Witokret Posted September 30, 2007 Author Posted September 30, 2007 Wieści z wczoraj w skrócie: pudlisia i jego towarzyszki nie widziałyśmy :shake: może zostały adoptowane - trudno tam czegokolwiek się dowiedzieć... Teraz najgorsza wieść: jeden z dwóch staruszków - ten wesolutki czarnulek - NIE ŻYJE :placz: Niestety do końca nie udało się nam dowiedzieć co właściwie się stało - dopiero bo małej scysji pracownik był łaskaw i wydusił z siebie, że psiak nie żyje :angryy: Drugi z miniatureczek - nieśmiały białasek - był w totalnej depresji - nie reagował na nic, nie było z nim kontaktu :-( Myślałam nawet na poczatku, że on nie słyszy i ma problemy ze wzrokiem... Z czasem jednak, w miarę spacerowania, głaskania i przytulania, psisko zaczęło pomału kontaktować :lol: Psiak był w bardzo złej formie - postanowiłyśmy go zabrać do domu ! To PRZEKOCHANA, bardzo mądra, wspaniała kruszynka, która na pewno kiedyś miała wspaniały domek i kochającego pana :-( Białasek teraz nazywa się Pimpuś :razz: rozumie wszystko co się do niego mówi, natychmiast jak tylko dostanie sygnał wskakuje na rączki i hop... do samochodu :lol: Reaguje już na swoje imię - w zasadzie to on doskonale rozumie czego się od niego oczekuje - ktoś będzie miał z tej psiny niesamowitą pociechę :loveu: Zabrałyśmy maluszka do weterynarza - został oceniony na kilkanaście lat, mniej więcej pomiedzy 11-14. Serducho zdrowe, pozostałe organy również :lol: Jedyną brakującą rzeczą - to zębiska - brakuje kilku sztuk i dlatego Pimpuś ma malutkie problemy z piciem i gryzieniem (chociaż pochłania niesamowite ilosci żarełka). W życiu nie uwierzyłybyście co ten wariantuńcio wyrabia :evil_lol: Wariuje jak szczeniak z piłeczką i co chwila szuka nowych zabawek :loveu: szaleństwo totalne - skok z rozpędu na sofę, a potem tarzanie i dalsze wariactwa :lol: On jest kompletnie bezproblemowy - doskonale wie jak reagować kiedy nasze wredne rozbestwione suki planują dokonać na nim mordu :mad: Pimpunio jest zaszczepiony przeciwko wsciekliźnie i wirusówkom. Dostał odpchlacza, ale niestety nie dało się wytrzymać (jemu również było ciężko) i trza było kundla wykąpać - żeby mógł z czystym sumienie pakowac się do łóżka :razz: Bidunio musiał ze swoim panem wygladać często przez okienko - kitra się na ręcę i chce oglądać świat - pięknie przy tym prosząc stając na tylnych łapkach i machając przednimi :loveu: Zdjątka i może jakiś filmek później ;) Quote
Witokret Posted September 30, 2007 Author Posted September 30, 2007 Ruda suńcia (Rudzia) została przeniesiona (na szczęście) do klatek przy biurze adopcyjnym więc teraz ma większe szanse na adopcje :lol: Wyglada na bardzo wiekową damę, za to na spacerku zachowuje się jak młody psiak - ma sqbana takie chody, że trudno za nią nadążyć :evil_lol: Jest naprawdę super psinką !!! Strasznie żal jej, że ostatnie lata ma spędzić w schronisku :-( Quote
Witokret Posted September 30, 2007 Author Posted September 30, 2007 Oto mądry starszy pan: [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/pimpus.jpg[/IMG] [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/pimpus03.jpg[/IMG] Quote
ronja Posted September 30, 2007 Posted September 30, 2007 Witokretki, jesteście niesamowite!!!! Pimpuś miał szczęście!!! A za Rudzię trzymam kciuki, jest śliczna!!Pamiętam o niej cały czas (nasz domek rośnie, więc kto wie....) Quote
fizia Posted September 30, 2007 Posted September 30, 2007 Strasznie mi przykro z powodu czarnego maluszka...:-( Wspaniale, że zaopiekowałyście się Pimpusiem - jest świetny - a kto wie, co by z Nim było w schronisku... Quote
Witokret Posted October 1, 2007 Author Posted October 1, 2007 [quote name='ronja'] A za Rudzię trzymam kciuki, jest śliczna!!Pamiętam o niej cały czas (nasz domek rośnie, więc kto wie....)[/quote] Kochana Ronju - specjalnie dla Ciebie :cool3: ...czekam sobie tutaj na kogos... [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia.jpg[/IMG] ...nie tracę nadziei! [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia01.jpg[/IMG] ....chociaz czasami bardzo mi ciezko... [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia02.jpg[/IMG] ...i jedzonko nie takie jak kiedys... [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia03.jpg[/IMG] ...bede czekac dalej. [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia04.jpg[/IMG] ...tylko nie wiem, jak dlugo jeszcze wytrzymam... Quote
oktawia6 Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 :placz::placz::placz: to ten nie żyje [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/p_czarny.jpg[/IMG] :shake::placz::placz::placz::placz: [COLOR=magenta][B]P.S. Witokret to wspaniałe, że wziełaś tamtego białaska staruszka !!! inaczej w depresji by całkiem się pogrążył i tylko śmierc by go czekała[/B][/COLOR] Quote
ronja Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia04.jpg[/IMG] o matko :placz: serce mi pęka (najpóżniej do marca przeprowadzka - czy ona tyle wytrzyma??) Quote
betinka24 Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 [quote name='ronja'][IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia04.jpg[/IMG] o matko :placz: serce mi pęka (najpóżniej do marca przeprowadzka - czy ona tyle wytrzyma??)[/quote] biedna psinka widac jak bardzo cierpi, boze czy naprawde nikt nie znajdzie dla niego chociaz troszeczka miejsc w swoim domku i w sowoim serduszku!!! Quote
Witokret Posted October 2, 2007 Author Posted October 2, 2007 Ronju - to nie podpucha, ale obawiamy się, że nie da rady... W takich warunkach sunieczka nie ma szans - mimo przywileju jaki dostała od Pani Dyrektor (klateczka przy biurze). Jednak przy TAKIEJ ilosci psów nikt nie będzie w stanie skupić się akurat na niej :shake: Quote
betinka24 Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 [quote name='Witokret']Ronju - to nie podpucha, ale obawiamy się, że nie da rady... W takich warunkach sunieczka nie ma szans - mimo przywileju jaki dostała od Pani Dyrektor (klateczka przy biurze). Jednak przy TAKIEJ ilosci psów nikt nie będzie w stanie skupić się akurat na niej :shake:[/quote] Ja tez tak mysle ze kazdy dzien w schronisku dla niej to jak wbijanie jej gwoździa do jej trumienki, poprostu zdrowe psy nie wytrzymuja dlgo a co dopiero ta staruszka:placz: Quote
betinka24 Posted October 2, 2007 Posted October 2, 2007 do gory niech ktos cie wreszczie pkocha!!! Quote
Witokret Posted October 2, 2007 Author Posted October 2, 2007 Rudzia przez caly czas kiedy trwaly adopcje stala przy swojej klateczce - przpieta na smyczy, i wpatrywala sie w przechodzacych ludzi. Wygladalo to jakby pytala: Ty mnie zabierzesz? a moze Ty? no to jak nie Ty to kto??? Biedne te psie staruszki w schroniskach... strasznie biedne...:-( Quote
malagos Posted October 3, 2007 Posted October 3, 2007 Biedne, bo nie rozumieją skad i dlaczego się wzięły w tej klateczce ... Quote
betinka24 Posted October 4, 2007 Posted October 4, 2007 [quote name='Witokret']Rudzia przez caly czas kiedy trwaly adopcje stala przy swojej klateczce - przpieta na smyczy, i wpatrywala sie w przechodzacych ludzi. Wygladalo to jakby pytala: Ty mnie zabierzesz? a moze Ty? no to jak nie Ty to kto??? Biedne te psie staruszki w schroniskach... strasznie biedne...:-([/quote] Faktycznie tak bylo ja w sobote tez bylam na paluchu i widzialam ja inne psiaki sobie spały i mimo to znajdywaly domek, a ona biedan tak bardzo prosila tak bardzo sie krecila i nikt i tak jej nie zauwazyl:-( Quote
malagos Posted October 4, 2007 Posted October 4, 2007 Rudziu, szukaj domku... Kto zechce starego psa? :shake: Quote
Witokret Posted October 4, 2007 Author Posted October 4, 2007 [quote name='betinka24']Faktycznie tak bylo ja w sobote tez bylam na paluchu i widzialam ja inne psiaki sobie spały i mimo to znajdywaly domek, a ona biedan tak bardzo prosila tak bardzo sie krecila i nikt i tak jej nie zauwazyl:-([/quote] ... no wlasnie... :-( Ona sie zachowuje, jakby nie rozumiala dlaczego nie moze sobie pojsc, dlaczego jest przypieta, dlaczego nikt po nia nie przychodzi... No wlasnie.. DLACZEGO???? Ponawiamy prosbe: jesli ktos jest z okolic Walu Miedzeszynskiego bardzo prosimy o rozwieszanie ogloszen (link do ogloszenia w pierwszym poście). Niestety nie wiemy, w ktorej czesci Walu sunia zostala znaleziona :(, a Wal Miedzeszynski jest dlugi... Quote
betinka24 Posted October 5, 2007 Posted October 5, 2007 do góry po domek, idzie zima czas wreszczie trafic do cieplego domku Quote
betinka24 Posted October 5, 2007 Posted October 5, 2007 Na wieczorny spacerek po domek i to szybko Quote
malagos Posted October 5, 2007 Posted October 5, 2007 Czy jej nie może ktoś wziać na tymczas? Ona w tym schronisku całkiem się załamie :-( Quote
Witokret Posted October 5, 2007 Author Posted October 5, 2007 Byłoby cudownie gdyby znalazł się jakiś tymczas dla sunieczki !!! My niestety suczki wziąc nie możemy :shake: Quote
malagos Posted October 6, 2007 Posted October 6, 2007 Widziałyscie dzis Rudzię? A moze w tygodniu znalzła dom :shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.