dziewczyny. muszę się przespać zanim podejmę decyzję. Beata masz mój numer, ja mam twój. Pracuję do 16.30, w domu będę koło 16.30.[/quote] Ok Oby do jutra.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 25, 2007 Author Share Posted September 25, 2007 byłam u weta. Kocurek jest już u mnie.... Wet pożyczył mi duży transporter dla niego. Transporter stoi w kuchni. Pchełka jest w pokoju i nie będzie miała do kuchni wstępu. Niuniek nie ma 6 tygodni tak jak mówiła praktykantka tylko ma 4 tygodnie. Biało czarny krówek. Dostał antybiotyk i lek do oczu..... Na jutro zamówiłam dla niego saszetki Royal canin convalescent. Kciuki potrzebne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 25, 2007 Author Share Posted September 25, 2007 Kupiłam kocurkowi krople do oczu, glukozę i podkłady pampersowe. Jutro idziemy na powtórkę zastrzyków i po Royala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
noemik Posted September 25, 2007 Share Posted September 25, 2007 trzymaj się maluszku.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted September 25, 2007 Share Posted September 25, 2007 Trzymamy kciuki bardzo mocno :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted September 25, 2007 Share Posted September 25, 2007 walcz maluszku :loveu:, będziesz zdrowy , masz super opiekę i wszystko się dobrze skończy !!! przyłączam się do grupowego zaciskania kciuków :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
noemik Posted September 25, 2007 Share Posted September 25, 2007 Beata, przelałam ile mogłam na razie. Trzymam mocno kciuki, że wszystko będzie dobrze. I pisz, jakby coś się działo, dobrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 25, 2007 Author Share Posted September 25, 2007 [quote name='noemik']Beata, przelałam ile mogłam na razie. Trzymam mocno kciuki, że wszystko będzie dobrze. I pisz, jakby coś się działo, dobrze?[/quote] Bardzo dziękujemy. Na pewno będzie dobrze nie ma innej opcji..... zaraz młodego nakarmię napoje. Zakropię oczka i położę spać. Kociak ma bardzo donośny głosik..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 26, 2007 Author Share Posted September 26, 2007 Opisałam nasza noc ale poszło w kosmos. Później napisze jeszcze raz. Zapomniałam przed wysłaniem wcisnąć Ctrl C. wrrrrrr Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fona Posted September 26, 2007 Share Posted September 26, 2007 Dla takich maluchów dobry jest gotowany kurczak - moze taniej bedzie niz saszetkowy royal. Bedzie dobrze na pewno, kk nie jest taki straszny "zlapany" w porę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 26, 2007 Author Share Posted September 26, 2007 [quote name='fona']Dla takich maluchów dobry jest gotowany kurczak - moze taniej bedzie niz saszetkowy royal. Bedzie dobrze na pewno, kk nie jest taki straszny "zlapany" w porę[/quote] Maluch ma już saszetki bardzo mu smakują. oczka wyglądają już dobrze nie ma wycieku opuchlizna znika. Z nosa nie leci nic. niuniek dostaje zastrzyki u weta a w domu podaje mu 3 razy dziennie lekarstwo rozpuszczone w glukozie + krople do oczu dwa razy dziennie. Jutro odpchlę malucha i profilaktyczna zastosuje Fiprex u reszty kotów. Wet uszy wyczyścił - powiedział że to jest brud a nie zapalenie. Uszka będziemy obserwować i ewentualnie wkroczymy z lekami. Jutro zrobię mu jakieś zdjęcia i wstawię na wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 27, 2007 Author Share Posted September 27, 2007 Noc minęła w miarę spokojnie. Zaraz jedziemy do weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 27, 2007 Author Share Posted September 27, 2007 Maluch był rano u weta na kontroli. Dzisiaj dostał ostatni zastrzyk- stan zdrowia na tyle się poprawił że będzie brał antybiotyk w tabletkach. Nadal ma dostawać krople do oczu dwa razy dziennie. Oczka coraz lepiej wyglądają bez ropnego wycieku. Opuchlizna prawie zanikła. Nosek czysty od czasu do czasu kicha. Osłuchowo bez zmian. Apetyt dopisuje. Jutro zrobię mu jakieś foty dzisiaj nie mam już siły na to. pchełka przeniosła się do domku stałego. Bardzo się cieszę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agamika Posted September 27, 2007 Share Posted September 27, 2007 [quote name='BeataSabra']Maluch był rano u weta na kontroli. Dzisiaj dostał ostatni zastrzyk- stan zdrowia na tyle się poprawił że będzie brał antybiotyk w tabletkach. Nadal ma dostawać krople do oczu dwa razy dziennie. Oczka coraz lepiej wyglądają bez ropnego wycieku. Opuchlizna prawie zanikła. Nosek czysty od czasu do czasu kicha. Osłuchowo bez zmian. Apetyt dopisuje. Jutro zrobię mu jakieś foty dzisiaj nie mam już siły na to. [B] pchełka przeniosła się do domku stałego.[/B] Bardzo się cieszę.[/quote] :p To super, znaczy się, ze kk jeszcze nie byl zaawansowany :loveu: [B]jeszcze bardziej super :loveu::loveu::loveu:[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 28, 2007 Author Share Posted September 28, 2007 Niuniek z transportera przeniósł się do kojca. Ma tam bardzo dużo miejsca kuwetke sypialnie zabawki. Po raz pierwszy dzisiaj włączył traktorek. Myje się dokładnie. Było dzisiaj siusiu do kuwetki. powoli uczy się do czego służy piłeczka i myszka. Noc była spokojna nie płakał. Oczka wyglądają bardzo ładnie nic z nich nie leci nosek bez wycieku. Apetyt dopisuje. odinsektowanie :razz: udane obcy w odwrocie. Na razie się nie odrobaczamy bo mały jest za słaby na podanie tabletki. Poczekamy aż się wzmocni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
noemik Posted September 28, 2007 Share Posted September 28, 2007 Beatko, doszły pieniądze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted September 28, 2007 Author Share Posted September 28, 2007 [quote name='noemik']Beatko, doszły pieniądze?[/quote] Tak doszły bardzo Młody dziękuje.:multi: Będzie miał na następne opakowanie Royalka:multi::multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted September 28, 2007 Share Posted September 28, 2007 Cieszę się, że dobrze się układa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.