PaulinaT Posted December 22, 2009 Author Posted December 22, 2009 Jutro mija tydzień - i powoli dochodzimy do równowagi. Ale pierwsze dni - a zwłaszcza pierwsza noc były ciężkie. Nieprzespane. Przepłakane... Najpierw - opatrunek dość silnie uciskał pod Mroka brzuchem. Nie wiadomo czy ten ucisk czy to jakaś inna reakcja spowodowała, że Mroku nie mógł sie wysiusiać. Całą noc płakał i jęczał. Wydusił w końcu kilka kropelek... pojechaliśmy więc z samego rana poprawić opatrunek. Sioo zaczęło lecieć lepiej ale...kolor miało nieszczególny. W drugą noc Mrok znów płakał. Tym razem napuchła mu łapka jak u myszki Miki. Ile daliśmy radę rozcięliśmy sami i z samego rana znowu wet. Opatrunek zdjęty ale gdy poprosiłam o sprawdzenie co z tymi siuśkami okazało się, że pęcherz się nie opróżnia nadal i doszło do krwiomoczu a wyniki tegoż wyszły bardzo źle... Więc cewnik poszedł w ruch, kroplówki... Nastęonego dnia - opatrunek (ten nowy, luźniejszy) kompletnie się rozjechał i znowu do weta, poprawianie opatrunku, kroplówki... Ale teraz już wychodzimy na prostą. Opatrunek się trzyma, siuśki już w dobrym kolorze, wyniki krwi dobre. Powoli i zawadiacki błysk w oku powrócił. Teraz pozostaje uważać najbliższe miesiące (!) na ruch, żeby nie zerwał tego co mu tam naprawili. Bo i rekonstrukcja wiązadeł była, i plastyka panewek z których trzeba było usunąć narośnięte wyrostki kostne, i usunąć zwapnienia które haczyły wewnątrz stawu... sporo tego. Oby teraz ta noga była sprawna, nie bolała i oby było warto to wszystko przecierpieć... Quote
CYNECZKA Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 No i Cię w końcu znalazłam :D coś mam problemy z dogo ... Z Mroczem biedoczem będzie dobrze....jestem pewna :) no ma taką opiekę jak się patrzy :) i nawet się nie obejrzysz jak znów będzie postrachem stajni hihihihi :) A dziś znowu ślizgawica więc koniki pewnie na spacer w ręku???? i spacer z dziewuchami?? :) Quote
furciaczek Posted December 23, 2009 Posted December 23, 2009 Wierze ze teraz juz bedzie tylko lepiej :) Quote
Okamia Posted December 24, 2009 Posted December 24, 2009 ja trzymam kciuki aby chlopak tylko malpiego rozumku nie dostal i nic tam nie popsuł ;) Quote
PaulinaT Posted December 25, 2009 Author Posted December 25, 2009 [quote name='Okamia']ja trzymam kciuki aby chlopak tylko malpiego rozumku nie dostal i nic tam nie popsuł ;)[/QUOTE] No o to samo i ja się modlę... bardzo uważamy ale to może być chwila. Tfutfu! No ale do kuśtykającego Mroka dołączyła kuśtykająca Abi. Bo księżniczka wlazła pod lążowanego konika i konik ją nadepnął... Bolesna nauczka - myślę, że będzie już teraz uważać. A. Byłabym zapomniała:) [COLOR=Red][B]WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!![/B][/COLOR] Quote
zmora0 Posted December 26, 2009 Posted December 26, 2009 Trzymamy ze Zmorą za Mroka kciuki :D A tak właściwie to gdzie jeździsz? Quote
PaulinaT Posted December 29, 2009 Author Posted December 29, 2009 [quote name='netheter'] A tak właściwie to gdzie jeździsz?[/QUOTE] wydzierżawiłam konika - Polona tego co jest na zdjęciach - od znajomych, które prowadza stajnię-pensjonat w Zamysłowie ok.20 km od Poznania na trasie na Wrocław. bardzo fajne miejsce, kameralna stajnia na ok.20 koników, wszystkie prywatne, żadnej szkółki... jest super, wszyscy tez już się do moich czipsów przyzwyczaili (chociaż u niektórych wzbudzały one początkowo obawy ;-) ) A i dla mnie układ dzierżawy idealny, póki co ;-) Dzisiaj byliśmy na kontroli u weta z Mrokiem i Abi. Mrok ma już wyjęte szwy, ciągły zakaz biegania - tylko 5-cio max. 10-cio minutowe spacery czysto toaletowe. Żadnego wysiłku, bardzo ostrożnie - teraz największe ryzyko zerwania tych zrekonstruowanych wiązadeł.... więc strach wielki - zwłaszcza mój strach bo TZ jako to facet.... No a Abi - tak jak podejrzewałam - ma złamany palec, ten najbardziej zewnętrzny w prawej tylnej łapce. W sumie na jak taki uraz nie widać po niej żeby ją bardzo bolało,daje się obmacać, dotykać. Tylko trochę utyka, no i okolice tego palca napuchnięte są dosyć. Takiej łapki nie zdecydowałyśmy się z naszą wetką w żaden sposób unieruchamiać - Abi nie biega, nie skacze tylko spokojnie kroczy, musi się więc wszystko zagoić i tyle. Taki już los nieuważnych piesków... mam nadzieję, że teraz już będzie uważała. Quote
PaulinaT Posted December 30, 2009 Author Posted December 30, 2009 Zimno, ziemia zamarznięta i do tego ślisko. To nie jest dobra pogoda dla kopytnych... co tu dużo mówić - koniom odbija palma. I tak też jest z "moim" konikiem który dzisiaj zaserwował mi cały repertuar niedobrych zachowań co zaowocowało ucieczka z łąki (byliśmy na spacerku w ręku). Generalnie Polon jest koniem spokojnym, około 10-letnim więc młodzieńcze wybryki już mu ze łba wyszły - ale niesprzyjająca aura spotęgowała dotychczas lekceważone przeze mnie objawy złego wychowania. No i postanowiłam spróbować nowych rzeczy. A konkretnie kliker. Tak, tak - konie też mogą być klikane. A że całe życie Polon wychowywany był metodami awersyjnymi i skutek jest taki sobie muszę coś w tym zakresie zmienić - i postanowiłam, że spróbuję typowo pozytywnego sposobu na szkolenie. Ciekawe tylko co mi z tego przyjdzie... jutro zamierzam wypróbować nauczyć skojarzenia "klik-nagroda". Więc po cichutku proszę o kciuki :) A o postępach będę informować :) Quote
PaulinaT Posted December 31, 2009 Author Posted December 31, 2009 Iiiiihaha! Dzisiaj Lalunia sprawdziła się jako.... piesek zaprzęgowy i ciągnęła moją siostrzenicę na sankach jak... hm... jak tak lala :lol: A czipsy, dwukot i pańciostwo życzą wszystkim [COLOR=Red][B][SIZE=4]SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!![/SIZE] [/B][/COLOR] Quote
Aga&Ganja Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Witam! Tak więc trzymam za Was kciuki! Niech wszystko wyjdzie po Twojej myśli! :) A co u Was z Sylwestrem? Pozdrawiamy serdecznie! :) Śliczne masz psiaki! Quote
PaulinaT Posted January 2, 2010 Author Posted January 2, 2010 [quote name='Aga&Ganja']Witam! Tak więc trzymam za Was kciuki! Niech wszystko wyjdzie po Twojej myśli! :)[/QUOTE] Wielkie dzięki i witaj u nas :) [quote name='Aga&Ganja']A co u Was z Sylwestrem?[/QUOTE] Na szczęście nasze psiaki dość spokojnie znoszą te najgorszą ;-) noc, więc my balowaliśmy a psiaki zostały w domku, jedyne co to zostawiliśmy pozapalane światła żeby nie widzieli błysków oraz grające radio, żeby zagłuszało. No i u nas na osiedlu stosunkowo mało strzelają. Oczywiście i tak się trochę martwiłam - ale wszystko zastaliśmy ok po powrocie i ciężko zaspane psiaki :) Od kilku dni zbieram się, żeby sie tutaj pożegnać. Pożegnać wspaniałą suczke, które niestety odeszła w te Święta. Suczka ta to Kira, rasy fila brasileiro, najlepsza psia przyjaciółka mojego pierwszego wspaniałego Dieselka. Pozostawiła po sobie wiele cudownych wspomnień ze wspólnie spędzonych chwil. Pod wieloma względami była niezwykła - niezwykle uczuciowa, niezwykle związana ze swoimi ludźmi ale i nawiązująca kontakt co niezwykłe dla tej rasy - dobre kontakty ze znajomymi swoich ludzi. Pozostawiła po sobie pustkę w wielu sercach. Oto ona. Kira. [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/243/9e1d72ca0e8d20d4.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images36.fotosik.pl/130/b3a1b515c3e0e7d1.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images44.fotosik.pl/243/e515e0887a498837.jpg[/IMG][/URL] Quote
PaulinaT Posted January 2, 2010 Author Posted January 2, 2010 I wybrane z Dieselkiem. I z Abią... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/239/197b1d3a368d2f3d.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/242/ce9de03c870f053c.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/239/497a1319de6a68b1.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/239/11233df335e85878.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images47.fotosik.pl/243/e83f464d34b136fc.jpg[/IMG][/URL] Dlaczego one tak szybko odchodzą? :( Quote
PaulinaT Posted January 2, 2010 Author Posted January 2, 2010 Dzisiaj byłyśmy z suczkami na czteropsiowym spacerku - ze snuszkak jej TZtem i psiakiem Pako oraz tymczasowiczem Szarikiem. Kilka fot - takich, jakie udało sie w padającym śniegu zrobić ;-) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/242/044e7a5f7c616151.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/239/576c9214a2184b3a.jpg[/IMG][/URL] Każdy kopiec kreta zasługuje na uwagę... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/155/f087615271a1119f.jpg[/IMG][/URL] W oczekiwaniu na śnieżkę :) [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images42.fotosik.pl/155/111bf5772bc9d81f.jpg[/IMG][/URL] [I] "ale o so chodzi...??"[/I] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images36.fotosik.pl/130/65e5e773ce897284.jpg[/IMG][/URL] Quote
snuszak Posted January 2, 2010 Posted January 2, 2010 no i jestem :):) na początek muszę napisać że Kira, której poświęciłaś jeden z postów była piękna :crazyeye: taki kolor cudny i wyraz pyska, przykro że taki pies już za TM. Co do spacerku było bardzo sympatycznie i dziękujemy za fotki :p najfajniejsze chyba ostatnie zdjęcie Abi, zabija mnie jej mina, stoicki spokój :razz: szkoda że jeszcze nie ma fotki jak na końcu była z dwoma faflami - sopelkami, Wy pewnie macie dużo takich widoków ale dla mnie to rzadkość to i podziwiam kiedy mogę :loveu: Quote
PaulinaT Posted January 3, 2010 Author Posted January 3, 2010 [quote name='snuszkak']no i jestem :):) [/QUOTE] nooo nareszcie :p [quote name='snuszkak']Co do spacerku było bardzo sympatycznie i dziękujemy za fotki :p[/QUOTE] jeszcze kilka będzie, nie zdążyłam już wczoraj spacerek wyjątkowo śnieżny, jakość zdjęć kiepska - ale kilka fajnych chwil uwiecznionych :) [quote name='snuszkak']szkoda że jeszcze nie ma fotki jak na końcu była z dwoma faflami - sopelkami, Wy pewnie macie dużo takich widoków ale dla mnie to rzadkość to i podziwiam kiedy mogę :loveu:[/QUOTE] gluty znaczy się :p element powszedni każdego faflastego moloska-koloska :lol: :lol: :lol: a zimą zamarznięte w sopelki :lol: :lol: :lol: [quote name='Habibi']Abi oczywiscie ma wszystko pod ogonem :P[/QUOTE] no ba! a czym się tu ekscytować? ;-) Quote
PaulinaT Posted January 4, 2010 Author Posted January 4, 2010 No. Nie mogło byc inaczej. W końcu Layla jest moją... jedną z trzech. Więc ją wczoraj trzepnął w noge jakiś ON. I koniec końców wychapał jej dziure na tej nodze wielką jak 1...2... nie 3 monety pięciozłotowe. Skończyło sie szyciem (dzisiaj) i kołnierzem. I teraz każdy z czipsów ma po 1 chorej nodze... w sumie mogło byc gorzej. Bo każdy ma jeszcze po trzy zdrowe. Tfu, tfu. Quote
Habibi Posted January 4, 2010 Posted January 4, 2010 [quote name='PaulinaT'] w sumie mogło byc gorzej. Bo każdy ma jeszcze po trzy zdrowe. Tfu, tfu.[/QUOTE] wypluj to wypluj :) niech wszystkie chore nogi zdrowieja jak najszybciej! mizianki :) Quote
snuszak Posted January 5, 2010 Posted January 5, 2010 cyrki masz z tymi czipsami, to zdrówka życze wszystkim z chorymi nogami, no i pilnuj swoich żeby sie na chodniku albo na schodach nie rozjechały... tfu, tfu :) Quote
PaulinaT Posted January 5, 2010 Author Posted January 5, 2010 [quote name='snuszkak']no i pilnuj swoich żeby sie na chodniku albo na schodach nie rozjechały... tfu, tfu :)[/QUOTE] baaardzo śmieszne :mad: a propos - Lalka dzisiaj dostała w ucho od stajennego kolegi susła (poszło o kawał suchego chleba :roll:) i ma kilka ran naokoło tegoż... :mdleje: ja ja chyba w jakiejś szkalen kuli bezpieczeństwa będe trzymać albo nie nie szklanej - to może się okazać zbyt niebezpieczny materiał - w gumowej :p Quote
swan Posted January 7, 2010 Posted January 7, 2010 może jakiś azbestowy kombinezonik ;-) (rany, gdzie są emotikony???) odnalazłam dogomanię, bo zniknęła mi na jakiś czas w rzeczywistości wirtualnej nadrobiłam Paulinko niedoczytane posty w Twoim wątku, piękne zdjęcia, piękne spacery, tak jak Ci już pisałam wcześniej , podziwiam takie aktywne życie :-) tym bardziej , że ja tymczasowo przykuta do domu.... jak tam z trzema chorymi łapami? Quote
PaulinaT Posted January 8, 2010 Author Posted January 8, 2010 swan :o :mdleje: Jak łapy? A coraz lepiej. Mrok ma momenty gdy prawie nie kuleje poprzeplatane takimi gdzie mocno kuleje. Na razie ma pozwolenie na max. 30 minut spaceru na smyczy i powoli go wdrażamy. Ale mocz ciągle nie dobry - już lepszy ale jeszcze ciągle nie do końca :( Abi już nie kuleje i prawie nie widać że z paluszkiem coś nie tak. Lalka się goi. Teraz gorzej te nowe rany przy uchu wyglądają (wetka dzisiaj na kontroli szwów jak byłam to myślałam że padnie :roll: ) Kuń ma się dobrze i kut też :p Quote
PaulinaT Posted January 10, 2010 Author Posted January 10, 2010 Mrozy są ostatnio... więc aktywność nasza w większej części domowa :) I tak razem z TZtem rozwijamy nasza pasję - gry planszowe. Oto ostatni z wynalazków - Le Havre. Tak wygląda po rozłożeniu: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/246/4af57a615d47ac4f.jpg[/IMG][/URL] Oczywiście nowa gra - pojawiły sie nowe kartony. A jak wiadomo tam gdzie karton tam i kot... :roll: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/101/24fcb2e06ab7985a.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/242/5c4fdb399b08ab59.jpg[/IMG][/URL] Quote
PaulinaT Posted January 10, 2010 Author Posted January 10, 2010 Psy miały większy luz: [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/242/bfd378e935a51fed.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images36.fotosik.pl/133/393120f01a729fb5.jpg[/IMG][/URL] Żeby nie powiedzieć zwis... [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/242/09817403b96dac35.jpg[/IMG][/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.