Neigh Posted September 9, 2007 Author Posted September 9, 2007 Pani a raczej Joasia:-) napisała do mnie bardzo ładny mail. Jesli do soboty transport się nie znajdzie, to ona sama po psiaka przyjedzie. Bardzo się zaangażowała........jutro ma dogadać z dyrektorką schroniska przelanie pieniędzy za psiaka i upoważnienie mnie do odbioru. Moim zdaniem szkoda kasy na kąpiele w lecznicach skoro ja jestem pod bokiem. Odebrałabym go w czwartek, wykąpała, odpchliła, dosuszyła itp. Pies prosto ze schronu do pociągu sie ze względów zapachowych nie nadaje. NIe kazady ma taką wytrzymałość jak my:-) Jedyny problem to ta panleukopenia......zadzwonię jutro do mojego weta i się poradzę. Niby to jest koci wirus, ale ponoć to ta sama grupa co parwo wywołuje.......z drugiej strony siedzi jakiś czas w schronie, skoro niczego tam nie złapał..........no nie wiem poradźcie dziewczęta:-) Quote
lika Posted September 9, 2007 Posted September 9, 2007 Trudno doradzć. Jeśli u Ciebie nic mu nie grozi, to najlepsze rozwiązanie, żeby u Ciebie przenocował. Wariant z kliniką jest niestety drogi, sam pobyt to 40-50 zł za noc, a do tego jeszcze koszty zabiegów pielęgnacyjnych, które też tanie nie są. Quote
Neigh Posted September 9, 2007 Author Posted September 9, 2007 Dokładnie. Apeluję jedynie o pomoc przy kąpieli. Akurat przez najbliższe 3 tygodnie jestem bez mojego TZ. Sama mogę nie dać rady...... Quote
weszka Posted September 9, 2007 Posted September 9, 2007 Cieszę się że Kołtunek ma domek tuż tuż :) Ja myślę tak: Neigh zapytaj weta czy pies może u Ciebie przenocować, czy to bezpieczne dla niego. Co do transportu: trzeba napisać na transportowym czy ktoś by nie dał rady pomóc. Ja też mogę Kołtunka jakiś kawałek na trasie podwieźć np. z Krakowa do Katowic. W najgorszym przypadku jeśli będzie czysty, pachnący i wykąpany to najwyżej pojedzie pociągiem jeśli transport się nie uda. No i wizyta przedadopcyjna chyba też wskazana... Quote
malawaszka Posted September 9, 2007 Posted September 9, 2007 aaa trzymam :kciuki: za powodzenie akcji!!! Quote
Neigh Posted September 9, 2007 Author Posted September 9, 2007 Nie doceniacie mnie Kochane:-) Na wątku transportowym rzuciłam hasło od razu + napisłam 2 pw, to osób które obiło mi się o uszy że coś z tą trasą mają wspólnego. Wizytę już załatwiłam z Herspri - wszak ona z Cieszyna:-) Quote
Neigh Posted September 9, 2007 Author Posted September 9, 2007 O kurak............ktoś kiedyś wspominiał, że często do Krakowa jeździ.......skleroza za nic sobie nie przypomnę..... Pociągiem nooo..............on jest b.grzeczny, na smyczce umie chodzić. A jak będzie elegancki i pachnący.....nie studiuje ktoś w Krakowie? Nie jeździ na tej trasie w weekendy. ?!? Quote
lika Posted September 9, 2007 Posted September 9, 2007 Ostatnio jayo wiozła do Krakowa Kumpla. Wyślij jej PW, może będzie tam się jeszcze wybierała. Quote
lika Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 Czy wyjaśniło się już coś z transportem dla Kołtunka? Quote
Neigh Posted September 10, 2007 Author Posted September 10, 2007 Nic:(. Przed chwilą rozmawiałam z Joasią Kołtunkową...........jeśli niczego się nie da załatwić przyjedzie po niego......rozmawiałam z wetem. Jeśli wszystko gładko pójdzie wyciągam go w czwartek. Trzymajcie kciuki........ No i dalej apeluję o pomoc przy kąpaniu..... Quote
malawaszka Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 trzymam :kciuki: z całej siły!!!!!!!! Quote
Neigh Posted September 10, 2007 Author Posted September 10, 2007 Mam drugiego Kołtunka, wszystko wiem............byłam w schronie. Opowiem wieczorem kurak, bo muszę się zając rodziną..........chociaż od czasu do czasu:-) Quote
Neigh Posted September 10, 2007 Author Posted September 10, 2007 No więc tak: rano byłam u weta........bo moja kotka w ramach powiększania naszego stada..... przyniosła do dom tasiemca, o czym nader przejrzyście dowiedziałam się dziś........jak raczyła nim zwymiotować. A były wszystkie kurak odrobaczane niecałe pół roku temu. To jest wredne ze strony kotów. Odrobaczenie mnie kopie po kieszeni bo ja mam 2 psy, 2 koty ( w tym jednen 60 kg, pies rzecz jasna, nie kot) Ale do rzeczy - dowiedziałam się od weta, że psa przenocować mogę, mało tego do schronu też mogę wejsc, bylebym kotów unikała. Ponieważ sprawa odbioru Kołtunka się skomplikowała ( długo by tłumaczyć) udałam się do schronu osobiście. Widziałam oba na własne oczy..........szok podobne chłopaki. Na moje oko Sobowtór jest starszy, taki bardziej fafa wiracha, stawia się do psów w boksie, ale tak bardziej na pokaz. Wiecie.........lubi chłopak imponować. Do mnie się rwał radośnie, żadna tam przestraszona bida.......nic z tych rzeczy. Tyle się dałam radę dowiedzieć, bo a. pora karmienia była b. czasem człowiek sobie przypomina znienacka ze oprócz psów ma jeszcze dzieci na przykład:-) Od opiekuna dowiedziałam się, że a. sympatyczny b. nie jest ciamajda, ale mieszka w wielkim boksie z całą chmarą innych....także socjalizacja psia ok. c. nic więcej nie wiedział d. do ludzi lgnie jak glupi - to już moje spostrzeżenie Zaraz Wam wkleje to co zrobiłam.............nędza, no nędza. Ale w pośpiechu i przez kraty. Proszę się nie śmiać, tylko docenić chęci:-) Quote
Neigh Posted September 10, 2007 Author Posted September 10, 2007 [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img120.imageshack.us/img120/1204/kotunekiiicm1.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img410.imageshack.us/img410/4748/kotunekiibx2.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img120.imageshack.us/img120/3663/kotunekos8.jpg[/IMG][/URL] To jest właściwy KOŁTUNEK Quote
Neigh Posted September 10, 2007 Author Posted September 10, 2007 A to sobowtór [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img120.imageshack.us/img120/4062/sobowtrdu8.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img48.imageshack.us/img48/8249/sobowtrimk7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img67.imageshack.us/img67/2692/sobowtriifk5.jpg[/IMG][/URL] Quote
Neigh Posted September 10, 2007 Author Posted September 10, 2007 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img67.imageshack.us/img67/24/sobowtrbisag5.jpg[/IMG][/URL] Quote
weszka Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 No rzeczywiście podobny chłopaczek. To teraz i jego trzeba wylansować :) No i mam nadzieję że z Kołtunkiem wszystko pójdzie ok - znaczy wyciągniecie, oporządzenie i dojechanie do Cieszyna. Quote
Neigh Posted September 10, 2007 Author Posted September 10, 2007 Poza transportem, to sobie jakoś poradzę.........dzielna jestem, że ho ho:evil_lol: Quote
AnkaG Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 No i nowa bida. Ale Kołtunek co jedzie do Cieszyna to bardziej sznaucerowaty niż ten drugi. Chociaz trudno ocenić. Quote
Neigh Posted September 10, 2007 Author Posted September 10, 2007 A nieprawda..........ten drugi morduchę ma bardzo, bardzo, tylko reszta taka hmm....no zadek ma nieco za drobny jak na moje oko. Ale co ja tam wiem..... Quote
AnkaG Posted September 10, 2007 Posted September 10, 2007 No ty widziałaś "naocznie" to lepiej ocenisz. Quote
Neigh Posted September 10, 2007 Author Posted September 10, 2007 No.........poza tym sobowtór jest śmieszny gostek........taki "nakręcony". Mówię do niego : ty stój chlopie, tu nie ma żartów tu o życie chodzi.... Dobra idę chyba sie wykąpie.........nadal czuję w nosie ten "schroniskowy smrodek" Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.