Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='zuzolandia'][I][B][url]http://i55.tinypic.com/10zuumv.jpg[/url]

jakież on ma slicze oczka uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

witankoo szpecjalistko od prorokaoka ;-) hihihh[/B][/I][/QUOTE]
Chyba psiulek zostanie w hodowli:lol:


A ja mam wielki problem z Lotosem:-( On nie chce jeść:-( nic nie chce jeść, nawet kiełbaski:-( od 2 dni dostaje po jednym żwaczu na dzień i nie wiem, czy przypadkiem od tego nie boli go brzuszek:roll::hmmmm:

Posted

[quote name='Doginka']Chyba psiulek zostanie w hodowli:lol:


A ja mam wielki problem z Lotosem:-( On nie chce jeść:-( nic nie chce jeść, nawet kiełbaski:-( od 2 dni dostaje po jednym żwaczu na dzień i nie wiem, czy przypadkiem od tego nie boli go brzuszek:roll::hmmmm:[/QUOTE]

Całkiem możliwe, mogą mu te żwacze nie służyć po prostu - zresztą jeden dziennie dla takiego małego pieska to chyba sporo?
A pije?

A tak sobie pomyślałam jeszcze - może się struł czymś na spacerze, jak tak głupol wszystko zjada łącznie z kupami :p

Posted

[quote name='Justa']Całkiem możliwe, mogą mu te żwacze nie służyć po prostu - zresztą jeden dziennie dla takiego małego pieska to chyba sporo?
A pije?

A tak sobie pomyślałam jeszcze - może się struł czymś na spacerze, jak tak głupol wszystko zjada łącznie z kupami :p[/QUOTE]
Na spacerze od dwóch dni nic nie zjada:lol:, pilnuję go jak oka w głowie;-)
mało pije - prawie wcale, chociaż woda świeża jest non stop:sad:
Chyba nie będę mu podawać tych zwaczy codziennie, tylko 1 raz w tygodniu:roll:

Posted

[quote name='Doginka']Na spacerze od dwóch dni nic nie zjada:lol:, pilnuję go jak oka w głowie;-)
mało pije - prawie wcale, chociaż woda świeża jest non stop:sad:
Chyba nie będę mu podawać tych zwaczy codziennie, tylko 1 raz w tygodniu:roll:[/QUOTE]

to mój "stary koń" dostaje 1 max. 2 żwacze w tygodniu (strasznie śmierdzi TO) więc Twój maluszek pewnie od tego nie chce jeść. Życzymy zdrowia!

Posted

[quote name='Doginka']Chyba psiulek zostanie w hodowli:lol:


A ja mam wielki problem z Lotosem:-( On nie chce jeść:-( nic nie chce jeść, nawet kiełbaski:-( od 2 dni dostaje po jednym żwaczu na dzień i nie wiem, czy przypadkiem od tego nie boli go brzuszek:roll::hmmmm:[/QUOTE]Nie martw mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Posted

[quote name='Saththa']Ojj to ja od siebie dodam ze kciuki 3mam aby przeszło psince :) Żeby one wiedziałay ile nam stracha napędzają ahh:)[/QUOTE]
Napędzają:sad: Drugi dzień Loti nic nie chce jeść:-(
[quote name='Kokosek']to mój "stary koń" dostaje 1 max. 2 żwacze w tygodniu (strasznie śmierdzi TO) więc Twój maluszek pewnie od tego nie chce jeść. Życzymy zdrowia![/QUOTE]
Mam nadzieję, że to przejściowe - dziś już żwacza nie dostał, ale i tak nic nie chce jeść:sad:
[quote name='sota36']Nie martw mnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE]
Ja sama się martwię - Loti dziś też nic nie chce jeść - nawet smaczków swoich ulubionych, nawet ubóstwianej parówki, którą dostaje tylko w nagrodę za ćwiczenia wystawowe:-( Nasypałam mu świeżutkiej karmy, a on tak zaczął noskiem odsuwać miskę i trzeć puskiem o dywan i znowu bił w miskę, próbował ja podrzucić tak, jakby chciał karmę z niej wysypać:crazyeye::nerwy::sadCyber:Spróbowałam z inną karma, ale jest dokładnie tak samo:flop::bigcry::Help_2:

Posted

nie chce Cie straszyć Doginko, ale idź z Lotim do weta
sunia mojego byłego jak nie chciała jesc i niewiele piła to się skończyło operacją, a Loti to jeszcze szczawik, wiec myśle, że nie ma co czekać :shake:

Posted

[quote name='Fides79']nie chce Cie straszyć Doginko, ale idź z Lotim do weta
sunia mojego byłego jak nie chciała jesc i niewiele piła to się skończyło operacją, a Loti to jeszcze szczawik, wiec myśle, że nie ma co czekać :shake:[/QUOTE]
Bez przesady - operacja to ostateczność i musi być jakaś przyczyna:lol:


Loti po prostu nie chce jeść od dwóch dni i zauważyłam, że tak się stało po podaniu pierwszego żwacza. Poczekam jeszcze, ale jak do jutra mu się nie zmieni, to idziemy do naszej pani vet:roll:
On w sumie bawi się, jest wesoły, ale nawet w tej chwili nie che nawet powąchać mięska gotowanego i to mnie zaczyna martwić. Czy mam mu coś podać zanim pójdziemy do weterynarii?

Posted

[quote name='Doginka']Bez przesady - operacja to ostateczność i musi być jakaś przyczyna:lol:


Loti po prostu nie chce jeść od dwóch dni i zauważyłam, że tak się stało po podaniu pierwszego żwacza. Poczekam jeszcze, ale jak do jutra mu się nie zmieni, to idziemy do naszej pani vet:roll:
On w sumie bawi się, jest wesoły, ale nawet w tej chwili nie che nawet powąchać mięska gotowanego i to mnie zaczyna martwić. Czy mam mu coś podać zanim pójdziemy do weterynarii?[/QUOTE]

Najważniejsze jest żeby Ci się chłopak nie odwodnił!! Ja bym się kontrolnie przeszła do weta, albo chociaż do niego przedzwoniła. 3mam za was kciuki

Posted

[I][B]A po kija mu te żwacze dajesz???? to nie pomoze mu przestac sznupac między koopkami ;-) a moze być przyczyną róznych sensacji układu pokarmowego .
Fruzia wiadomo jaka swinia ale jej nie daje takich rzeczy ani tabletek ..po prostu klapsa w doope i tyle .Po żwaczach mi sie konkretnie pochorowała.

Jak Ci nie będzie pił to jednak wybierz sie do weta a robi koopki? moze boroczek mo zatwardzenie??

buziam![/B][/I]

Posted

[quote name='Doginka']Bez przesady - operacja to ostateczność i musi być jakaś przyczyna:lol:
[/QUOTE]

no u nas akurat przyczyna była, a ponieważ Loti zjada "smakołyki" to nie wiadomo co u niego się dzieje
ale trzymam kciuki żeby było wsio ok ;)
pomiziaj bidulka ode mnie i resztę bandy też :lol:

Posted

[quote name='Kokosek']Najważniejsze jest żeby Ci się chłopak nie odwodnił!! Ja bym się kontrolnie przeszła do weta, albo chociaż do niego przedzwoniła. 3mam za was kciuki[/QUOTE]
Ja też dzwoniłam i na razie mam obserwować;-)
[quote name='zuzolandia'][I][B]A po kija mu te żwacze dajesz???? to nie pomoze mu przestac sznupac między koopkami ;-) a moze być przyczyną róznych sensacji układu pokarmowego .
Fruzia wiadomo jaka swinia ale jej nie daje takich rzeczy ani tabletek ..po prostu klapsa w doope i tyle .Po żwaczach mi sie konkretnie pochorowała.

Jak Ci nie będzie pił to jednak wybierz sie do weta a robi koopki? moze boroczek mo zatwardzenie??

buziam![/B][/I][/QUOTE]
Też myślę, że to przez te żwacze. Bo to się zaczęło po pierwszym żwaczu:sad:
Koopki robi normalnie, przed chwilą mierzyłam mu temperaturkę i jest w normie - 38,9*C Ale teraz do niejedzenia doszła osowiałość - Loti nie ma ochoty na zabawę:sad: Może jednak się przeziębił, albo boli go brzuszek. Podam mu zaraz No-Spa - jak to nie pomoże to idziemy do veta;-)
[quote name='Fides79']no u nas akurat przyczyna była, a ponieważ Loti zjada "smakołyki" to nie wiadomo co u niego się dzieje
ale trzymam kciuki żeby było wsio ok ;)
pomiziaj bidulka ode mnie i resztę bandy też :lol:[/QUOTE]
Pomiziałam:lol:

Loti nie ma robali, bo niedawno był odrobaczony drontalem +, więc to nie może być przyczyną, co najwyżej mógł się przeziębić, albo złapać jakiegoś wira:mad:, albo po prostu ma niestrawność po tych żwaczach. Jutro wszystko się wyjaśni:lol:


Czy można coś podać psu profilaktycznie we własnym zakresie bez recepty na przeziębienie??:hmmmm:

Posted

[quote name='Doginka']
Czy można coś podać psu profilaktycznie we własnym zakresie bez recepty na przeziębienie??:hmmmm:[/QUOTE]

profilaktycznie, na wzmocnienie odporności nasz wet polecił nam kiedyś zwykły rutinoscorbin lub coś podobnego

Posted

[quote name='Fides79']profilaktycznie, na wzmocnienie odporności nasz wet polecił nam kiedyś zwykły rutinoscorbin lub coś podobnego[/QUOTE]

Rutinoscorbin nic nie daje z tego co mnie uczą :p
Ja bym nic nie podawała na własną rękę tylko po konsultacji z weterynarzem - może być z tego więcej krzywdy niż pożytku..
A jak na codzień łakomy piesek nagle przestaje jeść to nie jest to dobry znak, gdyż psy z reguły jedzą (koty od razu przestają jak coś jest nie tak) mimo wszelkich niedogodności.

Daj znać co powiedział vet jutro !

Posted

[quote name='Saththa']zdrowiej maluszku :) Ufam, że to nic poważnego;)[/QUOTE]
Oj chyba jednak poważnego:-(
[quote name='Justa']Rutinoscorbin nic nie daje z tego co mnie uczą :p
Ja bym nic nie podawała na własną rękę tylko po konsultacji z weterynarzem - może być z tego więcej krzywdy niż pożytku..
A jak na codzień łakomy piesek nagle przestaje jeść to nie jest to dobry znak, gdyż psy z reguły jedzą (koty od razu przestają jak coś jest nie tak) mimo wszelkich niedogodności.

Daj znać co powiedział vet jutro ![/QUOTE]
Justa, rano lecę do veta, bo właśnie mały zaczął wymiotować i ma biegunkę. Podałam na szybko Nifuroxazyd i No-Spa, chyba zadziałało, bo zasnął na podusi otulony w kocyk. Temperaturę ma w normie - 39°C, wymiotował ciągnącą śliną, więc to może być gardło.
Lotos nigdy nie był żarłokiem, raczej od samego początku je jak ptaszek, ale nie zdarzyło się, że nie chciał nic jeść, bo parówka to dla niego jak dla mnie skórka pańska:lol: A zamiast rutinoscorbinu wolę cebion;-)
[quote name='klaudusia0219']ech może sobie diete robi.. ale przeważnie psy robią 1-dniową :hmmmm:
przejdzie mu :D[/QUOTE]
Jeden dzień tak, ale to już koniec drugiego dnia:roll:I nie ma żadnej poprawy, tylko pogorszenie, dlatego jutro rano jak nie będzie lepiej lecimy do veta;-)

Posted

[quote name='zuzolandia'][I][B]A może ma chore gardziołko i po prostu nie je i nie pije zbytnio bo go boli jak przełyka???? i tym samym osłabiony robi się osowiały ...[/B][/I][/QUOTE]
Tak być może - też to podejrzewam, ale zrobiłam taki test na gardło, tzn. ścisnęłam go w okolicach migdałków, ale nawet nie zakasłał, więc może to jednak nie migdałki:hmmmm:
I tak rano się z nim przejdę, bo to wygląda na coś poważnego:sad:
[quote name='Saththa']Ajć... ja to bym sie wogule do weta przeszła nawet jak mu się zrobi lepiej. Ale ja juz tak mam niestety, po poprzednim siersiuchu przewrazliwiona jestem;/[/QUOTE]
Ja wychowałam już kilka psów i raczej nie latam z każdym choróbskiem do veta, ale tym razem to mi poważnie znowu wygląda, jak tydzień temu podczas zatrucia:-( Tylko tym razem mam 100% pewności, że nic na spacerze nie zjadł, bo osobiście go dopilnowałam. Nie ma co gdybać, trzeba iść do lekarza i będzie bezpieczniej;-)

Posted

[quote name='Doginka']
Ja wychowałam już kilka psów i raczej nie latam z każdym choróbskiem do veta, ale tym razem to mi poważnie znowu wygląda, jak tydzień temu podczas zatrucia:-( Tylko tym razem mam 100% pewności, że nic na spacerze nie zjadł, bo osobiście go dopilnowałam. Nie ma co gdybać, trzeba iść do lekarza i będzie bezpieczniej;-)[/QUOTE]


Toć pisze ze ja przewrazliwiona jestem :D

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...