furciaczek Posted September 11, 2007 Share Posted September 11, 2007 czarne wilekie brodate stworzenie:multi::loveu: piekna jest:loveu: i charakterek pewnie tez ma cudowny jak kazdy sznaucio:loveu: moj taki troche wybrakowany jest:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted September 11, 2007 Share Posted September 11, 2007 Cześć , dzięki za odwiedziny u nas. Nie przejmuj się za bardzo barkiem apetytu Bianki , małe rudzielce są zazwyczaj wybredne , nasza Brłca też. Czasem mam wrażenie ,że przez tydzień prawie nic nie jadła, ale jakoś widocznie jej to wystarcza. Po wzięciu Inuli z przytuliska mieliśmy ten sam kłopot, ale ona po prostu miała skurczony żołądek , bo inne psice goniły ją od michy. Poza tym dowiedziałam się od Elwiry, że one jako wypełniacz stosują ryż , a ja dodawałam do gotowanego dla psów jedzenia płatki owsiane i Ince to nie smakowało . Teraz je dobrze , choć czasem też grymasi. Zdarza jej się również , że jak je zbyt łapczywie , to jak dzidziusiowi ulewa jej się po jedzeniu. Kończę pozdrawiam Ciebie , śliczną Biankę i kolorowego kotka. A tacie daj czas , jak Bianka zacznie się z nim bardziej oswajać , to maże da się przekonać:evil_lol:. Możesz go też w wolnej chwili posadzić przed kompem i pokazać Dogo , a szczególnnie te sierotki , myślę, że to go ruszy , ale jeszcze nie teraz- za wcześnie.:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czoko Posted September 11, 2007 Share Posted September 11, 2007 Ślicznie opisujesz historię swojej piękne suczki! Pozdrawiają Ewa ze swoją suczką też ze schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted September 12, 2007 Share Posted September 12, 2007 Puk, puk, czekamy na nowe wiadomosci i fotki:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 13, 2007 Author Share Posted September 13, 2007 Witamy wszystkich, wczoraj skończyłam urlop i powiem Wam że wracałam do domu z obawami czy moja mała Biana pozna mnie po tylu godzinach nieobecności , bo ona ma z tym nadal problem a tu szalona niespodzianka - popiskiwanie i szal radości :loveu:, wprawdzie dopiero gdy ja do niej zeszłam do pokoju ale to i tak ogromny sukces . Mizianiom, przytulankom i szaleństwu nie było końca :) Dziś już było troszkę gorzej , panienka zapomniała że ja to ja :evil_lol:ale na szczęście po krótkiej chwili pamięc psinie wróciła :) :multi: Dziś sprawdzałyśmy stan rzeki po powodzi - ekspert Biana stwierdziła z tak już może być :) Ale za to znowu nie chce jeść i bulgocze jej w brzuszu ;(;(;(:( Pozdrawiamy wszystkich . [IMG]http://img126.imageshack.us/img126/9751/bianca046hz3.jpg[/IMG] [IMG]http://img265.imageshack.us/img265/8703/bianca045lb0.jpg[/IMG] [IMG]http://img103.imageshack.us/img103/5011/bianca042vt7.jpg[/IMG] [IMG]http://img110.imageshack.us/img110/5853/bianca031nv7.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 sliczne zdieica:loveu: Wyobrazam sobie jaka to musiala byc radosc dla Ciebie widzadz mala jak sie cieszy na Twoj widok:loveu: Ja to bym pewnie sie poplakala ze wzruszenia w takiej sytuacji:loveu: Powoli, powoli mala wkoncu stanie sie normalnym szczesliwym psiakiem:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 13, 2007 Author Share Posted September 13, 2007 jeśli myślisz ze nie buczałam jak bóbr to jesteś w błędzie :) maleńka naprawdę się cieszyła dlatego ze ja przyszłam do domu :) dziś też bucze ale z bezsilności , właśnie wpychałam małej strzykawą zawiesinę dla rekonwalescentów , żeby mi z głodu nie padła . Czy psy moga mieć anoreksje i autyzm ? a jesli tak to oba na raz :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 tak wlasnie myslalam ze sie wzruszylas:loveu: mam nadzieje ze malej szybko wroci apetycik, swoja droga ciekawe dlaczego ona nie chce jesc... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted September 14, 2007 Share Posted September 14, 2007 Ważne jest jak długo Bianka nie je i czy rzeczywiście nie je zupełnie , czy troszeczkę zjada. Są psy niejadki -nasza Bryłka np. czasami całymi tygodniami , je tak, że prawie nic z miski nie ubywa. Wtedy się zamartwiam i karmię ją z ręki, żeby choć coś tam w brzuszku miała. Innym razem z kolei ma wilczy apetyt i zjada wszystko . A może Bianka potrzebuje mniej jedzenia niż inne psy , a po pobycie w przytulisku , może też mieć nadal skurczony żołądek ( Bo choć Ciotki karmiły psice dobrze , to jednak , nie zawsze wszystkie mogły dopchać sie do miski, te dominujące zjadały najwięcej, a inne troszkę głodowały. Jak to w stadzie) i dopiero po jakimś czasie będzie mogła zjeść naraz wiecej. Próbuj dawać jej jeść często , ale mało. A jeśli jest rzeczywiście tak, że całkowicie odmawia jedzenia, to koniecznie zabierz ją do weterynarza. Pamietaj też , że 1-2 dniowa głodówka w wypadku zdrowego psa czasem się zadarza i nie powinna mu zaszkodzić, ważne jest natomiast, żeby zwierzę piło. A jak tam z odrobaczaniem i witaminkami? Polecam witaminki firmy Gimborn fit 12 najlepiej z algami. Są dość drogie , ale widzę po Ince, że dobrze jej robią ( futro, apetyt). Sunie z przytuliska Erki i Elwiry , bardzo ładnie jedzą witaminki prosto z ręki , bo tak Cioteczki je nauczyły. Tak jest też w przypadku mojej Inci. Pozdrawiam i życze powodzenia. Jeśli chcesz o tym pogadać to możesz mi na priva przesłać swój stacjonarny numer telefonu, od 18 mam za darmo, to mogę wtedy zadzwonić . A zdjęcia suni śliczne - wyglada na zupełnie zdrową :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 14, 2007 Author Share Posted September 14, 2007 Betel może ja rzeczywiście przesadzam z tym jedzeniem Bianki ? Przeraziło mnie to że musiałam ją pod kroplówkępodłączyć i teraz jak dłużej nie chce jeść to wpadam w panikę . Bianka bardzo schudła przez pierwsze dwa miesiące u mnie , w miedzyczasie urosła , a jej waga wróciła niemal do tego z jaką do mnie trafiła . Właściwie to od tego momentu kiedy była pod kroplówką nie zdarza się już że nie je dłuzej niż jeden dzień . Wiem ze wszyscy na mnie o to krzyczą ale Biana ma stały dostep do jedzenia - dostaje suchy pokarm i chrupki ma na misce stale więc moze sobie chrupac kiedy tylko ma ochotę . Co do witamin to początkowo kiedy dostawała gotowane jedzenie to podawałam jej witaminy Multi Vet Canis , obecnie odkąd jest na karmie weterynaryjnej nie dostaje witamin żeby nie przedobrzyć bo te karmy są zbilansowane równiez pod względem witamin i innych elementów . Dostaje tylko rumen tabs. Sierść zaczęła się jej błyszczeć więc chyba nic jej nie brakuje . Czy naprawdę uważasz że nie jest za chuda ? Choc to trudno na samych zdjęciach ocenić . A Biana chyba jest właśnie typowym psim niejadkiem a ja powinnam przestać szaleć :( Biana chyba z tego co się orientuję nie była za długo u Cioteczek, ale też nauczya się jeść tabletki z ręki . Początkowo pluła nimi , a teraz chrupie bez sprzeciwu :) Bianca jest odrobaczona w czerwcu , w sierpniu , przy okazji strajku głodowego , miała badaną koopke na obecność pasożytów i koopka czysta :) A z wetem jesteśmy w stałym kontakcie - chyba aż przesadzam :( ale tak się martwię o moje suczysko kochane . Wielki miziaki dla Inki i Bryłki i pozdrowienia dla Ciebie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted September 15, 2007 Share Posted September 15, 2007 Jeśli Bianka je wyłącznie suchą karmę , to potrzebuje objętościowo mniej zjeść niż przy gotowanym jedzeniu. A może spróbuj urozmaicić jej jedzonko gotując je z ryżu np. na podrobach czy skrzydełkach albo na resztkach wędlin ( które można taniej kupić w sklepach mięsnych) czy z dodatkiem jakiegoś tańszego mięska ( np.płucka), które potem się przemiela i dodaje do ugotowanego jedzenia. Ja daję sucha karmę tylko na śniadanko , a wieczorkiem na cipło. Inka początkowo była tak chuda, że można ją było objąć w pasie dwoma rękoma.Teraz się poprawiła , choć też do grubasów nie należy- przy wysokości ponad 52 cm w kłębie waży 16 kilo. A Bianka nie wygląda na chudzielca , ona ma drobniutkie kości i smukłą sylwetkę, więc zawsze będzie drobna. I pamietaj, że psu udziela się nastrój właściciela , więc nie panikuj;). Ugłaskania dla rudej piękności i pozdrowienia dla Ciebie :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 16, 2007 Author Share Posted September 16, 2007 Witamy wszystkie Cioteczki forumowe i ich piekne Psiaki :) My wróciłyśmy z długiego spacerku podczas którego zerwała nam się smyczka i Biana miała mały problem słuchać pani czy skorzystać z wolności i wybrała wersję 1i 2 . Najpierw pobiegła przed siebie głucha na wszystkie prośby , krzyki i wołania po czym po kilkudziesięciu metrach doszła jednak do wniosku że bez panci to chyba jej jednak źle i zatrzymała się - niemniej jednak spowodowała stan przedzawałowy u mnie , to było straszne :( wpadłam w panike bojąc się ze za chwilę Biana wpadnie w panikę i wole nawet nie myśleć . :placz: Na szczęście Biana dala się zapiąć i później odstawiała tylko sceny strachu przed każdym napotkanym stworem żywym :( ale szczęśliwie dotarłyśmy do domu . Spotkałyśmy po drodze sąsiada który zadał mi pytanie - a dobrze szczeka ? j:no nie szczeka , boi się maleńka . s: to po co ci taki pies, pozbyć się go j. ale ja ja kocham i pies nie jest do szczekania s. machnął ręką ludzie są okropni i my sie dziwimy skąd tyle psiego nieszczęścia ;(:mad: A ja mam dla Was fotki mojego kochanego nieszczekającego psiska , którego wbrew sugestiom sąsiada nie mam zamiaru oddawać nigdzie i nikomu :loveu::eviltong: [IMG]http://img296.imageshack.us/img296/5791/bianca049um8.jpg[/IMG] gdzie te kaczki no przecież były tu przed chwilą [IMG]http://img471.imageshack.us/img471/1347/bianca054do1.jpg[/IMG] już po zmianie smyczki - wodny pies zestresowany [IMG]http://img471.imageshack.us/img471/4488/bianca063af6.jpg[/IMG] no patrzcie jak się boję Miłej niedzieli słonecznej jak u nas pozdrawiamy wszystkich ja i padnięta śpiąca Biana :bye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 16, 2007 Author Share Posted September 16, 2007 Betel dziekuje za rady i pocieszenie mnie . Panna ( ciiiiii żeby nie zapeszać od dwóch dni je normalnie - ba nawet dziś rano dopominała sie o jedzenie szczekając na mnie podczas śniadania - NIGDY SIĘ JEJ TO NIE ZDARZYŁO ) . Ja chyba rzeczywiście lekko panikuję :oops: ale tak się boję o moją suńke kochaną że trace przy niej zdrowy rozsądek który podobno mam :eviltong: A uświadomcie mnie jeszcze kochane , bo to moja pierwsza suczka i :oops: się przyznac ale nie wiem - czy sunie też znaczą teren - bo Biana na spacerkach ostatnio zaczęła siusiać co kilka metrów - do tej pory się jej to nie zdarzało i nie wiem czy znaczy teren czy ma chory pecherz :shake:bo to wodołaz jest i czasem wlezie do zimnej rzeki :diabloti: no zmykam już i nie nudzę , pa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 Tak suki też znaczą teren ,zwłaszcza jeśli czują swieży, obcy zapach , czeste posikiwanie na dworze jest normalne i nie należy się nim przejmować. Gdyby byłby problemy z pęcherzem , sunia zaczęłaby się moczyć w domu. A jeśli chodzi o ucieczki, ponieważ Inka początkowo też miała takie szusy , zafundowalismy jej identyfikator - czerwone serduszko z wygrawerowanym z jednej strony imieniem z z drugiej pełnym adresem i telefonem komórkowym do mnie. Potem , kiedy z nią wychodziłam, czyłam sie zdecydowanie bardziej spokojna , szczególnie , gdy zaczął się okres spuszczania suńki ze smyczy. Na poczatku kupilismy jej też droga ( około 80 złotych), ale porządną (niemieckiej firmy Flexi) smycz wyciaganą na dłgość 5 metrów całą z taśmy ( jest mocniejsza i nie zrywa się). Zdała egzamin. PS.Zdjęcia suńki śliczne, jak ona sama. Cieszę się, że ma apetyt, pozdrawiam i przesyłam całuski:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czoko Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 Wszystko mi znika zanim sie włączy - internet mi dziś nie pozwala nadrobić zaległości w zwiedzaniu Galerii ale może jutro będzie lepszy dzień! Chocula po kąpielach w górskich potokach siusiała co chwilę bo zmarzła albo się opijała wody. U nas smycz flexi niezbyt się sprawdziła - smarkata jest zbyt żywiołowa i za szybko się przemieszcza a potrafi bardzo szarpnąć i do tej pory potrafi bardzo pociągnąć - szybko zwijająca się linka mi rozcięła dłoń... W jakiej cześci kraju mieszkacie? jeszcze nie doczytałam? Pozdrawiam serdecznie Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 Ja pisałam o flexi tylko z taśmą bez linki! Nasza Incia poczatkowo też bardzo szybko sie przemieszczała ( teraz zresztą też gania jak szalona, ale już luzem) , a jak wpadła w panikę to szarpała jak dzika . Smycz wytrzymała - jest OK:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DuDziaczek Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 Oj ja Betel bardzo popieram z ta Flexi radza ja KAZDEMU!! Tylk nie linke ale tasme... Ja mam tasme flexi 5 metrow i jest naprawde super! A jak za droga to sprobujcie na allegro. Ja za moja dałam razem z przesylka 48 zl. I jest do 25 kg. Wiec dla Bianci chyba bedzie ok bo nie wyglada zeby wazyla za duzo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 16, 2007 Author Share Posted September 16, 2007 Dziękujemy za wszystkie rady co do smyczki - Biana ma 5 m taśmę , ale dziś stwierdziłam że dopne jej 3 m smyczke żeby miała więcej wolności no i właśnie w tej dopietej smyczce poszła zapinka . Szukam usilnie dłuższej niż 5 m linki lub taśmy ale mam problem bo wszystkie takie długie mają wielkie zapięcia i wiszą Bianie u szyjki takie wielkie karabinierki i żal mi biedactwa :) Tez mamy serduszko z adresem, telefonami , imieniem i informacją o nagrodzie :) a druga obróżka poopisywana jest cała tymi samymi danymi jakby przypadkiem zdarzyła się tragedia i mała uciekła. Serduszko ma dopięte do obróżki na której nie możemy sie wyżyć pisakiem :) To uspokoiłyście mnie z tym sikaniem ,:oops: ja nie douczona jestem , a poza tym to się zaczęło nagle wcześniej tak nie robiła więc się wystraszyłam troszkę . A na dobranoc Bianca z serduszkiem :loveu: dla wszystkich odwiedzajcych nas :iloveyou: [IMG]http://img519.imageshack.us/img519/5799/bianca026el7.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 16, 2007 Author Share Posted September 16, 2007 Czoko my "se" jesteśmy panienki spod Krakowa , z Myślenic dokładnie ( tak tak tu się stoi w korku jak się jedzie do Zakopca :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 No to po kłopocie. Bianka i z serduszkiem i bez równie urocza. Życzę Wam obu słodkich snów i miłego poniedziałku:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DuDziaczek Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 Sliczne serducho serio sa problmy z flexi 8 metrow? hihi jamoemu to nie kupoalam bo niemam poco ale a zapinkom tai problem? :crazyeye: Biancia musi miec kruchutka szyjke :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rudzia-Bianca Posted September 17, 2007 Author Share Posted September 17, 2007 Witamy , dziś bez zdjęć donosimy że psica wytrzymała w domu sama 12 godzin , nic nie zniszczyła, nie nabrudziła :crazyeye: i teraz nie chce zejść mi z kolan i ma apetyt wieeelki :multi: i cały czas coś chrumka mimo że pożarła w ciągu dnia wielka michę chrupek a rano ryżyk z mięchem i warzywkami ( hehehe lubi buraki ) no i mam nadzieję ze niedługo będę skuczeć że mam grubego psa którego musze odchudzac ( tak jak i siebie :eviltong:) DuDziaczku nie wiem czy są problemy z flexi 8 m , ja nie przepadam za wyciaganymi smyczami wolę linke lub zwykłą taśmę i tu jest problem z zapieciem przy takiej długości są wielkie zapięcia dla dużych psów a Bianeczka jest taka drobinka . Pozdrawiamy wszystkich , spokojnych snów , wkrótce dołączymy jakieś zdjęcia mojej ślicznotki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betel Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 No to gratulacje ,masz super sunię, grzeczną nad podziw i jeszcze w dobrym humorku mimo samotnie spędzonego dnia. Ale Wam będzie się dobrze spało , po takim miłym dzionku!!! :loveu: Ps. Wracajac do smyczy ja też nie lubiłam wyciąganych , ale teraz jestem bardzo rada , ta smycz ( zastrzegam, że mowa o flexi taśmie) bardzo lekko chodzi i jakby poruszała się za psem. Inka od razu ją zaakceptowała, choć była starszliwym dzikusem i wszystko wprawiało ją w przerażenie. A to , że taśma się zwija jest wygodne , choćby dlatego, że nie plącze się psu i nam pod nogami. A w razie konieczności czy jakiegoś zagrożenia (np samochodu) można ją szybko zwinąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czoko Posted September 18, 2007 Share Posted September 18, 2007 Odwiedziłam i podziwiam Biankę co robię codziennie tylko sie nie ujawniam - nie zawsze jestem zalogowana - dalej mam zaległości ale myślę że jutro będą nadrobione. - narazie utknęłam na wątku może Jej taty. Pozdrawiam Was serdecznie Ewa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czoko Posted September 18, 2007 Share Posted September 18, 2007 [quote name='Rudzia-Bianca']Czoko my "se" jesteśmy panienki spod Krakowa , z Myślenic dokładnie ( tak tak tu się stoi w korku jak się jedzie do Zakopca :)[/quote] Wydało się Kto nie zaglądnął do naszego bloga na ONET - wiedziałabyś że jestem Krakowianką. Pomyliłam rodzaj flexi - właśnie 8 m taśma szybko zwijająca się skaleczyła mi dłoń... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.